AgusiaP Posted January 14, 2016 Posted January 14, 2016 6 godzin temu, mari23 napisał: potwierdzam, że Argus i Marcel dostali pomoc finansową, już zaległość się zmniejszyła dzięki temu. Tak podziwiam fotki z domku Saruni, oj, cudne! miód na serce!!! żeby tak choć Argo domek znalazł...... tak długo już czeka! Arguś i Marcelek bardzo, bardzo dziękują za pomoc !!!!!!! Dziękujemy pięknie za potwierdzenie! 1 Quote
Mysza2 Posted January 15, 2016 Author Posted January 15, 2016 Dziękujemy za potwierdzenie:) Ciekawe, czy podusia w całości Quote
Gemmei Posted January 18, 2016 Posted January 18, 2016 O 15.01.2016o22:57, Mysza2 napisał: Dziękujemy za potwierdzenie:) Ciekawe, czy podusia w całości Podusia cała :) W piątek doszedł mi materiał na poszewki i dałam do krawcowej. Pod koniec tego tygodnia mają być gotowe, to już nie powinno być tak łatwo z jej zniszczeniem :) Sarcia codziennie rano, jak widzi, że się ubieram, to już wie, że możliwa jest opcja klateczki. Bardzo nie chce i się ze mną zgrywa. Dzisiaj przytulała się i chowała za Fleczusia na legowisku, mimo iż w ogóle nie chciałam jej do niej wkładać. ;) Została oczywiście na wolności i tylko wypruła pluszowe flaki swojej maskotce. Załączam kilka fotek :) Sarcia podczas pisania tego postu :) 1 Quote
Mysza2 Posted January 18, 2016 Author Posted January 18, 2016 Jaka kulturalna:):) Tylko flaczki z maskotki:):) Jak fajnie z Fleczusiem wyglądają razem na posłaniu:) Quote
Gabi79 Posted January 18, 2016 Posted January 18, 2016 Piękne foteczki prześlicznych, szczęśliwych psiaków!!! Quote
Gemmei Posted January 19, 2016 Posted January 19, 2016 Gabi79, Mysza2, AgusiaP jesteście naszymi najwierniejszymi kibicami :) Sarcia została dzisiaj trochę sama na wolności. Nic nie ucierpiało ;) Jutro będzie na dłuższym "dystansie" to zobaczymy jak się spisze. :) Jest strasznie miziasta. Popłakuje cichutko pod noskiem, żebym brzusio pogłaskała. Pokłada się przede mną i łapką macha. Przeurocza sunieczka ;) Z Konradem sam na sam praktycznie cały czas podobnie. Kitra się go. Chyba trochę mniej sika, ale wciąż się zdarza i wciąż też męczy męża. Ja tego ciężaru nie odczuwam, bo jak jesteśmy we dwójkę to sytuacja się łagodzi. Możliwe, że jeśli to się nie poprawi, to wezwiemy mężczyznę behawiorystę. Na spacerkach nie toleruje przechodniów i innych psiaków. Wszyscy, bez wyjątku zostają obszczekani. Na szczęście się nie wyrywa, bo nie wiem jakbym białasa i ją utrzymała na tym lodowisku ;) Quote
AgusiaP Posted January 20, 2016 Posted January 20, 2016 Uff ciesze sie ogromnie i trzymam kciuki ody dziś tez tak było. Natalko a ona w stosunku do Twojego brata i taty tez tak sie zachowuje? Quote
Gemmei Posted January 20, 2016 Posted January 20, 2016 AgusiaP, z moim tatą i bratem nie ma jakiegoś super dużego kontaktu. Jak byli u nas, czy my u nich to oczywiście jak przy każdym "obcym" się wycofywała. Z moim tatą chyba z tego wszystkiego i tak najlepiej. Podchodzi i daje nieśmiało dziubek do głaskania. Od brata raczej stroni... a na Konrada sika ;) także taka hierarchia... Za to moją mamę traktuje już prawie jak swoją ;) Quote
Gemmei Posted January 20, 2016 Posted January 20, 2016 Poprawka: Dzisiaj przyszedł mój brat i przyszła się "przywitać". Z radością to nie miało nic wspólnego... bardziej z ciekawością. Jak go wąchała to dała się pogłaskać. ;) Za to jak Konrad wrócił z pracy, to mimo iż była daleko, to na sam widok popuściła... Była grzeczna na czas naszej pracy. I dobrze... bo kolędę dziś mieliśmy. Ksiądz się zjawił 10min po moim wejściu do domu. Gdyby była psia rozpierducha to nie dałabym rady jej ogarnąć ;) Za to dała mi mały popis jak pojechałam z mamą na godzinkę do sklepu. Wcześniej wzięłam od rodziców takie pycha ciacha korzenne (kupne w dużym walcowatym, plastikowym pojemniku), jeszcze w klimacie świątecznym. Mama stwierdziła, że coś nie za bardzo im schodzą i skoro je tak uwielbiam, to mam je wziąć. Przed wyjściem do sklepu zdążyłam zjeść kilka i zamknięte szczelnie pudełko odstawiłam na jedną z niższych półek. Wróciłam... pudełko rozgryzione, a ciacha wrąbane co do okruszka... i tyle było z moich ukochanych łakoci! Quote
Mysza2 Posted January 20, 2016 Author Posted January 20, 2016 Musi mieć złe doświadczenia z kimś o podobnej sylwetce. To z czasem na pewno minie Natalko. Mam nadzieję, że Konrad da radę:):) A ciasteczka trzeba było wyżej położyć:) Quote
Gabi79 Posted January 20, 2016 Posted January 20, 2016 12 godzin temu, Gemmei napisał: AgusiaP, z moim tatą i bratem nie ma jakiegoś super dużego kontaktu. Jak byli u nas, czy my u nich to oczywiście jak przy każdym "obcym" się wycofywała. Z moim tatą chyba z tego wszystkiego i tak najlepiej. Podchodzi i daje nieśmiało dziubek do głaskania. Od brata raczej stroni... a na Konrada sika ;) także taka hierarchia... Za to moją mamę traktuje już prawie jak swoją ;) Faktycznie Konrad musi Saruni kojarzyć się z jakimś oprawcą, to minie na pewno, ale czasu zapewne upłynie sporo. Godzinę temu, Gemmei napisał: Poprawka: Dzisiaj przyszedł mój brat i przyszła się "przywitać". Z radością to nie miało nic wspólnego... bardziej z ciekawością. Jak go wąchała to dała się pogłaskać. ;) Za to jak Konrad wrócił z pracy, to mimo iż była daleko, to na sam widok popuściła... Była grzeczna na czas naszej pracy. I dobrze... bo kolędę dziś mieliśmy. Ksiądz się zjawił 10min po moim wejściu do domu. Gdyby była psia rozpierducha to nie dałabym rady jej ogarnąć ;) Za to dała mi mały popis jak pojechałam z mamą na godzinkę do sklepu. Wcześniej wzięłam od rodziców takie pycha ciacha korzenne (kupne w dużym walcowatym, plastikowym pojemniku), jeszcze w klimacie świątecznym. Mama stwierdziła, że coś nie za bardzo im schodzą i skoro je tak uwielbiam, to mam je wziąć. Przed wyjściem do sklepu zdążyłam zjeść kilka i zamknięte szczelnie pudełko odstawiłam na jedną z niższych półek. Wróciłam... pudełko rozgryzione, a ciacha wrąbane co do okruszka... i tyle było z moich ukochanych łakoci! Pewnie Sarcia, jak podeszła do Twojego brata, to odetchnęła, że to nie Konrad. Przerabialiśmy to z Kają i z Michałem. Grzeczna dziewczynka nie zrobiła demolki, a co do ciastek u mnie pewnie byłoby tak samo. Jakiekolwiek jedzenie w zasięgu pyszczków zostaje namierzone i upolowane. Dodatkowo Melcia sprawdza, czy czegoś pysznego nie zostawiłam na szafce, albo w zlewie. Buziaki dla całej ludzko-psiej ekipy!!! Quote
AgusiaP Posted January 21, 2016 Posted January 21, 2016 Zgadzam sie z Elunia, Konrad musi jej przypominać kogoś, kto zrobił jej w zyciu krzywdę, skoro z bratem i tata nie jest tak zle. Z czasem sie przekona do niego. lakomczuszek z tej naszej Saruni. Ciekawe, czy Fleczerek tez sie załapał... Quote
AgusiaP Posted January 21, 2016 Posted January 21, 2016 Zgadzam sie z Elunia, Konrad musi jej przypominać kogoś, kto zrobił jej w zyciu krzywdę, skoro z bratem i tata nie jest tak zle. Z czasem sie przekona do niego. lakomczuszek z tej naszej Saruni. Ciekawe, czy Fleczerek tez sie załapał... Quote
Gemmei Posted January 24, 2016 Posted January 24, 2016 Dzisiaj byli u nas rodzice z psiaczkami :) Figuśka z Sarcią się dogadały i bawiły na łóżku, co uwieczniłam na fotkach i filmiku :) Z dedykacją dla Gabi79 :D Filmik: https://www.dropbox.com/s/rjqqqtsfzjia33y/20160124_115444.mp4?dl=0 3 Quote
Gabi79 Posted January 24, 2016 Posted January 24, 2016 Cudne fotki i wspaniały filmik!!! KOCHANE SUNIECZKI!!! Bardzo dziękuję za dedykację!!! Quote
Mysza2 Posted January 24, 2016 Author Posted January 24, 2016 Sarunia z Figą:):) Cudny obrazek. Sarunia - żaba z merdającym ogonem:) Figunia z uszami jak zając:) Cudne Quote
AgusiaP Posted January 25, 2016 Posted January 25, 2016 Kto by pomyślał, ze kiedyś zobaczymy Figunie i Sarunie, jak szaleją na jednym łóżeczku !!!! Cudna ta trzecia fotka!!! Quote
Gemmei Posted February 2, 2016 Posted February 2, 2016 Pozdrawiamy z Saruśką! U nas wszystko okey. Fleczerek nie załapał się na fotkę, bo nie chciał wejść do domu i się wietrzył ;) 1 Quote
AgusiaP Posted February 3, 2016 Posted February 3, 2016 Dziękujemy Natalko za zdjęcie Saruni! Chyba Cie ściągnęłam myślami. Quote
Gemmei Posted February 3, 2016 Posted February 3, 2016 4 godziny temu, AgusiaP napisał: Dziękujemy Natalko za zdjęcie Saruni! Chyba Cie ściągnęłam myślami. No widzisz Aga! :) Czaiłam się, żeby coś napisać, aż w końcu mnie sama ściągnęłaś ;) Na fotce wczorajsze wieczorne psitkowe leżakowanie na kanapach ;) Fleczuś zasnął na "swoim" fotelu z kością między łapkami! 1 Quote
AgusiaP Posted February 4, 2016 Posted February 4, 2016 Widzę, ze Sarunia lepsza opcje wzięła do leżakowania. Chyba ze, wie, ze Fleczus woli fotel. Quote
Gemmei Posted February 4, 2016 Posted February 4, 2016 To jest Fleczusia fotel ;) On go preferuje zawsze i wszędzie ;) Quote
Mysza2 Posted February 6, 2016 Author Posted February 6, 2016 Słodkie psie lenistwo:) Dziękujemy Natalko za fotki:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.