Jump to content
Dogomania

własciciel znecający się nad swoim psem -co byscie zrobili widzac taka sytuacje?


minga1

Recommended Posts

Od jakiegos czasu spotykamy na porannym spacerze pana z pieskiem podobnyhm do goldena tylko trpche mniejszy. Jak pies szczeka na innego psa ( w tym wypadku mojego leje go niemilosiernie po pyszku na odlew,kopie .Wyglada to jakby dostawal szalu (oczywiscie wlasciciel) a pies zaczyna sie odgryzac tzn. warczy,chcial ugryzc swojego przesladowce. Jak zwrocilam mu uwage to chcial mnie uderzyc w twarz.
Raz go postraszylam policja. Po takich zdarzeniach nie moge caly dzien przyjsc do siebie. Pisalam do roznych fundacji dla psow,do Tow.Opieki na Zwierzetami do Uwagi TVN ,bylam nawet na policji chcac zlozyc zeznania ale policja mnie zbyla ( spytali o dane podejrzan ego tzn.imie,nazwisko i adres..., wiem wprawdzie w ktorej kamienicy mieszka facet ale o adres jakos nie pytalam,moze jestem niesmiala :(.
Ktos mi poradzil zebym go nakrecila telefonem, to pewnie dobry sposob ale nie wiem jak by sie to dla mnie potem skonczylo, w sumie sama sie obawiam tego goscia.
A wy jakbyscie sobie poradzili z tym nedznikiem?

Link to comment
Share on other sites

Nikt nie pomógł? Może nie odczytali? Lepiej do nich zadzwonić może? O ile pies ma w domu karmę, wodę i miejsce do spania, a oprócz tego nie ma śladów bicia, to nie mają prawa odebrać psa na podstawie jednej skargi. Jeśli natomiast pies jest zaniedbany, widać okaleczenia, to policja powinna się tym zająć.
Dowiedz się, gdzie mieszka ten facet i idź na policję lub dzwoń do różnych organizacji.
Może jakaś organizacja labki w potrzebie czy coś takiego? Może oni by pomogli?

Link to comment
Share on other sites

Dzwonilam i pisalam wszyscy sie wypieli bo wlasnie chodzi o to , ze wizualnie nie widac znecania . A jak ten facet pral na poczatku tego pieska to on skowyczal i piszzcal a teraz zaczal sie stawiac i moze sie to dla psa zle skonczyc bo wlasciciela nie bylo by mi zal jakby go uszkodzil wreszcie.

Link to comment
Share on other sites

Nagraj telefonem i nękaj policję i straż miejską ciągłymi zgłoszeniami.
Jakiś rok temu na osiedlu znajomego był koleś z beaglem, którego lał na każdym spacerze. Psiary z osiedla (w większości dojrzałe panie) długo próbowały różnych sposobów, łącznie z ofertą odkupienia psa. W końcu postanowiły go ukraść. Kolega również ma psa tej rasy i do niego zwróciły się z prośbą o poszukanie nowego domu. Nie znam szczegułów, ale wiem, że piesek ma się dobrze. Nie pochwalam zachowań przestępczych ani nikomu nie radzę się do nich posuwać, ale te kobiety czuły się już na tyle bezsilne prosząc o pomoc policję i nie dostając jej, że popełniły przestępstwo. Wielka szkoda bo bicie psa to jest przecież znęcanie się nad nim.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...