bela51 Posted September 5, 2014 Share Posted September 5, 2014 [quote name='andzia69']Dotarł Bela :loveu: Slodkokwaśna mi powiedziała, tylko ona dopiero wraca do żywych, bo wczoraj w nocy do domu wróciła po 2 tyg resetu :)[/QUOTE] Zapytaj przy okazji, na jak długo wystarczy mu ten Kreon. Postaralabym sie za jakis czas załatwic mu kolejną porcje.:lol: Chyba, ze Słodkokwasna tez ma taką mozliwosc. ( ja kupuje na " ludzka" recepte, czyli znizkowo ). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 jakaś tu straszna cisza :( zapytam Słodkokwaśnej jak tam stoja z kreonem :) Dzieki Belu :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted September 23, 2014 Share Posted September 23, 2014 przeklejam wieści od Iwony: "Kochani,byłysmy z Agnieszką w odwiedzinach u Hektorka ..chłopak wyraznie w lepszej formie choc nadal bardzo chudziutki..kupki sa juz lepsze.Wet powiedzial ze jego powrot do zdrowia to proces dlugotrwaly.Byl naprawde z fatalnym stanie.To byl doslownie ostatni dzwonek zeby uratowac mu zycie.Caly czas bierze kreon i nawet widac juz po siersci ze jest duzo lepiej.Uszka piekne,zagojone,chec do zycia przeogromna wiec mamy nadzieje ze bedzie wszystko ok.Oczywiscie caly czas liczymy na Was i na Wasza pomoc bo karma dla niego jest kosztowna no i oczywiscie pobyt w hoteliku.Ale warto bylo bo psiak ma tam naprawde bardzo dobra opieke .Poapatrzcie na te fotki ...chudy jeszcze jest ale jaki piekny i radosny :)a przytulasek jakich malo" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted September 24, 2014 Share Posted September 24, 2014 Trzymaj sie zdrowo, Hektorku , jesles śliczny ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted September 29, 2014 Share Posted September 29, 2014 Hektor właśnie mial prawdopodobnie skręt żołądka i pojechał do lecznicy :( :( trzymajcie kciuki, zeby nie było za późno na jego uratowanie :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted September 29, 2014 Share Posted September 29, 2014 udało się nieoperacyjnie - sondą - odkręcić żołądek, który miał skręcony prawie o 180 stopni :( wrócił po kilku godzinach do hoteliku i...wieczorem znowu się poczuł źle :( właśnie rozmawiałam z wetem - dzisiejsza noc będzie decydująca. Gazy cały czas się gromadzą w brzuchu więc czekamy...dostał co mógł dostać i oby to coś dało. Generalnie wet sugeruje - o ile przeżyje i się wzmocni - operację polegającą na przyszyciu żoładka gdzieś do ścianki czegoś (ale zapomniałam ) . Ale w tym stanie, w ktorym jest odpada to całkowice, bo mógłby nie przeżyć. Musi przejść - jak przeżyje - na karmę wet. - Gastro intenstinal lub inną wet. dla trzustkowców i na kreon wet. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 O Boze, biedny :lookarou: Dlaczego to najczesciej sie dzieje w hotelach ? Mysle, ze to powód niewłasciwego karmienia. powinien był dostawac kilka małych posiłków, hotele na ogół karmia raz dziennie, co najwyzej dwa... Oby udało mu sie wyjsc z tego, tak mi bardzio go zal... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 Bela- dostawał jedzenie zgodnie z zaleceniami weta,na początku 3 razy dziennie, potem 2 razy dziennie. 40 minut przed posiłkiem dostawał kreon. akurat jeśli chodzi o Słodkokwasną to jestem pewna, że opiekę mial lepszą niz niejeden psiak ;( Niestety przy skrętach żołądka w domach nie zawsze jest możliwość uratowania psa. Skręt żołądka nie każdy jest w stanie rozpoznac, a czasem jest za poźno, dochodzi do martwicy, perforacji żołądka itd. Parę mies. temu nasz wyadoptowany do domu pies - rotek - miał skręt. Właściciel wpadł z pracy do domu po to, zeby wyjść z psem, a on leżal, pysk cały w ślinie, słaby. Nie zdążył go żywego dowieźć do weta - odszedł mu w samochodzie. Więc to nie jest tak, ze hotelik czy dom. To się po prostu zdarza. a my też nie jesteśmy w stanie powiedzieć, co tam się jeszcze działo w środku. Niestety się nie udalo :( odszedł nad ranem na rękach Słodkokwaśnej :( Dostał kolejnego wstrząsu i jego organizm nie wytrzymał :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaSja Hera Posted September 30, 2014 Author Share Posted September 30, 2014 Nie wiem co napisać....................................................................................................................................................................................................................... Żegnaj .* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 Biedny pies, nie zaznał nic dobrego w zyciu,i jeszcze to ... :placz: Brak słow,jak bardzo mi go zal... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.