Jump to content
Dogomania

Moje tymczasy od A do Z


WATACHA

Recommended Posts

ale się rozpisała ho hohooo i ja mam z tego stworzyć opis psa do adopcji??? :lol:

No dobra to pytania:
1. Jak są te pieski i inne zwierzaczki bliżej na spacerach to co robi? szarpie się i szczeka? ok, a jak jakiś pies podejdzie to bierze się do gryzienia czy raczej by się bawiła - chodzi mi o to czy wiadomo w jakim celu rwie się do psów?
2. jak zostaje sama w domu to? coś wiesz czy hałasuje? czy wtedy sika? jak długo zostaje?
3. miałaś możliwość gdzieś ją puszczać ze smyczy? jak tak to jak się zachowywała - pilnowała się?
4. wiesz jak reaguje na koty?
5. wiesz jak reaguje na dzieci? czy nadaje się do domu z dziećmi?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WATACHA']Pytam męża co może powiedzieć o niej pozytywnego i usłyszałam:

"Jest śliczna, słodziuśka, lubi warczaczki i szczekaczki.Jak się ją zamknie w kuchni to nic nie niszczy.Coraz rzadziej sika w windzie i w łóżku" tu pauza, bo się popłakałam ze śmiechu...dalej "nie grymasi przy jedzeniu i uwielbia grać na perkusji"[/QUOTE]

:roflt: hahah no to już lepiej :errrr: zwłaszcza ta perkusja

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']ale się rozpisała ho hohooo i ja mam z tego stworzyć opis psa do adopcji??? :lol:

No dobra to pytania:
1. Jak są te pieski i inne zwierzaczki bliżej na spacerach to co robi? szarpie się i szczeka? ok, a jak jakiś pies podejdzie to bierze się do gryzienia czy raczej by się bawiła - chodzi mi o to czy wiadomo w jakim celu rwie się do psów?
2. jak zostaje sama w domu to? coś wiesz czy hałasuje? czy wtedy sika? jak długo zostaje?
3. miałaś możliwość gdzieś ją puszczać ze smyczy? jak tak to jak się zachowywała - pilnowała się?
4. wiesz jak reaguje na koty?
5. wiesz jak reaguje na dzieci? czy nadaje się do domu z dziećmi?[/QUOTE]

1.Jak są pieski w dalszej odległości to staje na dwóch łapach i patrzy co tam się dzieje, zaczyna popiskiwać, czym są bliżej tym bardziej wariuje czyli rwie się i szczeka (tak nieprzyjemnie dla ucha i bardzo głośno).Raczej chce się zapoznać, przynajmniej tak było jak byłyśmy same.Na trzy psy nie było zwady.

2.Jak wychodzę nie szczeka, jak wracam nie szczeka.Zawsze zostaje w kuchni.Zazwyczaj są porozwalane miski i posłanie nie w tym miejscu w którym je kładłam.Jak jest możliwość do ściągnięcia czegoś to nie ma oporów (ścierka, opakowanie po jogurciku, gąbka), śmieciami też nie pogardzi.

3.Ja jej nigdy samej nie puściłam (jedynie z Mentorem jako "kotwiczką"). Mężowi raz się wymknęła z auta, poleciała do pani poskakać na nią.Jak mąż do nie pobiegł to wróciła w stronę auta, jak się wydarł to przykucnęła i dała się złapać.Parę razy wypuścił smycz z rąk za pierwszym razem pobiegła i wróciła na szczeknięcie Mentora, drugim razem "pooooooooooooszła przed siebie", mąż za nią pobiegł ocknęła się w pewnym momencie i wróciła pogryźć Mentorka po fafelkach.W pobliżu nie było psów.Za trzecim pobiegła i zaczęła skakać po pani w eleganckim płaszczu, mąż musiał po nią iść.Tyle pamiętam.

4.Raz u wet zobaczyła kota w klatce, rozszczekała się tak, że nie mogłam jej opanować i musiałyśmy wyjść.Ewentualnie mogę sprawdzić.

5.Nie miała bliższego kontaktu niż w windzie i zachowuje się tak jak do każdego ciągnie i piszczy ( w tej windzie ).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WATACHA'][COLOR=#ff0000]Siadać to ona umie bardzo dobrze, ale nie w sytuacjach "kryzysowych"[/COLOR][/QUOTE]
To, że ktoś umie poprowadzić auto na dwójeczce po parkingu, nie znaczy, że potrafi jeździć i powinien dostać prawko ;) a jeśli ma prawko, to nie koniecznie będzie umiał wyprowadzić auto z poślizgu. Ty potrzebujesz żeby ona siadała w poślizgu? ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']To, że ktoś umie poprowadzić auto na dwójeczce po parkingu, nie znaczy, że potrafi jeździć i powinien dostać prawko ;) a jeśli ma prawko, to nie koniecznie będzie umiał wyprowadzić auto z poślizgu. Ty potrzebujesz żeby ona siadała w poślizgu? ;)[/QUOTE]

I co z tego, że usiądzie (czasem, nie zawsze) jak drze japę , aż uszy puchną.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']To, że ktoś umie poprowadzić auto na dwójeczce po parkingu, nie znaczy, że potrafi jeździć i powinien dostać prawko ;) a jeśli ma prawko, to nie koniecznie będzie umiał wyprowadzić auto z poślizgu. Ty potrzebujesz żeby ona siadała w poślizgu? ;)[/QUOTE]

Nie myślałam,że kiedyś to napiszę :lol: JESTEŚ WIELKA!!


[quote name='WATACHA']I co z tego, że usiądzie (czasem, nie zawsze) jak drze japę , aż uszy puchną.[/QUOTE].

Właśnie o to chodzi by siadała i leżała kiedy TY tego chcesz a nie ONA!

Ja karcę w ten sposób: wymyśliłam okrzyk,który mi odpowiada-''ej''-to nie jest krzyk,tylko krótko,stanowczo,jak strzał z bata i do tego dziabnie dwoma wyprostowanymi palcami w szyję lub gdy pies jest zbyt nakręcony w pobliże pachwiny. Nie chodzi aby zadać ból tylko wytrącić ze stanu w jakim jest. Z czasem wystarcza okrzyk.
Jak się poganiacie to weź ją na linkę i zajmij cwiczeniem siadani,leżenia.
Może warto byłoby puścić ją na długiej lince oraz pozwolić na kontakt z innymi psami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczy zew']Nie myślałam,że kiedyś to napiszę :lol: JESTEŚ WIELKA!!

Już to pisałaś kiedyś.


Właśnie o to chodzi by siadała i leżała kiedy TY tego chcesz a nie ONA!

[COLOR=#ff0000]Jak już ja chce to siada, czy chce czy nie.Tylko jak nie chce to je pomagam.[/COLOR]
Ja karcę w ten sposób: wymyśliłam okrzyk,który mi odpowiada-''ej''-to nie jest krzyk,tylko krótko,stanowczo,jak strzał z bata i do tego dziabnie dwoma wyprostowanymi palcami w szyję lub gdy pies jest zbyt nakręcony w pobliże pachwiny. Nie chodzi aby zadać ból tylko wytrącić ze stanu w jakim jest. Z czasem wystarcza okrzyk.

[COLOR=#ff0000]No i ja mam okrzyk "e" i ona się uspokaja, ale zaraz robi to samo.Zazwyczaj jest na tyle daleko, że nie mam jak jej w danym momencie "dziabnąć". Na zewnątrz, nie działa, a ni jedno, ani drugie.[/COLOR]
Jak się poganiacie to weź ją na linkę i zajmij cwiczeniem siadani,leżenia.

[COLOR=#ff0000]I ile tak mam z nią ćwiczyć?[/COLOR]
Może warto byłoby puścić ją na długiej lince oraz pozwolić na kontakt z innymi psami.[/QUOTE]
Jak napisałam wcześniej nie mam tyle czasu by chodzić z nią oddzielnie, a z 3 psami się nie da, gdzie jeden broni, a drugi nakręca się zaraz za nią (bez niej nad nimi panuje). Jednak jak są 3 psy to niestety muszę pilnować wszystkich na raz, bo to już jest sfora która się zachowuje inaczej.Jeżeli pies jest daleko to mogę się zająć tylko nią, ale jak już podbiegnie to jest problem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczy zew']Nie szkodzi,że po ''e'' zacznie robić to samo,to znosu to zastosuj,weż na linkę.

Jeśli jest daleko,to szybko podejdź do niej i dziabnij.
Tak,sfora to problem.
Cwiczenia wystarczą po 5 minut ale 3-4 razy dziennie.
[COLOR=#ff0000]Jeśli bardzo się nakręci,to połóż ją na boku aż się uspokoi[/COLOR][COLOR=#000000].[/COLOR][/QUOTE]

[COLOR=#000000][/COLOR][COLOR=#ff0000][/COLOR]Tak też robimy nawet i po paręnaście minut

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']To, że ktoś umie poprowadzić auto na dwójeczce po parkingu, nie znaczy, że potrafi jeździć i powinien dostać prawko ;) a jeśli ma prawko, to [B]nie koniecznie będzie umiał wyprowadzić auto z poślizgu.[/B] Ty potrzebujesz żeby ona siadała w poślizgu? ;)[/QUOTE]

Wczoraj tak nie doczytałam.Tak naprawdę zależy jaki poślizg, są takie , że i zawodowiec nie wyprowadzi, więc wychodzi, że nikt nie powinien mieć prawka.Ludzie jeżdżą bezwypadkowo po parędziesiąt lat i nagle trach.I co wtedy prawko trzeba im zabrać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczy zew']Jak przybiera postawę polujacą,nie pozwala Leosiowi wejść na łóżko,gryzie Mentora,to trzeba ją skarcić.
Przydaje się taka domowa smycz-kawałek linki,gdy tak biegała rano po odsiadce,to można wziąć na smycz aby się uspokoiła.
[B]Pozbawić przywileju spania na łóżku.[/B]
Kilka razy po parę minut lekcje siadania leżenia.[/QUOTE]

A jak się zsika i na łóżko i na posłanie, bo tak też potrafi to ma spać gdzie?Na podłodze, bo ja nie mam dywanów (sorki, jeden pod krzesełkiem, ale nie wiem czy styknie)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WATACHA']Wczoraj tak nie doczytałam.Tak naprawdę zależy jaki poślizg, są takie , że i zawodowiec nie wyprowadzi, więc wychodzi, że nikt nie powinien mieć prawka.Ludzie jeżdżą bezwypadkowo po parędziesiąt lat i nagle trach.I co wtedy prawko trzeba im zabrać?[/QUOTE]

Ale tak, żeby nie było , rozumiem o co Ci chodzi ;).
Dziś np jest bardzo grzeczna, myślę, że duży wpływ ma to , że siedzimy w domu i nie jest zamykana.Ma zajęcie, bo sobie pochodzi raz za jedną osobą, raz za drugą, posępi przy jedzeniu.Porzucałam jej piłeczkę (z moich obserwacji wynika, że nikt pod nami nie mieszka).Mentora "molestowała" tylko raz.Z Leosiem spięcia nie było w sensie bójki, bo tam sobie na niego warczała czasem.Także jak ktoś jej poświęci dużo czasu to podejrzewam, że to będzie bardzo fajny pies.
No i straszna z niej przylepa i pieszczoch.Wczoraj leżała z mężem i on wziął ją zaczął po brzuchu głaskać , ona "wrrrrrrrrrrrrrrr".Jak przestawał to i ona była cicho.To było chyba w formie zabawy.Warczy też jak jest głaskana , a podchodzi któryś pies, to samo przy jedzeniu i to już chyba inne warczenie.

Edited by WATACHA
Link to comment
Share on other sites

[quote name='WATACHA']A jak się zsika i na łóżko i na posłanie, bo tak też potrafi to ma spać gdzie?Na podłodze, bo ja nie mam dywanów (sorki, jeden pod krzesełkiem, ale nie wiem czy styknie)[/QUOTE]

Kup w lumpeksie jakiś koc.


[quote name='zerduszko']Watacha ja mam dla Ciebie dobrą radę, chcesz :loveu:[/QUOTE]

Dawaj :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczy zew']Kup w lumpeksie jakiś koc.

[COLOR=#ff0000]Taaaaaaaaa, żeby jeszcze więcej syfów do prania było, a ona i tak na to naszcza.Mogłabym tak bez końca kupować, a nie o to chodzi.
[/COLOR]

Dawaj :evil_lol:[/QUOTE]

Wydaje mi się, że chyba to nie było do Ciebie ;)
[quote name='ulana']To może ją zareklamować jako psa dla muzyka? :)[/QUOTE]

Na forum muzyczne trza dać ogłoszenie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Nie bój się to będzie przyjemna rada :]
Idź do fryzjera albo kosmetyczki. Idż do kina czy do herbaciarni z dobra książkę. Jednym słowem się zrelaksuj i odpuść szkolenie tego diabła :eviltong:[/QUOTE]

Aaaaaaaaaaa taaaaaaaakaaaaaaa rada.Szkoda mi kasy ;).A tak serio szukam sobie kosmetyków naturalnych (roślinnych), nieszkodliwych i kurna nie jest to takie proste.Okazuje się, że wszystko szkodliwe :(. Jak mi się wydaje, że znalazłam coś sensownego to odkrywam, że jednak się myliłam.Znacie może jakieś w rozsądnej cenie?A może któraś umie robić takie rzeczy?Konkretnie chodzi mi o podstawy czyli szampon, mydło, antyperspirant i pastę do zębów.O te dwa ostatnie najtrudniej.
Tak naprawdę jeżeli chodzi o nią to przeszkadza i nie mogę sobie dać rady z sikaniem na posłania i z darciem japy na zewnątrz, na resztą przymknę oko lub dam sobie radę.Oooooooo i znów się złapały, pokłóciły się o zabawkę:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Nie bój się to będzie przyjemna rada :]
Idź do fryzjera albo kosmetyczki. Idż do kina czy do herbaciarni z dobra książkę. Jednym słowem się zrelaksuj i odpuść szkolenie tego diabła :eviltong:[/QUOTE]

Kurcze chętnie bym i poczytała, mam tyle zaległości, że nie wiem za co się brać.Ciągle coś, a to sprzątanie, a gotowanie, a spacer z psami.Tu zaglądam z doskoku, jak robię inne rzeczy, ale żeby tak usiąść i przeczytać książkę to ostatni raz czas miałam w wakacje.Dzień jest stanowczo za krótki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...