Moli Photo gallery

[Paula03]

Ale macie dużo obroży :) Pozazdrościć ;)

[url]http://img708.imageshack.us/img708/1305/dsc0029yy.jpg[/url]
Świetne zdjęcie :D

[Bewarka]

[quote name='NightQueen']
Normalnie się tak dziś zdenerwowałam, że oczy mi o mało co z gałek nie wyskoczyły z powodu wysokiego ciśnienia :shake: Moja mama mózgu nie ma.. nie będę opowiadać na forum o tym co zrobiła, aczkolwiek jest bardziej naiwna niż ustawa przewiduje, można tłumaczyć milion razy, a ona i tak swoje... :angryy: Jak wysłuchuje kolejnych rewelacji to przechodzę zawały jeden po drugim, tylko czekam aż mi się 9 życie skończy, jak mnie poinformują o kolejnej historii :mdleje: Ja to się zastanawiam kto teraz jest rodzicem, bo mam wrażenie że to ja za matkę robię, a nie ona. W głowie mi się nie mieści jak można być tak naiwnym w wieku 45 lat, przecież ja mając 12 lat wiedziałam że obcym ludziom (tym bardziej żyjącym na drugim końcu PL) się nie ufa, ale jej można mówić... Weźcie mnie dobijcie, byle by śmieć była bezbolesna dla mojego mózgu... :roll:
[/QUOTE]Nie rozumiem dokładnie, ale nie martw sie. Moja mama jest jeszcze starsza i dalej mnie zaskakuje :cool3:



Jak będę starsza to też będę mieć tyle obróż dla pieska co Pati :D

[NightQueen]

[quote name='Paula03']Ale macie dużo obroży :) Pozazdrościć ;)

[URL]http://img708.imageshack.us/img708/1305/dsc0029yy.jpg[/URL]
Świetne zdjęcie :D[/QUOTE]

nie ma czego, to choroba psychiczna :evil_lol:

[quote name='Bewarka']Nie rozumiem dokładnie, ale nie martw sie. Moja mama jest jeszcze starsza i dalej mnie zaskakuje :cool3:



Jak będę starsza to też będę mieć tyle obróż dla pieska co Pati :D[/QUOTE]

nie przywykłaś do tego że ja gadam chaotycznie :evil_lol:

hahaha "jak będę starsza" :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
ja to miałam wersję "ja jak będę starsza to będę piosenkarką" :eviltong:



[CENTER]:stupid:

[IMG]http://img217.imageshack.us/img217/33/dsc0037ay.jpg[/IMG]

[IMG]http://img8.imageshack.us/img8/2312/dsc0044cf.jpg[/IMG]

M. wyszpiegowała krowę :diabloti:

[IMG]http://img651.imageshack.us/img651/7752/dsc0046bh.jpg[/IMG]

[IMG]http://img20.imageshack.us/img20/8105/dsc0921m.jpg[/IMG]

[IMG]http://img64.imageshack.us/img64/9287/dsc0928a.jpg[/IMG]


[/CENTER]

[Avaloth]

Pierwsze genialne :evil_lol:

[QUOTE]Jak będę starsza to też będę mieć tyle obróż dla pieska co Pati :-D[/QUOTE]
Pati, zostałaś idolem nastolatek! :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

[Marta_Ares]

jak tam dieta??

kurcze mi tez by sie przydało.. i to bardzo;d ale to wszystko takie dobre

[gops]

jak słyszę słowo dieta to już staję się głodna :lol:
nigdy przenigdy (chyba) nie będę stosować diety , nie wyobrażam sobie ograniczyć słodyczy czy pizzy ;) na szczęście mogę jeść ile chcę i nie tyje , mam nadzieję że to się nie zmieni .


świetna jest ta obroża Moli! i bardzo jej pasuję ten kolor .

[NightQueen]

[quote name='Avaloth']Pierwsze genialne :evil_lol:


Pati, zostałaś idolem nastolatek! :evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE]

nie wiem jak sobie poradzę z tą popularnością :diabloti::evil_lol:

[quote name='Marta_Ares']jak tam dieta??

kurcze mi tez by sie przydało.. i to bardzo;d ale to wszystko takie dobre[/QUOTE]

w sumie nieco ją modyfikowałam i jem oprócz zielonych ogórków inne warzywa i owoce :evil_lol: ale to dopiero od wczoraj, więc nie mam czym się chwalić, zapytaj mnie za 4 dni czy wytrwałam :eviltong:

Ja wiem, wszystko mi się chce teraz :placz: ale już na siebie patrzeć nie mogę normalnie :roll:

[quote name='gops']jak słyszę słowo dieta to już staję się głodna :lol:
nigdy przenigdy (chyba) nie będę stosować diety , nie wyobrażam sobie ograniczyć słodyczy czy pizzy ;) na szczęście mogę jeść ile chcę i nie tyje , mam nadzieję że to się nie zmieni .


świetna jest ta obroża Moli! i bardzo jej pasuję ten kolor .[/QUOTE]

ja akurat ze słodyczami nie mam problemu, bo jem ich mało, ale lubię sobie kraść ser z lodówki wieczorami itp. :evil_lol:

Ja też ją lubię w pomarańczu a właściwie w łososiu :loveu:
nie ma pogody i nie mam jak zrobić jej zdjęcia w trampkach


A dziś mam obcinać pudelka :loveu: ponownie :loveu: taką cudną czarną suczkę miniaturę. A co jest najlepsze to fakt że ma pompony :loveu:

i w ogóle mnie wygońcie stąd bo mam się testów uczyć a nie przesiadywać na dogo :mad:

[Misia&Ruby]

Śliczna z niej dziewczynka :) Bardzo podoba mi się, jak jest ostrzyżona.

A jaką ma na sobie obróżkę? Bo jest bardzo ładna.

[Justa]

Diety są złe !!!

[dog193]

[quote name='NightQueen']
ja to miałam wersję "ja jak będę starsza to będę piosenkarką" :eviltong:
[/QUOTE]
O matko, dzięki Bogu te plany się nie zrealizowały :lol:

[NightQueen]

[quote name='Misia&Ruby']Śliczna z niej dziewczynka :) Bardzo podoba mi się, jak jest ostrzyżona.

A jaką ma na sobie obróżkę? Bo jest bardzo ładna.[/QUOTE]

dziękuje ;)

obroża jest szyta na miarę, od dogstyle czyli forumowej Marty_Ares :p

[quote name='Justa']Diety są złe !!![/QUOTE]

wiem i jakbym była tak szczupła jak ty to bym się nimi nie katowała :p

[quote name='dog193']O matko, dzięki Bogu te plany się nie zrealizowały :lol:[/QUOTE]

wątpisz w me zdolności ? :mad:

[Justa]

[quote name='NightQueen']wiem i jakbym była tak szczupła jak ty to bym się nimi nie katowała :p[/QUOTE]

Hehe do szczupłości mi trochę daleko, przynajmniej takiej ogólnie przyjętej :lol: :p
Pamiętam, kiedyś byłam na diecie, RAZ. I tak jak nie lubię ciast, ciastek, sera żółtego to jak tylko uświadomiłam sobie, że NIE MOGĘ tak nagle mi się wszstkiego chciało :mdleje:

A najlepszym sposobem na schudnięcie jest praca :)

[gops]

[quote name='Justa']Hehe do szczupłości mi trochę daleko, przynajmniej takiej ogólnie przyjętej :lol: :p
Pamiętam, kiedyś byłam na diecie, RAZ. I tak jak nie lubię ciast, ciastek, sera żółtego to jak tylko uświadomiłam sobie, że NIE MOGĘ tak nagle mi się wszstkiego chciało :mdleje:

A najlepszym sposobem na schudnięcie jest praca :)[/QUOTE]
miałam identycznie, raz jak w końcu zdecydowałam się ograniczyć słodycze nie to żeby schudnąć ale ogólnie dla zdrowia , to nagle miałam ochotę nawet na takie słodycze których nigdy nie jem.

najlepszym sposobem na schudnięcie według mnie to ruch , dużo ruchu , zamiast 1 kółka w parku z psem robić 4 , przyjemne z pożytecznym ;)

[NightQueen]

[quote name='Justa']Hehe do szczupłości mi trochę daleko, przynajmniej takiej ogólnie przyjętej :lol: :p
Pamiętam, kiedyś byłam na diecie, RAZ. I tak jak nie lubię ciast, ciastek, sera żółtego to jak tylko uświadomiłam sobie, że NIE MOGĘ tak nagle mi się wszstkiego chciało :mdleje:

A najlepszym sposobem na schudnięcie jest praca :)[/QUOTE]

hmm z ta ogólnie przyjętą figurą to bywa różnie, dla mnie idealny rozmiar to 34 :diabloti: czyli wieszaki :evil_lol:

Zawsze tak jest ze jak czegoś nie możesz to się bardziej chce :evil_lol:
I tu się zgodzę, im więcej pracy, stresu tym lepsza przemiana materii :p chociaż ja mam dziadowskie geny i chudnięcie nawet przy ekstremalnym wysiłku nie idzie mi tak prosto :razz:

[quote name='gops']miałam identycznie, raz jak w końcu zdecydowałam się ograniczyć słodycze nie to żeby schudnąć ale ogólnie dla zdrowia , to nagle miałam ochotę nawet na takie słodycze których nigdy nie jem.

najlepszym sposobem na schudnięcie według mnie to ruch , dużo ruchu , zamiast 1 kółka w parku z psem robić 4 , przyjemne z pożytecznym ;-)[/QUOTE]

Ja generalnie dużo nie jem, słodycze sporadycznie, do tego jestem wege, więc większość tłuszczy odpada, ale z genami nei wygrasz :evil_lol:

[Justa]

[quote name='NightQueen']hmm z ta ogólnie przyjętą figurą to bywa różnie, dla mnie idealny rozmiar to 34 :diabloti: czyli wieszaki :evil_lol:[/QUOTE]

Hehehe no to niestety do 34 to mi brakuje i to sporo :p
Jakbyś się uparła to miałabyś 34 pewnie, mimo genów, ale czy byłabyś szczęśliwa całe życie się ograniczając i licząc kalorie? Nie sądzę ;)

[NightQueen]

[quote name='Justa']Hehehe no to niestety do 34 to mi brakuje i to sporo :p
Jakbyś się uparła to miałabyś 34 pewnie, mimo genów, ale czy byłabyś szczęśliwa całe życie się ograniczając i licząc kalorie? Nie sądzę ;)[/QUOTE]

nie będę miała nigdy tego rozmiaru, nawet jakbym się zagłodziła (nie mówię o skrajnych przypadkach jak anoreksja, tylko o zdrowym wyglądzie) to jestem "grubej kości" więc tak czy inaczej się nie wpakuję w 34 :evil_lol:

hmm.. czy ja wiem czy byłabym taka nieszczęśliwa, skoro miałabym to co sprawiałoby mi przyjemność, nawet kosztem kalorii :p

[Justa]

[quote name='NightQueen']nie będę miała nigdy tego rozmiaru, nawet jakbym się zagłodziła (nie mówię o skrajnych przypadkach jak anoreksja, tylko o zdrowym wyglądzie) to jestem "grubej kości" więc tak czy inaczej się nie wpakuję w 34 :evil_lol:

hmm.. czy ja wiem czy byłabym taka nieszczęśliwa, skoro miałabym to co sprawiałoby mi przyjemność, nawet kosztem kalorii :p[/QUOTE]

A w rozmiarze 34 da się wyglądać zdrowo? :p To chyba najmniejszy rozmiar dostępny w większości sklepów..

Ja z pewnością bym była. Moim zdaniem można jeść wszystko, tylko z odpowiednim umiarem - nawet pizzę i inne niezdrowe i kaloryczne rzeczy ;)

[Sweet]

[quote name='NightQueen']
i w ogóle mnie wygońcie stąd bo mam się testów uczyć a nie przesiadywać na dogo :mad:[/QUOTE]

Nic mi nie mów ja zamiast robić testy oglądałam wczoraj cały dzień Glee :eviltong::diabloti:
mam tydzień :crazyeye::crazyeye::diabloti:

[NightQueen]

[quote name='Justa']A w rozmiarze 34 da się wyglądać zdrowo? :p To chyba najmniejszy rozmiar dostępny w większości sklepów..

Ja z pewnością bym była. Moim zdaniem można jeść wszystko, tylko z odpowiednim umiarem - nawet pizzę i inne niezdrowe i kaloryczne rzeczy ;)[/QUOTE]

jest jeszcze 32 :diabloti:
Zależy co dla kogo jest zdrowym wyglądem, bo ja np. lubię wystające kości obojczyka i miednicy, można mieć rozmiar 34 i nie być całkowicie wychodzoną osobą, niektórzy mają naturalnie zbudowane tak ciało. Oczywiście nie mówię że nie podobają mi się kobiety w innych rozmiarach bo tak nie jest, aczkolwiek lubię modelowe (na miarę XXIw) ciało kobiety

To już zależy od priorytetów, dla mnie ważniejszy ładny wygląd niż zaspokojenie kubków smakowych :evil_lol:

[Justa]

[quote name='NightQueen']jest jeszcze 32 :diabloti:
Zależy co dla kogo jest zdrowym wyglądem, bo ja np. lubię wystające kości obojczyka i miednicy,[B] można mieć rozmiar 34 i nie być całkowicie wychodzoną osobą[/B], niektórzy mają naturalnie zbudowane tak ciało. Oczywiście nie mówię że nie podobają mi się kobiety w innych rozmiarach bo tak nie jest, aczkolwiek lubię modelowe (na miarę XXIw) ciało kobiety

To już zależy od priorytetów, dla mnie ważniejszy ładny wygląd niż zaspokojenie kubków smakowych :evil_lol:[/QUOTE]

Bez urazy, ale przeczytaj jak to brzmi :diabloti:

Tu nie chodzi o zaspokajanie kubków smakowych, tylko duszy :p
Pamiętam.. w zeszłe wakacje jadłam lody na śniadanie, pięknie było :diabloti:
Ogólnie jestem bardzo monotematyczna w jedzeniu - myślę, że dieta typu "grejpfrutowa" byłaby całkiem niezła, naprawdę codziennie mogę jeść to samo, tylko po jakimś czasie mam okres odrzutu i nie tykam tego przez kolejne kilka miesięcy :p

[gops]

[quote name='Justa']A w rozmiarze 34 da się wyglądać zdrowo? :p To chyba najmniejszy rozmiar dostępny w większości sklepów..

;)[/QUOTE]
da się , długo nosiłam 34 i nie byłam jakoś skrajnie chuda ( mam koleżankę 19lat dziewczyna nosi właśnie rozimar 34 ma 46kg przy 158cm więc też nie jest najgorzej), kwestia proprcji , teraz mam 36 od dłuższego czasu i nie chcę już ani schudnąć ani przytyć .

[NightQueen]

[quote name='Justa']Bez urazy, ale przeczytaj jak to brzmi :diabloti:

Tu nie chodzi o zaspokajanie kubków smakowych, tylko duszy :p
Pamiętam.. w zeszłe wakacje jadłam lody na śniadanie, pięknie było :diabloti:
Ogólnie jestem bardzo monotematyczna w jedzeniu - myślę, że dieta typu "grejpfrutowa" byłaby całkiem niezła, naprawdę codziennie mogę jeść to samo, tylko po jakimś czasie mam okres odrzutu i nie tykam tego przez kolejne kilka miesięcy :p[/QUOTE]

heheh literówka :evil_lol::evil_lol: w namyśle było wygłodzoną :evil_lol:

Pisze jak ja to odbieram, dla mnie to zaspakajanie kubków smakowych, ale jak pisałam wszystko jest kwestią podejścia, ja dla spokoju ducha zrezygnowałam z mięsa.
Ja generalnie mam nieco zmodyfikowaną (żeby nie powiedzieć spapraną) psychikę pod kwestiami swojego wyglądu, jestem bardzo zakompleksiona i najchętniej "przemeblowałabym" chirurgicznie wszystko w swoim ciele :cool3: Ja już przerabiałam parę diet, nawet jajeczno-grejpfrutową :p były długoterminowe efekty ale dla mnie wciąż za mało, więc się tak regularnie katuje, chociaż katuje to mocno przesadzone słowo, bo ja potrafię żyć o samym śniadaniu :p 2 tygodnie jadłam dziennie tylko oliwki świeże i jajko i żyłam :evil_lol: tyle że to akurat nie była planowana dieta, po prostu przy temp. 40+ nie masz ochoty nic jeść ;)

[quote name='gops']da się , długo nosiłam 34 i nie byłam jakoś skrajnie chuda ( mam koleżankę 19lat dziewczyna nosi właśnie rozimar 34 ma 46kg przy 158cm więc też nie jest najgorzej), kwestia proprcji , teraz mam 36 od dłuższego czasu i nie chcę już ani schudnąć ani przytyć .[/QUOTE]

weź poprawkę na wiek, to że nastolatka ma 34 to nic nadzwyczajnego, mówimy o dorosłej kobiecie ;)

[Justa]

[quote name='NightQueen']heheh literówka :evil_lol::evil_lol: w namyśle było wygłodzoną :evil_lol:

Pisze jak ja to odbieram, dla mnie to zaspakajanie kubków smakowych, ale jak pisałam wszystko jest kwestią podejścia, ja dla spokoju ducha zrezygnowałam z mięsa.
Ja generalnie mam nieco zmodyfikowaną (żeby nie powiedzieć spapraną) psychikę pod kwestiami swojego wyglądu, jestem bardzo zakompleksiona i najchętniej "przemeblowałabym" chirurgicznie wszystko w swoim ciele :cool3: Ja już przerabiałam parę diet, nawet jajeczno-grejpfrutową :p były długoterminowe efekty ale dla mnie wciąż za mało, więc się tak regularnie katuje, chociaż katuje to mocno przesadzone słowo, bo ja potrafię żyć o samym śniadaniu :p 2 tygodnie jadłam dziennie tylko oliwki świeże i jajko i żyłam :evil_lol: tyle że to akurat nie była planowana dieta, po prostu przy temp. 40+ nie masz ochoty nic jeść ;)[/QUOTE]

Ja jak chodzę do kliniki to mogę nic nie jeść cały dzień, bo po prostu jedzenie jest ostatnią rzeczą o jakiej myślę gdy tam jestem, jak wracam to zwykle nie mam siły już nic jeść. Ale to średnio dobre. Od jakiegoś czasu nauczyłam się jeść kilka małych posiłków w ciągu dnia i nie zauważyłam abym jakoś przytyła.
Nie widziałam Cię na żywo, ale sądzę że całkiem prawdopodobne jest to, że to tylko paranoja która siedzi w Twojej głowie i jesteś normalną zdrowo wyglądającą dziewczyną :) Ale prawda, grunt to polubić siebie, zwykle u kobiet następuje to koło 30, więc mamy jeszcze trochę czasu :p

[gops]

[quote name='NightQueen']


weź poprawkę na wiek, to że nastolatka ma 34 to nic nadzwyczajnego, mówimy o dorosłej kobiecie ;)[/QUOTE]
też prawda, chociaż dziewczyna w wieku 19lat już raczej nie rośnie ani się nie zmienia.

[NightQueen]

[quote name='Justa']Ja jak chodzę do kliniki to mogę nic nie jeść cały dzień, bo po prostu jedzenie jest ostatnią rzeczą o jakiej myślę gdy tam jestem, jak wracam to zwykle nie mam siły już nic jeść. Ale to średnio dobre. Od jakiegoś czasu nauczyłam się jeść kilka małych posiłków w ciągu dnia i nie zauważyłam abym jakoś przytyła.
Nie widziałam Cię na żywo, ale sądzę że całkiem prawdopodobne jest to, że to tylko paranoja która siedzi w Twojej głowie i jesteś normalną zdrowo wyglądającą dziewczyną :) Ale prawda, grunt to polubić siebie, zwykle u kobiet następuje to koło 30, więc mamy jeszcze trochę czasu :p[/QUOTE]

Przeważnie tak jest jak człowiek zajęty to o jedzeniu nie myśli i to chyba jest najlepszy sposób na odchudzanie :evil_lol:
Wiem że to głownie moja głowa, to akurat sobie wytłumaczyć potrafię, ale mam tak i przekonać się nię mogę, ale to normalne u Polskich kobiet ;) Noo do 30 zostało mi jeszcze dobre kilka lat :evil_lol: ale jakieś rokowania na przyszłość są :p

[quote name='gops']też prawda, chociaż dziewczyna w wieku 19lat już raczej nie rośnie ani się nie zmienia.[/QUOTE]

rosnąć tak, ale nie przestają dojrzewać, w kobiecym ciele zamiany zachodzą nawet do 25 roku życia ;) w tym czasie kości miednicy mogą się poluzować i tym samym biodra stają się szersze, nie mówiąc już o ciąży w późniejszym okresie, także trudno ocenić w tym wieku dziewczynę ;)