marta1624 Posted September 18, 2014 Share Posted September 18, 2014 Hejka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 19, 2014 Author Share Posted September 19, 2014 My po przeprowadzce koni.Zrobilismy dokładnie 19 km w 5,5 godz.Erman pierwsze oł trasy ciągnął jak głupi-jak szlismy na końcy to chciał dorównać do pierwszego konia a jak szlismy pierwsi to ciągle się zatrzymywał i "platał",żeby zobaczyć czy ostatni idzie ;)Dobrze,ze były tylko 3. Potem go pusciłam i latał od przody na koniec stawki ;)A jak koleżanka wsiadła na jednego (tak to prowadzilismy w ręce) to ładnie się trzymał jej i konia,spoglądając tylko za mną.Także ogólnie jestem z niego bardzo zadowolona.Przyszedł wypił michę wody,połozył sie na 2 min i poleciał z piłką do ogródka ... Ale zaraz wrócił chyba bardzo głodny bo wyżerał suchy chleb dla koni :) Jak przegram to coś z trasy wstawie,głownie Er ma zdjęcia z Melką także fajnie razem wygladają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 19, 2014 Author Share Posted September 19, 2014 Jeszcze pod stajnią z tarsy z Melką buziak ;) z Konwalią i kawałkiem Nałoga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 19, 2014 Author Share Posted September 19, 2014 znów z Mel portrecik prawie 3 konie ;) zmeczony a raczej zziajany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 19, 2014 Author Share Posted September 19, 2014 jesuenne wodopój z Nałogiem przerwa na pływanie i ostatnie-luzem cięzko go było złapać z Jolą na Nałogu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted September 19, 2014 Share Posted September 19, 2014 świetne fotki :loveu: koniki, Err, polany.... nawet nie wiesz jak zazdroszczę :lookarou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted September 19, 2014 Share Posted September 19, 2014 Rozłożyłaś mnie na łopatki. Spacer z psem i kucykiem :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted September 20, 2014 Share Posted September 20, 2014 Ale świetne koniki :loveu: Zazdroszczę :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted September 20, 2014 Share Posted September 20, 2014 ja zazdroszczę normalnego psa :evil_lol: bo mój okrutnie piłuje jadaczkę na konie, nie atakuje i nie jest agresywny wobec nich, tylko straszliwie szczeka, takim stróżującym, irytującym tonem...i nie chce podejść, z końmi chyba się więc nie poznamy bliżej :nonono2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 20, 2014 Author Share Posted September 20, 2014 Dzieki dziewczyny. Er zachowywał się naprawdę grzecznie jak na spotkanie z końmi po prawie 2 mieś.przerwie.Ale nie było tez tak idealnie,bo jak konie stały to próbował je podgryzać i też szczekł.Dużo lepiej jak szlismy bo sie "pilnował",zeby ich nie zgubić i nie kombinował wtedy.Teraz chcąc nie chcąc bedzie ze mna częściej u nich bywał to mam nadzieję,ze sie całkiem 'oswoi" i nauczymy się,ze koni sie nie goni.Bo jak idą to zachowuje się grzecznie ale jak stoja albo nie daj boże galopuja po pastwisku to je goni i podgryza.Ale liczę,ze i z tym sie uporamy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted September 20, 2014 Share Posted September 20, 2014 Musisz go karcić za te gonitwy i podgryzanie, tj nauczyć go, że tak się nie robi. Dobermany mają "duże poczucie humoru" jeżeli chodzi o takie sprawy, tj lubią się podniecać same z siebie i traktują takie sytuacje jak genialną zabawę, twoja rolą jest pokazanie mu, że akurat TA zabawa jest zakazana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted September 20, 2014 Share Posted September 20, 2014 O jaaa... te fotki z konisiami i Erkiem mnie rozwaliły :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted September 22, 2014 Share Posted September 22, 2014 Moja też na konie szczeka, boi się ich :( Ale też rzadko ma z nimi kontakt więc nie mam jak z nią ćwiczyć :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 22, 2014 Author Share Posted September 22, 2014 No to my "ćwiczymy' ;) Przyszliśmy z Er w niedz.rano je nakarmić.Konie wypuściłam,Ermana zamknęłam w boksie i poszłam po siano i słomę.Na początku szczekał i piszczał ale zaraz się uspokoił.I w nagrodę przed odejściem puściłam go ale nie był już zainteresowany :). Kolejne karmienie w piątek,zobaczymy jak będzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted September 22, 2014 Share Posted September 22, 2014 Zazdroszczę :) Mocno żałuję, że zawaliłam socjalkę mojego kundla, on okropnie prowokuje konie, pogania je szczekaniem, pcha się pod kopyta, próbując dziabnąć... Dlatego ograniczam jego kontakt z końmi, przecież z łatwością mogą go rozdeptać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted September 23, 2014 Share Posted September 23, 2014 powodzenia w uczeniu dobrych manier przy koniach Ermana ;) P.S. wysłałam pw ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 23, 2014 Author Share Posted September 23, 2014 Er podczas przeprowadzki oberwał od Nałoga bo koniecznie chciał przelecieć mu pomiędzy tylnymi nogami ale na szczęście te moje konie bardzo obyte z psami i naprawdę muszą je mocno wyprowadzić z równowagi,żeby któryś kopnął czy poszedł z zębami na psa.Melka to w ogóle jak tylko ma żarcie pod pyskiem to podszczypujący za nogi czy ciągnący za ogon nie robi na niej wrażenia :) Ale myślę,ze jak ktoś ma bardzo sporadyczny kontakt z końmi to znów nie jest to taki problem jak pies nie nauczony przy nich się zachowywać.My nie mamy "wyjścia" i Eryk musi się przy nich prawidłowo zachowywać bo oprócz tego,ze moje są w miarę spoko do psów to bywam też dużo w innych stajniach/zawodach a tam już różnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 23, 2014 Author Share Posted September 23, 2014 edit wysłało mi się dwa razy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 23, 2014 Author Share Posted September 23, 2014 dzięki Agutka będziemy ćwiczyć zaraz zaglądam na pw Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted September 23, 2014 Share Posted September 23, 2014 Na pewno będzie dobrze, jest dużo spokojniejszy niż moja- ta to nie ma szans żeby być tak blisko ;) Przyzwyczaić się do braci większych ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 25, 2014 Author Share Posted September 25, 2014 Hej U nas ostatnio ciemno,szaro ,buro i ponuro :) wtedy tak spędzamy z Erykiem popołudnia ;) (niestety kiepskie bo ciemno) A teraz Ci którzy uważają,że "marudzę" pisząc,że Erman cieniutki,drobniutki i wąziutki ;) Z naszą sąsiadką zza płota,min 12 latką (wzięta ze schroniska) Bellą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 25, 2014 Author Share Posted September 25, 2014 Belucha "nic nie robi".Ma wielki ogród,kojec i max raz w mieś.idzie na grzyby z sąsiadem do lasu.Teraz ma już zwyrodnienia w kręgosłupie,więc nie proponuje,że będę ją brać z nami bo szybko się meczy ale ona właściwie nigdy nic więcej nie robiła a taka przypakowana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted September 25, 2014 Share Posted September 25, 2014 Dobra genetyka haha ;) Niie ma co przyrównywać 12 letniej suki do młodego samca :evil_lol: Erman rośnie i organizm całą energię przeznacza na to. Kiedy wzrost się zakończy, przyjdzie czas na budowanie mięśni. Ludzcy 14 latkowie też nie są zbyt przypakowani z tego samego względu ;). Organizm ma wtedy co innego do roboty. Erman wygląda zupełnie normalnie jak na swój wiek, do tego ma dużo ruchu, nie ma szans, żeby tył. Inna sprawa, że dobki bez rodo są zwykle smuklejsze niż rodowodowi koledzy, ale tak naprawdę to zwykle wychodzi im to na zdrowie. Głęboka klatka piersiowa zwiększa prawdopodobieństwo skrętu żołądka, a duża masa osłabia stawy. Doberman ma być eleganckim, zwinnym psem, a nie rottweilerem na dłuższych nogach. Powiedziałabym, że ta suka zbyt dobrze wygląda nawet, no ale to starszy pies więc i tak nie jest najgorzej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted September 25, 2014 Share Posted September 25, 2014 Czemu wasz wątek uciekł mi z subskrypcji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted September 26, 2014 Share Posted September 26, 2014 Amber ma rację, kto porównuje starszego w dodatku psa do młodzika?? :lmaa: To jest pies który jeszcze rośnie ;) na fotach Er ma piękne mięśnie tak więc o wychudzeniu mowy niema. Niczym się nie martw :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.