Hala Posted July 21, 2007 Author Posted July 21, 2007 Musiał ranęwyczys cić, bo było dzikie mięso. Quote
BIANKA1 Posted July 21, 2007 Posted July 21, 2007 Tak myślałam :shake: Czyli znowu jakieś 10 dni ? Quote
Hala Posted July 21, 2007 Author Posted July 21, 2007 Nic mi Bianka nie mów.... Dobrze że doktor nic od nas kasy nie bierze, bo już by było po mnie. I tak kupno gatek, karmy, pudrów, żelów..itp itd..mnie wykończyło finansowo. Quote
BIANKA1 Posted July 21, 2007 Posted July 21, 2007 Wiem Hala , że koszty są ogromne . Mnie nie musisz mówić . Przecież mam 8 sztuk dobytku :shake: Hala , może napisz w tytule , że potrzebna pomoc finansowa . Wiem , że to krepujące , bo sama żebram na Frytke....... no teraz już nie , ale wcześniej . Ale co zrobić . :cool1: Dla jednej osoby opieka i koszty są przytłaczające . Może ktoś pomoże . Quote
Diana S Posted July 21, 2007 Posted July 21, 2007 [quote name='Hala']Musiał ranęwyczys cić, bo było dzikie mięso.[/quote] Hala a kołnierz myslalas o tym? jak jest zalozony kolnierz to nie ma sily by sobie ranke wylizaly badz w jakis sposob podraznily... nie ma sily...kaganiec ma przerwy wiec i tak do rany dostanie sie jezor do szwow... a jak sie goi to i swedzi...gadki ktore im zakladasz widzisz sama nie zdaja egzaminu... Quote
Hala Posted July 21, 2007 Author Posted July 21, 2007 Diana...jest sposób..jest. Sama to widziałam. Sobie nie mozna polizać..ale jedna drugiej..dlaczego nie? Quote
Yona Posted July 21, 2007 Posted July 21, 2007 [quote name='Hala']Diana...jest sposób..jest. Sama to widziałam. Sobie nie mozna polizać..ale jedna drugiej..dlaczego nie?[/quote] No tak, one takie zżyte ze sobą :evil_lol: A fuj, fuj... Quote
Diana S Posted July 21, 2007 Posted July 21, 2007 [quote name='Hala']Diana...jest sposób..jest. Sama to widziałam. Sobie nie mozna polizać..ale jedna drugiej..dlaczego nie?[/quote] Hala ale jak obydwie maja odpowiedni rozmiar kolnierza pies jeden drugiemu nie jest w stanie polizac.. jesli tak jest to trzeba az do zdjeia szwow je odosobnic..( zdaje sobie z tego sprawe ze bedzie ciezko ale to dla ich dobra).. Quote
Hala Posted July 21, 2007 Author Posted July 21, 2007 Nie ma sprawy Diana...ale Olcięna ten czas przywiozę Tobię. Zobaczymy jak długo będziesz mieć na uwadze ich dobro. ;) Quote
Diana S Posted July 21, 2007 Posted July 21, 2007 [quote name='Hala']Nie ma sprawy Diana...ale Olcięna ten czas przywiozę Tobię. Zobaczymy jak długo będziesz mieć na uwadze ich dobro. ;)[/quote] Wiesz co nie o to chodzi ze takie teksty mi teraz piszesz mysle co by tu dla nich zrobic i po prostu proponuje jakies opcje...nie atakuj mnie...kazdy chce dla nich jak najlepiej... Quote
Hala Posted July 21, 2007 Author Posted July 21, 2007 Diana..ja i atak to dwie różne obce sobie sprawy. To był żart, który miał Ci powiedzieć jak trudno je rozdzielić Nie bierz tego tak sobie do serca od razu. Quote
Diana S Posted July 21, 2007 Posted July 21, 2007 [quote name='Hala']Diana..ja i atak to dwie różne obce sobie sprawy. To był żart, który miał Ci powiedzieć jak trudno je rozdzielić Nie bierz tego tak sobie do serca od razu.[/quote] W porzadku Haluniu moze faktycznie zle to odebralam..(nie mysl o mnie zle).. jestem cieplutko przy WAS...MYSLAMI.... Quote
Hala Posted July 21, 2007 Author Posted July 21, 2007 Diana..jak mogłabym zaatakować kogoś..kto jest cały czas ciepłymi myślami przy nas? Quote
Diana S Posted July 21, 2007 Posted July 21, 2007 [quote name='Hala']Diana..jak mogłabym zaatakować kogoś..kto jest cały czas ciepłymi myślami przy nas?[/quote] [SIZE=5][COLOR=Lime][B]DZIEKUJE!!!!!!!!!!!!![/B][SIZE=2][COLOR=Black] [B]BUZIACZKI DLA WAS[/B] kobietki...:loveu: :loveu: [/COLOR][/SIZE][/COLOR][/SIZE] Quote
Hala Posted July 21, 2007 Author Posted July 21, 2007 To my idziemy spać. Dziewczyny są po wieczornym spacerze i zmianie opatrunku. Tzn..Olcia ma zasypane talkiem i założone gatki, ale to chyba tylko dla mojego psychicznego dobrego samopoczucia. Bo przecież potrzeby takowej już nie ma. Natomiast Carmen talk + bandaż+ gatki. Quote
Diana S Posted July 21, 2007 Posted July 21, 2007 Doranoc spijcie dobrze!!:p ja jeszcze troche posiedze... Quote
Hala Posted July 21, 2007 Author Posted July 21, 2007 Ehhhh..coś mi się na spanie nie zanosi...posiedzę jeszcze chwilke Quote
BIANKA1 Posted July 22, 2007 Posted July 22, 2007 Witamy z deszczowo - burzowego Wrocławia . Wstawać śpiochy , czas na spacerek :multi: Quote
Hala Posted July 22, 2007 Author Posted July 22, 2007 Witamy. My już po spacerkach. Wyprowadziłam dziewczynki osobno. Ponieważ Olcia jest jak dynamit i baaardzo chce biegać i skakać, czego oczywiscie Carmen nie może. Dlatego Olcia na dłuższy psacerek a Carmen siku-kupę i do domu. Quote
Hala Posted July 22, 2007 Author Posted July 22, 2007 Napisał też kilka zdań pan z Wałcza, ten co chce suczki do zaprzęgu. Pisze, że jak trzeba (chodzi o to, że Carmen szyta), to poczeka. A zaprzęg na rekeacyjny i tylko dla własnej przyjemnosci to robi a nie dla zawodów. Mam nadzieję, że psy też mają przyjemnosć. Quote
BIANKA1 Posted July 22, 2007 Posted July 22, 2007 Może zaproś Pana z Wałcza . To nie tak daleko . Pan zobaczy suczki . Te psy bardzo lubią biegac . Widzę jak po moim osiedlu biegaja za rowerami . Fryciasta też ma chore serce i jest stara i gruba , a jednak codzienny spacer po lesie , te kilka ( 5-8 km. )przechodzi bez problemów . Porozmawiaj z wetem . Jeśli to tylko rekreacja , a Pan zna rasę ,to wydaje sie byc odpowiedni . Oczywiście zrobisz jak zechcesz . Quote
Hala Posted July 22, 2007 Author Posted July 22, 2007 Wstępnie jesteśmy umówieni na przyszłą sobotę na odwiedziny. Ja jeszcze z nadzieją czekam, czy odezwie się ta pani z okolic Lublina. Ona też mówiła z sensem i bardzo mi przypadła do gustu. Quote
Hala Posted July 22, 2007 Author Posted July 22, 2007 Carmen często jak spi, to coś się śni...biegnie wtedy nerwowo...rzebiera łapkami i robi pysiem puf...puf...czasem też piszczy i cichutko wyje. Ciekawe co to za sny...? Quote
Hala Posted July 22, 2007 Author Posted July 22, 2007 Świetnie... Danka z TZetem pojechali nad jezioro. A ja ze względu na Carmen zostałam w domu. jej rana przed chwilą zmieniana, nadal ma żywą krew i sądzę że spacery nie są dziś i przez najbliższe dni dla niej. Jednak musiałam je wyprowadzić i to najlepiej osobno, aby wszystko odbyło się ze spokojem. Więc zabrałam Olcie i poszłam na krótkie..bardzo krótkie siki-kupę. Carmen zamknęłam w dużym pokoju. Oczywiście w momencie wychodzenia słysząłam jej donosne wycie. Ale twardo wyszłam. Wróciłam po może 10 min..i co widzę? carmen z pokoju sobie wyszła. A na jego środku wieeelllka kupa i duuużże siu...a Carmen bardzo szczęśliwa że wróciliśmy. Quote
Hala Posted July 22, 2007 Author Posted July 22, 2007 Teraz z DANKĄ będziemy robić tak, że Danka idzie z Olcią na dłuższy spacer, a ja z Carmen na krótszy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.