Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

[SIZE=4][B]BŁAGAM O DT, DS, COKOLWIEK......:(((([/B][/SIZE]



znalezlismy w niedziele psa, od tygodnia mieszka na polu kukurydzy- przy trasie poznan- wroclaw. Najprawdopodobniej zostal wyrzucony z auta, nie ma zadnych ( widocznych ) obrazen i jest przekochany- w stosunku do dzieci i doroslych, ciagle sie przytula. Pies jest malutki, szorstkowłosy, niskopodłogowy i na oko ma moż 2-3 lata ( oglądaliśmy zęby- są w dobrym stanie ). My nie mamy mozliwosci wziac go do siebie, jezeli tylko bedzie chetna osoba to mozemy go przetrzymac do tej niedzieli gdyz mamy jeszcze urlop, pozniej bedzie ciezko...Nie chcielibysmy zawozic go do schroniska bo mysle ze jak w kazdym- bedzie mial marne szanse na adopcje. Jesli bedzie to ostatecznoscia to zawieziemy go do schroniska w Dopiewie w ktorym od czasu do czasu robimy akcje zbierania karmy i jakos je "znamy". Pies przebywa w Poznaniu, moze jakis DT sie znajdzie albo najlepiej oczywiscie ds- dowieziemy pieska w Poznaniu i okolicach.
Sprawa jest o tyle pilna, że panują upały a on przebywa bez schronienia przy ruchliwej trasie.... FILM: [B] [URL]http://www.youtube.com/watch?v=T61_eFtEbYg&feature=youtu.be[/URL][/B][IMG]http://i54.photobucket.com/albums/g87/Seksta/pies3_zps2459d7b4.jpg[/IMG][IMG]http://i54.photobucket.com/albums/g87/Seksta/pies2_zpse0c3293b.jpg[/IMG][IMG]http://i54.photobucket.com/albums/g87/Seksta/pies4_zps31eefcbc.jpg[/IMG][IMG]http://i54.photobucket.com/albums/g87/Seksta/pies1_zpsaf364455.jpg[/IMG]

Jeśli do niedzieli nie znajdę domu, niestety zawiozę go do schroniska :( Posiadam niestety kota, który nie toleruję innych zwierząt i JEDYNIE dlatego nie mogę zapewnić mu domu na zawsze....


zainteresowanych proszę o kontakt na PW albo o sms na nr tel. 693 116 975- skontaktujemy się.

Edited by Telimenka
Posted

zdjęcia sprzed dosłownie godziny, byliśmy go nakarmić:


[IMG]http://i54.photobucket.com/albums/g87/Seksta/WP_000497_zpsac06d7c8.jpg[/IMG][IMG]http://i54.photobucket.com/albums/g87/Seksta/WP_000498_zpsc3d35a75.jpg[/IMG]


[IMG]http://i54.photobucket.com/albums/g87/Seksta/WP_000496_zps1623007b.jpg[/IMG]

TO PSI ANIOŁ! Dzieci robią mu wszystko- oczywiście z umiarem a on nie ma w sobie cienia agresji- ciągle się cieszy i chodzi przy nodze z nadzieją patrząc w oczy...SERCE PĘKA!!! Błagam, pomóżcie :(

Posted

żal, żeby takie fajnie psiątko musiało iść do schroniska :(
może zapytaj dziewczyny od szorściaków czy mają jakiś pomysł, może zdarzy się cud....
tu jest link do skarbonki szorściakowej, spróbuj zapytać
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/242042-NADZIEJA-dla-KUD%C5%81ACZA!-2013-pomoc-dla-kud%C5%82aczk%C3%B3w-i-szor%C5%9Bciak%C3%B3w-w-potrzebie?[/url]

Posted

odpowiedziałam sms-owo.
Sprawa wygląda następująco: dziś odwieźliśmy psiaka do schroniska w Gaju koło Śremu- oddając mówiliśmy, że znaleziony został w Kościanie ( bo wiadomo że inaczej go nie przyjmą a do Poznania nigdy bym psa nie oddała, padło na Gaj bo myślę, że jak na schronisko to b. fajne miejsce- na pewno lepsze niż bezdomność ).
Piesek był super grzeczny podczas podróży, ciągle się przytulał i nie sprawiał żadnych problemów ( oczywiście ja zaryczana )..... Na miejscu był trochę przestraszony- zwłaszcza takiej ilości psów jaka chodzi tam luzem ale myślę, że z czasem mu to minie :) jeśli jest ktokolwiek chętny- pojedziemy po niego do schroniska i pomożemy z transportem!!!!!!!!!! Czekam na info jak coś będziecie wiedzieć- najlepiej telefonicznie bo tak będzie najszybciej a i ja nie zawsze mam dostęp do internetu.
Nadaliśmy mu imię Krzyś! Nie wiem czy pod takim figurować będzie w schronie.

Posted

Jeśli trafił do schroniska, to tak trochę średnio - poza tym niestety dla mnie nie ma fajnych schronisk. To skupisko sporej liczby psów, problemy różne: robaki, skórne sprawy, choroby... ale rzecz jasna może tam jest inaczej.
O ile pamietam działą tam wolontariat i chyba Fundacja któraś ma opiekę, więc pewnie piesek znajdzie dom szybko.
Ja zrozumiałam że schronisko to w niedziele, jeśli nic się nie znajdzie. Sądziłam że mamy czas do jutra.

Posted

w schronisku działa Fundacja dr Lucy i to dosyć prężnie.
Poza tym myślę, że podczas 2 tygodniowej kwarantanny nie będzie przebywać z innymi psami więc się niczym nie zarazi.
Z tego co widziałam warunki są super- na tyle ile może być super w takim miejscu. Porównując do kilku innych schronisk, w którym byłam to zajmuje póki co 1 miejsce pod względem higieny i opieki.
I też nie przesadzajmy- ja swoją sukę brałam z zasyfionego poznańskiego schroniska i prócz paru pcheł nic jej nie było.
A jeśli ktoś decyduje się na zwierzę ze schronu to automatycznie musi być przygotowany na ewentualne leczenie- np. świerzb, pchły, etc. Nie wydaje mi się, że w Gaju wydadzą komukolwiek chore zwierzę.

Nadal szuka domu!

Mieszkał na polu ponieważ my mając kota i fretkę nie byliśmy w stanie go przetrzymać w mieszkaniu. Umieściłam różne ogłoszenia o DT lub DS i niestety nikt się nie zgłosił....Dlatego sprawa była tak pilna ze względu na upały ( czy tak jak w tym momencie ulewa ) i to, że mieszkał przy ruchliwej ulicy.

Co zmienił by fakt, że psa zawieźlibyśmy dziś skoro i tak nic się w sprawie nie ruszyło a nie było czasu na czekanie.

Posted

Przeczytałam wczoraj ten wątek i cały dzień o nim myślę. Być może dla wielu osób będzie niezrozumiałe to co napiszę, ale uważam, że pomagać należy w przemyślany sposób. Pół roku temu zdarzyła się nam identyczna sytuacja- bezdomny psiak przy drodze. Zadzwoniłam pod 112 a następnie razem z pieskiem czekaliśmy na przyjazd ludzi ze schroniska. Znam schronisko w moim mieście, znam pracowników i wiem, że pieski mają tam przyzwoite warunki (oczywiście uważam, że schronisko, to nie jest dobre miejsce dla psa ale wiem też, że są schroniska o dużo niższych standartach). Piesek w schronisku został zbadany, zaszczepiony, odrobaczony i zaczipowany. Przez cały czas byliśmy w kontakcie ze schroniskiem. Po okresie kwarantanny trafił do nas na BDT (na pdst. umowy ze schroniskiem) a następnie w ciągu kilku dni znalazł dom. Koszty poniesione przez nas to - kilanaście zł na karmę i 20 zł na ogłoszenia. A mogliśmy zrobić inaczej- zabrać go do nas do domu tymczasowego- rozwiązanie wydaje się proste. Ale uważam, że wcale nie najlepsze. Na dzień dobry trzeba by pieska zaszczepić + odrobaczyć/odpchlić + jakiś środek zapobiegawczy na kleszcze/pchły. Koszty min.- 100 zł, a jeśli pies byłby chory, co wtedy ? Kolejne sto ? I wtedy pojawia się problem pieniędzy... Potrzebne są bazarki, wpłaty, deklaracje... Tylko po co ? "Nasz" bezdomny psiak trafił do nas ze schroniska po 14 dniach z książeczką, zaszczepiony,odrobaczony zaczipowany a 100 zł, które musiałabym przeznaczyć na psiaka, trafiły na amputacje nóżki u jednego z podopiecznych TOZ. Szkoda, że piesek musiał spędzić 2 tyg w schronisku ale podczas kwarantanny pieski są separowane od innych, mają pojedyncze boksy więc nie uważam, żeby było to niesamowicie "tragiczne". Nie chodzi mi tu o krytykę Ciebie Telimenko ale może warto się czasem zastanowić czy aby nie lepiej pomóc innemu psiakowi, a niech nasze miasta i gminy coś zrobią dla tych biednych zwierząt.

Posted

Nie zrozumiałam posta. To znaczy, ze zrobilismy zle? Nie uwazam. Bylismy dzis w Gajowym schronisku przez 4 godziny, wyprowadzilismy na spacer 10 psiakow, w tym i tego ( otrzymal imie Bari ). Nie zauwazylam, aby bylo mu zle. Mielismy zostawic psa przy drodze i czekac, az zajmie sie nim gmina? Dla mnie to jest smieszne tymbardziej ze zawiezlismy go sami wybierajac najlepsze schronisko w okolicy, dzwonimy do schroniska, odwiedzamy go i przy okazji pomagamy innym psiakom- wyprowadzamy psy i kupujemy karmę. Wiec to co piszesz " [COLOR=#000000] niech nasze miasta i gminy coś zrobią dla tych biednych zwierząt " , patrzac na polskie realia jest dla mnie nietrafione i w moim mniemaniu- nieludzkie. Mialabym myslec i czekac co sie dzieje z psem zamiast ruszyć i działać.
I tak, wolę wydac pieniadze na paliwo, pojechac do schroniska 70 km w jedna strone, kupic karme za 50-100 zł, wyprowadzic psy i miec swiadomosc, ze cos zrobilismy.[/COLOR]

Posted

Ale ja w zupełności zgadzam się z Tobą, mój post był aż tak niezrozumiały ? Uważam, że najlepsze co można zrobić z bezdomnym psiakiem, to albo zawieźć go do schroniska lub zgłosić go i poczekać na ich przyjazd, a nie brać do domu a potem nie mieć pieniędzy na odrobaczenie, szczepienia itp. Uważam, że są dobre schroniska, gdzie pieski mają znośne warunki. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby im szukać domu wtedy cały czas dom czy wyprowadzać. Po prostu nie rozumiem ludzi, którzy koniecznie muszą przygarnąć każdego psa i kota a na leczenie i inne rzeczy pieniędzy nie mają. Te obowiązki powinno przejąć schronisko.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...