Hala Posted August 22, 2007 Author Posted August 22, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img164.imageshack.us/img164/9184/dscf6405ty2.jpg[/IMG][/URL] Quote
Hala Posted August 22, 2007 Author Posted August 22, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img164.imageshack.us/img164/4561/dscf6406zd7.jpg[/IMG][/URL] Quote
Hala Posted August 22, 2007 Author Posted August 22, 2007 Idę spać...Danka posżła pobiegać z dziewczynkami. Udaje twardą, ale widzę, że jej cieżko i smutno. Być może to nasza wspólna ostatnia noc i dziewczynki już jutro tu nie będą spały. Tak mi jakoś.... Dobranoc wam... Quote
BIANKA1 Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 Witamy . Zdjęcia cudowne . Oj Hala , będziesz za nimi tęsknić . Quote
gwen Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 i nie będzie już fotograficznych opowieści... :( Hala trzymaj się i wymiziaj od nas dziewczyny w razie czego.... Quote
Diana S Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 [B]Hala[/B] w cale Ci sie nie dziwie tyle juz czasu dziewczynki sa u Ciebie ze nie bylabym zaskoczona gdyby u Ciebie pozostały na stałe, ale....wiem dlaczego taka a nie inna decyzja by słoneczka poszły do innego domku... Quote
Hala Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 Pojechaliśmy...zobaczyliśmy i wróciliśmy...z suczydłami. Quote
Hala Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 No to jestem...a psice z nami. Ehh..tak sięjakoś to zycie układa. Ale dziewczyny napędziły nam mocnego stracha...oj....oj.... Quote
Diana S Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 [quote name='Hala']No to jestem...a psice z nami. Ehh..tak sięjakoś to zycie układa. Ale dziewczyny napędziły nam mocnego stracha...oj....oj....[/quote] [B]Hala[/B] ale o co chodzi? pisz jasniej....niepokoje sie.... Quote
Hala Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 Pojechaliśmy na umówioną godzinkę. ZObaczyliśmy duży dom i niesamowicie sympatycznych ludzi. Małżeństwo około 45 lat. Przywitali sięz pieskami i z nami (albo odwrotnie). Usiedliśmy w ogródku i rozpoczęły sięopowieści o zwierzakach. Ich opowieści i nasze. Pani miziała suczydełka a pan nam opowiadał o swoim ukochanym psie. Naprawdę czułam że to ten dom i ci ludzie. Oni też bardzo chcieli mieć dziewczynki. Ale ten płot....... Quote
Hala Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 Spuściłam suczki ze smyczy..nie myślałam, że tak szybko nastąpi to co nastąpiło. Dziewczynki okrązyły dom kilka razy w podskokach zadowolone że bez smyczy biegają. Patrzymy na Carmen a tu masz!! Śmigła między raszkami płotu! Quote
Hala Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 I w nogi!! A my za nią...ale Ola zwiała przed nami......Carmen skręciła w ślepy zauek... iDanka za nią... TZ i ja pognaliśmy za Olą. A ona gnała na oslep w stronę ruchliwej dwupasmówki!! Quote
Diana S Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 [B]Hala[/B] ze co ze one pszeskoczą plot bo za niski albo....[B]Hala[/B] psaj.... Quote
Hala Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 Tz zagonił jatuz przed ulicą za samochód...tam Ola zawróciła i ruszyła dziko w mją stronę. Na szczęście Danka złapała już Carmen i biegła za nami. I wtedy Ola zobaczyła Carmen i przy niej się zatrzymała........... Quote
Hala Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 Odetchnęliśmy z ulgą......... Wróciliśmy do ogrodu i zapadła drętwa cisza. Wszyscy wiedzieli, że one nie moga u nich zostać. Posiedzieliśmy jeszcze z nimi i porozmawialiśmy. Szkoda...szkoda, że nie mogą suczki właśnei u nich zostać. O takich ludziach myślałam.... Quote
Hala Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 Wróciliśmy do domu. Postanowiłam również szybko zadzwoonić do pewnej pani spod poznania, która po raz pierwszy dziś zadzwoniła do mnie w sprawie suczek. Pojechaliśmy do niej. Była w domu tylko z synem 7letnim. Też bardzo miła rodzina, która miała zawsze psy ze schroniska i wie jak z nimi postępować. Byliśmy pełni nadzieji, do póki suczki nie zaczęły się bawić wkuchni po swojemu. Wtedy Jasio przytulił się do mamy i zaczłą płakać. Jak sięokaząło, ma złe wspomnienia z psami... Te ruchliwe suki przypomnialy mu ich psa który miał częste ataki padaczki. To bardzo źle wpłynęło na jego psychikę. Quote
Diana S Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 Ale to jest wielki problem ze one takie maja odpały...niezłe sa...szkoda ze tak wyszło ale lepiej jak teraz a nizeli pozniej by doszło do takiego incydentu... Quote
Hala Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 Umówiliśmy sięjeszcze na niedzielę, jak będzie mąż tej pani. No zobaczymy...zobaczymy. Teraz idęspać, bo jestem zmęczona. Dobranoc. Quote
Diana S Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 matko jakie wrażenia nie dziwie ie ze musisz odpocząc...Dobranoc... Quote
Hala Posted August 24, 2007 Author Posted August 24, 2007 dzień dobry wszystkim. U nas chłodno i deszczowo... Quote
BIANKA1 Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 Ot i problem :shake: Aż mnie zatkało . Nie wiem co powiedzieć :oops: Quote
Hala Posted August 24, 2007 Author Posted August 24, 2007 Czyli teraz czekamy do niedzieli. I w niedzielę jedziemy do tej rodzinki spod poznania. A potem jesli to nie wypali, to już sama nie wiem co... Quote
aagaaciaa Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 Wczoraj w nocy przebrnełam przez cały wątek! Sunie są śliczne po prostu:) Trzymam kciuki żeby w końcu znalazł się taki wymarzony, wprost idealny domek !:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.