Nerra Posted August 16, 2013 Posted August 16, 2013 No cóż, mój psiak ma już rok. Nie jestem doświadczona w wychowaniu psiaka. - (Moja to chi ;) ) No i cóż... nie zna za dużo komend, nie zawsze przychodzi gdy ją wołam i czasami nawet nie reaguje gdy ją próbuję "okrzyczeć" - (skarcić). [U]Próbuję wprowadzić kliker, ale nie wiem jak mam postępować.[/U] A więc jakiej zmiany bym chciała: [U]Żeby nauczyła się dawać łapę, chodzić przy nodze bez smyczy, przychodzić na zawołanie, posłuszeństwa i wymyślcie co bym jeszcze mogła zrobić? Jeszcze żeby przestała ujadać na balkonie, wiem, że każdy pies ma prawo szczekać, ale mieszkam w bloku i nie chcę żeby innym to przeszkadzało :shake:[/U] Aha... Jedna sytuacja... [U]Gdy przychodzi taka jedna osoba (znajoma), psina zawsze wariuje, lata po mieszkaniu i skacze tej znajomej PO GŁOWIE! Co prawda ona na to pozwala, ale mnie się to nie podoba. Nie umiem jej uspokoić w tedy. :placz:[/U] [U]Pomóżcie, ustalić co i jak powinnam zrobić? Bo jak nic nie wyjdzie to będę ją musiała zabrać do psiej szkoły![/U] :crazyeye: Dodam, że nie mam gdzie ćwiczyć z psem bez smyczy bo nie ma otwartych przestrzeni bez dróg itd. Edit: Jak przygotować ją na przyszłość do wystawy? Quote
wiki4 Posted August 16, 2013 Posted August 16, 2013 Po pierwsze nauczyć psa uspokajania się. Google naprawdę nie boli. O szkoleniu klikerowym można dużo znaleźć. [URL="http://www.goldenline.pl/forum/2035246/co-to-jest-kliker-jak-go-uzywac/"]KLIK[/URL] Pies nie przychodzi na zawołanie- linka. Sama się komend nie nauczy, do tego jesteś potrzebna Ty i jakakolwiek więź z psem. Gdy przychodzi koleżanka, a pies świruje, ląduje w posłaniu. Nie za kare, żeby nie kojarzyła tego miejsca, z czymś złym. Ma być dla niej azylem. Gdy się nauczy uspokajania, opanuje się wtedy może się przywitać. Quote
Beatrx Posted August 16, 2013 Posted August 16, 2013 [quote name='Nerra'] Dodam, że nie mam gdzie ćwiczyć z psem bez smyczy bo nie ma otwartych przestrzeni bez dróg itd. [/QUOTE] jak rozumiem w domu też pies jest non stop na smyczy?;) dawanie łapy to pierwsza rzecz, której mój pies się nauczył, bo przywalał mnie nią jak za wolno dawałam mu smakole:evil_lol: moją jedyną rolą było nadanie tej czynności nazwy. możesz próbować właśnie w ten sposób, weź malutki kawałeczek parówki, dosłownie cieniutki plasterek i daj jeden psu. potem weź drugi, ale trzymaj go w rękach tak, żeby psiak nie mógł go wyciągnąć i poczekaj, aż zacznie próbować go wydobyć i użyje do tego łapy. idealnie w tym momencie otwórz rękę, w tym samym czasie daj komendę np. "łapa" i pozwól psu wziąć żarełko. chodzenie przy nodze bez smyczy zacznij od ustawienia psa obok którejś nogi (u mnie to prawa, wtedy pies zawsze idzie od innej strony niż są ludzie), w rękach masz kawałki parówek i ruszasz do przodu dosłownie jeden krok dając psu komendę np. równaj i nagradzasz psa za przejście tego jednego kroku tuż obok Ciebie. i tak stopniowo wydłużasz odległość, przez jaką przechodzicie, aż piesek zajarzy, że "równaj" znaczy chodzimy przy nodze. ucz ją komend siad/waruj/stój przy pomocy żarcia, po prostu przesuwając żarcie tuż koło jej pyska sterujesz psem, a jak już wykona to czego chcesz to po prostu daną czynność nazywaj jej w jakiś sposób, chwal i dawaj żarełko. przywołania ucz ja na nową komendę, skoro wie że starą można olać. wymyśl jakieś hasło np. do mnie i będąc koło psa zawołaj w ten sposób i daj psu smakola. jak zajarzy, że po haśle jest nagroda to zawołaj będąc dosłownie pół metra od niej i nagródź jak przyjdzie. stopniowo wydłużaj odległość, z jakiej ją wołasz. tylko pamiętaj, że za każde przyjście musisz ją super nagrodzić nie tylko żarciem, ale i swoją radością i entuzjazmem, jakby wykonała super ekstra sztuczkę. i nie zwiększaj odległości, póki nie będziesz pewna, że z tej, do której do tej pory doszliście za każdym razem psa przywołasz. i oczywiście, póki co ćwicz w domu, bez rozproszeń. jak już w domu pies wykonuje komendy w 100% to wtedy możesz wyjść na dwór. i nie bój się psiej szkoły, to absolutnie nic złego a pomogłoby Ci w ukierunkowaniu pracy z psem i szkoleniowiec pokazałby Ci, jak ćwiczyć. a co do balkonu: za każdym razem, jak zaczyna się drzeć to ostro wylatuj na balkon, stanowczo i ostro mów NIE i zabieraj psa z balkonu. jak się uspokoi to może iść z powrotem, a za kolejne darcie japy znowu ją stamtąd zabierasz. a póki nie wypracujesz psiego posłuszeństwa to nawet nie masz co liczyć na to, że uspokoisz go w obecności znajomej;) a na wystawy przygotować psa pomoże Ci hodowca i to z nim się najlepiej kontaktuj. Quote
catie Posted August 17, 2013 Posted August 17, 2013 Co do wprowadzenia klikera polecam przeczytać: [url]http://members.westnet.com.au/b-m/index.html[/url] . Myślę, że wszystkie ważniejsze rzeczy są zawarte w tej książce. Można się dowiedzieć po co jest kliker, jak wprowadzić, jak uczyć podstaw za pomocą klikera itp. Jeśli chodzi o szczekanie na balkonie, to również polecam zabieranie psa z balkonu i dodanie do tego komendy (u mnie jest "do domu") po pewnym czasie ćwiczeń wystarczy powiedzieć komendę i pies przestaje szczekać i idzie do domu :) Na skakanie na gości itp. polecam wyprowadzać psa z pokoju w którym są goście za każdym razem, gdy pies za bardzo się ekscytuje. Wprowadzać psa do pokoju dopiero gdy będzie wyciszony (może to zająć sporo czasu). A ćwiczenie przywołania najlepiej jest (tak jak już było powiedziane wyżej) rozpocząć w domu, a następnie zaopatrzyć się w linkę i ćwiczyć przywołanie na dworze. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.