ZXC Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 Sama nie wiem co zrobić więc proszę o pomoc. Niedaleko mnie mieszkał facet, samotnik i dziwak, który niedawno umarł. Miał on dwa nieduże kundelki- psa i sukę. Obecnie psy mieszkają na ulicy, zresztą wcześniej też, dzikie błąkały się bez celu. Sąsiedzi zadecydowali, żeby psy zostały (z tego co się dowiedziałam) że się nimi zaopiekują na tyle ile możliwe. I jak to zwykle bywa wszyscy mieli się zajmować czyli nikt. Odczekałam jakiś czas i sprawdziłam tą opiekę- psy zmarznięte śpią na jakiś szmatach na dworze pod domem byłego właściciela, a są tak głodne, że omal nie odgryzły mi ręki kiedy chciałam je nakarmić. Nie mogę patrzeć na ich krzywdę ale nie wiem, czy w schronisku będą miały lepiej. Nie wiem co robić, czy zostawić je w spokoju czy zadzwonić o zabranie psów... Quote
martasekret Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 gdzie mieszkasz? w jakim schronisku miałyby zamieszkać? bo wiesz, są schroniska i "schroniska". Quote
ZXC Posted February 11, 2013 Author Posted February 11, 2013 Schronisko nie jest może najgorsze ale jest bardzo przepełnione. Wątpię, aby takie "zwykłe" kundelki miały szansę na szybką adopcję. Quote
14ruda Posted February 17, 2013 Posted February 17, 2013 Lepiej żeby marzły na szmatach,wpadły pod auto lub kogoś pogryzły i zostały uśpione?Gmina ma obowiązek opieki nad bezdomnymi psami a te takimi są. Zrób im foty,ogłaszaj w necie,zostań wolontariuszką w tym schronie jeśli chcesz aby szybko znalazły nowy dom. Zdziczałe na ulicy nie mają szans.A w schronie będzie chociaż buda,woda i żarcie.Znowu zapowiadają śniegi... Quote
Sportowy Posted June 14, 2013 Posted June 14, 2013 Temat dawny, ale jakże aktualny. U mnie jest podobna sytuacja, tyle że jest jeden pies. Nie jest groźny, nie atakuje ludzi, każdy coś mu tam rzuci, ale jak to zwierze - błąka się po okolicy i a to kogoś wystraszy, a to coś ukradnie (jakąś kurę czy coś). I pomału zaczyna się na niego nagonka. Szukam schroniska, ale jak widziałem co u nas ostatnio zbudowali, to szok... Quote
xxxx52 Posted June 14, 2013 Posted June 14, 2013 do 90% schronisk nie dalabym zadnego psa nawet na dzien.Wolalabym go dokarmiac i zadbac zeby byl zdrowy ale zyl na ulicy ,bo niestety czesto zycie psa konczy sie w schronisku z powodu chorob zagryzien i nie udzielenia im pomocy med. Quote
Koszmaria Posted June 14, 2013 Posted June 14, 2013 nie masz kogoś z działką rekreacyjną? może na takiej działce udałoby się dać temu psu budę,albo i cały domek do dyspozycji? Quote
ajeczka Posted June 14, 2013 Posted June 14, 2013 U nas też były takie psy przygarnięte przez ochroniarzy budowy, którzy się ulotnili, a zwierzaki zostały. Pętały się po osiedlu, nie szczepione, rozwalały śmietniki... W końcu ktoś się wkurzył i zgłosił sprawę. Psy wylądowały w schronisku. Wtedy ludzie się zmobilizowali, zbudowali im kojec, karmią, wyprowadzają, szczepią. Jest ktoś odpowiedzialny za nie. Jak zdarza im się uciec i pętać po osiedlu natychmiast jest interwencja odpowiedzialnych ludzi. Quote
Indyks Posted January 9, 2014 Posted January 9, 2014 No pewnie że schronisko. Dam będzie mu ciepło i będzie dostawał jedzenie. Quote
Comcia Posted September 13, 2014 Posted September 13, 2014 A po kilku dniach zostanie uśpiony... Dla mnie schroniska w Polsce to jedno wielke ,,G'' z resztą tego sie nie da nazwać schroniskami a patologią... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.