Jump to content
Dogomania

Galeria Blue: mojej malutkiej, nierozlacznej chi :-)


Bozzka

Recommended Posts

  • Replies 266
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzieki :p (Blue tez dziekuje :p )
Uwielbiam Blue za jej charakter... tak szybko wszystkiego sie uczy, i jest taka.. jakby tu powiedziec... uwazna ?
Rozumie, ze jak siedze przy komputerze to na pewno pracuje i grzecznie uklada sie do swojej kufki obok, jak mowie jej ze idziemy spac, to wie, ze idziemy do lozka i ze przed snem bedziemy sie bawic (ona porywa mi zakladke do ksiazki i ucieka z nia, potem przynosi mi myszy i musze jej je rzucac, itp itp itp) ale potem ukladamy sie, przytulamy i zasypiamy.. (ona z glowka na moje szyi, albo na moim brzuchu, albo pod pacha - strasznie boje sie, zeby w nocy jej nie zgniesc, ale jakos radzimy sobie)
W ciagu dnia bawi sie albo spi (jest jeszcze malutka), za to wieczorem szaleje: taki nocny marek z niej jest :lol:
Na rekach jest bardzo malo ale ogolnie bardzo lubi przytulanki (ja schodze do jej poziomu i kokolimy sie na jej poduszkach, ona natychmiast wywala sie brzuszkiem do gory, lazi po mnie, delikatnie podgryza, wsadza mi nos w oko...:-)))
Nie szczeka prawie wcale - chyba, ze ktos obcy chodzi w poblizu no i obszczekala pewna paniusie, ktora za wszelka cene chciala ja glaskac na spacerze.. Tu gdzie mieszkam niewielu ludzi wychodzi na spacery - zazwyczaj siedza w swoich ogrodkach - zreszta nawet nie ma gdzie pojsc: tylko ulice i domki z ogrodkami - wiec pewnie uznala, ze to wrog! :-))

Jest wesola i lata jak mala torpeda, lubi slonce, nie boi sie burzy, co jeszcze ... aha, maly niejadek z niej jest.. Ilez to musze sie naprosic, zeby cos zjadla rano... a wieczorem tez: musze bawic sie z nia i wtedy zjada z reki (suszki albo kurczaczka albo ricotte, jakies gotowane warzywko np cukinke i kawalek jabluszka - wszystko mikroskopijne ilosci) ale zeby tak sama podeszla do miseczki to juz nie... Ciagle wydaje mi sie, ze za malo zjadla (mam jeszcze tak malo doswiadczenia co do chi..), ale potem widze jak lata po calym domu, koopki tez sa w porzadku i waga ciut ciut wzrasta (teraz wazy 1480g) i uspakajam sie, ze wszystko jest ok
Ciekawa swiata: wacha, oglada - w pierwszych dniach zobaczylam jak podgryza .. kabel na szczescie do sieci komputerowej - czyli bez pradu - tak wrzasnelam (ze strachu ze cos sobie zrobi), ze juz teraz na kable nawet nie spojrzy - i cale szczescie, bo u mnie kabli jest cale mnostwo i raczej niemozliwe jest aby je gdzies schowac...
Lata z noskiem przy podlodze i od czasu do czasu cos znosi: a to suchy lisc a to zdechla muche (ona chyba poluje na nie - i boje sie znowu, zeby nie chiala zagryzac jakiejs osy), przy czym caly czas "ma mnie na oku" i biega za mna, a kiedy schodze np do pralki, to zastyga w pozycji wyczekujacej (jedna lapka w gorze), w przedpokoju i zauwazylam, ze nie lubi jak wychodze o zmroku (np wyniesc smiecie): popiskuje i "bardzo czeka"..:p
Nauczyla sie juz tez zostawac sama: kiedy mowie jej, ze musze wyjsc i ze niedlugo wroce, uklada sie na moim lozku (najchetniej na mojej koszulce, potem ja robie jej z pierzynki taki maly "tunel" ze wystaje jej tylko glowka) i spokojnie spi.

Ale sie rozpisalam... ale to wielka radosc, ta moja mala Blue :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote]strasznie boje sie, zeby w nocy jej nie zgniesc[/quote]
ja bym sie bala ze spadnie mi z lozka..wlasnie czy ona sama skacze z lozka czy raczej wie ze ma poczekac az ty ja sciagniesz? a moze sie boi?

[quote]Na rekach jest bardzo malo [/quote]
jak bylam z Yoghim na tej wystawie to byla dziewczyna z chilka 6 mies. i mowila ze ciagle praktycznie jej mautka by siedziala na rekach. W sumie to tez niedobrze bo troche byla bojazliwa jak miala isc po trawce to taka bardzo niepewna byla

[quote]Nie szczeka prawie wcale [/quote]
to super bo takiego malego szczekacza miec to tylko udreka..

[quote]Tu gdzie mieszkam niewielu ludzi wychodzi na spacery - zazwyczaj siedza w swoich ogrodkach - zreszta nawet nie ma gdzie pojsc: tylko ulice i domki z ogrodkami [/quote]
u mnie jest tak samo,wiekscosc twierdzi ze jak maja ogrodek to pies jest caly dzien na swiezym powietrzu,tylko niektorzy wyprowadzaja. My z Yoghim jezdzimy nawet do centrum miasta i jest do wszystkiego przyzwyczajony i nie ma problemow :)

mowisz do niej po wlosku?
napisz mi jeszcze raz skad wy dokladnie jestescie? masz moze gg?
jesli nie tutaj to odpisz mi na priva,wloskie forum troche swieci pustkami ale tutaj na szczescie zawsze mozna popisac :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...