Romina_74 Posted May 30, 2013 Posted May 30, 2013 no Madzia, muszę zobaczyć moment, kiedy bierzesz Sonię na ręce :) :) :) Quote
madzia.uje93 Posted May 30, 2013 Author Posted May 30, 2013 [quote name='Romina_74']no Madzia, muszę zobaczyć moment, kiedy bierzesz Sonię na ręce :) :) :)[/QUOTE] Ojj, były takie krytyczne momenty już, głównie przy wkładaniu do boksu albo do auta:D Quote
madzia.uje93 Posted June 1, 2013 Author Posted June 1, 2013 No to dziś był dość nietypowy spacerek, najpierw zaczełyśmy "z przytupem", bo od wspólnego spacerku z Doris, ponieważ Pauliny nie było. I muszę Wam powiedzieć, mimo że obie sunie z natury, są spokojne na smyczy, to dziś był lekki młyn, albo jedna ciągneła jak druga się załatwiała, albo jedna szła przy nodze, a druga ciągneła, a jak we dwie ciągneły to miałam fajny jogging za nimi:evil_lol: Więc po kilkunastu minutach niewytrzymałam i poszła z nimi na wybieg, a tam trochę jak z dziećmi, bo non stop trzeba pilnować, żeby panny się o zabawki nie pożarły, bo Sonia już się przekonała do zabawek na amen:multi: Później był wyjazd do parku chorzowskiego, wiem z zaufanego źródła(:evil_lol:), że w aucie schroniskowym Sonia odkąd ono ruszyło, stała tylko pod drzwiami i czekała kiedy będzie mogła wyjść:evil_lol: A na akcji Sonia bardzo grzeczna była, co prawda sęp z niej straszny, nie mogłam w spokoju zjeść bułki, bez niej biegające w kółko...No i musze przyznać, że takie akcje to jednak nie dla Soni, ona ogólne musi być w ruchu bo jak tylko na chwile przysiadamy to od razu zaczyna piszczeć i sie kręcić, no i ten transport, niby wsiądzie do auta i przejedzie gdzie trzeba, ale troche cieżko i widac, że nie jest to jej lubiona forma transportu. Quote
saphira18 Posted June 1, 2013 Posted June 1, 2013 oj dwa takie duże psiaki, ja się nie dziwie :D ale ręce masz całe?:cool3: Quote
madzia.uje93 Posted June 1, 2013 Author Posted June 1, 2013 [quote name='saphira18']oj dwa takie duże psiaki, ja się nie dziwie :D ale ręce masz całe?:cool3:[/QUOTE] Na szczęście, ręce wytrzymały tą próbę:evil_lol: Quote
ania91sc Posted June 2, 2013 Posted June 2, 2013 Ale za to w drodze powrotnej podobno Sonia była baaardzo smutna, wszystkie psiaki leżały i się przytulały do "zaufanego źródła", a ona leżała w kącie :( Na wybiegu słyszałam jak ciągle wołałaś stanowczo: "Doris!", "Sonia!" i tak na zmianę :D Quote
saphira18 Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 a co my tu mamy:razz: [URL]http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/909619,zwierzynalia-2013-w-parku-slaskim-zjazd-madrych-milosnikow,4,15,id,t,sm,sg.html#galeria-material[/URL] Quote
pralinka94 Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 dziękuje Magda, że zajęłaś się Doris :loveu: i wyobrażam sobie, co przeżywały twoje ręce, bo Doris daje zawsze popalić, gdy wychodzi z boksu, a co dopiero z dwoma psami :roll: Sonia jest prze kochana, mnie się wydaje, ze ona wciąż przeżywa rozstanie z właścicielem, ale coraz bardziej się otwiera ;) Quote
madzia.uje93 Posted June 4, 2013 Author Posted June 4, 2013 Niestety nie będe mogła przyjechać w czwartek do Soni:-( nawał nauki na zaliczenia i egzaminy mnie przywalił:angryy: Ale mam nadzieję, że Sonia wyjdzie chociaż na chwilkę, dzięki dobroci Pauliny:loveu: A w sobotę wynagrodze Soni moją nieobecność, pewnie spacerek na Borki i przywiozę jej coś dobrego do jedzonka, czym mam nadzieje nie pogardzi:evil_lol: Quote
pralinka94 Posted June 4, 2013 Posted June 4, 2013 [quote name='madzia.uje93']Niestety nie będe mogła przyjechać w czwartek do Soni:-( nawał nauki na zaliczenia i egzaminy mnie przywalił:angryy: Ale mam nadzieję, że Sonia wyjdzie chociaż na chwilkę, dzięki dobroci Pauliny:loveu: A w sobotę wynagrodze Soni moją nieobecność, pewnie spacerek na Borki i przywiozę jej coś dobrego do jedzonka, czym mam nadzieje nie pogardzi:evil_lol:[/QUOTE] wyjdzie, wyjdzie mam nadzieję, że ogarnę jakoś dwie sunie :D Magda i powodzenia! Quote
madzia.uje93 Posted June 8, 2013 Author Posted June 8, 2013 (edited) No, dziś w końcu spacerek, który Soni w 100% odpowiadał:D Chociaż dziewczyna się dziś rozochociła i nie słuchała sie za bardzo:mad: Ale od początku, przed spacerkiem dałam Soni jedzonko, którym oczywiście na początku pogardziła, jak to z dzieckiem (i moim domowym psem czasami też:evil_lol:) trzeba było ją karmić z ręki, a po jakimś czasie sama sie do jedzenie zabrała, oczywiście wszyskiego nie zjadła, ale jak wróciła z Borek to dokończyła. Na Borkach było szaleństwo, Sonia w pogoni za patykami i Doris wskoczyła do wody i chyba nieświadomie przekroczyła wyznaczoną przez siebie granice:evil_lol: gdzie nie dosięgała już dna i śmiem twierdzić, że Sonia za dobrym pływiakiem to nie jest, dopłyneła co prawda do brzegu ale trochę się przestraszyłam, że będe musiała ją ratować:roll: Później był spacerek wokół Borek, Sonia spuszczona biegała i oddalała się od "grupy" na znacznie większe ogległości niż wcześniej...Taka radosna była, latała po trawie, w której jej nawet widać nie było:lol: Później była dziwna sytuacja, bo nagle uwzieła się na Doris, zaczeła po niej skakać, jakby chciała ją zdominować, (Doris ma cieczkę) i gdybym nie wiedziała, że Sonia to suczka, to bym powiedział, że chce się dobrać do Doris:p Do boksu tym razem ładnie weszła, bez problemów. No to tyle, pare zdjęć jeszcze wrzuce, bo dla odmiany wziełam dziś aparat:D Minę ma jakby za kare, w tej wodzie siedzieć musiała, ale weszła do niej dobrowolnie (żeby nie było:evil_lol:): [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-RxyT6nN1Dlo/UbNN4thWI2I/AAAAAAADAAs/o2AKOByu1PY/s640/S7301033.JPG[/IMG] Tutaj widać dobrze tą "granice", którą Sonia sobie ustanowiła i jej nie przekracza:evil_lol:(Doris za to nie ma takich hamulców i ładnie popłyneła po patyczka:D) [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-r71o4tfioNI/UbNN9kUz_uI/AAAAAAADAA8/VJp8w-uArr0/s640/S7301035.JPG[/IMG] Potem spacerek po lesie: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-jKUXVt9Iwk4/UbNN-M1jX3I/AAAAAAADABE/0STWks0-ZSA/s640/S7301046.JPG[/IMG] Patyczki Sonia tez lubi:D [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-50yjWgCDxko/UbNN-Ay5z1I/AAAAAAADABI/zkLAqR3hD64/s640/S7301052.JPG[/IMG] A gdy Doris nie patrzy: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-JTWHHekXVjo/UbNOIM1_v6I/AAAAAAADAB8/Ok8TeHhzfGY/s512/S7301059.JPG[/IMG] Edited June 8, 2013 by madzia.uje93 Quote
madzia.uje93 Posted June 8, 2013 Author Posted June 8, 2013 No i jeszcze harce z Doris po łączce(tu zdjęcia trochę rozmazane:oops:) [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-3Jm2SMAHROg/UbNOC27r3eI/AAAAAAADABg/ZvgKcdEA4Uc/s640/S7301054.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Pa1L0XLSKVg/UbNODU9K-jI/AAAAAAADABk/3vYYyxAI3Cg/s640/S7301055.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-Fy4ZSCSk2tU/UbNOHzZ1kWI/AAAAAAADAB4/0zoMuTbHmj4/s640/S7301057.JPG[/IMG] Kto pierwszy? Oczywiście Doris:evil_lol: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-F1kVAlL9VuA/UbNOLUE2qzI/AAAAAAADACI/VZtJdweJRJk/s640/S7301061.JPG[/IMG] I "Gdzie jest Sonia?" [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-ESEYyqT78Bo/UbNOMmVkkgI/AAAAAAADACU/u8R7G9tEbUU/s640/S7301062.JPG[/IMG] "Tu jest!":evil_lol: [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-FGXxHa_BtUk/UbNOMw3zNrI/AAAAAAADACY/lEcpWgXlKi4/s640/S7301063.JPG[/IMG] Quote
ania91sc Posted June 8, 2013 Posted June 8, 2013 Ale miałyście aktywny spacerek :D Ciągle coś się działo :) Dziś widziałam też jak namawiałaś Sonię do jedzenia :D Quote
saphira18 Posted June 8, 2013 Posted June 8, 2013 no to pohasały psiaki na polanie:) Sonia tak jak Gucio, lubi mieć grunt w wodzie pod nogami:evil_lol: Quote
Romina_74 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 no, nie ma to jak szczęśliwe psiaki, wybiegane, wybawione :) przynajmniej tyle im możemy dać :) Quote
madzia.uje93 Posted June 11, 2013 Author Posted June 11, 2013 Niestety ze względu na sesję, która dopadła wszystkich studentów Sonia nie wyszła dzsiaj na spacerek:-( Ale jeżeli przeżyję czwartkowe przedpołudnie, to zapewnie jej rozrywkę od 16-18:D mam nadzieje, że wybaczy mi dzisiejszą nieobecność, z racji tego że nie był to standardowy dzień wolontriatu:roll: Quote
choba Posted June 11, 2013 Posted June 11, 2013 [quote name='madzia.uje93']Niestety ze względu na sesję, która dopadła wszystkich studentów Sonia nie wyszła dzsiaj na spacerek:-( Ale jeżeli przeżyję czwartkowe przedpołudnie, to zapewnie jej rozrywkę od 16-18:D mam nadzieje, że wybaczy mi dzisiejszą nieobecność, z racji tego że nie był to standardowy dzień wolontriatu:roll:[/QUOTE] Oj, wiem coś o tym... Też dzisiaj zamiast z Karbonem czas spędzałam z notatkami... W moim przypadku też - byle czwartek przeżyć :shake: Ale Sonia na pewno ci wybaczy, zwłaszcza jak w czwartek ją czymś przekupisz :evil_lol: Quote
madzia.uje93 Posted June 11, 2013 Author Posted June 11, 2013 No to pozostaje mi życzyć i Tobie i sobie powodzenia w czwartek i tylko czekać z utęsknieniem na spacerek:) Quote
madzia.uje93 Posted June 13, 2013 Author Posted June 13, 2013 Dziś wkońcu był spacerek:d Zaczęłysmy ładnie bo od jedzonka, które Sonia jadła, aż jej sie uszy trzęsły:p Później był spacerek niedaleko schroniska, bo dziś na Borki się nie wybrałyśmy... Następnie czas na wybiegu, gdzie Sonia już nie była sama bo wypuściłam jej do towarzystwa Doris (bo Paulina nie mogła dziś przyjechał), panny hasały razem, ale z zabawkami to jedyny sprawdzony sposób to trzymanie jednej, podczas gdy, druga biegnie za zabawka i tak na zmienę:evil_lol: Za to jak tylko usiadłam na ziemi to od razu jedna kładła się z jednej strony, druga z drugiej i głaszcz pani! I dokazywały nawzajem, raz Sonia pchała mi się na kolana albo pod nogi, żeby pokazać Doris że ona ma pierwszeństwo, albo znowu Doris dopraszała sie o więcej uwagi lizaniem i ślinieniem:) Oj działo się:evil_lol:Naprawdę, tyle czułości co mogą dać dwa psy na raz to chyba nikt nie jest w stanie dać:evil_lol: A potem niestety Sonia wrociła do boksu, na rzecz krótkiego spacerku Doris:roll: Mam pare zdjęć, telefonem niestety :oops: A no i zapomniałam jeszcze wspomnieć, że jak Sonia biegała za zabawką to jak tylko ją złapała to od razu biegła do jakieś budy i albo zakopywała ją lekko albo w trawie chowała, także co ja się naszukała tych zabawek:evil_lol: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-LoYA_AvD3Ts/UboNZPlm4eI/AAAAAAADA6I/bj5f2i-xPec/s512/IMAG0204.jpg[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-0Cn_YIJosoY/UboNZPb8RlI/AAAAAAADA6E/LO2jFu-UmMg/s512/IMAG0205.jpg[/IMG] Quote
ania91sc Posted June 13, 2013 Posted June 13, 2013 Jak byliśmy z Marcinem na wybiegu na koniec to Sonia bardzo za Tobą rozpaczała :( Quote
pralinka94 Posted June 13, 2013 Posted June 13, 2013 oj wierze, że miałaś z nimi co robić :D postaram się wynagrodzić w sobotę pieszczoszkami :loveu: Quote
madzia.uje93 Posted June 15, 2013 Author Posted June 15, 2013 Dziś był wypadzik na Borki, a przed Sonia zjadła troszkę gotowanego jedzonka, które jej przywiozłam, ale nie miała takiego apetytu jak w czwartek, co pewnie wynika z tłustego schroniskowego śniadania... Na Borkach pokąpała się z Doris, znowu raz przekroczyła stworzoną przez siebie granice i zmoczyła cały grzbiet:p Jak tylko wychodziła z wody to zaraz chciała sie o mnie wycierać, jak sobie usiadłam to już miałam ją pod nogami, mokra też śmiesznie bawiała się w piasku, tarzała się i wyczyniała dziwaczne rzeczy ze smyczą:evil_lol:nie wiem co jej dziś odwalało:diabloti: Następnie czas spęczony na wybiegu, gdzie większą jego część spędziła kopiąc dołki:mad: jakby nie mogła tego robić na Borkach tylko na terenie schroniska... Pare zdjęc z Borek(próbowałam też porobić jej zdjęcia w boksie ale nic z tego nie wyszło:shake:). Radość schroniskowego psa: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-xPTTEH8r8Ho/UbyzEej3ciI/AAAAAAADBaQ/bcpsASbs-uQ/s640/IMAG0217.jpg[/IMG] "Ale jestem ładna" [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-uuCwem_YkzM/UbyzEMO2X8I/AAAAAAADBaU/Ds2U6UutfaU/s512/IMAG0219.jpg[/IMG] "Że co? Brudna jestem;O" [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-Yz1ZB9aJeS4/UbyzEPsQ6fI/AAAAAAADBaM/eE1zDfAjuFM/s512/IMAG0218.jpg[/IMG] "Wołasz to biegnę(chociaż raz:evil_lol:)" [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-nDZG9Lqx-Cs/UbyzGuyIfAI/AAAAAAADBac/J1fDlpwsF74/s640/IMAG0220.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.