Alla Chrzanowska Posted April 8, 2015 Author Posted April 8, 2015 Aniu! Wspomnij Państwu o wystawie, bardzo proszę. Quote
Maryna Posted April 8, 2015 Posted April 8, 2015 Suuper:) bardzo czekamy na zdjęcia Aniatu-dotarła umowa adopcyjna Honoratki?? Quote
tu_ania_tu Posted April 8, 2015 Posted April 8, 2015 od Impulsa wieści sa słabe :( Impuls bardzo boi się obcych i niestety kilka dni temu kogoś ugryzł. Jutro bede mieć więcej szczegółów Quote
Alla Chrzanowska Posted April 9, 2015 Author Posted April 9, 2015 Co zrobił człowiek, że aż tak wystraszył Impulsa? Quote
Maryna Posted April 9, 2015 Posted April 9, 2015 Co zrobił człowiek, że aż tak wystraszył Impulsa? W skrajnych przypadkach/nie mówię,że akurat tu,bo nie wiem/niezależnie od tego co kto zrobi,czy też nie zrobi,takie incydenty się zdarzają Quote
tu_ania_tu Posted April 9, 2015 Posted April 9, 2015 myslę ze czasem nie trzeba wiele. No nic, po pracy się dowiem co zaszło. Jolu umowa i faktury dotarły, dzisiaj przelew leci Quote
tu_ania_tu Posted April 9, 2015 Posted April 9, 2015 Z Impulsem to było tak, ze spotkali na spacerze pania z suczką. Piesy się obwachały ale cos tej suczce sie nie spodobało i ostro warknela na Impulsa, on się zjezył i po kilkunastu sekundach ugryzł w reke włascicielkę. Złapał, nie szarpał, zaraz puścił. Nie umiał sobie poradzić i przekierował agresję na czlowieka? Gdy to powiedziałam pani Dorocie zaświecilo się swiatełko, ze to juz nie pierwszy raz gdy Impuls wystartował na człowieka z psem, któremu niekoniecznie Impuls się spodobał. Impuls nie ma problemu z psami ale nie radzi sobie najwyraźniej z ich negatywnym nastawieniem. Straszne ma braki socjalizacyjne, na milion rzeczy jeży się ze strachu i jest gotowy wystartować. Przykre to gdy dorosły pies boi się na przykład opony napotkanej w lesie :( Ale takie strachy można łatwo przezwyciezyc, gorzej gdy pies boi sie przejśc na przykład koło wiaty autobusowej, dziwnie idącego człowieka czy śmieciarki. Pani Dorota nie poddaje się i stale dazy do poprawy zdolności jego funkcjonowania wśród ludzi. Sa w kontakcie z jakąś behawiorystką, która z opowieści wydaje się ok. Idą w kwietniu na plac szkoleniowy. Zobaczymy. Głównym celem ma być nauka by Impuls był w stanie w momentach stresu chociaz przez chwile przekierować uwage na przewodnika, bo w tym momencie totalnie nie reaguje ani na słowa ani na smaczki Poza tym jest przekochany i nie tylko słowa ale i sposob ich wypowiadania o tym swiadczą :) Quote
Alla Chrzanowska Posted April 9, 2015 Author Posted April 9, 2015 Wiedziałam, że to nie jest wina Impulsa. Wiele cierpliwości trzeba, gdy bierze się psa po przejściach. Poza tym jest różnica - złapał za rękę, a ugryzł. I to duża. Quote
_Dunaj_ Posted April 9, 2015 Posted April 9, 2015 Najważniejsze, że jest kochany, a na spacery warto mieć ze sobą kaganiec, u mnie Cormac jest do ludzi bardzo pozytywnie nastawiony z psami róznie bywa, 3 razy się zjeżył w czasie spaceru, ale Leoś mógłby złapać jak mu coś nie będzie pasowało, cały czas na tym pracujemy potrafi na męża i syna burknąć. Pamiętam kiedyś jak moja chrcica się zachowała wracałyśmy z Warszawy pociągiem więc na wszelki wypadem miała kaganiec, siedziłyśmy na dworcu i przechodził koło nas zawiany facet akurat koło nas się zachwiała i nie wiem czy zapch czy to zchwianie spowodowało, że wystartowała do niego, gdyby nie kaganiec mogło być groźnie a tak może mu tylko oko podbiła, normalnie na spacerze była zawsze spokojna, karna i opanowana, zdarzyło sie to tylko ten jeden jedyny raz, sama byłam zaskoczona Quote
_Dunaj_ Posted April 9, 2015 Posted April 9, 2015 Najważniejsze, że jest kochany, a na spacery warto mieć ze sobą kaganiec, u mnie Cormac jest do ludzi bardzo pozytywnie nastawiony z psami różnie bywa, 3 razy się zjeżył w czasie spaceru, ale Leoś mógłby złapać jak mu coś nie będzie pasowało, cały czas na tym pracujemy potrafi na męża i syna burknąć. Pamiętam kiedyś jak moja charcica się zachowała wracałyśmy z Warszawy pociągiem więc na wszelki wypadem miała kaganiec, siedziałyśmy na dworcu i przechodził koło nas zawiany facet akurat koło nas się zachwiała i nie wiem czy zapach czy to zachwianie spowodowało, że wystartowała do niego, gdyby nie kaganiec mogło być groźnie a tak może mu tylko oko podbiła, normalnie na spacerze była zawsze spokojna, karna i opanowana, zdarzyło sie to tylko ten jeden jedyny raz, sama byłam zaskoczona Quote
Maryna Posted April 9, 2015 Posted April 9, 2015 Z Impulsem to było tak, ze spotkali na spacerze pania z suczką. Piesy się obwachały ale cos tej suczce sie nie spodobało i ostro warknela na Impulsa, on się zjezył i po kilkunastu sekundach ugryzł w reke włascicielkę. Złapał, nie szarpał, zaraz puścił. Nie umiał sobie poradzić i przekierował agresję na czlowieka? Gdy to powiedziałam pani Dorocie zaświecilo się swiatełko, ze to juz nie pierwszy raz gdy Impuls wystartował na człowieka z psem, któremu niekoniecznie Impuls się spodobał. Impuls nie ma problemu z psami ale nie radzi sobie najwyraźniej z ich negatywnym nastawieniem. Straszne ma braki socjalizacyjne, na milion rzeczy jeży się ze strachu i jest gotowy wystartować. Przykre to gdy dorosły pies boi się na przykład opony napotkanej w lesie :( Ale takie strachy można łatwo przezwyciezyc, gorzej gdy pies boi sie przejśc na przykład koło wiaty autobusowej, dziwnie idącego człowieka czy śmieciarki. Pani Dorota nie poddaje się i stale dazy do poprawy zdolności jego funkcjonowania wśród ludzi. Sa w kontakcie z jakąś behawiorystką, która z opowieści wydaje się ok. Idą w kwietniu na plac szkoleniowy. Zobaczymy. Głównym celem ma być nauka by Impuls był w stanie w momentach stresu chociaz przez chwile przekierować uwage na przewodnika, bo w tym momencie totalnie nie reaguje ani na słowa ani na smaczki Poza tym jest przekochany i nie tylko słowa ale i sposob ich wypowiadania o tym swiadczą :) Zdecydowanie i dokładnie TAK dużo cierpliwości życzę Quote
tu_ania_tu Posted April 9, 2015 Posted April 9, 2015 Wiedziałam, że to nie jest wina Impulsa. Wiele cierpliwości trzeba, gdy bierze się psa po przejściach. Poza tym jest różnica - złapał za rękę, a ugryzł. I to duża. Allu nikt nie myślał ze to wina Impulsa Quote
Nette Posted April 9, 2015 Posted April 9, 2015 Na początek dobrze byłoby po prostu nie podchodzić do obcych psów (nie wiem, dlaczego ludzie tak robią - to proszenie sie o kłopoty). Quote
tu_ania_tu Posted April 9, 2015 Posted April 9, 2015 panie się znają jakos tam, a że suka i pies to pewnie wydawało sie byc bezpiecznie. Jakoś te znajomosci psie trzeba zawierać przecież Quote
tu_ania_tu Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 pojechał i dojechał. Iwona szczeliwa że wreszcie u niej podopieczny w jej kolorze 1 Quote
tu_ania_tu Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Jutro Jasiek jedzie z Psanatorium do hotelu u p. Agaty pod Białymstokiem Edit: albo w niedzielę, jeszcze nie ma jasności Quote
tu_ania_tu Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 a oto nasz zółty :) NIe wiem jak ma na imię ;) [URL=http://www.radikal.ru][/URL] Chłopak chyba faktycznie niezbyt przyjaznie nastawiony do innych psów, na sukę Asi z hotelu sie zjeżył ale nie zaatakował Quote
Alla Chrzanowska Posted April 10, 2015 Author Posted April 10, 2015 Bez imienia nie mogę go wrzucić na 1 stronę... Poczekam na informacje z hoteliku Quote
Alla Chrzanowska Posted April 10, 2015 Author Posted April 10, 2015 Jutro Jasiek jedzie z Psanatorium do hotelu u p. Agaty pod Białymstokiem Edit: albo w niedzielę, jeszcze nie ma jasności Jak będzie jasność, proszę o informacje Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.