Jump to content
Dogomania

CHOW CHOW. Zostaje w domku tymczasowym na zawsze !!!!!


maciaszek

Recommended Posts

[quote name='albax1']Maciaszek,umkął mi Twój post na forum Chowków dotyczący zwrotu kosztów podróży ...Myślę ,że po to jest własnie to kąto i nikt nie będzie miał nic przeciwko temu.podaj kwotę i adres ,gdzie te pieniążki miały by dojść.Śledzę wątek na Dogo,a swój zaniedbuję,hi:oops:[/quote]
Nic się nie stało.
Ja tylko odbieram Rudiego ze schronu. Do Częstochowy jedzie z nim Figu. I to Figu trzeba by było teraz pytać o zwrot kosztów podróży.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 567
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='maciaszek']Nic się nie stało.
Ja tylko odbieram Rudiego ze schronu. Do Częstochowy jedzie z nim Figu. I to Figu trzeba by było teraz pytać o zwrot kosztów podróży.[/quote]

Transport z figu jest bezpłatny! ;) Wykorzystacie pieniądzory przy innej okazji.

Link to comment
Share on other sites

Witam :)

Chowek odebrany. Prawdopodobnie (sądząc po godzinie) jest już u Muki.
Kontakt z nim miałam krótki, ale mogę powiedzieć kilka rzeczy. Jest bardzo spokojny, zrównoważony. Ładnie chodzi na smyczy. Wygląda na rasowego chow chowa (dla osób nie będących znawcami razy na pewno). I na imię ma Roki (skąd mi się wziął ten Rudi? :evil_lol: Chyba od koloru...). Po kąpieli, rozczesaniu/ostrzyżeniu będzie naprawdę ładnym psem. Już teraz jest :) A wygląda tak:

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/28/3b1094afa2646b51.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images24.fotosik.pl/28/ffeb05d09b33e8aa.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

no i przyjechał!Pies bardzo sympatyczny ale niespokojny.Wiadomo po przejściach.Figu mówiła ,że bardzo grzecznie zachowal się w podróży.Było pierwsze zapoznanie z kotem...to dlas mnie najważniejsze .Z sunią tak sobie ona czuje się tu górą poza tym jest wieksza od Rudiego!Pies jest zaniedbany jeżeli chodzi o szatęi to od długiego już czasu.Chodzi dziwnie przednimi łapkami(chyba zbyt dlugie pazury bo je słychac..Pierwsze czesanie nie idzie najlepiej bo troszkę się boi a nie chcemy robic tego na siłę.Liczę na to ,że może jeszcze dzisiaj uda się go wykąpac .Pachnie brzydko...Przyszłam napisac choć te dwa zdania i ide go dalej czasać.Wieczorem może coś więcej będę miała do powiedzenia!

Link to comment
Share on other sites

Oj oby szybko.Jest taki ....sponiewierany psychicznie.To widac ,ciągle chodzi jeżeli juz połozy się to na chwilę .Oczy same sie zamykaja a on boi się zasnąc.Suczka okazala sie zazdrosna i zjadliwa.Klawiaturke suszy.Kot dzielnie walczy o swój kawałek podlogi...Stara się zachowac absolutny spokój i pewnosc siebie. a Rudi vel Roki tez się stara..Posikuje co chwila nawet na podloge w kuchni.Ale nie krzycze na niego.Shila zadzwoniła az z łeby bo chciala wiedziec co i jak no i wytłumaczyła mi ,że to typowe zachowanie w stresie.Jednak dzis kapiel nie odbędzie się ,jeszcze dodatkowe cięcia szaty.Zjadł 2 x razy chrupki z odrobinką sosu dla smaku.Potem chciał jednak postraszyć kota ale nie udało sie .Tyle do 18-tej.Wieczorem jeszcze pare słów.

Link to comment
Share on other sites

Gosia zrobi z niego "salonowca".Osoba,która zechce go wziąć będzie miała ułatwione zadanie.Jedynie rany psychiczne nie zagoją się tak szybko.Moim zdaniem to idealny pies dla kogoś kto stracił swojego przyjaciela.Świadomość,że można dać dobry,ciepły dom takiemu biedakowi bardzo pomaga ukoić żal.Wiem to z własnego doświadczenia.

Link to comment
Share on other sites

dzisiaj po przespanej nocy Roki ma sie lepiej ciut mniej stresu(ale ciut) Tak na dzien dobry postanowił zabrac sie za kota!!!Kot zaskoczony my też.Bardzo sie wygryza i widac ,że swędzi go cala skora .Jutro konieczna kapiel.Odpuscilam mu wczoraj i dzisiaj ,bo zbyt dużo "nowego " jak na raz.Na spacerach grzeczny oczywiscie na smyczy.Jak będzie chlodniej pójdziemy do veta na odrobaczanie itp.Ja od zawsze mialam w domu suki.Jednak męski charakter jest dla mnie nowością .Dzisiaj odzyskal troche pewności siebie i demonstruje to.

Link to comment
Share on other sites

Link ten został podany na samym początku i sprawa została wyjaśniona ;).

Trzymam kciuki za Rudego!:multi: Nadal szukam domu, ale jak na razie bezskutecznie:shake:, jednak przekazuje informacje dalej, na pewno coś znajdziemy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='muka1']dzisiaj po przespanej nocy Roki ma sie lepiej ciut mniej stresu(ale ciut) Tak na dzien dobry postanowił zabrac sie za kota!!!Kot zaskoczony my też.Bardzo sie wygryza i widac ,że swędzi go cala skora .Jutro konieczna kapiel.Odpuscilam mu wczoraj i dzisiaj ,bo zbyt dużo "nowego " jak na raz.Na spacerach grzeczny oczywiscie na smyczy.Jak będzie chlodniej pójdziemy do veta na odrobaczanie itp.Ja od zawsze mialam w domu suki.Jednak męski charakter jest dla mnie nowością .Dzisiaj odzyskal troche pewności siebie i demonstruje to.[/quote]

[B]muka[/B] swietnie sobie radzisz z Rudim...wiem jak to jest miec sunke sama mam dwie suczki i mialam zawsze suczki, ale jak widac trzymasz reke na pulsie...nic sie nie martw..kot jego (Rudiego) ustawi kot zawsze ustawia psy.( tak mi powiedzial wet)...pisaj jak u Was....czekamy...

Link to comment
Share on other sites

Roki odżył ale moja suka to sraszna jędza!!Nawet nie myslałam ,że aż tak!Kot ostrozny,ja biegam ze spryskiwaczem ,żeby gasic jakieś bunty.Ma jeszcze objawy stresu ale widac ,że on też chce być ważny.A ta moja maupa np nie wpuści go do kuchni!Pysk drze przy tym niemożliwe.Myślę ,że to są tzw trudne początki?...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...