Aga - Czakra Posted August 21, 2008 Share Posted August 21, 2008 młody basenji w gdańskim schronisku [URL]http://www.schroniskopromyk.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=7&Itemid=18&PHPSESSID=6a1b61b58fe6dc555a4a50e0d6b7d4fc[/URL] [URL]http://www.trojmiasto.pl/ogloszenia/zwierzeta/[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted August 21, 2008 Share Posted August 21, 2008 [quote name='Aga - Czakra']młody basenji w gdańskim schronisku [URL]http://www.schroniskopromyk.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=7&Itemid=18&PHPSESSID=6a1b61b58fe6dc555a4a50e0d6b7d4fc[/URL] [URL]http://www.trojmiasto.pl/ogloszenia/zwierzeta/[/URL][/quote] Rozumiem, że tenpiesek nie ma tatuażu ani chipa? Był sprawdzany? pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlaNowak Posted August 21, 2008 Share Posted August 21, 2008 Ojej, ojej, wiecie coś więcej???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nirse Posted August 21, 2008 Share Posted August 21, 2008 :crazyeye::crazyeye: Ktoś może napisał do schroniska czy ma numer identyfikacyjny ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga - Czakra Posted August 21, 2008 Share Posted August 21, 2008 był sprawdzany przez pracowników schroniska - nie ma żadnej identyfikacji (co do tatoo - to mamy labka z fałszywym tatoo). Jeżeli będę jutro w schronisku - osobiście go sprawdzę. Pies jest młodziutki, bardzo nieufny i buczy (ale to chyba u nich normalne raczej, niemniej jednak został posądzony o agresję). Postaram się nim zająć, choć niczego nie mogę obiecać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaj-ka Posted August 21, 2008 Share Posted August 21, 2008 Pies nie ma tatuażu, sprawdzałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 [quote name='Aga - Czakra']był sprawdzany przez pracowników schroniska - nie ma żadnej identyfikacji (co do tatoo - to mamy labka z fałszywym tatoo). Jeżeli będę jutro w schronisku - osobiście go sprawdzę. Pies jest młodziutki, bardzo nieufny i buczy (ale to chyba u nich normalne raczej, niemniej jednak został posądzony o agresję). Postaram się nim zająć, choć niczego nie mogę obiecać[/quote] Dzięki. Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 [quote name='kaj-ka']Pies nie ma tatuażu, sprawdzałam.[/quote] Dzieki za info. To może być szczeniak od ludzi, którzy mieli psa basenji, a potem kupili ode mnie sukę. I z tego "połączenia" urodził się 1 miot. Ale z postów wynika, że psiak ma ok. roku. Wiec on raczej nie jest z tego miotu. Chociaż głowy za to nie dam...:shake::cool1: Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PitaNesso Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 Jakies 2-3 lata temu pod Gdańskiem byl rowniez miot bez rodowodu o takim umaszczeniu. Pamietam doskonale, bo wlasnie wtedy dowiedzialam sie o istnieniu tej rasy :-) Troche to zagadkowe, bo rasa jest naprawde bardzo rzadka. Od tamtego czasu widzialam w Gdansku jedynie 2 basenji. Moze wiek tego psa zostal niedokladnie oceniony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga - Czakra Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 Nie umiem określić jego wieku, nigdy nie miałam doczynienia z młodymi basenjii. Te, które znam - są dorosłe. Ten schroniskowy jest piękny. Proporcjonalnie zbudowany, ogonek pięknie zwinięty. Chyba tylko mordkę ma trochę wąską, na samej kufie ma jakby "siwiznę", ale to może być równie dobrze ubarwienie takie. Zęby białe (ale mój pekińczyk w wieku węgla brunatnego, po oczyszczeniu też ma białe trzy zęby, które mu jeszcze zostały), równiutkie, jądra małe, moszna ścisła. W ogóle jest taki bardzo zwarty. Na pewno nie jest szczeniakiem ani młodzikiem, jest ukształtowany - tak mi się przynajmniej wydaje (porównując go basenji, które widziałam), ale znawcą rasy nie jestem. Zachowuje się normalnie - w sforze odnalazł się w miarę, nie jest ani alfą ani omegą, raczej outsider z niego. Do mnie wylewny nie był, ogonem raczej nie wymachiwał, ale na kolana wskoczył. Nie było żadnego buczenia, warczenie, szczekania czy też piszczenia - pies niemowa o zagadkowym pyszczku. On ma wyraz pyszczka jakby ściśnięty, taki zmarszczony, jakby pytał "O co chodzi?" Nie ma tatoo na 1000 %. zapomniałam aparatu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlaNowak Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 Aga- to jest własnie basenji:loveu: Czy nei moze wziac go ktos na tymczas??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlaNowak Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 Trzeba go jak najszybciej wykastrować- jeszcze przed adopcją!!!!!!!!!!! Jaki jest koszt kastracji??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaj-ka Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 W gdańskim schronisku nie ma opcji domów tymczsowych. Pies przed adopcją będzie wykastrowany. Koszty kastracji są po stronie schroniska. Przepraszam, że sie właczam w wątek Basenji, ale zrobiłam to dlatego, że to ja wrzuciłam go do lokalnych ogłoszeń, a został przyjęty podczas mojej wizyty w schronisku. Pies może opuscić schronisko po odbyciu 14 dniowej kwarantanny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 [quote name='Aga - Czakra']Nie umiem określić jego wieku, nigdy nie miałam doczynienia z młodymi basenjii. Te, które znam - są dorosłe. Ten schroniskowy jest piękny. Proporcjonalnie zbudowany, ogonek pięknie zwinięty. Chyba tylko mordkę ma trochę wąską, na samej kufie ma jakby "siwiznę", ale to może być równie dobrze ubarwienie takie. Zęby białe (ale mój pekińczyk w wieku węgla brunatnego, po oczyszczeniu też ma białe trzy zęby, które mu jeszcze zostały), równiutkie, jądra małe, moszna ścisła. W ogóle jest taki bardzo zwarty. Na pewno nie jest szczeniakiem ani młodzikiem, jest ukształtowany - tak mi się przynajmniej wydaje (porównując go basenji, które widziałam), ale znawcą rasy nie jestem. Zachowuje się normalnie - w sforze odnalazł się w miarę, nie jest ani alfą ani omegą, raczej outsider z niego. Do mnie wylewny nie był, ogonem raczej nie wymachiwał, ale na kolana wskoczył. Nie było żadnego buczenia, warczenie, szczekania czy też piszczenia - pies niemowa o zagadkowym pyszczku. On ma wyraz pyszczka jakby ściśnięty, taki zmarszczony, jakby pytał "O co chodzi?" Nie ma tatoo na 1000 %. zapomniałam aparatu[/quote] Aga - Czakra - dałas naprawdę piekny opis basenji!:lol: [quote name='kaj-ka']W gdańskim schronisku nie ma opcji domów tymczsowych. Pies przed adopcją będzie wykastrowany. Koszty kastracji są po stronie schroniska. Przepraszam, że sie właczam w wątek Basenji, ale zrobiłam to dlatego, że to ja wrzuciłam go do lokalnych ogłoszeń, a został przyjęty podczas mojej wizyty w schronisku. Pies może opuscić schronisko po odbyciu 14 dniowej kwarantanny.[/quote] Z tego wynika, że prawdopodobnie komuś uciekł (czy miał jakąś obróżkę, może koniec smyczki itp.?). I dlatego może warto dac ogłoszenie w lokalnym programie TV lub w gazecie... Hmmm, ale opcja druga: właściciele go specjalnie wypuścili "bez ubranka", aby sobie poszedł... Nie mam pomysłu na jego ratunek... Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga - Czakra Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 jedyny ratunek dla niego - to miłośnik rasy Pies jest mało kontaktowy i generalnie nie sprawia wrażenia sympatycznego. I ten pyszczek ściśnięty, bez wyrazu właściwie. Warczał na mnie przy zakładaniu i zdejmowaniu łańcuszka (więc mu zostawiłam), ale potem jak siedziałam z nimi w boksie - podchodził żeby go głaskać i pokazywał, że chce wyjść. Nie lubi jak go się głaszcze po karku, ale uwielbia drapanie po bokach szyjki. Nie lubię go, ale będę się nim w miarę możliwości opiekować, żeby nie zdziczał kompletnie. Raczej nie pobiega do siatki, jak ludzie przychodzą, nie szczeka - więc nikt go raczej nie zauważy. Mam zdjęcia, ale system w rozsypce i nie mogę zgrać ich. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlaNowak Posted August 27, 2008 Share Posted August 27, 2008 Zamieściłam info na swojej [url]www..[/url]. Proszę o info, gdy ktoś zaadoptuje psiaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted August 27, 2008 Share Posted August 27, 2008 [quote name='Aga - Czakra']jedyny ratunek dla niego - to miłośnik rasy Pies jest mało kontaktowy i generalnie nie sprawia wrażenia sympatycznego. I ten pyszczek ściśnięty, bez wyrazu właściwie. Warczał na mnie przy zakładaniu i zdejmowaniu łańcuszka (więc mu zostawiłam), ale potem jak siedziałam z nimi w boksie - podchodził żeby go głaskać i pokazywał, że chce wyjść. Nie lubi jak go się głaszcze po karku, ale uwielbia drapanie po bokach szyjki. Nie lubię go, ale będę się nim w miarę możliwości opiekować, żeby nie zdziczał kompletnie. Raczej nie pobiega do siatki, jak ludzie przychodzą, nie szczeka - więc nikt go raczej nie zauważy. Mam zdjęcia, ale system w rozsypce i nie mogę zgrać ich.[/quote] Zgadza się, taki psiak to tylko dla miłośnika tej rasy... [B]Alu [/B]- super, że zamieściłaś tę informację na swojej www. Może ktoś się zdecydeuje...? Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga - Czakra Posted August 27, 2008 Share Posted August 27, 2008 [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/5/c10bc88984ea24b1.jpg[/IMG][/URL] mówię do niego Basko, ale reaguje tylko w boksie. Poza boksem reaguje na komendę "siad" i "nie wolno". Żadne "kochany piesku" do niego nie przemawiają. Ciężko będzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlaNowak Posted August 27, 2008 Share Posted August 27, 2008 Służby specjalne juz poinformowane:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga - Czakra Posted September 2, 2008 Share Posted September 2, 2008 Basko poszedł wczoraj do domu. Adoptował go pan, który odwiedzał go od kilku dni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nirse Posted September 2, 2008 Share Posted September 2, 2008 Cieszę się :multi::multi: oby znalazł zrozumienie i miłość w nowym domu i nigdy nie musiał wracać do boksu :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 Brawo, kolejny piesek znalazł dom :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 Słuchajcie, u forumowej [URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=10649"]Kar0la[/URL] na tymczasie jest przepiękna sunia w typie basenji- Sarenka :loveu: To jest jej opis : "Sarenka to śliczna sunia o bardzo oryginalnym umaszczeniu.:loveu: Sunieczka błąkała się po jednym z kieleckich osiedli. Nie wiem jak taka delikatna sunia dała sobie radę na ulicy.:shake: To kochane stworzonko, ale bardzo płochliwe. Jest łagodna i mądra. Dobrze dogaduje się z dziećmi, psami. Trochę boi się dużych psów. Jest nieduża, ma około 45 cm. I ma przepiękne kropeczki. Nawet brzuszek jest w ciapki. :loveu: Bardzo szybko przywiązuje sie do właściciela. To młodziutka około 1,5 roczna sunia. Jest już wysterylizowana i zaszczepiona" "Sarenka szczeka, ale w chwili podniecenia wydaje dziwne, wysokie dźwięki ni to skowyt ni piszczenie. Takie króciutkie, świdrujące au au au au. Jak jej coś się nie podoba potrafi nawarczeć. Jest płochliwa i bardzo nieufna wobec obcych. Zawsze czujna, zachowuje dystans, ale jak pokocha to jest wspaniałym przyjacielem. :loveu: To wielki przytulas i całuśnica. Uwielbia się bawić. Zaczepia do zabawy podgryzając i chwytając łapkami. Jej największą miłością jest bieganie. Gdzieś było porównanie do gazeli. Zgadzam się w 100%. Sarenka jak biegnie jest pełna wdzięku, taka wyciągnięta, sprężysta, wyciąga te dłuuuuuugie łapki i pędzi jak wiatr. Kiedy czuje się pewnie chodzi wyprostowana i taka dumna. Gania wszystko co ucieka żaby, świerszcze, koty, psy... Uwielbia aportować piłki, patyczki, lubi też jak się ją goni. W domu najlepiej czuje się na kanapie lub w łóżku. Jednak są momenty, że szuka odosobnienia. Jest bardzo inteligenta. Szybko się uczy, ale bywa też uparta. Bardzo nie lubi jak się jej zwraca uwagę. Jak nabroi i pytam: No i co tam zrobiłaś?" odwraca głowę, mruczy niezadowolona, przykrywa pyszczek łapką. Co do porównania do kota to coś w tym jest. Czesto myje sobie łapki, łaciaty brzunio i czasami pyszczek pocierając go łapką. Sarenka jest psem pełnym sprzeczności. Z jednej strony to łagodna, przytulaśnia, płochliwa i wrażliwa sunia. Z drugiej, gdy już poczuje się pewnie nie da sobie w kaszę dmuchać, jest bardzo czujna, nieufna, potrafi nawarczeć. Potrzebuje cierpliwego opiekuna, który zapewni jej dużo ruchu." a tu zdjęcia: [url]http://images23.fotosik.pl/245/6d170e3499420700.jpg[/url] [url]http://images33.fotosik.pl/315/0b1013df537e1d9cmed.jpg[/url] [url]http://images27.fotosik.pl/270/3d3a27fc06178d2fmed.jpg[/url] [url]http://images23.fotosik.pl/271/db3d17f7d6c48badmed.jpg[/url] [url]http://images34.fotosik.pl/287/e72d13db2770b8c9.jpg[/url] Pomóżmy Sarence znaleźć dobry domek ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 Następny psiak w typie basenji...Czy to przypadek czy coś się dzieje niedobrego...? Moi znajomi chcą suczkę, niedużą, najlepiej w wieku do roku. Ale może uda mi się ich przekonac do Sarenki...? Będę się kontaktowała z nimi... Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 To fajnie, Sarenka już długo czeka na domek i bardzo przywiązuje się do tymczasowych opiekunów, a im również będzie coraz trudniej się z nią rozstać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.