Jump to content
Dogomania

Gucio:-BYŁ Najbrzydszy*Skazany na Śmierć*Okazał się Najpiękniejszy-nadal szuka Domu


amelka0

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jeżeli byłby pewien domek(nie schronisko)to wysłałabym Gucia do Niemiec.
Niestety organizacja,którą nam wysyła pieski do schronisk niemieckich i tam czekają na dom,ale są to głównie pieski małe suczki-gdyż takie w Niemczech nie gniją długo w schronach.
[CENTER][COLOR=Red][B][COLOR=Blue]Do Tych,którzy ogłaszali Gucia!!!![/COLOR][/B][/COLOR]
[/CENTER]
[COLOR=Red][B] Na pierwszym poście uaktualniłam fotki,więc jest ich teraz sporo-stąd prośba aby ci,co podawali na ogłoszeniach pierwsze zdj.,na którym Gucio nie wygląda najlepiej(starzej jak w rzeczywistości),wybrali jakieś inne zdjęcie i zamienili.
[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='desdemona']to w niemczech tylko male pieski znajduja domy? a co z tymi wiekszymi???[/quote]
Nie tylko. Przykładem jest na przykład rottek z łódzkiego schroniska, któremu wyrastały z oczu włosy, albo ślepy Szafir ze schroniska w Suwałkach. Jest też pewnie mnóstwo innych dużych i skrzywdzonych psiaków o którychm nie wiem, a które poznajdywały cudowne domki w Niemczech:) Albo Milord - mały ale ze sparaliżowanymi przednimi łapkami - kto w Polsce wziąłby takiego psa? Myślę, że nie zaszkodzi spróbować i zwrócić się o pomoc do Pajuni.

Link to comment
Share on other sites

Guest Malgosia30

Czy lolus znalazl juz domek? Jesli tak to trzeba gucia stamtad wyciagnac!!
A na spacery nie mozna go brac?? To by chwilowo odpoczal od tych innych psow w boksie:-(

Link to comment
Share on other sites

[B]Dziewczyny[/B],ja Wam mówię jak u nas jest,czyli że psy zabiera organizacja ale raczej mniejsze i suczki i jadą do niemieckich schronisk i tam czekają na domy,a ze względu na to,że to są różne schroniska w całych Niemczech,to nie mają potem kontaktu z tymi psami.Gdyby ktoś z Was miał możliwość załatwić mu Domek w Niemczech,to nie będę robiła przeszkód,tym bardziej,że u nas ....Jego jest zagrożone.Dziś byłam to jak zawsze uciekł do budy.On i taki onkowaty,starszy piesek,panicznie boją się Żółtego,który tam dominuje.Ale to nie wszystko....Był tam jeszcze wczesniej nowy pies,prawdopodobnie został pogryziony:-(.Boję się nawet podchodzić do Gucia,aby nie został pogryziony,zresztą On i tak nie podchodzi do kraty,woli nie ryzykować:(:(

Link to comment
Share on other sites

A gdyby tak wykastrować Żółtego? Czy byłby jakiś problem z dyrekcją schroniska? I w ogóle jakikolwiek inny problem poza pieniędzmi, np. przetrzymanie po zabiegu? Nie wiem jak u was wygląda sytuacja więc się pytam... Stuprocentowej pewności co do tego, że Żółtemu miną zapędy dominatorskie nie ma, ale jest szansa i to spora... Chociaż teraz pewnie wolisz skupić środki pieniężne na Lolusiu?
Co do adopcji w Niemczech - amelko, napisz koniecznie do pajuni! Ona bierze psy do siebie na ranczo na tymczas, a potem znajduje im doskonałe domki i jest z nimi w kontakcie. Nie wiem, czy akurat będzie mogła, czy się zgodzi, jednak spróbować warto zawsze. Głowa mi już pęka od tego zwierzęcego nieszczęścia:(

Link to comment
Share on other sites

trudno zalatwiac adopcje przez posrednikow korzy sa z innego miasta i nie maja kontaku z psem nie znaja jego charakteru wydaje mi sie ze z zapytaniem
do np.pajuni lub osob zajmujacych sie GREMLINKA lub NUKA\ ktore sa wiekszymi psami i aktualnie czytam jada do NIEMIEC\powinna wystapic osoba ktora najlepiej zna psa., A niemiecke schroniska nie przypominaja naszych mordowni.kto nie pyta to nie znajduje,a pytanie nie zobowiazuje.

Link to comment
Share on other sites

Lemoniadko,napiszę do Pajuni,choć nie wiem co z tego wyjdzie:roll:,zanim znalazłam cudowny Dom dla Foksika,rozmawiałam tzn. pisałam kiedyś z nią,ale niestety nic nie wyszło.A Gucio jest podobnej wielkości do Foksia,tylko bardzie depresyjnym i zamkniętym w sobie.
Pieniążków na Lolusia nie mogę sprzeniewierzyć,bo one są na hotel Lolusia.
Ale znalazłam Panią,która wzięła Lukę na tymczas;)Nawet w schronie sie dziwili,że bierzemy cyt"takiego starego psa"

Link to comment
Share on other sites

Ja nie mówię, broń Boże, o sprzeniewierzaniu już uzbieranych pieniązków na Lolka. Ja mówię o tych, które dopiero by się mogło uzbierać specjalnie z przeznaczeniem na odjajczenie Żółtego;) Ale słusznie, chwilowo lepiej skupić się na Lolusiu, o nabaile Żółtego pomyśli się potem:cool3:
A że Luka ma tymczas - nie wiedziałam! Już doczytuję:multi:

Link to comment
Share on other sites

[B]Lemoniadko[/B],u nas psów nie kastrują.O tym że Żółty agresywny nie mogę powiedzieć,dlatego że to marnie skończyłoby się i dla Żółtego-jako agresora i dla Gucia-jako że sobie nie radzi w schronie,czyli że niby dla ich dobra by je *****:angryy:.
Nie mogę więc tego zrobić,tym bardziej,że Żółty sam w sobie nie jest psem złym,dla ludzi miły,cieszy się,widać że chciałby się przypodobać-to nie jego wina,że taki los go spotkał,to "człowiek"zgotował Mu ten los,który go porzucił,a on tylko na swój sposób próbuje przetrwać....:-(
Tak jak my ludzie(gdy spotyka nas nieszczęście)tak każdy pies jest inny, jeden wpada w depresje a inny walczy o przetrwanie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...