Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

stać, stać.

ja miałam kiedyś obiekcje, teraz nie mam absolutnie.

 

barf jest tańszy od najtańszego żywienia najpodlejszym żarciem - takie chappi kosztuje z 3zł za puszkę, dla psa o masie 15kg trzeba dać takich z 2,5 dziennie.

 

wychodzi - powiedzmy - 7-8zł na dzień i to jest koszmarnie drogo, bo za 7-8zł mam kilogram zajebistego wołowego serca, które Patrykowi starczy na dwie doby :) (innym psom o tej masie pewnie na 3, ale mój dostaje zwiększoną dawkę bo wszystko pali i chodzi non-stop głodny).

Posted

Wyszło mi do 150zł na miesiąc -.- 

Obecnie wychodzi około 100zł za brita miesięcznie ( czyli średnią jakościowo karmę ).

 

Jakbym się uparła przy twierdzeniu że każde mięso jest lepsze od karmy, a  w bricie i tak jest tylko kurczak, to wyszłoby i taniej niż te 100zł.

Posted
Dramaty zaszczurzonego psa:
 
[url=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_1324_zps1167cce7.jpg.html]th_IMG_1324_zps1167cce7.jpg[/url]
 - Czego tu przylazłaś!?
 
[url=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_1327_zps2faab7fe.jpg.html]th_IMG_1327_zps2faab7fe.jpg[/url]
 - Idź sobie! Moje pestki!!
 
[url=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_1331_zpsd91e250a.jpg.html]th_IMG_1331_zpsd91e250a.jpg[/url]
 - no i druga... :( Idźcie sobie!
 
[url=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_1333_zps7c73858f.jpg.html]th_IMG_1333_zps7c73858f.jpg[/url]
 - Ej!! Zaraz nic nie zostanie! ;(
 
[url=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_1336_zps488c5b6e.jpg.html]th_IMG_1336_zps488c5b6e.jpg[/url]
 - Zeżarły małpy... WSZYSTKO!
Posted

Przy BARFie ceny spadają z czasem, gdy wiesz, gdzie szukać. Przykładowo moja znajoma karmi swoje dwa malamuty za 80zł/msc, ale ona ma już świetne dojścia :D Na początku też płaciła "trochę" więcej. Przy BARFie człowiek jak nie płaci mniej za karmę, to jej nie przepłaca, a frajda psów większa ;).  U nas BARF by wyszedł podobnie cenowo, jak z karmą (worek 15kilowy starcza nam na ok. 3msc), no a dwa nie mam gdzie chować mięsa, zamrażarka wiecznie upchana... więc się w to nie bawię, ale mocno nad tym ubolewam. ;)

Fotki Liii z ogoniastymi MOCNO mnie rozczulają, jaka ona grzeczna wobec nich :loveu:

Posted

Takie tam wieczorne łaskotki ^^

 

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/laskotki/IMG_1378_zps82e3b78b.jpg.html]IMG_1378_zps82e3b78b.jpg[/URL]

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/laskotki/IMG_1376_zps547e9caa.jpg.html]IMG_1376_zps547e9caa.jpg[/URL]
[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/laskotki/IMG_1371_zps6b03fe89.jpg.html]IMG_1371_zps6b03fe89.jpg[/URL]
[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/laskotki/IMG_1367_zps2c98983a.jpg.html]IMG_1367_zps2c98983a.jpg[/URL]
[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/laskotki/IMG_1365_zpsd3e7ea97.jpg.html]IMG_1365_zpsd3e7ea97.jpg[/URL]
Posted

Lilo trzeci dzień nie dostaje karmy. Je póki co, surowe z warzywami i "zapychaczem" ... stopniowo, będziemy rezygnować z zapychacza. Zadowolona, wsuwa strasznie łapczywie :/ No ,... i mam wrażenie że nie dojada :/ . Ale dostaje dość sporo. Zakładam  ze gdybym jej na misce zostawiła krowę w całości .. to i w całości by zjadła :[ 

  • 3 weeks later...
Posted

Idzie, przestawiłam ją ciut zbyt gwałtownie, co zaowocowało ...... nie, nie biegunką ;D ...  Zasikała mi wszystko ;D

 

Teoria jest taka, że karma zawierała sól, sól zatrzymuje wodę, pies się wody pozbywa teraz, stąd powódź :) . Powódź minęła po dobie, ale z jej okazji miałyśmy już drugie badanie moczu na wszelki wypadek. 

 

W tej chwili nie dostaje już ani karmy, ani zapychaczy. Samo mięso i warzywa/owoce. Czuje się dobrze, choć wciąż mam wrażenie że jest wiecznie głodna. Energii jej nie brakuje, kupy jak trzeba: zależy co akurat zje, kupa się dostosowuje, ale bez problemów.

Posted

"Oddawaj szmatkę!" - czyli walka na śmierć i życie:
 

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/Lilo%20122014/IMG_1512_zps192dc085.jpg.html]IMG_1512_zps192dc085.jpg[/URL]
[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/Lilo%20122014/IMG_1511_zps3bbdc700.jpg.html]IMG_1511_zps3bbdc700.jpg[/URL]
[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/Lilo%20122014/IMG_1510_zpsa2439890.jpg.html]IMG_1510_zpsa2439890.jpg[/URL]
[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/Lilo%20122014/IMG_1507_zps4530d2a8.jpg.html]IMG_1507_zps4530d2a8.jpg[/URL]
[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/Lilo%20122014/IMG_1506_zpsaf3c20b1.jpg.html]IMG_1506_zpsaf3c20b1.jpg[/URL]
[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/Lilo%20122014/IMG_1499_zps7c208ffa.jpg.html]IMG_1499_zps7c208ffa.jpg[/URL]
[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/Lilo%20122014/IMG_1497_zps2e606a47.jpg.html]IMG_1497_zps2e606a47.jpg[/URL]
[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/Lilo%20122014/IMG_1495_zpsaea557e2.jpg.html]IMG_1495_zpsaea557e2.jpg[/URL]
Dopiero na fotkach zauważyłam, że nie wiedzieć czemu młode moje, różne skarpetki ma na sobie ^^
Posted

Uwielbiam takie zdjęcia :) Chyba się lubią, co? :D

Posted

Nie mają wyjścia :P Są na siebie skazane ^^

 

Lilo zgłupiała po cieczce :( Warczy w zabawie na swoją najmniejszą koleżankę, dominować ją cholera próbuje ... ehh

  • 3 weeks later...
Posted

A dziękuję ;) [URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_1555_zps1d5fe674.jpg.html]IMG_1555_zps1d5fe674.jpg[/URL] Lilo tak nawiązuje nowe znajomości ^^ [URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_1558_zpscdc950f8.jpg.html]IMG_1558_zpscdc950f8.jpg[/URL] A tak się odpoczywa po całym dniu szaleństw z wielkim straszydłem.

Posted

Pies mój, z bloku i z pościeli wyjechał na święta.... i jest podwórkowy!! ;(

Nie chce ze mną siedzieć, bo piesek. O ile pierwszego dnia, wracała co chwile do domu bo dupa marzła, tak teraz na noc tylko przyłazi, siedzi w śniegu i w budzie z koleżanką i koniec.... Nikt inny nie istnieje.

Posted

Bo kundle to tylko na łancuch, kto to słyszał w domu trzymać :D

  • 2 weeks later...
Posted

No ... i Lilo po sterylizacji. Jeszcze osowiała, na spacer ją rano na siłę ciągnęłam, na noc w ogóle wyjść nie chciała... ale wydaje się że wszystko jest jak należy.

Stresa miałam okropnego ;) Cieszę się że mam to już z głowy.

Najpierw dostała głupiego jasia, coby tego tchórza nie stresować zbytnio wenflonem. Łapki jej się rozjechały i tak jej już zostało:
20150113_175932_zps3e0b9be7.jpg


Później włączyło jej się "wszystkomijedno"
20150113_180313_zps195c7634.jpg


Kiedy zasnęła, pojechałam do domu i czekałam na telefon. Wet zadzwonił, wzięłam męża coby mi psa wniósł po schodach i do auta, ale jak weszliśmy do gabinetu mała przytuptała do nas nieśmiało merdając ogonkiem. Nie była zbyt kumata jeszcze, ale prawie na chodzie :D. Wet pochwalił ją, że bardzo szybko metabolizuje narkozę, wenflon zostawił na wszelki wypadek i dziś go zdejmiemy.

W drodze z samochodu do domu nawet zrobiła siusiu :) .. Później dzielnie wczłapała sama na 4rte piętro, tylko łapy podnosiła aż za głowę bo w schody taak ciężko było wycelować. Od tamtej pory robi za "najsmutniejszego psa na świecie" :D

20150113_214406_zps84de2d4a.jpg
20150113_201303_zps1c322e2e.jpg

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...