Chefrenek Posted June 2, 2007 Share Posted June 2, 2007 [quote name='Goldek']Chodzi o to, że mało kto odbiera telefony w środku nocy... No ale myślę że się uda. :)[/quote] Nie każda suka rodzi w nocy;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Incunabula Posted June 2, 2007 Share Posted June 2, 2007 [quote name='Goldek']Chodzi o to, że mało kto odbiera telefony w środku nocy... No ale myślę że się uda. :)[/QUOTE] Zaufany i zaprzyjaźniony weterynarz odbierze telefon nawet o 4 rano ;) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goldek Posted June 2, 2007 Author Share Posted June 2, 2007 Do Chefrenka: Wiem, że nie każda suka rodzi w nocy, ale trzeba być przygotowanym na taką ewentualność, no nie?? Do Morrisonki: Do weta na pewno się dodzwonię:) Mamy fajnego weterynarza, więc liczę że się dodzwonię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MEGNUM Posted June 3, 2007 Share Posted June 3, 2007 [quote name='Goldek']Chodzi o to, że mało kto odbiera telefony w środku nocy... No ale myślę że się uda. :)[/quote] Jeśli wcześniej będziesz rozmawiała z hodowcą i ustalony już będzie termin porodu to i hodowca będzie wiedział że kiedy suka rodzi a dobry hodowca bedzie w stanie pomóc "swojej" suce chociażby w środku nocy. Hmmm nie wiem jaki masz kontakt z hodowcą. To samo tyczy się weterynarza. Musisz przed rozwiązaniem porozmawiać z nim i zapytać i ewentualną pomoc nawet nie w godzinach jego pracy. Jeśli każdy będzie uprzedzony to nie powinnaś zostać na lodzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goldek Posted June 3, 2007 Author Share Posted June 3, 2007 [quote name='MEGNUM']Jeśli wcześniej będziesz rozmawiała z hodowcą i ustalony już będzie termin porodu to i hodowca będzie wiedział że kiedy suka rodzi a dobry hodowca bedzie w stanie pomóc "swojej" suce chociażby w środku nocy. Hmmm nie wiem jaki masz kontakt z hodowcą. To samo tyczy się weterynarza. Musisz przed rozwiązaniem porozmawiać z nim i zapytać i ewentualną pomoc nawet nie w godzinach jego pracy. Jeśli każdy będzie uprzedzony to nie powinnaś zostać na lodzie.[/quote] O ile będzie się dało przewidzieć poród, to na pewno kogoś uprzedzę, a najbardziej prawdopodobną wersją jest to że weta poprosimy do siebie, bo nie mamy w tych sprawach doświadczenia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneta Posted June 4, 2007 Share Posted June 4, 2007 Jeżeli masz sukę która ufa osobom postronnym to nie ma sprawy, są jednak suki które w czasie porodu nie mają zaufania nawet do właściciela - takei też już widziałam, sunai znajomych urodziła w momencie jak właścicielka zasnęła ze zmęczenia przy kojcu :crazyeye: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MEGNUM Posted June 4, 2007 Share Posted June 4, 2007 [quote name='Goldek']O ile będzie się dało przewidzieć poród, to na pewno kogoś uprzedzę, a najbardziej prawdopodobną wersją jest to że weta poprosimy do siebie, bo nie mamy w tych sprawach doświadczenia...[/quote] A dlaczego ma sie nie dać przewidzieć porodu:???: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goldek Posted June 4, 2007 Author Share Posted June 4, 2007 [quote name='MEGNUM']A dlaczego ma sie nie dać przewidzieć porodu:???:[/quote] Nie wiem, ale jakoś takie mam wrażenie, że na USG nie powiedzą nam koniecznie który to dzień ciąży... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MEGNUM Posted June 4, 2007 Share Posted June 4, 2007 [quote name='Goldek']Nie wiem, ale jakoś takie mam wrażenie, że na USG nie powiedzą nam koniecznie który to dzień ciąży...[/quote] Ale po co mają mówić. Przecież będziesz wiedziała kiedy kryłaś sukę. Policzysz i będziesz wiedziała kiedy +/- będzie rodziła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cavisia Posted June 4, 2007 Share Posted June 4, 2007 Taaaaaaaa to +/- to może być kwestia tygodnia . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goldek Posted June 7, 2007 Author Share Posted June 7, 2007 I tego tygodnia się właśnie obawiam....:roll: Ale słyszałam gdzieś w którymś wątku że suki które mają dużo szczeniąt rodzą wcześniej (już 61 dzień ciąży) a te które mają mniej szczeniaczków później (64, 65 dzień) . Co Wy na to? To jest potwierdzone jakimiś badaniami?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jefta Posted June 7, 2007 Share Posted June 7, 2007 [B]Goldek[/B], pierwsza faza porodu trwa kilka godzin. Będziesz widziała, że suka dyszy, ma skurcze, chce wychodzić na spacer (myśli, że kupę jej się chce;)). I to jest moment, w którym powinnaś zadzwonić do weta, zdązy przyjechać... poród to NIE jest chwila moment-pójdziesz sobie zrobić herbatę-wracasz 5 szczeniaków ssie mamusię:cool3:. I jeszcze jedno. Najpierw przygotuj się teoretycznie-dobra książka dla studentów wet. To czego nie zrozumiesz wyjaśniaj na forum, pytaj o praktyczne wskazówki, doświadczenia. Bo narazie odnoszę wrażenie, że nie znasz nawet typowych objawów zbliżającego się porodu, skoro dziwi Cię, że jest on przewidywalny :crazyeye:. dlaczego najpierw książka? dlatego, że są tam usystematyzowane wiadomości, po kolei... Na forum pytasz (w kilku wątkach) o jakieś wycinki, to co Ci się przypomni... odnoszę wrażenie, że w pozostałych aspektach pozostanie czarna dziura:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Błyskotka Posted June 7, 2007 Share Posted June 7, 2007 Mam nadzieje że za kilka miesięcy też będę odbierała poród swojej suni :multi:. Bardzo sie denerwuje i mam nadzieje że jakoś damy radę ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goldek Posted June 7, 2007 Author Share Posted June 7, 2007 [quote name='Błyskotka']Mam nadzieje że za kilka miesięcy też będę odbierała poród swojej suni :multi:. Bardzo sie denerwuje i mam nadzieje że jakoś damy radę ;).[/quote] No to gratuluję! Trzymam kciuki za sukę:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goldek Posted June 25, 2007 Author Share Posted June 25, 2007 [quote name='jefta'][B]Goldek[/B], pierwsza faza porodu trwa kilka godzin. Będziesz widziała, że suka dyszy, ma skurcze, chce wychodzić na spacer (myśli, że kupę jej się chce;)). I to jest moment, w którym powinnaś zadzwonić do weta, zdązy przyjechać... poród to NIE jest chwila moment-pójdziesz sobie zrobić herbatę-wracasz 5 szczeniaków ssie mamusię:cool3:. I jeszcze jedno. Najpierw przygotuj się teoretycznie-dobra książka dla studentów wet. To czego nie zrozumiesz wyjaśniaj na forum, pytaj o praktyczne wskazówki, doświadczenia. Bo narazie odnoszę wrażenie, że nie znasz nawet typowych objawów zbliżającego się porodu, skoro dziwi Cię, że jest on przewidywalny :crazyeye:. dlaczego najpierw książka? dlatego, że są tam usystematyzowane wiadomości, po kolei... Na forum pytasz (w kilku wątkach) o jakieś wycinki, to co Ci się przypomni... odnoszę wrażenie, że w pozostałych aspektach pozostanie czarna dziura:roll:[/quote] Znam KILKA objawów zbliżającego się porodu, (czyli że suka, dyszy, chce wyjść na dwór, ma skurcze) i wiem że poród jest przewidywalny, tylko chodziło mi o to, że - tak jak napisała Cavalierka - od 60 dnia ciąży już praktycznie nic nie wiadomo. Trzeba być przygotowanym w każdej chwili. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cavisia Posted June 25, 2007 Share Posted June 25, 2007 W każdej chwili może zacząć się pierwsza faza porodu , która może trwać wiele, wiele godzin. To nie jest tak, że śpiąca suczka nagle wstanie i plum urodzi szczeniaka. Po drugie jeśli chodzi o ścisłość to suka może rodzić i od 58 dnia. Znam nawet dwa mioty urodzone jeden w 54, drugi w 55 dniu (szczeniaki przeżyły). Myślę, że jeszcze sporo wiedzy Goldek ci potrzeba... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goldek Posted June 25, 2007 Author Share Posted June 25, 2007 [quote name='Cavisia']W każdej chwili może zacząć się pierwsza faza porodu , która może trwać wiele, wiele godzin. To nie jest tak, że śpiąca suczka nagle wstanie i plum urodzi szczeniaka. Po drugie jeśli chodzi o ścisłość to suka może rodzić i od 58 dnia. Znam nawet dwa mioty urodzone jeden w 54, drugi w 55 dniu (szczeniaki przeżyły). Myślę, że jeszcze sporo wiedzy Goldek ci potrzeba...[/quote] Myślę że tak...:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karenina Posted June 25, 2007 Share Posted June 25, 2007 [quote name='Goldek']Znam KILKA objawów zbliżającego się porodu, (czyli że suka, dyszy, chce wyjść na dwór, ma skurcze) i wiem że poród jest przewidywalny, tylko chodziło mi o to, że - tak jak napisała Cavalierka - od 60 dnia ciąży już praktycznie nic nie wiadomo. Trzeba być przygotowanym w każdej chwili.[/quote] Moja suka urodziła w 57 dniu - nie dyszała, cały dzien bykla b. aktywna - byłysmy na długim spacerze, biegała jakby nigdy nic. Miał normalny apetyt - 2 godz przed porodem zjadła wielką kolacje, nie chciała na dwór ponad miare, nie okazywała zadnych oznak skurczów przepowiadających - NIC. Poprostu nagle jekneła, i sie zaczęło - od 1 jeku do konca porodu 110 minut - 4 szczyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Melba Posted August 11, 2007 Share Posted August 11, 2007 Zazdroszczę, też bym tak chciała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Huskuś Posted August 12, 2007 Share Posted August 12, 2007 [quote name='Goldek']I tego tygodnia się właśnie obawiam....:roll: Ale słyszałam gdzieś w którymś wątku że suki które mają dużo szczeniąt rodzą wcześniej (już 61 dzień ciąży) a te które mają mniej szczeniaczków później (64, 65 dzień) . Co Wy na to? To jest potwierdzone jakimiś badaniami??[/quote] Badaniami może nie ale doświadczeniem hodowców tak. :) Miot który miałam rok temu - jeden szczeniak. Urodzony w 67 dniu. Pozdrawiam Hania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Huskuś Posted August 12, 2007 Share Posted August 12, 2007 [quote name='Cavisia']Po drugie jeśli chodzi o ścisłość to suka może rodzić i od 58 dnia. Znam nawet dwa mioty urodzone jeden w 54, drugi w 55 dniu (szczeniaki przeżyły). [/quote] Oj, to bardzo dziwne. Bo mnie kiedyś powiedziala osoba, która odebrała bardzo wiele porodow - u siebie i u całej masy hodowców, że szczenięta urodzone w 56 dniu są za młode, żeby przeżyć. Pozdrawiam Hania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.