Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Myślę, ze wizyta nic by tu nie dała.
To normalny dom. Nic byśmy nie wyczuły złego.
Tylko dla psa nie sprawiającego problemów. Młodzi by go zostawili, jestem pewna, natomiast babcia bardzo denerwuje sie jak psprzatac kupe.
Ae widze tez ze nie jest zupelnie obojetny i jest jej go zal.
Ale to wszystko.
Pożegnała nas takim zdaniem:
NO TAK ALE TEZ WZIĄC PSA I GO LECZYĆ CAŁY CZAS ILE TO PINIĘDZY.
A chłopakowi aż się włosy zjerzyły i powiedział, żeby nie przesadzala, czy cos w tym stylu.

Jestem niemalże pewna, że Guvio jeszcze w tym tygodniu trafi do schronu.

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Nie wiem poprostu co pisac jestem zalamana to co uslyszalam.. poprostu nie potrafie sobie tego wyobrazic :shake:
wiem ze pies moze roznie reagowac ale moze to babcia zrobila zly krok?
oprocz ze Gucio slepy na 1oko to jeszcze ja podejrzewam ze moge byc przygłuchy :shake: nie reaguje na zadne pstrykanie kolo ucha :shake:

wiem jedno Pies nie moze tam zostac bo widac ze oni tego nie chca! Pan i babcia mysleli ze my przyjechali po psa juz dzis i teraz go zabrac mamy :shake:
Bangladesz naprawde potrzebuje domku normalnego tam gdzie go chca!!!

Posted

[quote name='Szyszka']
Pożegnała nas takim zdaniem:
NO TAK ALE TEZ WZIĄC PSA I GO LECZYĆ CAŁY CZAS ILE TO PINIĘDZY.
A chłopakowi aż się włosy zjerzyły i powiedział, żeby nie przesadzala, czy cos w tym stylu.

Jestem niemalże pewna, że Guvio jeszcze w tym tygodniu trafi do schronu.[/quote]

on powiedzial zeby znow nie przesadzala bo narazie wydali na leczenie tylko 30zl.

tak gucio jeszcze w tym tyg trafi widac to bylo po rozmowie bo jakos tacy chetni nie byli na rozmowe z nami :shake:

Jutro pojade do weterynarza i dowiem sie moze cos wiecej co z nim jest, postaram sie rano zanim oni by przyjechali i porozmawiam z doktor sobie... :roll:

Posted

Jedno mnie tylko pocieszyło. To normalny pies. Po przejściach wprawdzie, ale wierzcie mi nie robi nic złego.
Babcia musiała go czymś wystarszyc.
Weszła po ciemku do domu i pies dostał prawie zawału.
I dziwić się ze tak zareagował.

Posted

tym bardziej ze on slepy i prawdopodobnie głuchy.. to co pies ma skakac ze szczescia jak nie wie kto to? :shake:
oni poporostu nie sa odpowiedzialni bo z tego co wywnioskowalalam to Pani (ktorej nie bylo) ona pojechala po psa niby tylko zobaczyc.. ale wyszlo ze go wziela z siostra.. a w domu nic nie wiedzieli o tym :mad:

Posted

Po tym co piszesz wnioskuję, że pies wyczuł, że babcia go nie lubi, może na niego krzyczała itp...?

Biedny Gucio... musi zaadoptowac go ktos kto bardzo kocha psy...

Posted

Taką informację mamy z Medoru:


[I]nie tak dawno dzwonilismy do bangladesza
rozmawiałysmy z panem
mama pytała jak z ich decyzja opowiedziała jego historie
co przeszedł
i ze z kazdym dniem bedzie sie przyzwyczajał
pan powiedział jednak ze piesek zostaje z nimi
jutro zadzwonimy do pani bo maja byc dokładne wyniki
ale jedno jest pewne bangladesz zostaje:lol:
widocznie zrobiło sie im go zal[/I]

Aniu, będziemy musiały tam chyba jesze pojechać.
Młodzi są ok, ale ta babcia mi sie nie podoba.

Posted

Żeby tylko nie było tak, że jak młodzi są w pracy to Gucio z kolejnym katem zostaje:( Bo przecież po takich przejściach on na prawdę spokoju potrzebuje...biedactwo...

Posted

Bedziemy to sprawdzać.
Narazie jak byliśmy to kwitł z radości.
Nie tan sam pies.
Więc myślę, że nikt go nie bije. Nawet w babcie patrzył jak w obrazek.
ALe na pewno tam jeszcze pojedziemy.

Posted

juz nie wiem czy to dobrze czy nie :shake:
musimy pojechac bo mnie to bedzie meczylo po nocach :shake:
moze jednak dala cos ta nasza wizyta jednak? :roll:

Powiedz tylko kiedy a pojedziemy tym razem z aparatem i moze czyms lepszym dla pieska aby biegunki nie mial :roll:

Posted

I myślę Aniu, że Pani Nina będzi enajlepszym źródłem informacji.
Myślę, że w przyszłym tygodniu to będzie za wcześnie na wizytę.
Takie mam przeczucie. Niech ochłoną i oswoją się z tym wszystkim.
Ale myślę, że w następnym już walimy jak w dym.

Posted

hiHi.. mam nadzieje ze nie zmienia lekarza :mad: bo tutaj moge choc co nieco sie dowiedziec o piesku i wogle jego stanie bez posrednio :oops:
a co do domku to w tym tyg niech ochlona i niech sie przyzwyczaja jeszcze a w nastepnym jak najbardziej wjezdzamy i robimy "kontrole" :evil_lol:

Posted

Piszcie jak wypadnie kontrola, oby Gucio się zadomowił i wszystko było ok.
Babcia jest pewnie zła, bo na starość co chwile kupy sprząta. Ale jak Gucio poczuje się lepiej, to i babcia się w nim zakocha...

Posted

Cioteczki jesteście kochane, że nie odpuściłyście. Twen biedak już tyle w swoim życiu przeszedł, że naprawdę musi mieć najwspanialszy domek!!! :loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...