Jump to content
Dogomania

Brenduniu-puste miejsce po Tobie nigdy się nie zapełni..Tak nam Ciebie brakuje (*)


AniaB

Recommended Posts

  • Replies 398
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla wszystkich odwiedzających nasz watek i kibicujacym biednym nózkom Brandy..:loveu:

Nie wiem sama co tu pisać tak naprawde.. Poprawa po sterydzie była spora, wszyscy juz cieszylismy sie ze najgorsze za nami.. Niestety - Brenda przyjmujac doustnie sterydy - Pabi Dexamethason - obciążyłą nadmiernie wątrobe.. Steryd przestalismy podawac..no i wszystko chyba wraca do stanu sprzed swiąt..:-( Dodatkowo Brenda nie bardzo chce jesć, spi całymi dniami.. Nie wiem - powiedzcie, czy to moze byc efekt odstawienia sterydu? A moze nam sie tylko wydaje ze ona taka spokojna, bo po sterydach strasznie była pobudzona i ruchliwa..? Moze ona teraz właśnie jest normalna?
W piątek jedziemy do wetki - zbadamy watrobe, nogi...
Kurcze, nie pozwole jej tak po prostu spisac na straty.. Nie wiem na ile ona cierpi - czy ja to boli? U nas teraz zmienna pogoda - raz mróz, raz + 6 stopni.. Moze to tak jej dokucza..

Dodatkowo - poniewaz Brendy nie ma poduszek wykształconych pod przednimi nogami- zrobiły sie jej takie spuchniete bulwy.. Wygląda mi to troche na alergie, ale Brendy nie jest przeciez alergikiem..

W piatek wszystko sie okaze - mam na szczescie dzień urlopu - wiec przebadamy ja dokładnie..

Widze natomiast ze Brandy bardzo chce być z nami i nie poddaje sie.. Cieszy sie, lezy w pontoniku i spoglada..Zaczepia łapką do pieszczot.. Nie jest jakaś specjalnie przygnebiona..Nie jest tez na razie niesprawna - chodzi na siku - natomiast kupe zdarzyło jej sie zrobic w legowisku.:-(. Pewnie znów nie czuje ze powinna wyjsc...:shake:

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial, sans-serif]Kurcze... znowu złe wieści...[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]A nie można kontynuować podawania sterydu, a dorzucić intensywniejsze leczenie wątroby...[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]Moja nieżyjąca sunia przez kilka lat chorowała poważnie na wątrobę, normalnie dostawała Hepa-Merz, Heparegen i Liv 52 w tabletkach, ale jak wyniki były gorsze, to nasz vet zakładał jej wenflon i podawaliśmy dożylnie Cocarboxylasę, Hepa-Merz oraz jeszcze jedną rzecz (nie pamietam...), ale to było na wzmocnienie...[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]Po takiej intensywnej kuracji, wyniki się bardzo poprawiały, a ona była tak cierpliwa i kochana, że nawet wenflonu nie ruszała...[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]A jeszcze te biedne łapki Brendy... Cóż mogę pomóc...[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]Aniu póki nie cierpi i jest w niej wola życia zawsze warto walczyć,[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]jak już wcześniej gdzieś pisałem, dla psa każdy dzień jest na wagę złota...[/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif]Trzymam kciuki za Was i oby do wiosny, może jak się zrobi ciepło Brenda lepiej się poczuje.[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

moja sunia dostaje sterydy kilka miesięcy czyli dlugo ale w iniekcji(diprophos)-bez nich nie chodziłaby wcale juz.Oczywiscie źle działaja na watrobę, po świętach przestała jeśc więc zrobiliśmy jej pełne badania krwi i niestety wyszedł stan zapalny wątroby ale dostała leki regenerujace i osłonowe i po kilku dniach jest dobrze, jest wesoła i zaczęła jeść, obrzęk brzucha też sie zmniejszył.

Ja juz nie mam wyjścia i będzie dostawała sterydy do końca swoich dni, mimo że wiem jak to działa na jej watrobę.Ale bez nich pozostawało by mi tylko uspienie jej:placz:a ona ma wolę życia mimo swoich lat.
Ustalilismy tylko z wetem kolejne badania krwi za 2-3 tyg i potem także regularnie zeby zareagować w porę na kolejne problemy z watrobą


trzymam kciuki za zdrowie Brendy!!!!

Link to comment
Share on other sites

niestety sa to smutne wiesci z nowym rokiem. jesli Brendunie boli watroba (jest opuchnieta pewnie itp) to nie dziwota ze zrobila sie spokojna i glownie podsypia. oraz niespecjalnie chce jesc. w kazdym razie ja bym bardziej te objawy ustawial po stronie chorej watroby niz odstawienia sterydu. w kazdymr azie w tej chwile dobrze byloby pomoc watrobie - moze nawet warto usg zrobic (jesli jest gdzie). odpowiednie leki i po tygodniu powinno byc juz lepiej.
zmartwilas mnie tez tymi poduszkami spuchnietymi - a moze to jakas reakcja np na sol ktora teraz tak posypywane sa chodniki?
pogoda tez nie za bardzo ostatnio psom pomaga - albo zbyt wilgotno, albo tak slisko albo za zimno. w ciagu tych paru dni mrozow moj Grendel tylnia noge wogole nosil w powietrzu: (

Aniu - starsznie jestescie dzielni - i Ty i Twoi rodzice. mam nadzieje ze Brenda da sobie jeszcze rade przez dlugi czas.

mocno Was pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Jesteście naprawde kochani....Wszyscy..

[B]dzodzo[/B] - ja wiem wałsnie ze taki chyba bedzie finał leczenia - sterydy cały czas plus leczenie wątroby rownolegle.. Natomiast poniewaz wetka była nieobecna konsultowałysmy sie tylko telefonicznie.. Brenda po tych doustnych sterydach miała brzuch jakby połkneła piłke nozną.. Brzuch twardy i napiety.. Po kazdym jedzeniu.. Moja mama gotowała jej kurczaka i dawała chude mieso - skórki dostawał Barry.. , zeby brandy nie jadła nic tłustego..

[B]dzodzo[/B] - czy steryd w zastrzykach podajesz sama czy jeździsz za kazdym razem do weta? Przy niecheci brandy do podrózy marnie widze dojazdy...:-(

My teraz podajemy jej hepatil vit - 3x3 tabl dziennie, oraz vitamine B complex - tez 3x3 tabl.. Do tego espumisan.. Wetka wie, ze z watroba sie porobiło źle - i juz przez telefon mówiła, ze brandy dostanie w piatek kupe leków na wątrobe własnie..

Poduszki brendzine sa rózowe od spodu - ale ona ze wzgledu na problemy z poruszaniem sie - nie łazi nigdzie daleko.. Rodzice natomiast nie sypia soli koło domu.. Ja podejrzewam, ze przyczyna moze być pył cementowy, który jest wszechobnecny u nas ze wzgledu na remont w domu.. Ale wtedy chyba wszedzie pojawiłyby sie strupy i opuchlizny, a nie tylko na poduszkach...?

Ja wiem ze bedzie lepiej - wierze w to głeboko.. Niech mała ma jeszcze tyle czasu dla swiata i dla nas ile bedzie sie dało!!

[B]Patia[/B] - dziekuje!! tylko ja nie wiem czy bonharen na cioś jeszcze sie u nas przyda - brandy ma spondyloze bardzo zaawansowana - potrójny kregosłup od zrostów...

Link to comment
Share on other sites

[B]"dzodzo[/B] - czy steryd w zastrzykach podajesz sama czy jeździsz za kazdym razem do weta? Przy niecheci brandy do podrózy marnie widze dojazdy...:-("

taki zastrzyk mozna podac spokojnie samemu-podskórnie,ja sie nie zawsze wyrabiam czasowo,żeby wracać z pracy po Bejke i jechac do lekarza, więc niekiedy wet dawal mi po prostu strzykawkę z dawka leku i podawalismy sami.Albo dawał mi na zapas i prosił zeby podac wtedy kiedy będzie juz na tyle kiepsko że pies sie sam nie podniesie.

ja podaje steryd raz na dwa tygodnie, a to często, więc obciązamy watrobe bardzo:shake:spotkałam się w sumie z róxnymi opiniami co do podawania leków doustnie i w formie zastrzyków, jedni weci mówia ze sposob podania jest bez znaczenia, inni ze w zastrzykach jest bezpieczniej, sama nie wiem jak to jest naprawde.

przypuszczam , że jak Brendzia dostanie leki na watrobe i przestanie ja meczyć poprawi jej sie humor i wróci do formy.A zima to bardzo cięzki okres dla takich psiaków...

Link to comment
Share on other sites

Ania, może jednak wizyta w Wawie ?
Opisywalam co sie od pazdziernika działo z Sigma, powłóczyla nogami, wygryzala sobie nogi, łapki, ogon, skora byla czerwona.

Bylam u Bissenika, ktorego naprawde POLECAM !!!
Okazalo sie, ze sucz powłóczy nogami z powodu spondylozy odcinka ledzwiowego. Dostala cartrophen i musialam robic jej 5 iniekcji 2ml co 5-7 dni (1 ml jest na 30 kg masy ciala), do tego 5ml Artroflexu dziennie i po lyzce stołowej oleju z pestek winogron.

Naprawde sie porawilo, Sigma biega i skacze, choc wiem, ze nie powinna ;-(
Jezeli bedzie gorzej wet skieruje nas na leczenie jakimis elektrodami, czy cos w tym stylu, dokladnie nie pamietam.

Jezeli chodzi o skóre to na razie podaje Marbocyl 80 mg, drogi ale sie sprawdza, leczenie niestety jest dlugotrwale. Do tego kapiele z manusanu, vagothylu i imaverolu.
Moja dermatolog powiedziala, ze lepiej najpierw zadbac o skore a potem zajac sie watroba, mowila mi o przypadku psa, ktorego 6 lat bezskutecznie leczyli na choroby kory i nic nie pomagalo. Dopiero jak ona sie nim zajela i podala marbocyl to pies zaczal wygladac normalnie i od 2 lat skora nie choruje.

Jezeli chodzi o sterydy, to podowanie ich jest sprzyjajace dla wielu bakterii, gdzybow, nużeńcow i w takim środowisku maja raj, dlatego przy chorobach skory nie powinno sie podawac sterydow tylko silne antybiotyki.

Aniu, moja propozycja jest aktualna, przyjedz do Wawy.
W mojej zaprzyjaznionej lecznicy w piatek od 10 do 14 jest dermatolog, a dr Bissenik bedzie w sobote.
Nocleg jeszcze zapewniam ;-)
Jakby co to dzwon :-)

Link to comment
Share on other sites

Ania - ja tez sama podaje Grendlowi zastrzyki - nauczylam sie robic podskornie a moj TZ domiesniowo - jakbym z kazdym zastrzykiem miala jechac do weta to bym zwariowala.

Grendel tez dostawal cartrophen - 5 zastrzykow po 2 ml. dokladnie tak jak Sigma. z tym ze ja akurat (przynajmniej na razie) nie widze jakies wstrzasajacej poprawy. przynajmniej nie w porownaniu z efektami jakie mielismy po podawaniu hialganu.

mysle ze smuteczki i spokoj Brendy chyba jednak wynikaja z chorej watroby - to naprawde boli. nawet nasza Manga ktora jest szatanem wcielonym jak miala spuchnieta watrobe to siedziala w legowisku i wogole nie chciala wstawac. takze ja bym jednak w pierwszej kolejnosci leczyla watrobe. potem lapy. a potem wrocila do tematu kregoslupa - ale powiedzmy sobie szczerze - nie da sie leczyc spondylozy, a juz tym bardziej zaawansowanej. niby wlasnie cartrophen pomaga na zwyrodnienia stawow ale on zatrzymuje ich postepowanie a nie leczy to co juz jest.

a swoja droga jaki steryd dostawala Brenda??

Link to comment
Share on other sites

Udało mi sie kloca zawieźć do wetki w piatek..:multi:

Brenda dostała kroplówke wzmacniajaca z glukozy i steryd - niestety nie wiem jaki..

Na wątrobe dostałam tabletki - 14 sztuk nazwa na Z.. niestety nie mam tutaj przy sobie.. Duze ciemnożółte tablety, 3 zł 1 sztuka.. Ponoc najlepszy w tej chwili lek na watrobe..
Brenda miała pobrana krew - no i cóz....Wszystko w normie!! Wyniki watrobowe - głeboka norma, Mocznik - górna granica normy, ale norma!! Morfologia - norma!!
Tak ze wątroba nie jest uszkodzona, tylko puchnie po sterydzie.. Musze zmienic chrupki - moze na jakieś łatwiej strawialne.. Na razie jedziemy na kurczaku i warzywach gotowanych..

Dodatkowo wstrzykuję jej codziennie pod skóre lek przeciwzapalny.. Tez znów nie wiem jaki, bo wetka nie pisze nic w ksiazeczce tylko w komputerze..No i brenda zaczeła biegac.. Dla mnie to niewiarygodne..
Ojciec z nia poszedł na wieczorne siku - jak sie zabrała i pognałą w dół działki, tak jej nie było kilka minut.. Juz sie ojciec zaczął denerwować, ze gdzies upadła i nie moze wstac.. A ona pewnie załatwiała ważne urzedowe sprawy..Potem przybiegła uchachana - i wróciła do domu..
Tylko ten brzuszek - puchnie biedny.. Moja wina też w tym jest, bo ja jej ciagle próbuje podawac te chrupki, które do tej pory jadła.. Nie mam po prostu kiedy kupic czegos innego.. Moze w tym tygodniu mi sie uda ..

Na szczeście brenda ma apetyt.. Je chetnie wszystko.. Nic w misce nie wylezy dłuzej niż 5 minut..

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 4 weeks later...

U brenduli wszystko jakby sie unormowało z nóżkami.. Chodzi ładnie (jak na nia oczywiscie..:roll:) aczkolwiek nie za daleko.. Spacerowiczka w zasadzie z niej raczej marna - głównie lezenie i spanie..

Grzyb jakby tez troche zaleczony - jedynie zapalenie spojówek sie przyplatało do oczka.. Kroplimy Tobrexem, ale cos słabo pomaga.. Jutro wielka wyprawa do wet - na kontrole .. Wiec moze cos zaradzą..

wysłałam zdjecia brendy do blue.berry.. Jak kochana bb znajdzie czas to pewnie niedługo czekoladową pannicę tu zobaczymy..

I jeszcze jedno - mam takie swoje spostrzezenia co do wieku brendusi - ona jednak chyba juz nie jest taka młodziutka.. Cała brodę ma siwiutka, fafelki tez jakby pokrywały sie szronem, na łapkach przebłyski siwych włosków.. U nas jest rok - jak przyszła to szacowano ja na 2-3 lata.. Ja mam jednak wrazenie ze naszej ksiezniczce to i piatka moze w tym roku stuknac..Ale kondycyjnie nieźle sie trzyma jak na takie schorzenia.. Jedyne co mnie martwi to to że jest gruba:oops:.. Wazy 45 kilo.. Na normalnego zdrowego mastino z jej wzrostem byłoby to nieźle, ale ponieważ mała ma te kłopoty z kregosłupem, a do tego nie lubi wysiłku, wiec obawiam sie troche...:-(
Lekarz mówił, ze ona jest taka niziutka prawdopodobnie w wyniku zaniedbań i złego odżywiania w wieku szczeniecym.. Te krótkie krzywe nóżki, teraz ten kręgosłup.. Biedna suska..

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]dawno nie oglądaliśmy slicznej Brendy[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]ale Ania została „przyduszona” i oto nadrabiamy zaległości[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img99.imageshack.us/img99/95/pict0040ub0.jpg[/IMG][/URL][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img99.imageshack.us/img99/7386/pict0041pl3.jpg[/IMG][/URL][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/5508/pict0050lm4.jpg[/IMG][/URL][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/9941/pict0057cg9.jpg[/IMG][/URL][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/3020/pict0066pa1.jpg[/IMG][/URL][/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT='Times New Roman']jak widac Brenda glównie zajmuje się spaniem ; )))

Aniu - moze byc sunie na karme light przestawic albo na gotowane zeby troche zbic wage?[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]a teraz niespodzianka – nowa koleżanka Brendy – Gigi:[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/5841/pict0052wq6.jpg[/IMG][/URL][/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/1451/pict0039qt1.jpg[/IMG][/URL][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

blue berry - wielkie dzieki za zdjęcia!!:loveu:

kurcze, z ta waga jest problem, bo brenda w ogóle prawie nie chce chodzić - woli polegiwać.. Gotowane juz dostaje teraz (czesciowo) - tzn ryz z puszkami animondy.. Chrupki jada niechetnie niestety - wiec nie wiem jak by to było z karmą light.. Dajemy jej juz zmniejszone porcje, ale ona tak smutno patrzy ..:roll::evil_lol:.. Żartuję oczywiście - tak naprawde to dostaje małe porcje zarówno rano jak i po południu, w ciagu dnia tylko jedno ciasteczko psie dla smaku, poza tym nie podjada wcale - pewnie by chciała ale nie dajemy..
Mysle, ze zarówno sterylka zrobiła swoje, ale chyba przede wszystkim niewydolnosc konczyn.. Z jednej strony wołamy ja na spacer (szczególnie teraz gdy jest gigi) a z drugiej jak patrze jak ona biedna drobi idąc to mi jej aż szkoda męczyc...
Nie wiem co mam zrobić powiem szczerze..

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

brenda choruje na wątrobe..:-(
Nie chce jesć od kilku dni, od wczoraj nawet gotowana piers kurczeca nie wchodzi..
Zbadalismy krew - wyniki wątrobowe ponad norme, wczoraj byłysmy na USG - -wątroba strasznie duza, niejednorodna (tak mówiła wetka, na obrazie monitora to takie ciemniejsze plamy)..
Z pyszczka strasznie nieprzyjemny zapach..
Brenda wczoraj dostała kroplówke, dzisiaj podam jej ją sama, zeby jej juz nie męczyc wozeniem do krakowa..
Hepatil i carboxylasum dozylnie, do pyszczka essentiale forte i heparegen.. Z tabletkami kiepsko to widze... Dzisiaj rano wtłamsiłam w nią tabletki w szynce ale nie wiem jak długo szynka bedzie smakować..

Wetka radzi zrobic biopsje zeby było wiadomo co z ta wątroba.. Moze być od leków (bo brendusia ciagle ten aspicam na kregosłup łykała, do tego sterydy, leki przeciwgrzybicze, wszystko sie kumulowało)..ale moze byc też co innego..

Kurcze, kurcze...:-(

Link to comment
Share on other sites

współczuje ...moja sunia odeszła z tego powodu w lutym

sterydy zmasakrowały jej wątrobę ale z drugiej strony wetka mówiła ze sterydy działaja z kolei spowalniająco na rozwoj nowotworów.

trzymam kciuki zeby Brendzia się nie poddała i walczyła
essential forte to naprawde dobry lek, powinno jej ulzyc

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...