Jump to content
Dogomania

MOZART - piękny owczarek długowłosy. Już w nowym ukochanym domku!!! HURRA!!! :)))


Recommended Posts

Posted

[quote name='mrowa23']dziewczyny a jakby cos to np mozart nie moze zostac odebrany w sobote bo w niedziele schron jest zamkniety...[/quote]

Oj, cuś się Kochanituka zakręciałaś...:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Nie może być odebrany w sobote, bo w niedziele schron zamknięty??? :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Rozumiem, że w sobotę może być odebrany...:eviltong:

Na razie żadnych nowych wieści. :shake:

MOZART cudowny do góry!!! :loveu:

  • Replies 247
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Hakita']Oj, cuś się Kochanituka zakręciałaś...:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Nie może być odebrany w sobote, bo w niedziele schron zamknięty??? :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Rozumiem, że w sobotę może być odebrany...:eviltong:

Na razie żadnych nowych wieści. :shake:

MOZART cudowny do góry!!! :loveu:[/quote]
hehe tam mialo byc czy nie moze byc w sobote ;) ale ciii do rana meczylam sie z migrena i dopiero co wstalam;)

Posted

[quote name='mrowa23']hehe tam mialo byc czy nie moze byc w sobote ;) ale ciii do rana meczylam sie z migrena i dopiero co wstalam;)[/quote]

Oj Bidulka...:calus: To, żeby żadne cholerstwo Cię już więcej nie męczyło!!!

Wieczorem będę z Panem rozmawiać, zobaczymy co powie...

Posted

Piękny MOzart, przepiękny. Hakita wieeeeeeelki buuuuziak dla Ciebie kochana, że założyłaś taki wspaniały i wzruszający wątek.
Na pewno znajdzie się domek dla takiego cudownego psa jak Mozart, wierzę w to całym sercem ! :loveu:

Posted

Oby pan się zdecydował :multi: . Tylko ważne, żeby koś tam jednak pojechał, czy poszedł i obejrzał ten dom. A nie ma na dogo nikogo z Żywca, czy okolic ??

Posted

[quote name='AMIGA']Oby pan się zdecydował :multi: . Tylko ważne, żeby koś tam jednak pojechał, czy poszedł i obejrzał ten dom. A nie ma na dogo nikogo z Żywca, czy okolic ??[/quote]

Jestem w kontakcie pisemnym z Dziewczyną z Żywca, może ona pojedzie albo ktoś inny. Jedno jest pewne, Mozart nie pojedzie nigdzie, jeżeli domek nie będzie sprawdzony i nie będę pewna, że to odpowiednie miejsce dla niego!!! :loveu: Z allegro wszystko może wyjść...nigdy nie wiemy, kto jest po drugiej stronie. :roll:

Dziękuję Ellficzko, ale mnie nia ma za co dziękować, trza Psiaki ratować!!! :multi:

Posted

[quote name='Hakita'] Jedno jest pewne, Mozart nie pojedzie nigdzie, jeżeli domek nie będzie sprawdzony i nie będę pewna, że to odpowiednie miejsce dla niego!!! :loveu: Z allegro wszystko może wyjść...nigdy nie wiemy, kto jest po drugiej stronie. :roll:
[/quote]

Uffffffffffff to super!!! Cioteczki :loveu:

Posted

[quote name='black_sheep']Dajcie znać, czy ktoś pojedzie, ja mam do Żywca ok 40 km, podjade, jak nikt inny się nie zgłosi;) Wolałabym, żeby jednak ktoś się zgłosił, bo za bardzo czasu nie mam.[/quote]

Dziękuję Kochana...:loveu:
Jestem umówiona z Jola_K, że jutro podjedzie po południu. :loveu: Muszę jeszcze tylko wieczorem zdzwonić się z Panem i wszystko uzgodnić. ;)

Posted

No to przypomnę Wam tego przytulaśnego Niedźwiadka...:loveu: :loveu: :loveu:

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images20.fotosik.pl/394/3f4c2784a57fa7d5.jpg[/IMG][/URL]

Moje serduszko skradzione...jak widzę ten Pysiolek...:loveu: :loveu: :loveu:

Posted

Miałam dziś taki ciężki dzień, tyle problemów, które wyrosły i będą trwać...:placz: i przed chwilą telefon od Pana z Żywca...:placz:
Powiedział, że bardzo chciał wziąźć Mozarta, ale żona odwiodła go od tego pomysłu, ponieważ nie dadzą rady finansowo...:-( Są w stanie go wyżywić, ale jak by się zdarzyło, że Mozart zacząłby chorować, to mogą mieć problem z pieniędzmi, bo nie jest najlepiej i dlatego nie mogą go adoptować. Powiedział też, że bardzo kochają zwierzęta i dlatego też nie mogą doprowadzić do sytuacji, że Mozart nie będzie miał pełnej opieki. :-(
Myślę, że to dobrzy ludzie, bo powyżej opisana sytuacja świadczy o tym, że ważny jest dla nich los Zwierzaków. Pan bardzo żałował, bardzo było mu przykro i bardzo mnie przepraszał...:-(
Echh, mam na dziś już dość, co chwile coś nie tak...:placz:
W sprawie Tinki też nikt nie dzwonił...:placz: Jakiś deficyt na domki...:placz:

[SIZE=1]P.S. Zrobiłam sobie drinka i zaraz się upije...:placz:[/SIZE]

Posted

A co tu robić???!!! :-( Tylko się upić, dzisiejszy dzień mnie nie rozpieszczał i jeszcze ta wiadomość...:placz:

MOZARCIK kochany do góry!!! Znajdziemy Ci domek!!! Obiecuję!!!

Posted

Kochana, widocznie tak miało być...
Mozart wygląda na mądrego psa, na takiego, który mocno pokocha nowego pana, tak więc może to i lepiej, że tam nie trafił, skoro mogłoby się okazać, że z powodu braku pieniędzy musiał by wrócić do schronu....
na pewno gdzieś już czeka domek na Mozarta...
Ja muszę się przyznać, że chciałam namówić Pawła na Mozarta... nawet się o to dziś pożarliśmy, więc czuję niestety, że nic z tego nie będzie :-(

Jakiś ten dzień dziś taki smutny.
Ściskam Cię Hakitka ! Zdrowie Mozarta ( popijam mlekiem ;) )

Posted

[quote name='AMIGA']Słuchajcie - tak miało być! To widać jeszcze nie TEN domek. Ale on się znajdzie!!![/quote]

Kochani, zgadza się!!! Tak miało być!!!
Właśnie jestem po 30 minutowej rozmowie z kolejną osobą z allegro. To cudowna Kobieta!!! Mozart miałby jak w raju!!! Pytała mnie o wszystko, normalnie o wszystko. Widać, że bardzo przejęła się jego losem...i chce dla niego jak najlepiej!!! Mieszka z rodziną w domu z ogrodem i czynnie spędzają czas, uwielbiają spacery i wycieczki rowerowe i pragnie, żeby Mozart im towarzyszył. Ma 2 synów: 8 i 14 lat i deklarowała, że to dzieci, które nie będą zamęczać Psiaka, jak małe dzieciaczki...:eviltong:
Pani mieszka w Poznaniu, mogłabym Mozarta odwiedzać, kiedy chcę (już o to pytałam :diabloti:) i chce po niego przyjechać w piątek, żeby sprawić dzieciom prezent na Dzień Dziecka, bo Psiak to ich największe marzenie...:loveu: I jestem z nią umówiona, że się tam spotkamy, jak już zapadnie 100% decyzja, zadzwoni do mnie.
Pani jest zdecydowna na 90%, powiedziała że chce zostawić rezerwe, ale jest tak zauroczona Mozartem, że raczej nie ma o czym mówić...:eviltong:
Dodam jeszcze, że chce mu gotować świerze jedzonko: mięsko z warzywkami i ryżykiem i tym podobne. :loveu:
Ach...oby się udało!!! A ja to muszę więcej panikować i marudzić, wtedy domki z nieba spadają...:evil_lol: Im więcej dramatyzmu w moim życiu, tym lepiej idzie... Cóż za prawo przekory w moim przypadku...
Trzymajcie kciuki!!!

Posted

No wzruszyłam się aż ze szczęścia !
Nie, no takich wspaniałych wieści to się dziś nie spodziewałam !
HUUUUUUUUUUUUURAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!!!!!!!

:cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :smilecol: :smilecol: :smilecol: :smilecol: :painting: :painting: :painting: :painting: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :laola: :laola: :laola: :laola: :laola: :laola: :laola:

Posted

Spokojnie, spokojnie...ja już z rezerwą podchodzę do wszystkiego. Chociaż wiem, że Mozart miałby cudownie i nie wiem dlaczego, ale wiem też, że tego miejsca nie muszę sprawdzać... Może niektórym się to nie spodoba...ale ja poprostu o tym wiem...;) To była poprostu wyjątkowa rozmowa...:loveu: bardzo wyjątkowa...:loveu:
Oby MOZART właśnie tam zaznał swojego wymarzonego szczęścia...:loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...