Agappe Posted September 20, 2007 Posted September 20, 2007 [quote name='Iwona&Wiki']Co do samej pomocy psom, to nic nie wiem, bo o tym w ogóle nie było mowy. Na razie prosiłam tylko o pomoc w ustaleniu samych psów, a przede wszystkim hodowcy. I to będzie mozna [B]zrobic już jutro[/B]. Jeśli coś o psach w oddziale wiadomo, to na pewno powiedzą. Ja mysle raczej o pomocy hodowcy. Może nie będzie tak jak z Gabrysią.:p[/QUOTE] ojoj mi chodziło własnie o taką pomoc w ustaleniu co to za psiaki, w jakim dokładnie wieku itp. Quote
ewcik Posted September 20, 2007 Posted September 20, 2007 [quote name='Agappe']ojoj mi chodziło własnie o taką pomoc w ustaleniu co to za psiaki, w jakim dokładnie wieku itp.[/quote] dziekuje kochani za tak wielkie zainteresowanie.. wracam z pracy i widze,ze nie próżnowaliscie caly dzien!!:p:p:p niestety Agappe nie moglam napisac wczesniej,bo dzis 'all day at work'...:placz::placz::placz::placz: napisalam juz prv wiadomosci do izis i iwony&wiki i widze,ze ruszyly poszukiwania. jak tylko dowiem sie czegos wiecej, napisze napewno. ja juz zaczelam poszukiwac ewentualnego domku dla psiakow i moze sie uda.. a z tego co pamietam, pani,z ktora rozmawialam mowila,ze psiaki beda do oddania za darmo i rowniez oddzielnie. A! i jeszcze jedno mi sie przypomnialo, one sa rudzielcami. (czerwone) Quote
ewcik Posted September 20, 2007 Posted September 20, 2007 a pisalam juz,ze suczki maja ponoc rok, a piesek poltora?? az wstyd sie przyznac ale ze zmeczenia zapomnialam... Quote
ewcik Posted September 20, 2007 Posted September 20, 2007 i to sie wlasnie nazywa skleroza.......az mi wstyd! :/ Quote
Iwona&Wiki Posted September 21, 2007 Posted September 21, 2007 [quote name='Iwona&Wiki'][...]ale mozna będzie chyba wszystko sprawdzic w oddziale. Więc może uda sie szybciej odszukać tego hodowcę, no zobaczymy.[/quote] Własnie rozmawiałam z p. Izabelą Ziobro z koszalińskiego ZK. Niestety, nic tam nie mają, tzn. nie mają zadnej informacji o tym, by w Kołogrzegu był jhakiś hodowca Akit , ale pani powiedziała też, że oni to mają tylko hodowców.:p Czyli włascicieli - NIE. Hmmm...:p Więc trzeba szukać inaczej. Quote
Agappe Posted September 21, 2007 Posted September 21, 2007 ale przecież kazdy pies, który jest zarejestrowany w związku ma swoją karte gdzie są dane własciciela i różne osiągniecia wystawowe jeśli właściciel przedstawi kserokopie.. przynajmniej tak jest w związku warszawskim.. fakt znalezienie 3 psiaków w rękach jednego właściciela yłoby troche czasochłonne, ale nie niemożliwe. Quote
ktrebor Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 Być może do schroniska na Paluchu, trafił szpic japoński - shiba, hokkaido, akita - wiadomo, że podobno ma tatuaż w uchu, jest rudy. Został "odłowiony" w okolicach ul. Bronisława Czecha w Warszawie. Nie mam jeszcze zdjęć. Quote
Agappe Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 [quote name='ktrebor']Być może do schroniska na Paluchu, trafił szpic japoński - shiba, hokkaido, akita - wiadomo, że podobno ma tatuaż w uchu, jest rudy. Został "odłowiony" w okolicach ul. Bronisława Czecha w Warszawie. Nie mam jeszcze zdjęć.[/QUOTE] Pewnie się zgubił. Trzeba jak najszybciej poznać numer tatuażu no i rase :evil_lol: Quote
bety Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 Uzupełniam tylko informacje dotyczące amerykańca, któremu groziło uśpienie. Było kilka osób chętnych na jego adopcję jednak po chwilowym zainteresowaniu kontakt z tymi osobami się urwał. Nie dały nam już znaku życia, ani nie wyjaśniły jaka jest ich ostateczna decyzja. Na całe szczęście właściciele psiaka po rozmowach z osobami, które rozkręciły całą akcję ratowania życia psiaka, doszli do wniosku że może rzeczywiście wina nie leżała tylko i wyłącznie po stronie psa. Postanowili póki co pozostawić psa u siebie. Tak więc jak na razie mamy szczęśliwe zakończenie - zobaczymy co czas nam przyniesie i jak sprawy się potoczą w przyszłości. Pzdr Quote
Izis Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 Tak też dziś dostałam taką wiadomość. Wobec tego usunęłam go z akit w potrzebie. Jeśli ktoś coś wie o innych proszę o info. Edytka sukcesywnie dodaje nieszcześników do strony Akit w potrzebie: [URL="http://www.akity.pl"]www.akity.pl[/URL] Quote
Izis Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 [quote name='ktrebor']Być może do schroniska na Paluchu, trafił szpic japoński - shiba, hokkaido, akita - wiadomo, że podobno ma tatuaż w uchu, jest rudy. Został "odłowiony" w okolicach ul. Bronisława Czecha w Warszawie. Nie mam jeszcze zdjęć.[/quote] Daj znać prosze jak tylko bedą jakieś zdjęcia. Quote
ewcik Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 [quote name='Agappe']ale przecież kazdy pies, który jest zarejestrowany w związku ma swoją karte gdzie są dane własciciela i różne osiągniecia wystawowe jeśli właściciel przedstawi kserokopie.. przynajmniej tak jest w związku warszawskim.. fakt znalezienie 3 psiaków w rękach jednego właściciela yłoby troche czasochłonne, ale nie niemożliwe.[/quote] rozmawialam dzis z pania.ktora prowadzi sprawe trzecg akitek. niestety samam nie wie nic wiecej, gdyz nie udal jej sie narazie wyciagnac zadnych informacji od zony zmarlego pana.. :shake: jutro na 100% bedziemy mieli wiecej informacji,gdyz'moja' pani wybierze sie tam osobiscie. narazie uslyszalam tylko o tym,iz wlasciciel psiakow najprawdopodobniej byl z grudziadza i tam mieszkal. niestety i ta informacja nie jest pewna na 100% napisze jutro jak tylko dowiem sie konkretow:roll::roll: Quote
ewcik Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 przepraszam za bledy w wiadomosci. POSPIECH....:/ Quote
Agappe Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 z Grudziądza???? to skąd ten Kołobrzeg się wziął??????:roll: Quote
Iwona&Wiki Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 To może dlatego u pani w Koszlinie nie było zadnego śladu o 3 Akitach w Kołobrzegu. ZK w Grudziądzu pracuje w poniedziałki 15-18. Ewcik, powiedz, dzwonić tam? Pytać? Jak myslisz? Czy zostawić już to tej"pani prowadzacej sprawę"?:roll: [quote name='bety']Na całe szczęście właściciele psiaka po rozmowach z osobami, które rozkręciły całą akcję ratowania życia psiaka, doszli do wniosku że może rzeczywiście wina nie leżała tylko i wyłącznie po stronie psa. Postanowili póki co pozostawić psa u siebie. Tak więc jak na razie mamy szczęśliwe zakończenie - zobaczymy co czas nam przyniesie i jak sprawy się potoczą w przyszłości.[/quote] Ufff... no i dobrze. Przynajmniej na razie. A ci właścicieli to może planują jakieś szkolenie? Bety, nie wiesz? Powinni chyba gdzieś pójść, bo problem może powrócić? I po co im to? Quote
bety Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 [quote name='Iwona&Wiki']Ufff... no i dobrze. Przynajmniej na razie. A ci właścicieli to może planują jakieś szkolenie? Bety, nie wiesz? Powinni chyba gdzieś pójść, bo problem może powrócić? I po co im to?[/quote] No raczej na szkolenie nie planują się wybrać - bo po pierwsze stwierdzili "to nie pierwszy nasz pies" :roll: (porównują spaniela do akity :roll: ) po drugie nie jestem pewna czy w Jaśle coś takiego by znaleźli jak szkoła tresury psów która by wiedziała co zrobić z akitą. Szybciej trafili by na "fachowca" od owczarków a taka osoba to nie jest dobry pomysł. Obiecali poczytać odpowiednią literaturę żeby zrozumieć zachowanie swojego psa - pożyjemy zobaczymy - pewnie na obietnicach się skończy. Dobre na razie jest to że chyba coś zaczęli rozumieć na temat pewnych reakcji swojego psa na niektóre zdarzenia no i że pies nie został uśpiony. Co będzie dalej zobaczymy. Pzdr Quote
ewcik Posted September 30, 2007 Posted September 30, 2007 [quote name='Agappe']z Grudziądza???? to skąd ten Kołobrzeg się wziął??????:roll:[/quote] bo psiaki znalazly sie w jakims schronie w kolobrzegu. wiec tak... mam dobre wiadomosci!! pieski znalazly juz nowy dom. wczraj rozmawialam z pania prowadaca sprawe i dowiedzialam sie tego wszystkiego! takze sprawa zamknieta!:multi::multi::multi: Quote
Agappe Posted September 30, 2007 Posted September 30, 2007 to super, kolejny "hepi end" :))) :multi::multi::multi::multi::multi: Quote
ktrebor Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 Wiadomo już nieco więcej na temat tego japończyka na Paluchu, sorki za mini zdjęcie ale może uda się coś większego zamieścić. Oto nasz tajemniczy uciekinier: [IMG]http://www.paluch.org.pl/foto/000702721_mini.jpg[/IMG] [FONT=verdana][SIZE=1][B]Masc[/B]: brązowy przesiany czarnym [B]Skad[/B]: z ul. Czecha [B]Znaki[/B]: białe skarpety, uszy stojące, kufa czarna siwiejąca ,ogon długi zakręcony , W uchu Tatuaż 8003 Biorąc pod uwagę ostatnie przejścia Tosy z Kobyłki ten tatuaż może wyglądać również tak: A 003 B 003 lub inne wariacje [/SIZE][/FONT] Quote
Agappe Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 a jakiej wielkości jest to pies???:roll::roll::roll: na zdjęciu wygląda na dość małego:roll: to akita amerykańska???? bo chyba inne japończyki nie mogą miec takiego umaszczenia??:roll: Quote
Kacedy Posted October 2, 2007 Author Posted October 2, 2007 Opis ze [URL="http://www.paluch.org.pl/system_kwarantanna.php"]strony Palucha[/URL] - wg. nich to Hokkaido. Nr ID na Paluchu -2690/07/P Quote
Izis Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 hmm nie wydaje mi sie, zeby to było hokkaido - chociaz to akurat nie moja rasa. Ale biorac po uwage budowe i umaszczenie to akita. Biorac pod uwage numer tatuazu to bylby pewnie pierwszy miot danej rasy w Oddziale - czyli w wypadku akity pies mialby juz swoje lata (czyli moglby to byc akita w typie posrednim) albo moze nowa numeracje zrobili dla amerykancow po rozdziale rasy i to pierwszy miot DJP byl w danym Oddziale. Chyba, ze to import z Czech i wtedy faktycznie to moze byc jakis wysoki numer ale zeby az osiem tysiecy... hmm moze to trzy tysiace cos tam numer. Jeśli zaś tatuaż zaczyna się na A to Oddział Warszawski jest. Jesli B to Bielsko-Biala Quote
ktrebor Posted October 4, 2007 Posted October 4, 2007 Nie mam żadnych informacji jeśli chcesz mogę ci przesłać na priv dane kontaktowe do właściciela. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.