minga1 Posted July 19, 2014 Share Posted July 19, 2014 Od jakiegos czasu spotykamy na porannym spacerze pana z pieskiem podobnyhm do goldena tylko trpche mniejszy. Jak pies szczeka na innego psa ( w tym wypadku mojego leje go niemilosiernie po pyszku na odlew,kopie .Wyglada to jakby dostawal szalu (oczywiscie wlasciciel) a pies zaczyna sie odgryzac tzn. warczy,chcial ugryzc swojego przesladowce. Jak zwrocilam mu uwage to chcial mnie uderzyc w twarz. Raz go postraszylam policja. Po takich zdarzeniach nie moge caly dzien przyjsc do siebie. Pisalam do roznych fundacji dla psow,do Tow.Opieki na Zwierzetami do Uwagi TVN ,bylam nawet na policji chcac zlozyc zeznania ale policja mnie zbyla ( spytali o dane podejrzan ego tzn.imie,nazwisko i adres..., wiem wprawdzie w ktorej kamienicy mieszka facet ale o adres jakos nie pytalam,moze jestem niesmiala :(. Ktos mi poradzil zebym go nakrecila telefonem, to pewnie dobry sposob ale nie wiem jak by sie to dla mnie potem skonczylo, w sumie sama sie obawiam tego goscia. A wy jakbyscie sobie poradzili z tym nedznikiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kesencja Posted July 19, 2014 Share Posted July 19, 2014 Nikt nie pomógł? Może nie odczytali? Lepiej do nich zadzwonić może? O ile pies ma w domu karmę, wodę i miejsce do spania, a oprócz tego nie ma śladów bicia, to nie mają prawa odebrać psa na podstawie jednej skargi. Jeśli natomiast pies jest zaniedbany, widać okaleczenia, to policja powinna się tym zająć. Dowiedz się, gdzie mieszka ten facet i idź na policję lub dzwoń do różnych organizacji. Może jakaś organizacja labki w potrzebie czy coś takiego? Może oni by pomogli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minga1 Posted July 19, 2014 Author Share Posted July 19, 2014 Dzwonilam i pisalam wszyscy sie wypieli bo wlasnie chodzi o to , ze wizualnie nie widac znecania . A jak ten facet pral na poczatku tego pieska to on skowyczal i piszzcal a teraz zaczal sie stawiac i moze sie to dla psa zle skonczyc bo wlasciciela nie bylo by mi zal jakby go uszkodzil wreszcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted July 19, 2014 Share Posted July 19, 2014 Minga dobrze ci radzili.nie boj siie tylko krec wideo telefonem.zadzwon do strazy miejskiej.jesli rano dysponowalabym czasem to bym za tym gosciem poszla ,zebydowiedziec sie gdzie mieszka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bandyta Posted July 19, 2014 Share Posted July 19, 2014 Nagraj telefonem i nękaj policję i straż miejską ciągłymi zgłoszeniami. Jakiś rok temu na osiedlu znajomego był koleś z beaglem, którego lał na każdym spacerze. Psiary z osiedla (w większości dojrzałe panie) długo próbowały różnych sposobów, łącznie z ofertą odkupienia psa. W końcu postanowiły go ukraść. Kolega również ma psa tej rasy i do niego zwróciły się z prośbą o poszukanie nowego domu. Nie znam szczegułów, ale wiem, że piesek ma się dobrze. Nie pochwalam zachowań przestępczych ani nikomu nie radzę się do nich posuwać, ale te kobiety czuły się już na tyle bezsilne prosząc o pomoc policję i nie dostając jej, że popełniły przestępstwo. Wielka szkoda bo bicie psa to jest przecież znęcanie się nad nim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pollynka Posted August 1, 2014 Share Posted August 1, 2014 to jest właściwie bardzo dobry sposób, żeby wstawić na YT, bo na pewno wiele osób to poruszy i moze wreszcie się coś zacznie dziać. I popieram głosy, żeby nakręcić telefonem co ten facet robi. Makabra :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.