Jump to content
Dogomania

Pollynka

Members
  • Posts

    40
  • Joined

  • Last visited

Pollynka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Ja co prawda nie mam już problemu z weną, ale też się nieźle naszukałam, przeglądałam, wymyślałam, sprawdzałam ;) aż wreszcie postanowiłam przestać szukać jakichś przypadkowych słów, które mi się tylko podobały ale nie miały dla mnie żadnego głębszego znaczenia ;) zastanowiłam się mocno... no i tak powstała nazwa Ocean's Jewel :) a ja się baaardzo cieszę, że mam przydomek, który dla mnie coś znaczy ;)
  2. też mnie bardzo interesuje odpowiedź na zadane przez Berek pytanie
  3. tak, doceniam, ale nie chcę być przez nikogo ograniczana. Skoro kupuję psa i jest on mój, jestem za niego odpowiedzialna, chucham, dmucham, dbam zeby mu się żyło jak najlepiej, jeżdżę na wystawy i koniec końców zdecyduję się pokryć jakąś sukę, to powinien to być mój wybór. Hodowca może się z tym nie zgadzać ale nie powinien w to ingerować, skoro przy zakupie psa przeniósł prawo własności na mnie. Jeśli ktoś ma dobry kontakt z hodowcą i ceni jego zdanie i opinię, to wierzę, że zapyta się o jego zdanie i poradzi się przed kryciem oraz wysłucha uwag i wskazówek. Ale jeśli ktoś takiego kontaktu nie ma... A tu nagle nie stąd ni zowąd wyskakuje hodowca z jakimiś roszczeniami, a i sam chce kryć bądź ile razy za frajer... No to sorry, ale ja się nie zgadzam. Nie kupiłabym psa u hodowcy, który miałby takie zapisy w umowie.
  4. Ja mam całkowicie czyste intencje i kompletnie nie widzę krycia każdej suki, bo dla mnie to jest zwyczajnie bez sensu... Ale taki zapis w umowie dla mnie osobiście byłby nie do przeskoczenia - z resztą sama nie planuję umieszczać czegoś takiego w moich przyszłych umowach. Cóż - dla mnie zwyczajnie takie zapisy są bez sensu :) to moje zdanie. Z resztą zapisać tak można, a wątpię aby ktoś to egzekwował. Już dużo było mówione na temat egzekwowania umów kupna-sprzedaży psa. A przyszłych właścicieli trzeba wybierać jak najlepiej się da.
  5. Ja właściwie nie musiałam o nic pytać mojej przyszłej hodowczyni, bo wszystko sobie znalazłam w necie oraz usłyszałam od zaufanych osób. W mojej rasie w ogóle jest taka masakra, jeśli chodzi o konkurencję, że początkowo byłam w szoku i nie dowierzałam, że ludzie mogą tak strzec swoich "tajemnic" ;) co za tym idzie, ludzie mający cavaliery i chociaż trochę siedzący w rasie, nie chcą/boją się polecać konkretne hodowle ludziom, którzy szukają szczeniaka ;) także tutaj człowiek jest zdany sam na siebie. Ale ja już coraz bardziej zaczynam wchodzić w to środowisko i orientować się kto, co i gdzie kupiłabym szczeniaka. No i znalazłam jedną jedyną hodowlę, która spełnia moje wymagania co do jakości ;) o cenę też już pytałam i na początku przeszłam zawał, ale że chcę aby to była moja suka hodowlana i uparłam się na tą hodowlę, bo wiem, że warto, to jestem gotowa tyle dać, chociaż fajnie by było wygrać chociaż jakąś niewielką kwotę w totka na poczet tej przyszłej suńki :P abstrahując trochę od tematu, to ciekawe że jak na "europejskie" stanrady jest to normalna cena, natomiast jak na polskie realia... No cóż, biedni jesteśmy :P
  6. Ha no i się doczekałam ;) czekałam długo dosyć aż oficjalna informacja z ZKwP do mnie dotrze, bo 16.12.2014 dostałam odpowiedź od FCI (widziałam swój przydomek na liście i zapytałam czy to rzeczywiście mój przydomek), a z ZKwP "oficjalny" świstek - bo tego serio nie można nazwać dokumentacją (za tą kasę mogli się bardziej postarać z druczkiem :P ) - dotarł do mnie dopiero w zeszłym tygodniu ;) czyli w sumie czekałam na zatwierdzenie przydomka ok. 3 miesiące...
  7. NIe wiem czy to normalne zapisy, aczkolwiek z punktu widzenia właściciela przyszłego repa, mnie się takie zapisy nie podobają ;) bo taka umowa przyzwala hodowcy kryć psem ile popadnie - a skoro szczenię nie było na współwłasność ani na warunek hodowlany, to niby dlaczego hodowca ma mieć takie prawo? No chyba, że szczeniaka dostajesz za darmo... Ja sama mam w umowie, że mój hodowca ma prawo do pokrycia jednej suki i ok, od samego początku była o tym mowa. Ale ja osobiście nie widzę podstaw do roszczenia sobie kryć oraz wyboru suk do pokrycia przez repa. Nie, jeśli ten pies jest na własność.
  8. jakaś masakra :-/ ja osobiście tego nie ogarniam. Co za durne władze schroniska! Ciekawe czym podyktowane są ich poczynania... Chyba mam bardzo mały rozumek, w którym się ta sprawa nie potrafi pomieścić. Moim zdaniem te reguły są idiotyczne...
  9. Zgłupiałam już jeśli chodzi o kości... Które pies w końcu może jeść, a które są absolutnie zabronione? Chodzi mi oczywiście o tylko i wyłącznie surowe kości. Proszę, napiszcie mi jak krowie na miedzy, żeby to każdy przygłup zrozumiał.
  10. oj jakie jest ZKwP to by pewnie można książkę napisać ;) ale myślę, że to lepiej zostawić na inny wątek :) ja swoje zdanie też mam i coraz bardziej je sobie wyrabiam, im dłużej jestem członkiem, ale i tak uważam, że ZKwP jest dużo lepsze niż wszystkie inne "związki i kluby" razem wzięte :) a z buleniem kasy się powstrzymam... W ogóle to kończę offtopa już :D
  11. haha no nie :D :D :D no tak, ale nawet jeśli będę miała repa, to szczenięta po nim i tak nie będą miały mojego przydomka :) a wiem, że ludzie, którzy jeszcze nie mają suk, mają już zarezerwowane przydomki, dlatego pytam czy chodzi o jakiegokolwiek psa (samiec/suka) z uprawnieniami :) Edit: Ok, cofam pytanie, ponieważ już wszystko wiem - zadzwoniłam do ZG :) dla zainteresowanych - Pani powiedziała, że nawet nie trzeba mieć psa, żeby rejestrować przydomek - wystarczy być członkiem ZKwP. Także będę rejestrować :) :) :)
  12. ale jakiegokolwiek psa z uprawnieniami? Bo z tego co rozmawiałam z ludźmi, to mówili mi tylko, że nie trzeba mieć suki hodowlanej - o psi nikt właściwie nie wspominał :( a tak na marginesie są jakieś pisemne informacje na ten temat w ZK? Bo szukałam, ale albo nie ma albo źle szukałam :/ Aha, a jak jakiegokolwiek psa z uprawnieniami, to dlaczego tak musi być? :P
  13. kupię skafander przeciwdeszczowy z podszewką ale BEZ ocieplenia dla małego psa (cavalier). Skafander z długimi rękawami przednimi i tylnymi oraz z zakrytym brzuszkiem, zapinany na grzbiecie. Kolor najlepiej jakiś "męski" :P (nie różowy, czerwony - żaden rzucający się w oczy).
  14. Ojej, nastraszyłyście mnie dziewczyny tymi historiami! :P Właśnie stwierdziłam, że chyba sobie zarejestruję przydomek, bo wiem, że w przyszłości na pewno chcę mieć chociaż 2-3 mioty (chociaż jeszcze nie mam nawet suczki, a mój szczeniak dopiero od 01. listopada będzie w młodzieży :D ). Wymyśliłam te 8 nazw, które mi się podobają i które ewentualnie mogą być, bo wszystkie są podobne i mają dla mnie takie samo znaczenie ;) ale podobają mi się najbardziej trzy pierwsze. Więc chyba zrobię tak jak sporo osób w tym wątku: wyślę tylko te 3 :) tylko nie znam nawet procedury całej, dopiero dziś napisałam maila do mojego oddziału co mam po kolei zrobić żeby zarejestrować przydomek :D druk już jakiś ściągnęłam z neta, ale czy aktualny - nie mam pojęcia heh
  15. Czy ja dobrze widzę, że pies daje Wam popalić od 4 (słownie: czterech) dni i już sobie rwiecie włosy z głowy i nie dajecie rady? No cóż, praca, praca i jeszcze raz praca. Macie wesołego, aktywnego szczeniaka, który wymaga aby zwracać na niego uwagę. I nie łudź się, że przy tak młodym psie, które jest jeszcze dzieckiem, odeślesz go na miejscu i powiesz mu: teraz się zajmuj sam sobą. Bo jeśli na to liczysz, to ja tego nawet nie skomentuję... Przecież do kilkumiesięcznego dziecka nie powiesz: siadaj i się teraz sam baw, nie płacz i nie domagaj się mojej uwagi, bo mama musi się zająć sobą. Musisz się tym psem zajmować i tyle. A skoro nie masz czasu i nie jesteś na to gotowa, to go oddaj. Poszukaj mu odpowiedzialnych właścicieli, którzy są gotowi na przyjęcie psa. Wygląda to tak, jak byście sobie wpadli i w ogóle się nie przejmowali tym dzieckiem, mieli je gdzieś...
×
×
  • Create New...