Jump to content
Dogomania

Borys - niby doberman, może bauceron ... za TM [*]


wykrywka

Recommended Posts

Od jutra Borys zaczyna prawdziwą, profesjonalną rehabilitację. W przedostatni dzień starego roku byłam w lecznicy, po pierwsze by odebrać rachunki, po drugie by dopytać o szczegóły zabiegów. Odwiedziłam też schronisko, by osobiście podziękować za dotychczasową pomoc jaką mam w opiece nad Borysem i ... dorzucić dodatkowych kosztów na grubo ponad 300 zł :oops:. W sumie Borys bardzo znacząco nadwyrężył schroniskowy budżet w minionym roku. Na pokrycie kosztów rehabilitacji postaram się "zarobić" bazarkami, gdy tylko wrócę na dobre do domu i będę miała dostęp do internetu. Dokładnie jeszcze nie wiadomo jakie one będą, ale zanosi się, że wysokie :huh:. Ze wspomnianych zabiegów laseroterapia - 40 zł/zabieg, bieżnia wodna - 50zł/zabieg.

Sylwestra również spędziliśmy u mojej Mamy. Dodatkowo towarzyszył nam Maks, niby głuchy, ale totalnie przerażony odgłosami petard czy innych wybuchowych atrakcji.

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/812/lhww.jpg/"][IMG]http://img812.imageshack.us/img812/8886/lhww.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/51/gwtc.jpg/"][IMG]http://img51.imageshack.us/img51/7362/gwtc.jpg[/IMG][/URL]

Borys bez strachu reagował na sylwestrowe odgłosy. Szczekaniem i burczeniem domagał się spokoju :evil_lol:. Bardziej nieswojo czuł się, gdy po spacerze zastał Maksa na swoim miejscu, który nie zamierzał go opuścić. Tak ogólnie to Borys zrobił się szczekający na wszystko: na dzwonek, na otwierane drzwi, na spotkanych podczas spaceru ludzi i wszystkie dojrzane, nawet z oddali, zwierzaki. Jak nic rozpuścił się co nieco :mad:.

Pełna nadziei zaczynam 2014 rok i życzę Wam oraz sobie, żeby był to rok spełnionych wszystkich marzeń.

Edited by wykrywka
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 473
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dziękuję za życzenia i szczerze wierzę, że się spełnią :lol:.
Mamy zaliczoną pierwszą wizytę w Centrum Rehabilitacji Zwierząt przy lecznicy HELP. Po dokładnym zbadaniu Borysa przez rehabilitantkę p. Olę, sprawdzeniu jego odruchów i czucia głębokiego padła propozycja bieżni wodnej. Doktor Koliński, który przyszedł po chwili, ponownie obmacał i ostukał Borynia podtrzymał tą propozycję jako jedyną i najkorzystniejszą na tym etapie. To ćwiczenie powinno "przypomnieć" mózgowi do czego służą tylne łapy jak i wzmocnić ich mięśnie, które po prawie miesięcznym bezruchu uległy znacznemu zanikowi. Borys po raz kolejny zadziwił mnie swoim opanowaniem i ufnością. Nie był w stanie ukryć lęku, widziałam w spojrzeniu prośbę o ratunek, gdy opuszczany windą zanurzał się w wodzie, ale ... wytrwał, dzielnie opanowywał strach i poddawał się ćwiczeniom. Uciekająca spod łap bieżnia zmuszała do przebierania łapami, nawet te tylne reagowały :p, wyraźnie nimi poruszał i nawet opierał je prawidłowo na stopach, które do tej pory są zwinięte i Borys kaleczy sobie palce ciągnąc bezwładne łapy za sobą. Z wyraźną ulgą Borys opuścił akwarium :evil_lol:. Nie wiedział, że czeka go jeszcze suszenie. Borys często towarzyszył mi w łazience podczas suszenia głowy, ale ta "suszarka" przypominała bardziej odkurzacz, za którym Borysek nie przepada i wydawała też podobne dźwięki. Mało tego, potwornie dmuchała i wyła w jego stronę :shock:. Ale i tym razem Borys popisał się dzielnością, pozwolił na wysuszenie mokrego ciała i futra. Tylko zęby dygocące w rytm suszenia zdradzały jak bardzo się boi.
Dzisiaj kolejne ćwiczenia na bieżni. Mam nadzieję, że Borys nie będzie protestował i podda się dobrowolnie rehabilitacji. Zabiorę aparat ze sobą i może uda mi się cyknąc jakąś fotkę.

Link to comment
Share on other sites

No dziewczyny - możemy być dumne z Borysa :lol:. Wbrew moim lekkim obawom, Borys chętnie odwiedził dzisiaj Panią Olę, wręcz merdał ogonem i niecierpliwił się czekając na otwarcie drzwi. Ćwiczył bardziej wytrwale niż poprzedniego dnia. Był moment zwątpienia, może oczekiwania, bo Borys zaczął podgryzać ręcznik od strony p. Oli. Okazało się, że to była tylko próba zwrócenia uwagi na faux pas :evil_lol:. Niewłaściwe zachowanie szybko zostało skorygowane - paczka chrupek wylądowała na blacie i Borys został nimi poczęstowany. Można było kontynuować marsz:lol:

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/545/h4bz.jpg/"][IMG]http://img545.imageshack.us/img545/7822/h4bz.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/854/qs7m.jpg/"][IMG]http://img854.imageshack.us/img854/7715/qs7m.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/542/22p5.jpg/"][IMG]http://img542.imageshack.us/img542/8741/22p5.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/542/44bo.jpg/"][IMG]http://img542.imageshack.us/img542/2744/44bo.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/845/r7p5.jpg/"][IMG]http://img845.imageshack.us/img845/3613/r7p5.jpg[/IMG][/URL]

Zdecydowałam się na rozpoczęcie rehabilitacji myśląc, że długie weekendy i kilkudniowe święta są już za nami. Zapomniałam o święcie Trzech Króli :shake:. Żeby nie było długiej przerwy w ćwiczeniach umówiliśmy się na bieżnię również w sobotę :p

Link to comment
Share on other sites

Borys jest łakomczuchem, poza tym ma prawo być troszeczkę głodny, bo dostaje zmniejszone porcje, żeby nie obrósł w sadełko, dlatego za coś smacznego jest gotowy na wszystko :evil_lol:.
Dzisiaj Borys maszerował po bieżni bez pomocy ręcznika :multi:. Tylne łapy już wiedzą do czego służą, lewa jest zdecydowanie silniejsza i sprawniejsza. Jest to o tyle dziwne, bo wcześniej, po jego znalezieniu w 2007 roku, to właśnie ona była długo podwinięta i cały czas widoczne było jej ciągnięcie, nawet w okresie, gdy nie miał większych problemów z chodzeniem. Obecnie, na bieżni, lewa łapa stawiana jest prawidłowo na stopie, prawa jeszcze na podwiniętych palcach. Już wczoraj zauważyłam, że Borys ustawiony np. na dywaniku w pozycji stojącej potrafi w niej wytrwać chwilkę bez podtrzymywania :lol:.

Tak Borysek maszerował w trzecim dniu ćwiczeń:
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=kVJq1vKkrPU&feature=youtu.be[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='faith35']Jak tam Borysek? :) :)[/QUOTE]

Ciągle mamy pod górkę chociaż myślałam, że już z niej schodzimy i za moment będziemy zbiegać :shake:.
Po trzech dniach ćwiczeń na bieżni, gdy wstąpiła we mnie nadzieja, w niedzielę wolną od zabiegów, Borys nie wytrzymał - załatwił się na legowisku podczas przygotowań do spaceru. Następnego dnia, również wolnego od ćwiczeń, bo było Trzech Króli, już gotowy do wyjścia w skarpetkach i na szalikach, zaczął siusiać w pokoju. We wtorek mocz dotrzymał do klatki schodowej. Załatwił się przed wejściem do windy. Co gorsze, wtedy zauważyłam też krew. Zaniepokoiłam się poważnie, nie wiedziałam czy jest to wynikiem np. przeziębienia po kąpieli na bieżni, może skutkiem wcześniejszego cewnikowania, może z powodu szalików, które uciskają na pęcherz a może ponownie ma chory pęcherz? Wiedziałam jedno, że przed następną rehabilitacją konieczna jest wizyta u weterynarza. Akurat we wtorek była awaria bieżni, zabieg został odwołany, dlatego do lecznicy dotarliśmy dopiero w środę. Borys został zbadany, potem wykonano USG pęcherza. Diagnoza: stan zapalny spowodowany zaleganiem moczu w pęcherzu, antybiotyk i rezygnacja z wody. Spacery, na początku tylko 2 dziennie z powodów technicznych, później 3, następnie 4 razy w ciągu dnia nie powodują całkowitego opróżnienia pęcherza :shake:. Normalnie pies załatwia się kilkakrotnie podczas każdego wyjścia, co chwilę podnosi łapę, mimo że nie ma już czym znaczyć a Borys nie spaceruje, nie obwąchuje - siusia tylko raz nie do końca pozbywając się zawartości pęcherza, która zalegając rozkłada się i powoduje stan zapalny. Żeby nie było długiej nocnej przerwy na pierwszy spacer wychodzimy przed 5 rano a i tak zdarzają się wpadki na klatce schodowej. Piętro, na którym mieszkamy, po codziennym myciu jest najczystszym miejscem w całym wieżowcu :evil_lol:. Wyprowadzanie Borysa jest problemem. Szaliki przy pomocy których jest unoszony wrzynają się w pachwiny, uciskają na pęcherz, powodują otarcia. Próbowałam zastąpić je ręcznikiem, wymodziłam nosidełko - wszystko z taki samym efektem, bo Borys nie opiera się na tylnych łapach :-( więc cały ciężar spoczywa na "nosidłach". Zamówiłam, bez większego przekonania, specjalistyczne szelki, czekam na ich dostarczenie. Nie spodziewam się rewelacji, bo myślę, że zmiany na lepsze nie będzie, dopóty trzeba będzie nosić tylną część Borysa. Tak więc nadal codziennie jeździmy do lecznicy na zastrzyk i żeby nie tracić czasu Borys rozpoczął zabiegi laserem z głowicą na podczerwień, które mają poprawić unerwienie tylnych kończyn oraz poddawany jest masażom i ćwiczeniom biernym.
W piątek, rozmawiając telefonicznie z prof. Kiełbowiczem, wyczułam ... lekki niepokój. Mam zadzwonić za tydzień, po zakończeniu terapii antybiotykiem.
Jak wynika z powyższego jest ... jak jest, nadal byle jak :oops: . Czekam by wreszcie zacząć schodzić z tej wysokiej góry.

Link to comment
Share on other sites

oj, a taką miałam nadzieję, że idzie ku lepszemu
wykrywko a co to za szelki? (pytam, bo koleżanka ma właśnie starszego psiaka, który ma od niedawna niedowład tylnych łap i wózek nie wchodzi w grę), do tego przednie też już nie są mocne

trzymam mocno kciuki, zdrowiej Borys, bo wszyscy tu czekają na Twoje samodzielne kroki!

Link to comment
Share on other sites

sonda podczerwona.

u mnie sasiedzi juz 2 lata prowadzaja malego pieska, ktory tez nie chodzi na tylne lapki, prowadzali go dlugo na reczniku, a teraz na szelkach takich zwyklych, tylko ubieraja je na tyl, a nie na przod.
robia mu jakies "kontrolowane wyproznienia", ze masuja mu doopke i wtedy w domu, na szmate sie zalatwia. a nie na spacerkach. tylko u tego psa nie ma szans na powrot do zdrowia i ten sposob z siusianiem jest ich sposobem na latwiejsze zycie. a Wy nie powinniscie tego sie uczyc, bo docelowo Borys ma chodzic i kontrolowac wszystko, wiec szkoda energii na nauke tych substytutow.

biduleniek ten Borysek, wciaz ma cos pod gorke. ale do czasu, kiedys wszystko sie odwroci :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kora78']i jak pecherzyk Boryska?[/QUOTE]
Mija 10 dzień kuracji antybiotykiem i ... chyba jest dobrze. Mam nadzieję, że od poniedziałku Borys wróci na bieżnię :lol:

Kora78 przerabiałam ręcznik, szelki, różnego rodzaju, zakładane na tylne łapy. Na pewno zdaje to egzamin w przypadku małych psów lub gdy trzeba tylko wspomagać osłabione kończyny. Gdy pies nie chodzi samodzielnie, ma bezwładny tył, to raczej ciężko :shake:. Ręcznik na podbrzuszu nie unosił tyłu, szelki wrzynały się w pachwiny. Dlatego szukałam czegoś co ułatwiłoby mi spacery z Borysem. Z początku przymierzałam się do szelek [URL]http://www.firma-admiral.pl/szelki-standard-plus.html[/URL], później zrobiłam domowym sposobem coś na wzór tego [URL]http://juliusk9-sport.pl/szelki-rehabilitacyjne-obrecz-biodrowa-p-80.html[/URL]. Okazało się, że obrzeża wszystkich trzech otworów boleśnie wrzynają się w ciało, gdy cały ciężar spoczywa na nosidełku. Dlatego pomyślałam, że nosidło musi rozkładać ciężar i w ostateczności zdecydowałam się na [URL]http://www.firma-admiral.pl/uprz---kamizelkowa-max.html[/URL], czyli połączenie nosidełka i szelek na tylne łapy. Zamówienie złożyłam ponad tydzień temu i niecierpliwie czekałam na realizację. Dzisiaj mailowo przypomniałam się i w odpowiedzi poproszono mnie o ... jeszcze jeden wymiar :-o. Zdenerwowało mnie to, minęło tyle dni kiedy potrzebna była mi ta uprząż a oni dopiero przymierzają się do szycia - zrezygnowałam, życząc sobie zwrotu przesłanej kwoty na konto. Obawiam się a z drugiej strony bardzo bym sobie tego życzyła, że lada dzień Borysek nie będzie potrzebował aż takiej pomocy przy chodzeniu. Obecnie, po tygodniu zabiegów laserem, ćwiczeń i masaży można zauważyć, że Borys przypomina sobie coraz częściej do czego służą tylne łapy ;) - macha nimi podczas chodzenia opierając się momentami na nich, potrafi dosyć długo utrzymać pozycję stojącą bez żadnej pomocy i podpórki. Myślę, że po powrocie na bieżnię efekty będą jeszcze bardziej widoczne.

Caha podaj znajomej wcześniej podane linki, można znaleźć tam wiele innych akcesoriów pomocnych w okresie rehabilitacji. Można też podpatrzeć i wykonać coś podobnego domowym sumptem.

Link to comment
Share on other sites

trzymam mocno kciuki za Boryska,
jutro psina koleżanki będzie miała zabieg, bo zrobiła się odleżyna, którą on następnie bardzo głęboko wylizał, a najgorsze,że ma osłabione serducho przez nowe leki, wyślę jej też linki, ale przy słabych przednich łapach nie wiem czy pomogą

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Kolejny tydzień rehabilitacji za nami, następny przed nami. Od 20 stycznia Borys wrócił na bieżnię oraz dodatkowo ma zabiegi laserem. Efekty są, cieszy mnie najmniejsza poprawa, ale ... daleko do sprawności Borysa. W piątek, dawno temu, bo 17 stycznia Borys po raz pierwszy sam stanął na czterech łapach i przeszedł kilka kroków. Akurat przyszłam z córką wizyta której chyba tak ucieszyła Boryska, że zmobilizował się i witał ją na stojąco :crazyeye:. Córka krzyczała: cud, zobacz Mamo, cud a ja miałam łzy w oczach. Borys szedł dopóki starczyło dywanika, potem poległ. Od tej pory często staje na łapkach i koślawo robi parę kroków.
W ostatniej rozmowie profesor Kiełbowicz zalecił podanie witamin z grupy B wspomagające układ nerwowy i mięśnie i tak już od tygodnia Borys dostaje w zastrzykach milgammę, która zawiera wit. B1, B6 i B12 oraz środek miejscowo znieczulający - lidokainę.
Tak więc ćwiczymy, ćwiczymy i ćwiczymy oraz czekamy na jeszcze więcej efektów.

[IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/194/o0ls.jpg[/IMG]

Tutaj już po, gotowy do powrotu do domu :p

[URL="https://imageshack.com/i/fkcwrpj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/560/cwrp.jpg[/IMG][/URL]


Na stronce schroniska jest filmik, który pokazuje skrótowo jak wygląda bieżnia i ćwiczący Borys. Myślę, że co niektórzy go widzieli. Dla tych co maja ochotę:
[URL]https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=FSv-O5LPVSI[/URL]
W podanym niżej linku jest filmik, chyba najnudniejszy na świecie :evil_lol:, na którym Borys przez 2 minuty ... chodzi w wodzie i nic więcej.
[URL]https://www.youtube.com/watch?v=UPWKUBKs8Sw[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Kolejny tydzień rehabilitacji rozpoczęty. Niby taki sam a jednak inny, bo ... na 4 łapach :lol:. W ostatnich dniach Borys poczynił znaczne postępy - nie tylko stanął pewnie na łapy ale używa ich świadomie, pokonuje samodzielnie nieduże odległości. Już nie leży cały dzień czekając na przesunięcie go w inne miejsce, nie posuwa na zadzie tylko chodzi - koślawo, ale bez niczyjej pomocy. Na spacerki wychodzi jeszcze na szalikach, które pomagają pokonać schody i umożliwiają dłuższy marsz. Apetyt jak zwykle olbrzymi, miłość do piłeczki bez zmian, szczekanie na wszystko i wszystkich spotkanych na spacerze coraz dosadniejsze - jakby nie chciał zostać niezauważony :evil_lol:.

Borys po rehabilitacji, w poniedziałek, czekając na osobistego szofera - Kaję, która w międzyczasie "wyskoczyła" do radia

[URL="https://imageshack.com/i/nhx8r0j"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/845/x8r0.jpg[/IMG][/URL]

Tutaj już "męczą" innego pacjenta, z daleka nie wygląda tak źle ;-)

[URL="https://imageshack.com/i/mwby37j"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/824/by37.jpg[/IMG][/URL]

... ale lepiej na to nie patrzyć :evil_lol:

[URL="https://imageshack.com/i/nl2slaj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/849/2sla.jpg[/IMG][/URL]

Zmęczenie po bieżni i ból po zastrzyku staje się coraz bardziej widoczne

[URL="https://imageshack.com/i/muw39jj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/822/w39j.jpg[/IMG][/URL]

[URL="https://imageshack.com/i/muq0rdj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/822/q0rd.jpg[/IMG][/URL]

Zadumany Borysek

[URL="https://imageshack.com/i/nemtkbj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/842/mtkb.jpg[/IMG][/URL]

Filmik z ćwiczenia na bieżni i spaceru po korytarzu

[video=youtube;tJA7ai9XftE]http://www.youtube.com/watch?v=tJA7ai9XftE&feature=player_detailpage[/video]

Widać zmiany?

Edited by wykrywka
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...