Kasia25 Posted January 27, 2008 Posted January 27, 2008 [quote name='Betbet']zbeszcześciłam Gromita:oops:przepraszam...ale to silniejsze odemnie...i jeszcze raz podkreslam ja nigdy nie mialam nic wspolnego z rysowaniem;( [IMG]http://img233.imageshack.us/img233/3108/dsc02949ry4.jpg[/IMG][/quote] Tak to taki "osobisty" portret. Jestem pod wrażeniem! Quote
deedee77 Posted January 28, 2008 Posted January 28, 2008 śliczny:crazyeye: naprawdę!!! Gromiś przywitał się ładnie z ciotką dał się potarmosić porządnie, nie jakieś tam głaski tylko porządne tarmoszenie wspaniały chłopak z niego :loveu: Quote
akucha Posted January 31, 2008 Posted January 31, 2008 Gromit pierwszy raz ma obserwatora. Wiem, że to nic nie znaczy, ale zawsze troche cieszy. Przecież to taki wspaniały pies!!! Quote
brazowa1 Posted February 1, 2008 Author Posted February 1, 2008 Dopoty on nie znajdzie domu,nie bede spokojna.A pies do adopcji jest trudny.Uparty i płochliwy,trudna mieszanka.Ale niejednego moze sie czlowiek przy nim nauczyc.A jak juz zaufa i zaczyna sie cieszyc,wynagradza wszystko. Quote
Betbet Posted February 3, 2008 Posted February 3, 2008 nie takie płochliwce znajdowały dom...pamiętam kilka dogomaniackich i sie wsio dobrze kończyło! Quote
brazowa1 Posted February 3, 2008 Author Posted February 3, 2008 Dzisiejszy spacer [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/130/dd359c1dfb7569d8.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/130/0ef0796ef8a53596.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/152/3027ba017d87c946.jpg[/IMG][/URL] Quote
akucha Posted February 4, 2008 Posted February 4, 2008 Piekny!!!!!!!!!! Nie ten pies Brązowa, zrobiłas z niego przystojniachę :lol: Quote
brazowa1 Posted February 13, 2008 Author Posted February 13, 2008 odkrylam mu cos niepokojacego pod szyja,znaczy sie łyse.Przemylam,ten tydzien pies musi z wetem poczekac,bo i tak nie pozwoli sie wetowi zobaczyc,a stresowac go nie bedziemy.Pokazac go moze tylko Millarca lub ja.Dobrego nastroju nie starcił. Quote
kaerjot Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 Mam doła i nie mogę się skupić na pracy, to se pohopam. Quote
vesna30 Posted February 15, 2008 Posted February 15, 2008 [IMG]http://img112.imageshack.us/img112/6130/proszit1.gif[/IMG] Quote
brazowa1 Posted February 16, 2008 Author Posted February 16, 2008 Mial dzis piekna lekcje :) przyszla Deedee i jej TZ.Gromit nauczyl sie,ze niektorzy faceci tez sa OK i czestuja groszkami,jak tylko poniucha sie ich reke.A zeby poniuchac reke,to trzeba sie przemoc i bardzo blisko podejsc.Na koniec Gromit wrecz opieral sie lapami o obcego czlowieka :) :) :) ciagle sie czegos nowego uczy. Quote
brazowa1 Posted February 18, 2008 Author Posted February 18, 2008 Kolejny ciekawy i owocny spacer.Tym razem role przyjaznej obcej osoby spełnialo Wredne Słoneczko.Ciotka Deedee juz jest spalona i za obca nie moze robic,bo Gromit wita ja jak swoja i domaga sie glaskania. Piekne bylo,ze tarmoszenie do Sloneczka przyjmowal rowniez z przyjemnoscia,minimalnie byl z dystansem.Pare miesiecy temu bylo nie do pomyslenia,zeby w ogole przeszedl na spacerze obok obcej osoby bez wzdrygania sie.Idzie chłopak do przodu. Quote
deedee77 Posted February 18, 2008 Posted February 18, 2008 Po wytarmoszeniu biegnie radośnie w podskokach mało brazowej nie przewróci:evil_lol: i ogląda się czy jeszcze mu jakiś groszek nie skapnie, a tak wita radośnie że aż miło - nie ten pies którego poznałam kilka m-cy temu:multi: Quote
Kasia25 Posted February 26, 2008 Posted February 26, 2008 Czarodziejki nasze kochane! Tfu, Dobre Wrózki, najpierw Brazowa a teraz Deedee!!!!!!!!!! Quote
Betbet Posted February 26, 2008 Posted February 26, 2008 :)super ze Gromowi idzie ale mam dzien....a w sumie noc...ciesze sie postępami sopociaków a w sumie siedze... i opłakuje Jadeczke moją.... Quote
Kasia25 Posted March 2, 2008 Posted March 2, 2008 Gromit taki piekny i wcale go to nie ratuje:placz: Quote
brazowa1 Posted March 3, 2008 Author Posted March 3, 2008 Millarca miala sen-koszmar.Snilo jej sie,ze Gromit zostal wyadoptowany,jak sie potem okazało do jakiegos zwyrola i trzeba bylo mu potem siła odbierac Gromita.Ja uprosilam,zeby Millarca go wziela do siebie,do czasu znalezienia domu.I biedna,zestresowana Millarca stala z tym Gromitem na ulicy (mial na sobie czerwone szelki,podobno wygladalyby w nich super) i zastanawiala sie,jak ona pokaze sie z tym psem w domu i w ogole co ona zrobi ze sporym psem w domu i w ogole co ona zrobi.Podobno nie spała do pietej po tym koszmarze. Quote
kaerjot Posted March 3, 2008 Posted March 3, 2008 W czerwonych szelkach powiadasz. Idę szukać sennika. Quote
brazowa1 Posted March 3, 2008 Author Posted March 3, 2008 tak,czerwone szelki podobno grały tu kluczowa role. [COLOR=mediumturquoise]ostatnio rozmawialam z Millarca o szelkach norweskich,nie wiedzialam,ze dziewczyna tak wezmie to sobie do serca :diabloti:[/COLOR] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.