lapiovra Posted March 15, 2006 Share Posted March 15, 2006 Czytalam, nowy wątek na temat tego ostatniego zagryzienia, ktoś przepisal artykul ze "wspanialej" gazety Fakt, pt. Pies zeżarl właściciela. Takze teraz rottkopodobne to już nie tylko zagryzają, ale nawet zeżerają. Gdyby artykul nie diotyczyl tragedi, to stanowilby najlepszy zarcik- horror. Wg. mnie to tylko idiota moze napisać taki artykul, o jakiejś niebywalej, chorej wyobrażni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted March 15, 2006 Share Posted March 15, 2006 Sylwia-Kora,witam cię serdecznie i proszę o parę słów o sobie. O nas przeczytasz w postach na tym wątku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted March 15, 2006 Share Posted March 15, 2006 Asik, mnie niesamowiecie ubawil ten kieliszeczek alkoholu. To musieli byc smakosze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika3 Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 Ja jak czytam te bzdury to mi się ciśnienie podnosi a jeszcze te durne komentarze niektórych, że takie psy to od razu do uśpienia, oni by takich psów nie wzieli, bo to jest tak jak o zachowaniu i wychowaniu sów ma się pojęcie zerowe. Mam nadzieję, ze ci ludzie nie mają psów większych od chichuachua, bo inaczej współczuję im sąsiadom. Wydaje mi się, że takie komentarze piszą ludzie z cyklu, pies powinien się sam wychować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiunia Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 [quote name='lapiovra']Asik, mnie niesamowiecie ubawil ten kieliszeczek alkoholu. To musieli byc smakosze.[/quote] Hej!! Pani Aniu i oczywiscie nie kieliszek byle czego:eviltong:Jakies wino wytrawne pewnie z niebanalnego rocznika;) Tak wogole witam kochani:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 Ano zglosliam psiaka:) skoro na normalna wystawe nie moge to chociaz niech sobie ludzie w internecie popatrza :evil_lol: Jaki on piekny i wspanialy i wogule najlepszy w calej wsi.... ale tylko jak spi i sie nie rusza :diabloti: Monika te nasze nazwiska to kolejne potwierdzenie na to ze wlasciciele rottkow to jedna wielka rodzina :p Witam serdecznie nowa rottkomaniaczke Sylwie z psinka :) A co do naszej "ukochanej" gazety i tych "pseudo dziennikarzy" to plan mam taki: :snipersm: :bad-word: :chainsaw: :-x :2gunfire: :boom: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 Dziewczyny, dzisiaj bylam zajęta, jutro ide do Zk, takze tez wieczorem zajrzę, moze rano mi się uda na trochę. Za to czytam wszystkie posty jakie piszecie. A jakl są jakieś fajne sformuowania,m to się i szczerze pośmieję. I o to chodzi!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted March 29, 2006 Share Posted March 29, 2006 czsu jeszcze duzo to fakt. Wszystko moze sie jeszcze zmienic :) Nawet ceny biletow ( mowie o obnizce oczywiscie heh) Pogoda tak piekna ze Borg dzis caly dzien swira dostaje: caly czas patrzy jak zwiac na swierza powietrze, biegi takie cwiczy ze nie przypuszczalam ze jest taki szybki, na smyczy ciagnie jak czolg... Ehhh trzebabylo sobie jamnika kupic :evil_lol: Aha no i kapiel obowiazkowa w rzecce juz zaliczyl. Ale tak serio to przez ta zime taki raczej spokojny i niewylewny byl i teraz dopiero budzi sie do zycia. I harcuje jak szczeniaczek z krwi i kosci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted March 31, 2006 Share Posted March 31, 2006 Dziewczyny, zyję, tylko mam remont. Wymieniam okna, między innymi w pokoju gdzie jest komp. Wsztstko tonie w kurzu. Zagladam, czytam ale nie pisze. Czeka mnie ogromna praca zanim doprowadzę to do ladu. Wszystko to co moglam to poprzykrywalam, ale i tak jest wszędzie wszystko biale od kurzu. Wymienione 5 okien a pomieszczenia wszystkie , szkoda gadac. Fachowcy nie oszczedzaja nic, oni pracuja i tyle......... Mnie jest ogromnie przykro Monika, ze tak cie zniechęcono do wystaw. Moze innym razem będzie lepiej. Pozdrawiam i będę wpadać, ale teraz przed świętami to az się boje ze się niue wyrobię. Poza tym, muszę teraz 3 dni poświęcic na powtórkę z synem, bo on we wtorek zdaje test 6- klasisty. W szkole powtarzją juz od paru tygodni, ale ja jeszcze z nim usiądę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bachar Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Mój syn też zdaje. Od dwóch tygodni rozwiązuje testy na komputerze. Widać trochę efektów. Od 18 pkt. doszedł do 37 :lol: Ciekawe jak będzie na tym faktycznym teście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 W taka pogode to az szkada tu wpadac lepiej na dwor wyemigrowac :) Remontow nie wspolczuje bo ja uwielbiam remonty :) Oczywiscie najgorsze zawsze jest sprzatanie ale trudno sie mowi io tzreba przez to przebranc. Zycze powodzenia wszsytkim zadajacym testy (jakiekolwiek). Dzis Borga zaznajamialam z torem przeszkod troche mial dziwna mine ale jakos specjalnie zniechecony nie byl. Za kielbache zawsze bardzo sie stara :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Fajnie, ze jesteście. Ja dzisiaj posprzątalam jeden pokój, ten wlaśnie gdzie jest ten mlodszy syn. Dzisiaj juz śpi u siebie. Nie dawno skończylam, a teraz na pocieszenie wzięlam sobie kieliszeczek wineczka i zasiadlam . Ja zawsze się ciesze jak cos w domu zostanie zrobione, ale potem to sprzątanie mnie wykańcza. Tak jak ty Monika, na początku nie wiem od czego zacząć. Jak już się zacznie to idzie. Julieczko, jak mialam tyle lat co ty, to wszystko jakos szybciej mi szlo, a teraz jakoś, cholera wolniej i potem też jestem bardziej zmęczona. W trakcie sprzątania tylko czasami uklne się na fachowcow, ale nic to.....Ww wczorajszej gazecie byl test dla 6 klasistów, więc dzisiaj z zegarkiem w ręku moj syn go rozwiązywl. Wyszedl bardzo dobrze, nie wiem tylko czy tak mu pójdzie na tym wlaściwym. Oby, bylabym bardzo zadowolona. Chociaz z polskiego punktacje jest rzeczą subiektywna, ...tak trochę jak na wystawach. Niby dobrze, ale .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted April 4, 2006 Share Posted April 4, 2006 Bachar, czy też się denerwujesz za swoje dziecko. Ja wlaśnie teraz siędzę przy kompie, bo czymś sie muszę zająć, aby nie myśleć jak on sobie radzi. Wiem ze nie mam wplywu, ale niepokój we mnie jest. ..... U nas cieplej, tak jak i w calej Polsce, psiaki więcej na podwórku. .... Mnie wczoraj wreszcie opuścili fachowcy. więc dzisiaj muszę się ostrzej brac za porządki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika3 Posted April 4, 2006 Share Posted April 4, 2006 To widzę Aniu, że koniec remontu. No to posprzątasz i odetchniesz torchę :) U nas też ciepło, słonko świecie i właśnie idziemy na spacerek z psami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted April 4, 2006 Share Posted April 4, 2006 Monika, dopiuero nie dawno usiadlam sobie aby poklikać. Czuję ze mam nogi i ręce oraz wiele innych czlonkow ciala. Niestety nie zrobilam az tak strasznie dużo.... Przelecialam inne fora, ale ty nie piszesz duzo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted April 6, 2006 Share Posted April 6, 2006 U nas wczoraj daly dzień padal deszcz ze śniegiem, takze na wieczor bylo trochę takiej ciapy na ziemi, ale bialego śniegu nie bylo. To ostatnie powroty zimy.....Ja się biorę do roboty, wieczorem do was zajrzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika3 Posted April 6, 2006 Share Posted April 6, 2006 U nas śnieg już niknął :lol: Jestem bardzo zadowolona z tego powodu. Dzisiaj byłam odwiedzić asika i ferajnę i musze asika ochrzanić, bo opowiada takie bajki o rokim jak nie wiem, a pies miły, fajny, nawet pobył u mnie na kolanach i dal się poglaskać, a asikowi szczęka opadła aż do podłogi :) No więc nie taki diabeł straszny jak go malują :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted April 6, 2006 Share Posted April 6, 2006 Roki, to jest ten maly piesek Asika? Nic nie wiem o tym, ze jest niegrzeczny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted April 6, 2006 Share Posted April 6, 2006 To Roki to diabel :diabloti: jest ?? Jakos mi nie wyglada mimo ze go nieznam. Pozatym co tu duzo gadac ja tam wole jak piesio ma swoje zdanie a nie jest milusi i pokorny;) Zreszta konie tez takie lubie. Z charrrrrakterkiem :) Moj konis to bylo niezle ziolko, poprzednie pieski tez a Borg to juz wogole wiec nudzic sie ze zwierzakami nielubie. Kota zreszta tez mam potwora :evil_lol: To wlasnie lubie w zwierzakach ze poprostu nie do konca sa przewidywalne, to ma swoje minusy ale jak nas mile zaskocza to poprostu duma rozpiera :) Gorzej jest jak nas niemile zaskocza np. dzis psiaki rozbroily podczas mojej nieobecnosci smietnik, balagan okropny, i jak to sie stalo skoro nie maja wstepu do kuchni???? Krasnoludki chyba sie wprowadzily :lol: Mam nadzieje ze zobaczymy sie kiedys np. na jakies wystawie bo okropnie jestem ciekawa jakie jestescie naprawde. Ja troche nieswojo sie czuje piszac bo 100 razy bardziej wole nawiazywac znajomosci na zywo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted April 8, 2006 Share Posted April 8, 2006 Dzisiuaj chyba w calej POlsce pogoda super. Moje gamonice byly caly dzień na podwórku i wylegiwaluy się w sloneczku. Ale znowu zapowiadają opady. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika3 Posted April 9, 2006 Share Posted April 9, 2006 Ja to aż się boję jak zapowiadają opady, bo Aisza wtedy odmawia zalatwiania swoich potrzeb fizjologicznych, gdyż ona nie zamierza chodzić po mokrej trawie i błocie i potrafi po ponad 20 godzin nie sikać :) Zreztą Afra też wychodzi, szybkie siusiu i kupka i do domciu biegiem :) Dzisiaj jeszcze jest ładna pogoda to popołudniu idziemy do parku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted April 11, 2006 Share Posted April 11, 2006 Widze ze wlasciciele rottkow na dobre zajeli sie swoimi psami:) i dobrze. Tylko w takim razie co ja tu robie?:roll: Moniko mialam taki sam problem z moja suczka kundelkiem (sp. ZIUTA) Jak tylko popadalo to pies znikal, na sile ja wywalalam na siusiu, a zima to juz wogole nie bylo mowy o wyjsciu. Zastanaiwalam sie jak ona wytrzymuje. Podobnie bylo jak miala szczeniaki, chociaz to jestem w stanie zrozumiec bo pewnie jakis czas trwa zanim suka opusci male na siusiu, ale u niej to trwalo wyjatkowo dlugo i skonczylo sie na tym ze wychodzila na siusiu tylko wtedy jak sie zabralo z nia szczeniaki ( to bylo lato wtedy). Widac sa psiaki i psiska:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika3 Posted April 11, 2006 Share Posted April 11, 2006 No wiesz Julka jak moja arystokratka Aisza mogłaby pobrudzić łapy błotem, albo co gorsza chodzić po mokrej trawie. Jej łapki mogą chodzić tylko po dywanach albo po pościelach i kanapach :) Ale pokaż jej kota to nagle zapomina o błotach itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted April 12, 2006 Share Posted April 12, 2006 Trochę mnie nie bylo, bo kompem zawladnąl mój syn i tez mam mniej czasu ze względu na święta. Ale wy też duzo tu nie napisalyście. ..... Na wasze ręce chcialam zlozyć Wam i waszym rodzinom, milych, radosnych Swiąt i wreszcie pogody wiosennej na spacerach z ukochanymi czworonogami.:n00b: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted April 12, 2006 Share Posted April 12, 2006 Dziekuje za zyczenie i oczywiscie jak najbardziej odwzajemniam. Ja na swieta wybywam z domku ( pierwszy raz w zyciu nie spedze swiat z rodzina:roll: ) ale mam nadzieje ze szybko mi ten czas minie. Bo jeszcze nie wyjechalam a juz tesknie za Borgiem. I boje sie jak rodzinka sie bedzie nim zajmowala.... Panikuje na pewno ale poprostu, niewiadomo czemu, ten pies stal sie centrum mojego zycia. To sie nazywa obsesja hehe. Moniko co do arystokracji to dzis odebralam rodowod Borga i dalam do obejrzenia mojej mamie. Ona popatrzala na kartke i na Borga poczym stwierdzila ze on jakas szlachta normalnie jest bo nawet ona nie zna swojej rodziny do IV pokolenia:lol: . Ja lubie rottki za to ze takie fantastyczne miny potrafia robic, zwlaszcza miny w typie: "ale o co chodzi? Do mnie mowisz?" albo "Jestem profesorem, co chcecie wiedziec?" albo "ta pani sie mna nie zajmuje, cierpie katusze w tym domu" itd. Trzeba by zrobic jakis katalog psich nim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.