Didżej sznaucer mini pogryziony - MA DOM

[Saththa]

i nie odbierała telefonu? dziwne...

[malawaszka]

[quote name='Saththa']i nie odbierała telefonu? dziwne...[/QUOTE]

no, ze nic nie dzwoniło... może faktycznie Aneta zły numer wybierała, ale jakbym czekała na wizytę to bym sama zadzwoniła w końcu bo ileż można czekać nie? i dopiero dzisiaj się skontaktowała...

[ania0112]

własnie ja jestem bardziej zdziwiona ze sama nie dzwoniła do osoby z pa lub do ciebie bo to ze nie odbierała... mój telefon w sieci o tez wyrabia takie numery ze głowa mała....

[malawaszka]

[quote name='ania0112']własnie ja jestem bardziej zdziwiona ze sama nie dzwoniła do osoby z pa lub do ciebie bo to ze nie odbierała... mój telefon w sieci o tez wyrabia takie numery ze głowa mała....[/QUOTE]

no ja też czasem mam tak w plusie, że siedzę koło telefonu i nei da się dodzwonić do mnie ani ja nigdzie nie mogę - ostatnio tak było codziennie przez chyba tydzień od około 19-ok 21 ... można się było wściec... i latałam po łące szukając sieci

[Saththa]

[quote name='malawaszka']no, ze nic nie dzwoniło... może faktycznie Aneta zły numer wybierała, ale jakbym czekała na wizytę to bym sama zadzwoniła w końcu bo ileż można czekać nie? i dopiero dzisiaj się skontaktowała...[/QUOTE]

dziwne. nie ma co gdybac chyba bo nic nie wygdybamy :niewiem:

[ania0112]

moja mam potrafi dzwonic a telefon milczy a jej mowi ze ejstem poza zsiegiem lub wyłaczony a telefon zasieg ma i lezy kolo tlefonu z plusa na który bez problemowo sie moze dodzwonic. a jak ktos sie dodzwoni na poczte to nawet info nie mam ze ktoś dzwonił - moja poczta oddzwania do mnie z tygodniowym opóźnieniem...;/

[AnkaG]

No nie ma co myśleć tylko spróbować jeszcze raz. Może faktycznie było nie halo z telefonami. :)

[natie]

jak z plusem to potwierdzam, też mam duże problemy :/

[malawaszka]

[quote name='natie']jak z plusem to potwierdzam, też mam duże problemy :/[/QUOTE]

załamka bo miałam T-mobile i tak się nei działo to zmieniłam... wrr

[ania0112]

chyba nie ma reguły. ja nie mam zadnych problemów z plusem, za to orange... dramat

[Saththa]

ja tez mam z orange problem. I z playem jak gadałam keidyś z kolezanką godzinami bo darmowe w play miałysmy to nas rozłączało często :razz:

[malawaszka]

Dzisiaj wizyta - JOAPG zrobi - umówiła się na 19 :kciuki:

[AnkaG]

No trzymamy :)

[ania0112]

:thumbs: kciuki zaciśnięte!

[Saththa]

trzymamy mocniutko:)

[marako]

Będę trzymała od 18:30 (o pół godziny wcześniej na sprawne dotarcie na miejsce).

[malawaszka]

Trzymajcie :) myślę, że będzie dobrze :kciuki:

ale po raz kolejny potwierdza się to, że taki pies może siedzieć miesiącami w schronisku i mimo intensywnego ogłaszania nie było ani pół chętnego (natie ogłaszała Didżeja długo długo), a jak pies jest w DT i ostrzyżony to dom znajduje w ciągu niespełna miesiąca!

[natie]

również trzymam....

[Pink]

Waszku, no niestety tak jest i gdyby schroniska mialy wiecej kasy na personel, to mogli by sami robic cos takiego .... ale albo nie maja jak albo im sie nie chce a nieraz to nawet bojkotuja prace wolentariuszy.
:kciuki: tez trzymam.

[natie]

[quote name='Pink']Waszku, no niestety tak jest i gdyby schroniska mialy wiecej kasy na personel, to mogli by sami robic cos takiego .... ale albo nie maja jak albo im sie nie chce a nieraz to nawet bojkotuja prace wolentariuszy.
:kciuki: tez trzymam.[/QUOTE]
u nas ostatnio była sytuacja, że wolontariusze złożyli się na psiego fryzjera dla terierka i Aldonki (ta śliczna sunia sznaucerka). W tym samym dniu terierek został adoptowany, ale na szczęście pan pokochał go widząc go przed fryzjerem.. i oddał pieniądze za fryzjera i dzięki temu kolejny psiak pojedzie na upiększanie:):)

[malawaszka]

natie a Aldonki nikt nie chce? bo jak nie to ją dzisiaj mam posłać znajomym Pani Basi od naszej Klementynki

[natie]

[quote name='malawaszka']natie a Aldonki nikt nie chce? bo jak nie to ją dzisiaj mam posłać znajomym Pani Basi od naszej Klementynki[/QUOTE]

z tego co mi dziś Agata pisała, to Aldonka najpierw miała iść do adopcji do Warszawy, ale pani adoptowała psiaka z Palucha..
a potem mi napisała: Aldonka ma iść do adopcji do domu ze sznaucerem, czekają tylko na relefon (a Justyna ze schroniska jest na urlopie..)

[ania0112]

a ja mysle ze fryzjer to jedno a drugie to zdjecia domowe z kanap, dywanikow i pokazanie ze pies potrafi normalnie funkcjonować w domu ... bo niektórzy się tego obawiają...
Ale jeżeli mam być szczera to zdjęcia ze schroniska DJ wyglądały delikatnie rzecz biorąc kiepsko... a na tych od Ulki to pies ma charakter i błysk w oku... :)
Moze tak Oreczka przeniesc do Ulki:oops:? jakis bazar sie zrobi na transport czy cos i moze u Ulki mu sie poszczęści bo Oreczek czeka i czeka a te od Ulki to już któryś z kolei który znalazł domek :)

[natie]

na razie to czekamy w napięciu na wieści...

[malawaszka]

Jeeaaahhh Didżej jedzie do domu :multi: jeszcze nie wiem kiedy, ale może w weekend się uda