Jump to content
Dogomania

Stowarzyszenie Dogi Adopcje


Alla Chrzanowska

Recommended Posts

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/705/maj2008018.jpg/"][IMG]http://img705.imageshack.us/img705/9541/maj2008018.jpg[/IMG][/URL]

Witajcie, wygrzebuję sie po paskudnym choróbsku i nadrabiam zaległości. Widzę, że się działo. A ja mam takie zdjęcie majowe...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Blancia'][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/705/maj2008018.jpg/"][IMG]http://img705.imageshack.us/img705/9541/maj2008018.jpg[/IMG][/URL]

Witajcie, wygrzebuję sie po paskudnym choróbsku i nadrabiam zaległości. Widzę, że się działo. A ja mam takie zdjęcie majowe...[/QUOTE]

Blanciu! Przecudne!!!!!!!!
Proszę wyślij mi je w pełej rodzielczości na [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Baaaardzo proszę.

Link to comment
Share on other sites

O ranny, ale Ci zazdroszczę, ja się zakochałam w merlaczce, ale na szczęście była od razu zarezerwowana.
Kasia mi zaproponowała, żebym wybrała inną, ale się opamiętałam i poczekam jeszcze, bo na razie nie powinnam brać kolejnego psa. Za dużo mam tymczasowiczów na utrzymaniu, a jakoś nie moga się wyadoptować, a w dodatku Feniks zaczął trochę chorować.
Od śmierci mojej Myszki bardzo mi brakuje takiego prawdziwego doga, bo Feniks jest specyficzny, nie przytula się tak, nie przymila i nie ma takiego maślanego spojrzenia. Strasznie za tym tęsknię... :(

Link to comment
Share on other sites

Mój Tosiu i przytula się i ma maslane spojrzenie i poczciwina Gerald też choć jak ja go nazywam to książe półkrwi, Ale Gerald ma już 8 lat i 3 miesiące i widać, że starość go dopada a jest tak mądry pies (nieprzemyslany prezent mikołakowo-świąteczny, miał szczęście, że trafił jak trafił bo mógł być uśpiony, albo oddany na wieś na łańcuch 3-miesięczny prawie dog) mam nadzieję, że jeszcze pomoże wychowac malucha, jak pomógł przy Tosiu i Bugim, mam nadzieję, że będzie z nami jeszcze długo, ale czas tak szybko leci. Mielismy 5 psów i prawie 2 lata temu odszedł nasz jamnik zrobiła się pustka, bronilismy się, szczególnie ja, nie dość 4 i koniec, ale zwariowałam, właściwie wszyscy nawet TZ, bo on był głosem rozsądku w domu i wracamy do piątki z malutka odmianą teraz będą 3 dogi, cieszę się tak, że nie potrafię tego wyrazić słowami, Tosiaczek będzie pewnie troszke zazdrosny, ale to też mądry chłopak i wrażliwy, pięknie zachował się na wizycie PA w stosunku do wszystkich, a zwłaszcza dzieci i cziłałaki:) teraz czekam na wieści o Maxie bo to dziś :)

Link to comment
Share on other sites

Zazdroszczę Ci bardzo, ale z drugiej strony to uczenie wszystkiego, sikanie, gryzienie itd. ;)
Ja mam kilkoro staruszków, które też sikają w domu, a trzy inne rozrabiają jak pijane zające.
I jeszcze szczeniak znaleziony na polu też daje popalić (mam nadzieję, że chociaż szybko pójdzie do adopcji).

Ale zazdroszczę, bardzo tęsknię za dożynką.... :(

Link to comment
Share on other sites

Jolu ale jak Tośka Danusia brała to sytuacja była jedynie o tyle inna, ze był jeden dog a nie dwa, stan ilościowy samców był taki sam zdaje mi się.

Ja od razu powiedziałam Danusi ze w zyciu dorosłego doga jej nie dam, ale szczeniak.... sa ludzie którzy maja tylko samce i jest ok, o sukach walczacych do upadłego też sie nie raz słyszy

Link to comment
Share on other sites

Dorosły dog to jedynie taki, który jest przyajcielem całego świata i uległy, albo olewus, jak jest więcej niz jeden pies to ryzyko zawsze istnieje, od kilu lat mam wyłacznie samce i jest ok. czasem drobne spory, fakt nie rafiły mi się równocześnie dwa typowo dominujące samce. Miałam też suki i jak się raz o cos pogniewały to jazdy mieliśmy ze dwa tygodnie, jakoś się udało pogodzić, a na chłopaki wystarczy warknąć :) głosniej od nich i jest spokój. Zanjomi maja dwie suki onki siostry i mają jazdy jedna druga chce zdominować, musza je rozdzielać, drudzy mają 3 psy samce i dwa się żrą bernardyn z chow chow, też muszą trzymać osobno, ale koleżanka ma samca chciała przygarnąć sunię młodziutką bo słyszała, że tak lepiej i musiała ja oddać, bo to ona z zębami do psa stratowała, jak był zamknięty to było ok. jak wyszedł na podwórko tępiła go, my mieliśmy kiedys psa niufka, który z kolei szczeniaków nie tolerował bez względu na płeć, nie ma reguły, dgybym nie była pozytywnie nastawiona, to nie byłoby u nas tylu psów. Zresztą ja tez bardzo ostrożnie podchodze i decyzje podejmuję nie natychmiast. Pamietasz Aniu prze Tośkiem dzowniłaś, bo w Łodzi w schronisku był Actimel, natychmiast zapytałam o wiek i stweirdiłam, że jak ma ok. 4 lat to nie zaryzykuję, ja jednak cykor też jestem i kolejna ważna zawsze dla mnie wiadomość to powód oddania, żebym wiedział czy jestem w stanie sobie poradzić czy nie.

Poza tym dziewczyny więcej wiary, będzie dobrze, wzmacniajecie mnie i trzymajcie kciuki :) ja zawsze trzymam :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...