Jump to content
Dogomania

Do właścicieli labradorów


jomi

Recommended Posts

  • Replies 83
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Chciałam też dodać,że napisałam już,co chiałam napisać na temat psa moich przyjaciół.Nie będę zniżać się do takiego poziomu,aby odpisywać na posty,w których się mnie obraża i prowokuje,więc kończę (przynajmniej z mojej strony) tę żenującą i bezsensowną szarpaninę.Nie mam w tym żadengo celu,aby dyskutować z kimś na takim poziomie(mam na myśli Ewę i flatki),tym bardziej,że oczekiwałam konkretnych argumentów,a nie tego typu dziecinady,ale widać to zbyt wiele.Mimo wszystko pozdrawiam panią Ewę,jak i wszystkich biorących udział w dyskusji.Anka i Leon.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Tak sobie czytam,widzę,że temat umilkł,ale sie wypowiem:cool1:
Nie mam laba,nie znam hodowli labów i w ogóle:pALE.
napadanie na hodowle i p.D.uważam za nie ładne.Obwinianie jej o dysplazje psa koleżanki też.Swoją droga dlaczego koleżanka sie nie wypowie:roll:
W każdym razie do sedna.
Sama mam dysplastyka z rodowodem:loveu:.Mnie także zapewniano,ze pies bedzie zdrowy.A nie jest.
Po1.jest tez w tym trochce mojej winy,bo pies w naintensywniejszym okresie wzrostu sobie zaszalał z moim głupim przyzwoleniem.:oops:
po2.u psów po rodzicach,dziadkach,pradziadkach wolnych od dysplazji MOŻE urodzić sie szczeniak predysponowany do tego schorzenia:cool1:.I często zdarza sie,że dysplazja wystepuje.To genetyka,bardzo zawiła sprawa.I nawet najlepiej dobrana para hodowlana moze dać potomka z dysplazją.:razz:
O ilu nawet nie wiemy?Bo przecież nie wszyscy prześwietlaja swoje psy jeśli wszystko jest w porządku.
p.D.mówiąc,że jej szczenieta są wolne od dysplazji miała pewnie na mysli dobre skojarzenie psów z HD A,których rodzice,dziadkowie...również mają HD A.
Zastanawia mnie tez co skłoniło koleżanke do prześwietlania 7-8 tyg szczeniaka?Czy szczeniak miał problemy z chodzeniem,wstawaniem,bieganiem?Bo jesli tak to dlaczego kupila takiego szczeniaka?Nie wierze,że hodowca wyniósl go na rękach,wziąl kase izamknął drzwi.:cool3:
Pozdrawiam:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anka i Leon']Niezrównoważona osoba,twierdzisz?Mój pies nie jest przynajmniej zamykany w klatkach o wymiarach metr na metr,tylko traktowany ,jak członek rodziny![/QUOTE]

Mniemam,iż chodzi o kennel klatki:lol:To azyl dla psa,a nie więzienie o ile jest nauczony do czego taki kennelik służy.:razz:

Link to comment
Share on other sites

No, i teraz Ruda14 mimo, ze mieszka w Zielonej Gorze i nie ma labkow, ani -tym bardziej - ich nie hoduje, czyli tak samo, jak ja, zostanie posądzona o wspolne interesy z pania Monika.
Bo, jak napisala "kolezanka osoby, ktorej pies byl kupiony jako chory" :P , jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o kase...Tylko komu, skoro ja nie mam wspolnych interesow z nikim z Torunia i Ty pewnie tez ...

Link to comment
Share on other sites

Przeczytalam całą burzliwą dyskusję i chciałabym podzielić sie pewnymi uwagami.
1. w 100% popieram r=r, szczeniak rodowodowy nie musi kosztować 2-3tyś. zł. Mój piękny okaz kosztował 1 tyś. Czasem mam wrażenie, ze odbywa sie swoista licytacja, kto kupił drozszego (czytaj pewnie lepszego) szczeniaka. I jak kosztował kupę kasy, to jest powód do dumy, a jak mniej, to obciach (za tanio jakoś).
2. opisana przez Ankę i Leona prywatna hodowla to nic innego jak pseudohodowla i tylko takiego określenia winno się używać (zwłaszcza, ze w jednym z postów była mowa o zapchlonym kojcu, w którym Leon w szczeniectwie żył;
3. dużo o dysplazji przeczytałam, ale dziwię sie prześwietlaniu tak małego labka (rozumiem od razu po zakupie czyli 7-8 tyg.) - z tym sie nie spotkałam. Chyba, ze juz wtedy były widoczne gołym okiem objawy.
4. co do hodowli - nie powinny istnieć tylko te renomowane, ale też te mniej znane czy mniejsze (oczywiście r=r), zeby byla jak najbogatsza pula genowa polskich labradorów. To zmniejsza ryzyko dziedziczenia i chorób, i cech niepoządanych. Jednym słowem - świeża krew mile widziana. Mój pochodzi z mało znanego kojarzenia, ale przodkowie są z Rocheby czy Polstead.
5. nie znam blizej ani hodowli HZ, ani zadnych innych tzw. renomowanych, ale myślę, ze takie rzucanie oskarzeń pod czimkolwiek adresem jest grubo nie w porządku. Ponadto ludzka zawisć i brudna konkurencja potrafia zrobić wiele złego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa i flatki']No, i teraz Ruda14 mimo, ze mieszka w Zielonej Gorze i nie ma labkow, ani -tym bardziej - ich nie hoduje, czyli tak samo, jak ja, zostanie posądzona o wspolne interesy z pania Monika.
[/QUOTE]

:evil_lol:pewnie tak:razz:
A co co hodowli ogółem i r=r.:cool3:
nigdy niepotepiałam psów z pseudohodowli ani nie atakowałam nikogo,bo zasilił konto psudohodowli.Wszyscy tłumaczą takim osobom,że lepiej kupić psa z metryką,bo jest mniejsze ryzyko chorób,potarganej psychiki,itd.A ja chciałabym poruzyć inną kwestię.:cool1:Wiemy,że w psudohodowlach trafiaja sie okazy zdrowia,a w hodowlach osobniki chore.przyroda.

ALE:p.Prawdziwa zarejestrowana hodowla powinna miec na celu nie rozmnażanie dla samego rozmnażania.Po to hoduje sie daną rasę,aby dzięki łączeniu róznych pul genowych rasę tą ulepszyć pod wzgledem wyglądu,psychiki i użytkowości.Takiej hodowli nawet jesli sprzedaje szczeniaka po 2 tysiace tak naprawdę zwraca to koszt poniesiony za np.podróż do reproduktora,weta,specjalistyczna karme,td.
Jaki cel w rozmnażaniu ma pseudohodowca?bo chyba nie ulepszenie rasy skoro jest zielony z genetyki:roll:.no i ci rodowodowi rodzice.Zenada.Czesto taki rodowodowy rodzic nie został dopuszczony do hodowli,bo ma wykluczające wady.Albo włascicieowi nie chce sie robic hodowlanki.

Pseudohodowca rozmnaża by zarobic,sprzedaje byle gdzie i byle komu:mad:.A skoro sprzedaje-ma zysk produkuje dalej:angryy:.Tylko nikt nie pomysli o th sukach rodzących miot po miocie,wygladających jak wraki w wieku 4 lat:placz:.ciązą i wykarmienie młodych to dla suki ogromny wysiłek.jeszcze nie zdąży sie pozbierac do ładu po młodych i znów sa następne.:shake:

Wracając do labów.Co trzeba zrobić by lab dostał uprawnienia hodowlane.Czy oprócz wystaw jest wymagane ukończone jakieś szkoleie jak przypadku ON?
pozdrawiam:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa i flatki']Niestety niewiele trzeba :shake:
Dla psow urodzonych po 1 stycznia 2006 roku wymagane jest przeswietlenie bioder. I to wszystko, zadnych testow psychicznych ani wyszkolenia w zakresie PT :placz:
A hodowlanke, jak sie uprzesz, to i z koza zrobisz :oops:[/QUOTE]
Tymbardziej nie dałabym zarobić pseudohodowcy:shake:

Link to comment
Share on other sites

Tylko, ze niestety, przecietny nabywca psa nie ma zielonego pojecia o wystawach, badaniach itp., itd. i mysli, ze rodowod psa potrzebny jest do wystawiania go, a skoro nie chce wystawiac ...
A czesc spoleczenstwa mysli, ze jak w ogloszeniu jest napisane "Szczenieta po rodowodowych rodzicach" to te szczenieta tez sa rodowodowe i potem sie dziwia, ze w Zwiazku robia wielkie oczy.
No i jeszcze ten tekst o siodmym z miotu - do tej pory pokutuje.
Wcale sie nie dziwie, ze pseudohodowcom tak sie dobrze prosperuje - spoleczenstwo mamy naiwne :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Połeczeństwo idzie na ilość a nie jakosc.Mozna wydac 600 zł i miec psa "rasowego',worek pedigree,posłanko,miseczki,smycz,obroże...:diabloti:Wiec poco wydawac 2 tys i miec tylko psa z papierem skoro papier słuzy tylko do wystaw a my nie bedziemy wystawiac.:p
Ludzie,z którymi rozmawiam sa w szoku,że mam suke z rodowodem i ją wysterylizowałam:roll::evil_lol:A z kumpela,która ma psa żartujemy już,że załuję sterylki,bo bysmy sobie założyły interesik:diabloti:A ludzie pukają sie w czoło,że tego nie zrobiłyśmy:shake:

Link to comment
Share on other sites

testy jak najbardziej.Powinno byc także wymagane wyszkolenie.przecież to psy użytkowe:cool1:.Niestey popularność rosnie.Ludzie chca mieć przytulanke dla dziecka z reklamy papieru toaletowego:roll:.A potem jest rozczarowanie,dziecko posiniaczone zalane niespożyta energią psa:diabloti:,chata zdemolowana i zdziwienie cemu ten pies nie lezy i nie daje sie mietolic godzinami jak pokazuja w tv?:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[quote name='cuciola'][URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5fe6c4e4bf6414c7.html[/URL]

Offlead Growing Liam

[URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/76a1e971e04cfa27.html[/URL]
Kik Valcos


tak wyglada labrador pracujacy :)

jak widac o wieeele sie rozni od lini ktore widac na wystawach[/quote]

Ten czarny wygląda jak nie-labek. W ogóle mi się taki lab nie podoba. Laby nie powinny być grube bo nadwaga u żadnego z psów nie jest dobra ale powinny być potężne.

Link to comment
Share on other sites

Hey!
Nie mialam czasu czytac wszystkich wypowiedzi.Zaczynam wlasnie moja kariere ;) z psami.No i dzis mam pierwszego klienta ktory zostanie na noc,4 miesiecznego labka.Wlascicielka powiedziala ze zalecono jej z kilku zrodel ze lab w tym wieku powinien chodzic na 2 - 20 minutowe spacerki dziennie za wzgledu na tylne lapy.Mnie sie to wydaje dziwne :roll: Czy ktos mi moze powiedziec czy takie cos jest faktycznie zalecane?Czy 1,5 h spacer w dzien byl by za dlugi dla 4 miesiecznego labka?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...