Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Sunieczka juz jakiś czas temu została adoptowana:

[URL="http://www.mielec.bezdomne.com/galeria.php?ad=1&p=4&pk=P&str=3&sort=data DESC&pid=1381"][IMG]http://www.mielec.bezdomne.com/galeria/wtbihmoyu.JPG[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Reno2001']Sunieczka juz jakiś czas temu została adoptowana[/QUOTE]
I wyglada tak:
[img]http://img98.imageshack.us/img98/1428/suniaawnj8.jpg[/img]

[img]http://img98.imageshack.us/img98/3232/suniaaw1sc3.jpg[/img]

A tutaj wiadomosc od Pani Maji
[QUOTE]NIedawno udało mi się zrobic kilka zdjęć suni, którą wzięłam od Państwa końcem października ubiegłego roku. Sunia ma sie dobrze, jutro zaczynamy szkolenie w polskim związku kynologicznym w Rzeszowie. Mam nadzieję że pójdzie nam dobrze. Sunia jest bardzo posłuszna i strasznie wesolutka. Przesyłam zdjęcia ze spacerów.[/QUOTE]

Posted

W ogródku jest 4-miesięczny ONek.
Niestety ma problemy z łapkami, to się chyba nazywa niedźwiedzia łapa. Bierze leki i witaminy więc jest szansa, że z tego wyjdzie.

[IMG]http://img174.imageshack.us/img174/6697/onek1gl9.jpg[/IMG]

[IMG]http://img150.imageshack.us/img150/707/onekuw8.jpg[/IMG]

Posted

Nasza mielecka onka :p
[QUOTE]
Jak obiecałam przesyłam Państwu zdjęcia ze szkolenia na psa towarzysza.
Pozdrawiam Maja Uchwat
[/QUOTE]
[img]http://img394.imageshack.us/img394/6375/dscn5917op7.jpg[/img]

[img]http://img261.imageshack.us/img261/3922/dscn5919tl2.jpg[/img]

Posted

Nie wiem czy tu powinnam pisac. Nie wiem tez czy macie te informacje(dzwonilam do schroniska)ale Rex DON ktorego brałam ze schroniska koncem wrzesnia juz jest niestety za TM. Bardzo mocno to przezylismy. I my i pies bardz szybko sie przywiazalismy. Niby wiedzielismy ze moze to szybko nastapic bo juz po miesiacu mielismy dizagnoze raka pluc. Rex pryjmowal co miesiac serie antybioykow ktore mialy lagodzic obiawy ale stan byl podobno bardzo zaawansowany mam zdjecia ale ja tego sama nie umiem ocenic :( Niemniej to byly piekne wspolne miesiace i ciesze sie ze byl wtedy z nami a nie sam w schronisku. To byl cudowny madry pies. Nie rozmiem jak mozna takiego wspanialego przyjaciela oddac do schroniska. Pewnie wlasciciele tez wiedzieli o raku i pozbyli sie klopotu. Przepraszam, ze to pisze ale niektorzy ludzie sa durni!
Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za nowe domki dla Onkowatych cudow z Mielca.

Posted

Bardzo smutna wiadomość:-(
Teraz już go nic nie boli i biega szczęśliwy po zielonych łąkach...

Dobrze, że miał Was Graynew i nie odchodził w opuszczeniu i samotności.

Posted

[quote name='graynew']Nie wiem czy tu powinnam pisac. Nie wiem tez czy macie te informacje(dzwonilam do schroniska)ale Rex DON ktorego brałam ze schroniska koncem wrzesnia juz jest niestety za TM. Bardzo mocno to przezylismy. I my i pies bardz szybko sie przywiazalismy. Niby wiedzielismy ze moze to szybko nastapic bo juz po miesiacu mielismy dizagnoze raka pluc. Rex pryjmowal co miesiac serie antybioykow ktore mialy lagodzic obiawy ale stan byl podobno bardzo zaawansowany mam zdjecia ale ja tego sama nie umiem ocenic :( Niemniej to byly piekne wspolne miesiace i ciesze sie ze byl wtedy z nami a nie sam w schronisku. To byl cudowny madry pies. Nie rozmiem jak mozna takiego wspanialego przyjaciela oddac do schroniska. Pewnie wlasciciele tez wiedzieli o raku i pozbyli sie klopotu. Przepraszam, ze to pisze ale niektorzy ludzie sa durni!
Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za nowe domki dla Onkowatych cudow z Mielca.[/quote]


[B]graynew[/B]-bardzo dobrze, ze nam tu napisałaś o Rexie. Przykro mi bardzo, że nie dane było wam przeżyc wspólnie długich lat w szczęściu i w zdrowiu. Dziękuję jednak, że daliście dom temu psu w ostatnich jego miesiącach. To najlepsze co mogło go spotkac-odejśc wśród najblizszych i kochających go opiekunów.
A co do nieodpowiedzailności ludzi...nawet nie skomentuję, bo niestety Rex nie jest odosobnionym przypadkiem pozostawienia psa w najciąższym momencie. Ludzie się egoistyczni i nieodpowiedzialni do granic mozliwośc. Niestety z tym spotykamy się niemal codziennie. Trzymajcie się ciepło. Większośc nas z dogo wie, co znaczy stracic psiego przyjaciela.
Jesteśmy z Wami...

Posted

[quote name='graynew']Nie wiem czy tu powinnam pisac. Nie wiem tez czy macie te informacje(dzwonilam do schroniska)ale Rex DON ktorego brałam ze schroniska koncem wrzesnia juz jest niestety za TM. Bardzo mocno to przezylismy. I my i pies bardz szybko sie przywiazalismy. Niby wiedzielismy ze moze to szybko nastapic bo juz po miesiacu mielismy dizagnoze raka pluc.[/QUOTE]
Graynew, dziekujemy Ci za adopcje rexa i za wspaniala opieke nad nim.
Jestesmy Ci bardzo wdzieczni, ze dalas dom starszemu onkowi, wiedzac, ze roznie moze byc jak to w zyciu :shake: Pol roku dla psa to tak jak dla nad 3-4 lata, to bardzo duzo.

A tym ludziom, ktorzy oddali psa do schroniska wiedzac, ze jest chory, zycze wszystkiego co najgorsze :angryy:


Graynew, wiem, ze to trudne, ze to moze niewlasciwa chwila, ale zapytam, czy mieliscie duzo problemow z adaptacja Rexa w Waszym domu?
Mysle, zeby wykorzystac Twoja opinie do zachecenia ludzi do adopcji starszych pieskow. Dziekuje Ci za kazde slowa na temat Rexa.

Posted

Moment dobry. My juz sie pozbieralismy troche, ja staralam sie do tego podejsc bardzo rozsadnie a nie emocjonalnie, na ile sie tak dalo. Bo biorac psa okreslonego na okolo10 letniego spodziewalam sie, ze to moze byc szybko. A po diagnozie ze to rak i to jeszcze zaawansowane stadium cieszylismy sie kazdym dniem wiedzac, ze to wszystko moze potrfac krotko.

Co do adaptacji to nie mielismy zadnych klopotow. Pies wlasciwie po tygodniu byl taki jakby mieszkal z nami od zawsze. Ale to nasz drugi Onek brany w takim podeszlym wieku ze schroniska. I oba mialy najwspanialsze charaktery. Taki starszy pies ze schroniska to naprawde ma swoj bagaz doswiadczen i kocha jak zaden inny. Mialam wczesniej psa, ktory byl z nami od szczeniaka przez 16 lat, ale mam wrazenie ze Onki kochaly nas bardziej i byly bardziej przywiazane. Wiem ze to moze dziwnie brzmi ale takie mam odczucie.
Rex robil wrazenie, byl duzym pieknym psem ale bardzo dobrze ulozonym i co bym nie mowila i myslala o wczesniejszych wlascicielach to do tego sie przylozyli. Ale w kasze nie dal sobie dmuchac jak mu jakis pies uprzykszal zycie to potrafil i zawarczes i zeby pokazac, ale chocby w najbardziej ogniowej sytuacji wracal na pierwsze polecenie. W domu akceptowal wszystkich nawet znajomych i rodzine przyjezdzajaca. Dawal sie glaskac przytulac i zachowywal sie jak domownik od zawsze, niemniej potrafil zaznaczyc kto tu jest jego Panem :) Warczal dwa razy przez ten caly okres z nami. Pierwszy raz jak go odbieralismy od Pana ze schroniska czym powiem szczerze nas wystraszyl, jak sie potem okazalo chyba sie z Panem nie szczegolnie lubili a drugi raz na szwagra, ale to tez wina szwagra co sam przyznal i nawet byl zdziwiony ze go Rex tak ladnie i szybko sprowadzil na ziemie :)
DOrosle psy ze schroniska sa naprawde najlepsze!!!!Trzeba sie liczyc z tym ze choruja i ze miewaja gorsze dni, ale ich milosc wynagradza to wszystko jest przeogromna!!!

Posted

Nowe psy w schronisku:

[B]Ok. 4 letni pies ,mix ONka z boksu 42[/B]

[IMG]http://www.mielec.bezdomne.com/galeria/43czarnya%20(4).JPG[/IMG]

[B]Ok. 2-3 letni mix ON z Łańcuta[/B]

[IMG]http://www.mielec.bezdomne.com/galeria/lancuowcza.JPG[/IMG]

[B]Ok. 3 letnia mix ONka[/B]

[IMG]http://www.mielec.bezdomne.com/galeria/owczaewrn%20(5).JPG[/IMG]

[B]Ok. 2 letni mix ON[/B]

[B][IMG]http://www.mielec.bezdomne.com/galeria/oenworj.JPG[/IMG][/B]

Posted

Niestety onkow przybywa, a takich wspanialych osób jak Graynew nie :shake:
Starsze oneczki dlugo czekaja na domy, czasami sie nie doczekuja :-(

Posted

[B]BIALY OWCZAREK POSZEDL DO ADOPCJI :p[/B]
[B][QUOTE]
[B]Temat: [/B]Re: wilczur
[B]Od: [/B]"Profil1" [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
[B]Data: [/B]Wt Kwietnia 15 2008, 7:06

[SIZE=4][COLOR=red]Ten owczarek poszedł do adopcji.[/COLOR][/SIZE]

----- Original Message -----
From: <[URL="http://www.linuxpl.com/squirrelmail/src/compose.php?send_to=mielec%40bezdomne.com"][COLOR=#0000ff][email protected][/COLOR][/URL]>
To: "Profil1" <[URL="http://www.linuxpl.com/squirrelmail/src/compose.php?send_to=mtoz%40neostrada.pl"][COLOR=#0000ff][email protected][/COLOR][/URL]>
Sent: Monday, April 14, 2008 12:14 PM
Subject: Re: wilczur

[COLOR=#800000]> Panie Kierowniku,[/COLOR]
[COLOR=#800000]czy ten bialy owczarek kiedys pod brama poszedl do adopcji?[/COLOR][COLOR=#800000]> Bo na jego miejscu jest ten z Lancuta.[/COLOR][COLOR=#800000]> [/COLOR]
[COLOR=#800000]O tego mi chodzi czy jest :[/COLOR][COLOR=#800000]> [/COLOR]
[COLOR=#800000][/COLOR]
[COLOR=#800000][URL="http://www.mielec.bezdomne.com/galeria.php?ad=0&p=4&pk=P&str=2&sort=data%20DESC&pid=1514"][COLOR=#800080]http://www.mielec.bezdomne.com/galeria.php?ad=0&p=4&pk=P&str=2&sort=data%20DESC&pid=1514[/COLOR][/URL][/COLOR]
[/QUOTE][/B]

Posted

No to dobrze, ze Kryształ juz w domu.
Jednak bez naszego przeglądu w schronisku sie nie obejdzie. Kierownik po prostu nie jest w stanie informowac o każdym psie idącym do domu.
Chyba na prawdę trzeba myślec o kolejnym zlocie bliżej jesieni...:evil_lol::evil_lol::evil_lol:.

Posted

Mysle, zeby kupic kierownikowi specjalny zeszyt, w ktorym kazdy pracownik zapisywalby psa, ktorego wydal do adopcji. Przydaloby sie tez numerowac psy, zakupic obroze i identyfikatory. Ale to bylby duzy koszt.

Posted

[quote name='Ulka18'][B]BIALY OWCZAREK POSZEDL DO ADOPCJI :p[/B]
[/quote]
No proszę Kryształ w domku :loveu: a na allegro ciągle go obserwują :cool1: Zmienię dziś aukcję na inną bidę.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...