Dalmatynkaa Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 No więc, chciałabym, abyście Wy mi pomogli, no może nie tyle mi co mojej przyjaciółce, która jest właścicielką 5-miesięcznego bokserka. Mamy problem, olbrzymi problem, pies, który jest nadpobudliwy. Dzisiaj miałam okazję bardzo dokładnie poznać tego psa i jestem w szoku, sama nie potrafię koleżance pomóc, w żaden sposób - pies jest tak energiczny, że nie potrafi ani na chwilę się zatrzymać, jak go się woła to przylatuje, ale wskakuje, gryzie, skacze tak intensywnie, że ja nie byłam w stanie zatrzymać go w żaden sposób. Chodzenie na smyczy to już kompletna porażka, pies się zapiera, jeżeli się pociągnie smycz to kładzie się, wywija, próbuje przegryźć linkę. A największym problemem jest to, że pies kompletnie nie reaguje na smakołyki!! Wcale się nimi nie interesuje, ba! On jest tak rozkojarzony, że nawet gdy chce wziąść smakołyk to niepotrafi...no naprawdę nie wiem jak kto opisać, poprostu tak jakby nie umiał jeść. Tak, tak ja wiem to są błędy wychowawcze, ale dziewczyna nie ma zielonego pojęcia o wychowaniu psa, pozwala mu skakać, szaleć. Doradziłam jej, żeby w każdej chwili gdy pies się nie zachowuje tak jak nie wolno należy złapać go za kark powiedzieć ''spokój'' i trzymać dopóki się nie uspokoi. Innego sposobu chyba nie ma, bo pies na dobroć i smakole w ogóle nie reaguje. Na spacery chodzimy raczej wieczorem więc nagranie filmu nic nie da, bo jest ciemno, ale spróbuję ją namówić żebyśmy poszły w dzień i pokaże wam jak to wszystko wygląda w rzeczywistości, a jest naprawdę straszne. [IMG]http://images21.fotosik.pl/140/741b38c471b2a8d8.jpg[/IMG] To jest właśnie Fokus. Z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam, Martyna. Quote
Behemot Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 Energia rozpiera szczeniara, to i wariuje... Myślę, że łapanie za kark nie jest dobrym rozwiązaniem, pomogłoby raczej rozładowanie tej energii... Domyślam się, że piesek nie jest spuszczany ze smyczy, bo pewnie nie przychodzi za zawołanie? Może spróbować wyprowadzać go na lince - żeby chociaż miał trochę więcej "swobody"? No i bawić się z nim - np. piłeczką na sznurku. Oczywiście też ćwiczyć posłuszeństwo - w domu i na spacerze, ale nie metodami siłowymi. O szkoleniu koleżanka nie myślała? Quote
la_pegaza Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 a był właśnie specjalny weekendowy pod kątem bokserów w Zabajce :roll: napisz do Atik, ona jest z Rzeszowa i pewnie jej coś doradzi. Quote
Dalmatynkaa Posted April 3, 2007 Author Posted April 3, 2007 [quote]Energia rozpiera szczeniara, to i wariuje... [/quote] Pies codziennie ma do dyspozycji ogromne pola, na których jego energia jest wyładowywana. . [quote]Myślę, że łapanie za kark nie jest dobrym rozwiązaniem, pomogłoby raczej rozładowanie tej energii... [/quote] Tak jak napisałam wyżej ;) [quote]Domyślam się, że piesek nie jest spuszczany ze smyczy, bo pewnie nie przychodzi za zawołanie?[/quote] Pies pięknie przychodzi na każde zawołanie, tylko tak jak napisałam wyżej: [B][quote] jak go się woła to przylatuje, ale wskakuje, gryzie, skacze tak intensywnie, że ja nie byłam w stanie zatrzymać go w żaden sposób.[/quote][/B] [quote]No i bawić się z nim - np. piłeczką na sznurku. [/quote] Kiedy pies zobaczy jakaś zabawkę dostaje szału i dopiero wtedy pokazuje na co go stać, więc zabawki wolimy omijać z daleka, przynajmniej na spacerach gdzie ma okazje się rozpędzić i w nas wpaść (już dwa razy mnie przewrócił, bo zaczął hamować za późno) [quote]Oczywiście też ćwiczyć posłuszeństwo - w domu i na spacerze, ale nie metodami siłowymi. [/quote] Tyle, że pies nie potrafi w ogóle się skupić, ani wziąść smakołyka :shake: Pies nie jest bity, cały czas podejmujemy próby szkolenia pozytywnego z wyjątkiem tego łapania za kark, ale to jedyna metoda żeby go uspokoić oczywiście przy każdym spokojnym ruchu jest nagradzany głaskaniem (bo jedzenie nie przechodzi) [quote]O szkoleniu koleżanka nie myślała?[/quote] W tym jest problem, ona jest nieletnia, szkolenia odbywają się daleko, nie dysponuje samochodem, a żaden kierowca nie chce wpuścić tego psa do autobusu :placz: Quote
Dalmatynkaa Posted April 3, 2007 Author Posted April 3, 2007 Aha, dołączam filmik: [URL]http://youtube.com/watch?v=sgBpIb_NeKA[/URL] tak się zachowywał jakiś miesiąc temu. Quote
puli Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 Przeciez ten pies musi kiedys jeść. Niech dostaje miche wyłącznie kiedy usiądzie albo zawaruje. Nie ma siad - nie ma michy. Ja bym go karmiła wyłącznie po wykonaniu komendy.Odrobinę w domu a reszta z reki na spacerach. Głód jest świetnym nauczycielem Na filmiku widac całkiem normalne zachowanie. Quote
Dalmatynkaa Posted April 3, 2007 Author Posted April 3, 2007 Nie o to chodzi, że on biega, skacze itd, bo to jest normalne u szczeniaka, cały czas powtarzam, ze problemem jest to, że jego nie da się uspokoić. Może rzeczywiście głodówka to dobry pomysł ;) Dzięki za rade. [QUOTE] a nie żadne adhd :mad:[/QUOTE] :evil_lol: To było tak żartobliwie, aż tak źle z nim nie jest :roll: Quote
Behemot Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 [quote name='Dalmatynkaa']Aha, dołączam filmik: [URL]http://youtube.com/watch?v=sgBpIb_NeKA[/URL] tak się zachowywał jakiś miesiąc temu.[/quote] Właśnie miałam spytać, jak wyglądają ich zabawy. Dziewczyna stoi, a on szaleje wokół niej - bo właścicielka nie proponuje mu żadnego zajęcia. Niech spróbuje nauczyć go aportowania, podstaw frisbee. Skoro on taki energiczny, to na pewno mu się spodoba. A przy okazji dziewczyna zyska kontrolę nad nim na spacerach. Podobne sytuacje przerabiałam ze swoją sunią. nauka aportu przyniosła skutek. pół godziny aportowania i cała para z niej schodzi. i tak parę razy dziennie :) Quote
Feronek Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 Ja również nie widzę nic nadzwyczajnego na tym filmie, ale rozumiem, że koleżanka wzięła bokserka nie zapoznając się wcześniej z tą rasą - więc pewnie nie pomyślała, że młode boksery to wulkany energii. 1. Tak jak napisała Puli - głód jest najlepszym nauczycielem. spróbujcie przegłodzić psiaka (nie umrze) i gdy będzie chciał jeść , to go uczcie, że dostanie jak się uspokoi, usiądzie lub się położy. 2. Wyjście na spacer to nie możebyć jedynie danie psu wolności - róbcie z nim coś, rzuciajcie mu patyki, uczcie aportu. Za każde pozytywne zachowanie - nagroda, za negatywne - ignorowanie psa (bez dotyku, odzywania się do niego,patrzenia itp) Macie tam jak widać na filmie cudne warunki. 3. Łapanie za kark, pomoże na chwilkę, a pies i tak odczyta to jako zabawę. 4. Koleżanka jest nieletnia i jej zachowanie psa przeszkadza, a nie przeszkadza jej rodzicom? Może mogłaby z nimi porozmawiać o szkoleniu? 5. Na szczęście psy rosną,dojrzewają i trochę poważnieją (choć u boksiów, to może trwać dłużej ;) ) Quote
Dalmatynkaa Posted April 3, 2007 Author Posted April 3, 2007 [QUOTE] Właśnie miałam spytać, jak wyglądają ich zabawy. Dziewczyna stoi, a on szaleje wokół niej - bo właścicielka nie proponuje mu żadnego zajęcia.[/QUOTE] To jest akurat troche mylna interpretacja, bo stanie było na potrzebe filmu (co i tak sie pod koniec nie udało:p). Właśnie właścicielka Fokusa i cała jej rodzina popełnili ten sam błąd - taki słodki szczeniaczek, a co tam dam mu się sponiewierać i pogryźć. Teraz zaczęło to im przeszkadzać :roll: To jest przykład nieodpowiedzialności. Pies sie stał duży i pogryzanie nóg, skakanie, brudzenie jest bardzo uciążliwe, pies ma już na tyle siły, że potrafi mnie z biegu przewrócić, a czasami nawet nie patrzy gdzie biegnie. Quote
Dalmatynkaa Posted April 3, 2007 Author Posted April 3, 2007 [QUOTE] Ja również nie widzę nic nadzwyczajnego na tym filmie, ale rozumiem, że koleżanka wzięła bokserka nie zapoznając się wcześniej z tą rasą - więc pewnie nie pomyślała, że młode boksery to wulkany energii.[/QUOTE] Koleżanka ma pojęcie jakie takie o rasie. Już wcześniej miała bokserkę, tylko, że dostała ją gdy ta miała 1,5 roku była już ułożoną suczką więc myślała, że ten też taki będzie. [QUOTE] 1. Tak jak napisała Puli - głód jest najlepszym nauczycielem. spróbujcie przegłodzić psiaka (nie umrze) i gdy będzie chciał jeść , to go uczcie, że dostanie jak się uspokoi, usiądzie lub się położy. [/QUOTE] Tak też planuje zrobić, boje się tylko, ze jak pies się przegłodzi, a zobaczy coś do jedzenia to znowu będę go uspokajać 20 minut. [QUOTE]2. Wyjście na spacer to nie możebyć jedynie danie psu wolności - róbcie z nim coś, rzuciajcie mu patyki, uczcie aportu. Za każde pozytywne zachowanie - nagroda, za negatywne - ignorowanie psa (bez dotyku, odzywania się do niego,patrzenia itp) Macie tam jak widać na filmie cudne warunki.[/QUOTE] Fokus bardzo lubi przeciąganie, aportowanie i z tym wiekszych problemów nie ma, bo grzecznie przynosi, oddaje. Koleżanka planuje z nim ćwiczyć frisbee ( narazie to tylko rollerki ) nawet mam fotkę :lol: [IMG]http://images21.fotosik.pl/114/d54446f494220229med.jpg[/IMG] [QUOTE]4. Koleżanka jest nieletnia i jej zachowanie psa przeszkadza, a nie przeszkadza jej rodzicom? Może mogłaby z nimi porozmawiać o szkoleniu? [/QUOTE] Rodzice pracują, wątpie żeby mieli czas na wyjazdy z psem 40 km poza miasto. Pozatym oni psem mało się interesują. [URL="http://images21.fotosik.pl/114/d54446f494220229med.jpg"][/URL] Quote
Behemot Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 [quote name='Dalmatynkaa'] Pies sie stał duży i pogryzanie nóg, skakanie, brudzenie jest bardzo uciążliwe, pies ma już na tyle siły, że potrafi mnie z biegu przewrócić, a czasami nawet nie patrzy gdzie biegnie.[/quote] BO NIE MA ZAJęCIA! niech gania za piłką, wtedy przestanie na was skakac i podgryzać nogi ;) Naucz go aportowania - ale takiego prawdziwego. ma piłkę przynieść, położyć ją przed Tobą, zrobić siad i dopiero wtedy wykonaj kolejny rzut. To go powinno trochę wziąć w karby ;) Quote
Dalmatynkaa Posted April 3, 2007 Author Posted April 3, 2007 Dobra, trochę rad dostałam, coś spróbujemy porobić i nakręcić film, będziecie korygować moje błędy jakby co :diabloti: Quote
Behemot Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 [quote name='Dalmatynkaa'] Fokus bardzo lubi przeciąganie, aportowanie i z tym wiekszych problemów nie ma, bo grzecznie przynosi, oddaje. Koleżanka planuje z nim ćwiczyć frisbee ( narazie to tylko rollerki ) [/quote] Aportowanie czy łapanie frisbee przez pół godziny czy godzinę non stop powinno go tak wymęczyć, że padnie na co najmniej dwie godziny ;) A jeśli jeszcze wprowadzisz element gimnastyki umysłowej, to będziesz miała psa na 4 godziny z głowy ;) Quote
puli Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 [quote name='Dalmatynkaa'] [quote] Tak też planuje zrobić, boje się tylko, ze jak pies się przegłodzi, a [B]zobaczy coś do jedzenia [/B]to znowu będę go uspokajać 20 minut. [/quote] [B]On nie ma prawa zobaczyc nic do jedzenia![/B] Jak wykona komende to ma dostac nagrode. Jezeli zarcie zobaczy wcześniej to: [B]1.[/B] jak napisałas - rozszaleje sie z podniecenia [B] 2. [/B]to bedzie przekupstwo i potem nie bedzie chciał wykonywac poleceń jezeli nie zobaczy jedzenia [quote]okus bardzo lubi przeciąganie, aportowanie i z tym wiekszych problemów nie ma, bo grzecznie przynosi, oddaje. [B]Koleżanka planuje z nim ćwiczyć frisbee ( narazie to tylko rollerki )[/B][/quote] Pies w tym wieku nie moze skakac bo zniszczy stawy zanim sie rozwina. Wiadomo,ze sam skacze jak opetany, ale skoki wymuszone, wysokie, ze skretami sa zbyt niebezpieczne. Trzeba ostroznie z tym łapaniem w powietrzu Quote
Dalmatynkaa Posted April 3, 2007 Author Posted April 3, 2007 Puli broń Boże!! Fokus nie skacze, roller to poprostu rzucony talerz, który toczy się po ziemii, pies ma za zadanie złapać go i wrócić z nim do przewodnika. Quote
puli Posted April 3, 2007 Posted April 3, 2007 No i wyszło,ze kolezanka chetna, w dodatku ma w Tobie pomoc pies pojetny i wcale nie zbzikowany, cos tam juz potrafi. Troche, wysiłku, konsekwencji i bedzie dobrze. Quote
Feronek Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 No i jeszcze jedno... bo mam wrazenie, ze to wazne. Jesli psa zaniedbywalo sie wychowawczo przez 5 miesiecy to zeby to nadrobic potrzeba wielkiej cierpliwosci, wiec nie zdziw sie i nie zniechecaj, jesli za pierwszym, drugim czy 10 razem pies sie nie uspokoi. Do niego tez musi dotrzec, ze cos sie zmienilo. A co do wlascicieli, to... wlasciwie dlaczego bierzesz na siebie sprawe wychowania ICH psa? I co to znaczy, ze nie beda mieli czasu zeby chodzic z psem na szkolenia? To w koncu ich pies czy nie? Bo to wyglada tak,ze sobie wzieli piesia jako maskotke a kiedy maskotka nie spelnia ich oczekiwan (przy czym niewiele zrobili zeby spelniala) to najlepiej zeby ktos inny sie nia zajal. Moze warto uswiadomic wlascicieli, ze to oni saodpowiedzialni za tego psa i to co im przeszkadza i to oni powinni zaczac to zmieniac, bo jesli tylko Ty i kolezanka bedziecie cos robic, a dorosli beda sie zachowywac jak do tej pory, to nic nie pomoze - szkoda psa. Quote
Dalmatynkaa Posted April 4, 2007 Author Posted April 4, 2007 [QUOTE] No i jeszcze jedno... bo mam wrazenie, ze to wazne. Jesli psa zaniedbywalo sie wychowawczo przez 5 miesiecy to zeby to nadrobic potrzeba wielkiej cierpliwosci, wiec nie zdziw sie i nie zniechecaj, jesli za pierwszym, drugim czy 10 razem pies sie nie uspokoi. Do niego tez musi dotrzec, ze cos sie zmienilo. [/QUOTE] Niestety wiem, ale nic nie ma za darmo. [QUOTE] A co do wlascicieli, to... wlasciwie dlaczego bierzesz na siebie sprawe wychowania ICH psa? [/QUOTE] Bo zdaje sobie sprawę z tego, że jak pies się nie uspokoi i nie zacznie się normalnie zachowywać to mogą go nawet oddać do schroniska :roll: [QUOTE]I co to znaczy, ze nie beda mieli czasu zeby chodzic z psem na szkolenia? To w koncu ich pies czy nie? Bo to wyglada tak,ze sobie wzieli piesia jako maskotke a kiedy maskotka nie spelnia ich oczekiwan (przy czym niewiele zrobili zeby spelniala) to najlepiej zeby ktos inny sie nia zajal.[/QUOTE] Nie potrafie tego wytłumaczyć, nie wiem czym się kierowali biorąc psa :shake: [QUOTE]Moze warto uswiadomic wlascicieli, ze to oni saodpowiedzialni za tego psa i to co im przeszkadza i to oni powinni zaczac to zmieniac, bo jesli tylko Ty i kolezanka bedziecie cos robic, a dorosli beda sie zachowywac jak do tej pory, to nic nie pomoze - szkoda psa.[/QUOTE] Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę jak ludzie na wsi traktują psy, oni od tej normy jakoś szczególnie nie odbiegają ( mowa o rodzicach) Quote
Dalmatynkaa Posted April 11, 2007 Author Posted April 11, 2007 Hej, jakieś postępy widać :multi: Fokus już potrafi się uspokoić do tego stopnia, że moge od niego wyegzekwować komendę, nawet mam filmik gdzie próbuje go uczyć leżeć i siad, tylko musze wgrać ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.