edyseja Posted January 13, 2013 Author Posted January 13, 2013 Pani Jadzia z mężem puścili dziś Kamę żeby pobiegała, a ta im zwiała. Gdy wyszłam z sunią zauważyłam, że gania samopas, podbiega do psów i skacze na nie a te ją gonią, kaukaz mało jej nie ugryzł. Na moją Pipi też zaczęła skakać ale gdy zaczęłam do niej gadać uspokoiła się. Pomagałam potem dziewczynce ją łapać, w końcu się udało bo znalazła w śniegu kawałek ryby ze świąt i postanowiła skonsumować, dobrze, że się przy okazji nie wyperfumowała. ;) Nową smycz zdążyła przegryźć (25 zł do tyłu), zasugerowałam, żeby puszczać ją na lince treningowej i smaczkami próbować przywabiać. Nawet nie wiem ile linka kosztuje i która godna polecenia. Macie pomysły jak uczyć Kamę posłuszeństwa? Quote
aniawawa Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 Ile taka zwykła może kosztować to nie wiem, ja kupowałam otok 10 m Huntera ale to dość droga firma. W zooplusie smycz do prowadzenia psa 15m teraz kosztuje 29,80 zł. Quote
edyseja Posted January 15, 2013 Author Posted January 15, 2013 Konto Kamy zasiliła dziś sąsiadka, otrzymałam 50 zł z przeznaczeniem na sterylizację. :) Quote
Mazowszanka13 Posted January 15, 2013 Posted January 15, 2013 [quote name='edyseja']Konto Kamy zasiliła dziś sąsiadka, otrzymałam 50 zł z przeznaczeniem na sterylizację. :)[/QUOTE] Dobra wiadomość, dobra sąsiadka :) Quote
edyseja Posted January 16, 2013 Author Posted January 16, 2013 Suni w pierwszej kolejności potrzebna sterylka i szczepienia, potem przydałaby się diagnoza co z jej skórą (bo mimo tego, że bierze witaminy nie widzę żadnej poprawy). Jak już to wszystko będzie za nią można zacząć robić ogłoszenia. Quote
edyseja Posted January 16, 2013 Author Posted January 16, 2013 Jeśli by się (odpukać) okazało, że to nużyca to czy sterylka nie osłabi organizmu na tyle, że to świństwo się nasili? Quote
wiosenka Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 (edited) nie wykluczone... Edyseja coś dla Ciebie ;) [url]www.facebook.com/photo.php?fbid=521781777861818&set=a.185871588119507.38968.176599339046732&type=1&theater[/url] Edited January 16, 2013 by wiosenka Quote
edyseja Posted January 16, 2013 Author Posted January 16, 2013 Może się wybiorę, jeśli już to pierwszego dnia bo potem ciekawsze egzemplarze będą wykupione (i w związku z tym nie będzie co oglądać). Im wyższy kurs euro tym mniejsza różnorodność - sprzedawcy zamawiają mało roślin. Bardziej lubię wystawy na Dobrej bo można szybko "oblecieć", wszystko w jednym miejscu. :) Quote
edyseja Posted January 20, 2013 Author Posted January 20, 2013 Wiosenko, czy byłabyś w stanie założyć w tej chwili brakujące 135 zł? Ja w tym momencie nie mam z czego, pustki na koncie. :( Spotkałam parę minut temu p. Jadzię i ponagla mnie aby jak najszybciej zapisać Kamę na sterylkę. Sunia fika jak młody źrebak, najmłodsza córka z trudem ją utrzymuje na smyczy, liczą na to, że po zabiegu choć trochę się uspokoi... Pani Jadwiga najchętniej już jutro ustaliłaby termin. Quote
wiosenka Posted January 20, 2013 Posted January 20, 2013 Tak, tylko jestem w stanie osobiście, gdybyś powiedziała mi dziś, a tak dopiero za 2 tyg mogę podjechać :(. Ale coś wymyślę... Na ten problem jest szkolenie...sterylka nie pomoże, ale oczywiście będzie można ruszyć z ogłoszeniami. Może podaj mi konto coś mąż przeleje, bo całej sumy nie przełknie... Quote
edyseja Posted January 20, 2013 Author Posted January 20, 2013 (edited) Pieniądze z bazarku będą prawdopodobnie za kilka dni. O szkoleniu nie ma co marzyć, pewnie kosztuje kilka stów. :( Na koncie mam całe 170 zł także mniej jak 130 i tak będzie za mało. Nie wiem czy jest sens wpłacać większą część na konto kliniki a potem robić dopłatę... Pani Jadzia sugeruje by szukać dla Kamy domu z ogrodem by mogła się wybiegać. Sądząc po zachowaniu suczki musi być młodziutka, góra rok-dwa. Edited January 20, 2013 by edyseja Quote
wiosenka Posted January 20, 2013 Posted January 20, 2013 Pomyślę może ktoś mnie wspomoże, dziś nic nie zdziałam. Prześlij konto. Quote
edyseja Posted January 20, 2013 Author Posted January 20, 2013 Ok, już wysłałam. Widzę, że p. Jadwiga tak jak na początku przebąkiwała o zostawieniu Kamy u siebie tak teraz zdecydowanie mówi o szukaniu jej domu, nie radzi sobie z jej wychowaniem. Quote
edyseja Posted January 20, 2013 Author Posted January 20, 2013 (edited) [quote name='wiosenka']Tak, tylko jestem w stanie osobiście, gdybyś powiedziała mi dziś, a tak dopiero za 2 tyg mogę podjechać. :-([/QUOTE] Dopiero przed 23-cią ponaglono mnie w temacie sterylki... Edited January 21, 2013 by edyseja Quote
edyseja Posted January 22, 2013 Author Posted January 22, 2013 Dziś o 21.00 Kama jest umówiona na sterylizację (pośpiech jak się okazało z tego względu, że w przyszłym tygodniu pani doktor jedzie na ferie). Zabieg będzie miała robiony tutaj: [url]http://www.lecznicawarszawa.waw.pl/kontakt.html[/url] Quote
Mazowszanka13 Posted January 22, 2013 Posted January 22, 2013 Czy któraś fundacja/organizacja pomoże ? Udało się coś załatwić ? Quote
edyseja Posted January 22, 2013 Author Posted January 22, 2013 Niestety nie, z Kastora nikt mi nie odpisał. :-( Wczoraj rozmawiałam z wetką i poprosiłam, żeby przy okazji zabiegu obejrzała skórę Kamy i powiedziała jakie badania trzeba zrobić oraz jakie są koszty ewentualnego leczenia. Quote
Mazowszanka13 Posted January 22, 2013 Posted January 22, 2013 [quote name='edyseja']Niestety nie, z Kastora nikt mi nie odpisał. :-( Wczoraj rozmawiałam z wetką i poprosiłam, żeby przy okazji zabiegu obejrzała skórę Kamy i powiedziała jakie badania trzeba zrobić oraz jakie są koszty ewentualnego leczenia.[/QUOTE] A spróbuj zapytać w Kundelkowej Skarbonce: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/147660-KUNDELKOWA-SKARBONKA!!!Kochajmy-Kundelki!-Razem-mo%C5%BCemy-wi%C4%99cej!-POM%C3%93%C5%BB[/url]! Quote
edyseja Posted January 22, 2013 Author Posted January 22, 2013 [SIZE=3][COLOR=#ff0000][COLOR=#000000][U][COLOR=black][FONT=Tahoma]"Pieniądze, które uda się zebrać będą przeznaczone na ciężkie oraz nagłe wypadki.[/FONT][/COLOR][/U][/COLOR][/COLOR]"[/SIZE] - czy Twoim zdaniem przypadek Kamy się kwalifikuje? Kamą zajmuje się w tej chwili pani Jadzia, pięćdziesięcioletnia osoba po wypadku oraz 12 letnia dziewczynka. Z tym jest największy problem bo fizycznie nie dają rady, a mąż (i ojciec zarazem) nie chce pomagać. Jakiś czas wychodził na spacery z Kamą ale chyba ma dość bo suczka jest b. żywa, ciągnie, zaczepia psy. Quote
Mazowszanka13 Posted January 22, 2013 Posted January 22, 2013 Nie jest to ciężki ani nagły przypadek, ale beznadziejny. Bo kobieta sobie komplikuje, i tak trudne życie. Ale przygarnęła psa w potrzebie nie mając ani warunków finansowych ani fizycznych i wypada jej pomóc. Niech sami ocenią czy i jak można jej pomóc. Quote
edyseja Posted January 22, 2013 Author Posted January 22, 2013 (edited) A co miała zrobić? Pytała kogo się tylko da (również mnie) ale nikt suczki nie chciał. Szkoda jej było i suni i małych więc zabrała psią rodzinkę ze wsi (tuż przed mrozami). Początkowo zaświtała jej myśl, że zsocjalizuje ją z rezydentami i jeśli się uda zostawi ale teraz zdecydowanie mówi o szukaniu domu (sama widzi, że sobie nie radzi bo to spory pies i na dokładkę silny). Tego, że będą mieć wypadek nie mogła przewidzieć, może sprawy inaczej by się potoczyły jakby była zdrowa... Chciała dobrze a jak wyszło można poczytać w wątku. Edited January 22, 2013 by edyseja Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.