Galwina Posted June 26, 2007 Posted June 26, 2007 Dobrym sposobem na wolny czas z psem jest np.: wyjście z pupilem na podwórko i porzucanie mu piłki (czas mija, a pies jest zadowolony i wybiegany), można też wziąć 3 plastikowe kubki, 1 smakołyk i tak: ukrywamy pod jednym z kubeczków ten smakołyk i przesuwamy kubeczki tak aby każdy był na innej pozycji niż na początku (zabawa polega na tym, że pies ma znaleźć smakołyk, w którym jest kubeczku i wykombinować jak przewrócić dany kubeczek żeby dostać smakołyk (gdy pies wydobędzie z kubeczka smakołyk nie zabieramy mu go może sobie go zjeść)). można znaleźć także dużo innych zajęć (musimy pamiętać żeby były zabawy bezpieczne dla pupila, więc uruchamiamy naszą wyobraźnię.;):lol: Quote
matihh Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 Ja kupiłem taką małą piłeczkę podobną do piłki do koszykówki (miniatura) i po każdej zabawie z psem jest bardzo ośliniona. Ale takie są pieski :evil_lol: Quote
anetta Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 Dlatego ja mam piłke na sznurku :cool1: Quote
Akadna Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 [quote name='anetta']Dlatego ja mam piłke na sznurku :cool1:[/quote] [COLOR=royalblue]jak my mieliśmy piłkę na sznurku to Vector urwał sznurek a piłkę przegryzł na pół:evil_lol: mój kochany diabełek:lol::diabloti:[/COLOR] [COLOR=#4169e1]my domu bawimy się w szukanie zabawek, a w ogródku w aportowanie ;)[/COLOR] [COLOR=#4169e1]PS> niezły pomysł z tymi kubeczkami:D musimy spróbować :mdrmed:[/COLOR] Quote
Ola164 Posted November 4, 2007 Posted November 4, 2007 A ja mam piłke do nogi :) Kope ją Twardzielowi który stoi na "bramce" (wyznaczonym miejscu) i broni a potem przynosi mi ją pod nogi i tak dalej ;) Quote
Balbina. Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 Troche stary temat no ale napiszę coś od siebie;)Mam yorka(co widać po avtarze)I ma mnóstwo piłek jednak najbardziej lubi malutkie gumowe z trixie albo z automatu za 1 zł:razz:Uwielbia też gonić za taką normalną piłką do siatkówki:razz:Najbardziej nie lubi piłek średniej wielkości-nie mieszcza mu się w pyszczku:cool3: Quote
olekg89 Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 ola164-KOPIE ,a nie KOPE.Kope to można jaj kupić:evil_lol: Quote
Chantell Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 Hah :D Tak. Piłka to najlepsza zabawa dla Nicole. Zabawę z trzema kubkami już jakiś czas temu ją nauczyłam. Tak samo zgaduj zgadula :D pokazuje łapką Quote
jmw Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 mój pies ma pełno piłek, najbardziej lubi takie piszczące ;) mamy jedną taką palantówkę, dwie piszczące, jedną gumową i jedną na sznurku. Quote
Cirilla888 Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 Moja tulcia uwielbia piłki każdej wielkości:lol: Ale najbardziej lubi otwierać i rozgryzać takie duże plastikowe z zabawkami z automatów do wykręcania dla dzieci, co często nad morzem stoją:eviltong: Ale i tak piłka nie pobije rzucanego frisbee, to jest dopiero ubaw dla niej:p Quote
Beruche Posted August 24, 2009 Posted August 24, 2009 Mój też uwielbia frisbee, jak się wyszaleje porządnie na spacerze, to już potem spokojny jest na wieczór, nie psoci. Quote
PALATINA Posted August 31, 2009 Posted August 31, 2009 Czy ma ktoś świecącą w ciemności piłkę? taką: [url=http://animalia.pl/produkt,15254,66,Meteorlight_Pi%C5%82ka_%C5%9Bwiec%C4%85ca.html]Meteorlight Piłka świecąca zielona - zabawki - zabawa i nauka - dla psów - sklep zoologiczny Animalia.pl[/url] Zastanawiam się, czy jest warta swojej ceny czy nie? Quote
Chantell Posted September 1, 2009 Posted September 1, 2009 ja kupiłam... i no coż Nicole się nią troche bawiła, ale ja ją schowałam, bo tak śmierdziała, że aż się niedobrze robiło Quote
isabelle30 Posted September 2, 2009 Posted September 2, 2009 to istny cud. doskonala zabawka na spacery wieczorem. nic u nas nie smierdzi. tylko ta cena Quote
Cirilla888 Posted September 2, 2009 Posted September 2, 2009 Miałyśmy kiedyś taką piłkę i mówiąc szczerze mała psica nie chciała się nią bawić... A duża jak się dorwała, to pogryzła szybko i po piłce Quote
isabelle30 Posted September 2, 2009 Posted September 2, 2009 czy napewno to byla pilka Meteor? to sie da wogole pogryzc? rzeczywiscie pilka nadaje sie tylko dla duzych psow lub srednich. jest ciezka i raczej niezbyt mala. za to odbija sie nieziemsko. wybieganie a raczej zabieganie dwoch psow na dwie pilki w dwie osoby to kwestia 15 minut....no i jakie efekty swietlne! Quote
Cirilla888 Posted September 2, 2009 Posted September 2, 2009 Tak jakoś się jednak da, bo to jest poprostu zdolna pies, widać chciała się dobrać do światełka:eviltong: Natomiast mała pogoniła trochę, poturlała, ale zabawy raczej nie za dużo dla niej było... Quote
PALATINA Posted September 3, 2009 Posted September 3, 2009 A czy wieczorem w trawie piłka świeci na tyle jasno, żeby dało się ją znaleźć? Bo moje suki to straszne gapy i w efekcie to zawsze ja muszę szukać piłki, jesli poleci nie tam, gdzie suki się jej spodziewają... Quote
Ewa&Duffel Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 eh, a moj pies w ogole sie pilkami nie interesuje...:( kupowalam rozne, takie z gabki, gumowe,plastikowe...wszystkie ma gdzies, takie do nogi tez :( ostatnio na wystawie kupilam taka fajna gumowa pilke na sznurku, myslalam, że sie choc troche zainteresuje, ale gdzie tam...:( zazdroszcze wam psow, ktore sie bawia :( Quote
isabelle30 Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 Brutus tez jak wiesz ma pilki w de... i to bardzo gleboko. ale ta ma duzo kauczuku, odbija sie jak szalona, do tego swieci. wiec te kilka rzutow wieczorem zaliczamy. mam doczynienia z niebieska (nasza) i czerwona (kolezanki). obie widac bardzo dobrze, swieca mocno, nie da sie ich zgubic. niebieska daje taka kosmiczna poswiate dodatkowo. nie wiem jak zielona. wydatek spory, ale warto Quote
Jami Posted September 16, 2009 Posted September 16, 2009 A piszczałki? :cool3: Najlepiej to posmarować piłkę pasztetem, dać troszeńkę polizać i rzucić ;d Pobiegnie za nią ale raczej nie przyniesie ;] Quote
Ewa&Duffel Posted September 16, 2009 Posted September 16, 2009 [quote name='isabelle30']Brutus tez jak wiesz ma pilki w de... i to bardzo gleboko. ale ta ma duzo kauczuku, odbija sie jak szalona, do tego swieci. wiec te kilka rzutow wieczorem zaliczamy. mam doczynienia z niebieska (nasza) i czerwona (kolezanki). obie widac bardzo dobrze, swieca mocno, nie da sie ich zgubic. niebieska daje taka kosmiczna poswiate dodatkowo. nie wiem jak zielona. wydatek spory, ale warto[/quote] skoro tak zachwalasz, to moze kupie Dufflowi na 2 urodziny ;) Quote
Ewa&Duffel Posted September 16, 2009 Posted September 16, 2009 [quote name='Jami']A piszczałki? :cool3: Najlepiej to posmarować piłkę pasztetem, dać troszeńkę polizać i rzucić ;d Pobiegnie za nią ale raczej nie przyniesie ;][/quote] Duffel nie lubi piszczalek, wrecz sie nimi brzydzi ;) On za pilka czasem pobiegnie, nawet jak nie jest w pasztecie ;), ale to najwyzej 2 razy i raczej w ogrodzie niz na polach. Quote
isabelle30 Posted September 16, 2009 Posted September 16, 2009 Ewa, a butelki plastykowe, puszki? chrumkajaca swinka albo kwaczaca kaczka? Quote
Ewa&Duffel Posted September 16, 2009 Posted September 16, 2009 [quote name='isabelle30']Ewa, a butelki plastykowe, puszki? chrumkajaca swinka albo kwaczaca kaczka?[/quote] butelki bardzo lubi, zawsze mu daje do zabawy takie po malej wodzie, jak na spacerze jakas znajdzie, to tez sie bawi. na zabawe puszkami juz mu nie pozwalam, bo jakis czas temu pokaleczyl sobie w ten sposob jezyk. Swinki ani kaczki nie mielismy ;), ale szczerze watpie, zeby sie zainteresowal. Juz tyle zabawek kupowalam i nic. Ogolnie to interesuja go tylko patyki i wlasnie butelki albo jakies kartony ktore moze poszarpac. Przykro mi troche, ze w ogole nie bawi sie ze mna, tylko sie z tym kladzie i sam gryzie. Za to w domu/ogrodzie czesto sie szarpiemy sznurem czy gumowa koscia i wtedy sie ze mna bawi. Ale szybko mu sie nudzi ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.