Szyszka Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 Cioteczki potrzebna jest kasa na ten transport, to kawał drogi, kto pomoże, to nie musza być duże sumy, ale jak kazdy coś da to uzbieramy. Dla Gucia. Na nową drogę! Quote
kiniaczeq Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 kompletnie nie mam kasy jestem poniżej kreski finansowej :-( a tak bym chciała pomóc.. :-( Quote
Szyszka Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 Rozumiem, bazarków co nie miara, Alter bardzo potrzebował pomocy.... Wiem, wiem. Ale apeluje do wszytkcih na wątku, którzy moga pomóc. Quote
Pat.rycja Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 Ja, niestety mogę zadeklarować tylko 50zł-wpłacone dopiero w czwartek,lub w piątek-bo nie mam polskiego konta. Jak już wszystko ustalicie-proszę o nr konta na prv Quote
amelka0 Posted August 14, 2007 Author Posted August 14, 2007 Już jestem w kafejce,niestety nie udało mi sie na razie skontaktować z Grinajs,ale mam nadzieję,że sie wkrótce odezwie. [SIZE=4][COLOR=green][B]Dziewczyny ze Szczecina[/B][/COLOR][/SIZE],moi wszyscy zajomi z autem zawiedli,czy któraś mogłaby pomóc zorganizować trafnsport ze Szczecina do Piły??Ostatecznie pojade pociągiem ale może któraś z Was ma akurat wolne auto?? [B]Co do transportu,tu Edit ma rację,cała podróż to będzie kilkaset złotych,więc jeśli ktoś mógłby sie dołożyć[/B],[SIZE=4][COLOR=olive]aby Gucio wykorzystał tą jedyną szansę jaka mu sie trafia,[/COLOR][/SIZE]to [B]proszę o zadeklarowanie się[/B]. Quote
edit23 Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 Amelka szkoda że się nie skontaktowałaś z Grinajs... podaj mi jej nr ten na PW Quote
amelka0 Posted August 14, 2007 Author Posted August 14, 2007 Edit dzwoniłam i pisalam ale nie odbiera jak jest na wyjeżdzie to może wyszła gdzieś w teren bez komórki,wiesz ona sie pewnie nie spodziewa ze to już ten weekend,wiec miała prawo wyjsc bez komórki, bo było mówione że za dwa tygodnie,gdyby wiedziała to by sie nierozstawała z komórką.Ja nadal próbuję Quote
edit23 Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 boję się że Grinajs nie będzie mogła i że ten gościu co mnie będzie wiózł to się rozmyśli (szkoda że nie słyszeliście jaki wykład mi strzelił w niedzielę) No ale będę go czarować, oby tylko Grinajs się odezwała niektóre dziewczyny się zdeklarowały nas wspomóc finansowo tylko jak my to w praktyce rozwiążemy??? aha i powiedz mi coś o formalnosciach dotyczących Gucia (jakieś dokumenty szczepienia itd) Quote
amelka0 Posted August 14, 2007 Author Posted August 14, 2007 Edit udało mi sie pogadać z Grinajs,niestety nie może w ten weekend,tzn.mogłaby ale nie ma kasy:-( :-( Ja pożycze jakieś pieniądze na smycz,wykup psa i swoją podróż z Guciem, Ale co z Grinajs??Czy ktoś jej pomoże??Czy ma przepaść jedyna szansa dla Gucia?????? Quote
monikusf Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 moge wplacic ale max 200 zl.kto jescze czy jestem jedna Quote
Pat.rycja Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 Dziewczyny-jeżeli w czwartek-około południa-wpłacę via moneygram 25€-któraś podejdzie do PKO,a by odebrac pieniądze? Quote
edit23 Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Witam was !! Mam złe wieści... Z przyczyn rodzinnych nie mogę wziąć Gucia do siebie... Jak wiadomo nie w każdej rodzinie jest kolorowo, a w mojej jest koszmarnie... dzisiaj się dowiedziałam że nie mogę zabrać Gucia i to nie zależy ode mnie... uwierzcie że razem z mamą robiłyśmy wszystko żeby Gucia przygarnąć ale się nie dało. Sprawę wyjaśniłam Amelce, która zna szczegóły sytuacji... Ja nic nie mogę zrobić, jedyne co mi zostaje to wspomagać wasze działania finansowo... jeśli któraś z Was będzie potrzebować pieniędzy do ratowania zwierzątek to piszcie a na pewno pomogę... jest mi bardzo przykro że tak się sprawy potoczyły...ale decyzja nie należała do mnie ani mojej mamy....[/SIZE][/FONT] Quote
Pat.rycja Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 :shake: :shake: Ciociu Amelko-wracamy do starego tytułu. Zrób podobny jak miał Zeusek, może to przyniesie Guciowi szczęście... Quote
Lemoniada Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 A tyle już było radości...:( Edit, mam nadzieję, że cokolwiek się stało nie jest to nic bardzo złego, pozdrowienia dla Ciebie i Mamy. Guciu, piesku, hopaj na pierwszą znów... Quote
edit23 Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 już się stało bo nie mogę wziąć Gucia :-( ale jestem w tym momencie bezradna nic nie mogę zmienić i to jest najgorsze ta bezsilność Quote
Szyszka Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 Brak mi słów :( a tak się cieszyłam, ale miałam jakieś złe przeczucia. Quote
Szyszka Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 Siedzę i rycze, nie moge nad tym zapanować, dawno się tak nie zawiodłam :( Quote
Szyszka Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 I co teraz? Co będzie z Guciem? Miał taką szansę na dom? Tak się wszystkie cieszyłyśmy, było już tak blisko. Tyle osób było zaangażowanych uczuciowo w tą sprawę. Chyba się dziś nie uspokoje, nie potrafię słowami wyrazić jak bardzo mi przykro i jak bardzo to przeżyłam. Quote
Pat.rycja Posted August 14, 2007 Posted August 14, 2007 Przykro nam wszystkim, ale nie załamujemy się. Zobaczycie, że jeszcze Gucio będzie miał odpowiedzialny, doświadoczony domek własny. Quote
amelka0 Posted August 14, 2007 Author Posted August 14, 2007 :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.