Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Co zrobił człowiek, że aż tak wystraszył Impulsa?

W skrajnych przypadkach/nie mówię,że akurat tu,bo nie wiem/niezależnie od tego co kto zrobi,czy też nie zrobi,takie incydenty się zdarzają

Posted

Z Impulsem to było tak, ze spotkali na spacerze pania z suczką. Piesy się obwachały ale cos tej suczce sie nie spodobało i ostro warknela na Impulsa, on się zjezył i po kilkunastu sekundach ugryzł w reke włascicielkę. Złapał, nie szarpał, zaraz puścił. Nie umiał sobie poradzić i przekierował agresję na czlowieka?

Gdy to powiedziałam pani Dorocie zaświecilo się swiatełko, ze to juz nie pierwszy raz gdy Impuls wystartował na człowieka z psem, któremu niekoniecznie Impuls się spodobał. Impuls nie ma problemu z psami ale nie radzi sobie najwyraźniej z ich negatywnym nastawieniem.

 

Straszne ma braki socjalizacyjne, na milion rzeczy jeży się ze strachu i jest gotowy wystartować. Przykre to gdy dorosły pies boi się na przykład opony napotkanej w lesie :( Ale takie strachy można łatwo przezwyciezyc, gorzej gdy pies boi sie przejśc na przykład koło wiaty autobusowej, dziwnie idącego człowieka czy śmieciarki. Pani Dorota nie poddaje się i stale dazy do poprawy zdolności jego funkcjonowania wśród ludzi. Sa w kontakcie z jakąś behawiorystką, która z opowieści wydaje się ok. Idą w kwietniu na plac szkoleniowy. Zobaczymy. Głównym celem ma być nauka by Impuls był w stanie w momentach stresu chociaz przez chwile przekierować uwage na przewodnika, bo w tym momencie totalnie nie reaguje ani na słowa ani na smaczki

 

Poza tym jest przekochany i nie tylko słowa ale i sposob ich wypowiadania o tym swiadczą :)

Posted

Najważniejsze, że jest kochany, a na spacery warto mieć ze sobą kaganiec, u mnie Cormac jest do ludzi bardzo pozytywnie nastawiony z psami róznie bywa, 3 razy się zjeżył w czasie spaceru, ale Leoś mógłby złapać jak mu coś nie będzie pasowało, cały czas na tym pracujemy potrafi na męża i syna burknąć. Pamiętam kiedyś jak moja chrcica się zachowała wracałyśmy z Warszawy pociągiem więc na wszelki wypadem miała kaganiec, siedziłyśmy na dworcu i przechodził koło nas zawiany facet akurat koło nas się zachwiała i nie wiem czy zapch czy to zchwianie spowodowało, że wystartowała do niego, gdyby nie kaganiec mogło być groźnie a tak może mu tylko oko podbiła, normalnie na spacerze była zawsze spokojna, karna i opanowana, zdarzyło sie to tylko ten jeden jedyny raz, sama byłam zaskoczona

Posted

Najważniejsze, że jest kochany, a na spacery warto mieć ze sobą kaganiec, u mnie Cormac jest do ludzi bardzo pozytywnie nastawiony z psami różnie bywa, 3 razy się zjeżył w czasie spaceru, ale Leoś mógłby złapać jak mu coś nie będzie pasowało, cały czas na tym pracujemy potrafi na męża i syna burknąć. Pamiętam kiedyś jak moja charcica się zachowała wracałyśmy z Warszawy pociągiem więc na wszelki wypadem miała kaganiec, siedziałyśmy na dworcu i przechodził koło nas zawiany facet akurat koło nas się zachwiała i nie wiem czy zapach czy to zachwianie spowodowało, że wystartowała do niego, gdyby nie kaganiec mogło być groźnie a tak może mu tylko oko podbiła, normalnie na spacerze była zawsze spokojna, karna i opanowana, zdarzyło sie to tylko ten jeden jedyny raz, sama byłam zaskoczona

Posted

Z Impulsem to było tak, ze spotkali na spacerze pania z suczką. Piesy się obwachały ale cos tej suczce sie nie spodobało i ostro warknela na Impulsa, on się zjezył i po kilkunastu sekundach ugryzł w reke włascicielkę. Złapał, nie szarpał, zaraz puścił. Nie umiał sobie poradzić i przekierował agresję na czlowieka?

Gdy to powiedziałam pani Dorocie zaświecilo się swiatełko, ze to juz nie pierwszy raz gdy Impuls wystartował na człowieka z psem, któremu niekoniecznie Impuls się spodobał. Impuls nie ma problemu z psami ale nie radzi sobie najwyraźniej z ich negatywnym nastawieniem.

 

Straszne ma braki socjalizacyjne, na milion rzeczy jeży się ze strachu i jest gotowy wystartować. Przykre to gdy dorosły pies boi się na przykład opony napotkanej w lesie :( Ale takie strachy można łatwo przezwyciezyc, gorzej gdy pies boi sie przejśc na przykład koło wiaty autobusowej, dziwnie idącego człowieka czy śmieciarki. Pani Dorota nie poddaje się i stale dazy do poprawy zdolności jego funkcjonowania wśród ludzi. Sa w kontakcie z jakąś behawiorystką, która z opowieści wydaje się ok. Idą w kwietniu na plac szkoleniowy. Zobaczymy. Głównym celem ma być nauka by Impuls był w stanie w momentach stresu chociaz przez chwile przekierować uwage na przewodnika, bo w tym momencie totalnie nie reaguje ani na słowa ani na smaczki

 

Poza tym jest przekochany i nie tylko słowa ale i sposob ich wypowiadania o tym swiadczą :)

Zdecydowanie i dokładnie TAK

 

dużo cierpliwości życzę

Posted

Wiedziałam, że to nie jest wina Impulsa. Wiele cierpliwości trzeba, gdy bierze się psa po przejściach. Poza tym jest różnica - złapał za rękę, a ugryzł. I to duża.

Allu nikt nie myślał ze to wina Impulsa

Posted

a oto nasz zółty :) NIe wiem jak ma na imię ;)

[URL=http://www.radikal.ru]ca26e9a46141.jpg[/URL]

 

Chłopak chyba faktycznie niezbyt przyjaznie nastawiony do innych psów, na sukę Asi z hotelu sie zjeżył ale nie zaatakował

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...