Lilth Posted June 16, 2014 Share Posted June 16, 2014 Chciała bym w jednym miejscu skoncentrować informacje, jak wygląda sprawa psich kup na terenie Polski, jak mają się przepisy do realnego życia. Zacznę pierwsza: WISŁA (śląskie) Szlak górski, na który można wchodzić z psem, na pierwszym odcinku drogi, kilka tabliczek pt: Sprzątaj po swoim psie. Całą wędrówka trwała 2,5h, oczywiście na trasie nie spotkaliśmy ani jednego zwykłego kosza.. więc przepraszam, jeśli jest ciepło to mam nieść przez 2h zaparzoną psią kupę w woreczku?.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4Łapki Posted June 16, 2014 Share Posted June 16, 2014 Można zgłosić zarządcy swoje uwagi, żeby postawił kosze na trasie, a nie tylko wymagał sprzątania. Jasne jest, że łatwiej wziąć papierek czy butelkę po sobie i wyrzucić do kosza, niż rzucać ją w krzaki (przynajmniej mnie tak wychowali :roll:), niż targać ze sobą kilka kilometrów kupsko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
green-girl Posted June 16, 2014 Share Posted June 16, 2014 U nas na osiedlu podobny problem - miasto - obowiązek sprzątania a nie ma "publicznych" koszy na śmieci. Są tylko kontenery prywatne przed domkami. Ja się nie krępuję i wrzucam kupę do najbliższego choć znaleźli się tacy co kupy wybrali i zwrócili mi uwagę - więc pod ich domem nie sprzątam bo również kupy nosić nie będę przez całe osiedle :P Nie wiem jak na szlaku ale w mieście to chyba jest tak, że jeśli w promieniu iluś metrów nie ma kosza to za wyrzucenie papierka (nie wiem jak z psią kupą) nie mogą wystawić mandatu - coś takiego obiło mi się kiedyś o uszy ale nie wiem czy to prawda??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4Łapki Posted June 16, 2014 Share Posted June 16, 2014 Szczerze, nie chce mi się wierzyć że mandatu nie wystawią. Wyobraź sobie, jaki śmietnik byłby na ulicy, tylko dlatego, że kubła nie ma w zasięgu wzroku... W tej części Wrocławia, gdzie mieszkam problemów z koszami ogólnie nie ma. No chyba że na moich trasach spacerowych, gdzie psy d... szczekają, ale zanim tam dojdziemy, psina dawno dwójkę zrobi. Nawet na ścieżce przy torach kolejowych w stronę Skarbowców (dawniej był tam schron), gdzie kiedyś rzadko kto chodził, są dwa kosze + jeden pomarańczowy na kupki, a trasa wciąż nie tak popularna, jak mogłaby być :razz: W Opolu za to miałam problem, by znaleźć kosz, jak już się oddaliliśmy trochę od dworca... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilth Posted June 16, 2014 Author Share Posted June 16, 2014 Noszenie papierków/butelek jest mniej problematyczne bo zawsze można je wrzucić do torebki/plecaka i wyrzucić do kosza. Kupy jednak nie chciała bym mieć w torebce czy też w upał nieść w foliowym woreczku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zelda87 Posted September 8, 2014 Share Posted September 8, 2014 [quote name='Lilth']Noszenie papierków/butelek jest mniej problematyczne bo zawsze można je wrzucić do torebki/plecaka i wyrzucić do kosza. Kupy jednak nie chciała bym mieć w torebce czy też w upał nieść w foliowym woreczku[/QUOTE] z tego co zauważyłam w wielu miejscach kraju to noszenie papierków i butelek jest dla ludzi bardzo problematyczne nie mówiąc już o psich kupach. No i kolejny problem - w miastach w których są specjalne śmietniki, często woreczki są wybrane bo przecież "za darmo". Ciężka mentalność. Jakiś czas temu byłam w Sosnowcu, tam w jednym z parków w centrum miasta (Sielecki) jest ogrodzony wybieg dla psów. Ale niestety nikt o niego nie dba i woreczków również nie widziałam. Najbardziej rzucają się w oczy jednak kupy na chodnikach, co przy ostatniej wizycie w Warszawie zauważyłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.