Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

[quote name='wiosenka']A nie można dogadać się z jakimś psolubnym sąsiadem? Mnie na sterylkę zawiózł kolega.[/QUOTE]

A ja jeździłam i na sterylkę i po sterylce tramwajem, suczka mała więc mogłam ją nieść. Kiedyś chciałam zamówić taksówkę żeby odebrać psa po operacji. Nie chcieli przyjechać bo pies = syf w aucie a i odległość za mała więc się nie opłacało. Olałam ich i przyniosłam psa na ręku (17 kg), z trudem ale jakoś dałam radę, chętnych do pomocy nie było.

Aha, dodam, że sterylka jest ok. 21 i potem suczka zostaje na noc pod obserwacją chirurga, rano kroplówka i do domu. Kolejne 3 dni po 2 zastrzyki i wizyty kontrolne a ok. 10 dni po zabiegu zdjęcie szwów - tak to w tej lecznicy przebiega.

Edited by edyseja
  • Replies 549
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Dopóki nie będzie całej kwoty na sterylkę p. Jadzia nie może zapisać na nią Kamy - za zabieg płaci się z góry. Muszę się jeszcze upewnić jak z badaniem krwi tzn. czy na pewno jest w cenie.

Posted

Znam p. Małgosię od sterylki, którą robiła naszej suczce czyli od października. Na samo hasło "bezdomniak" czy "psiak ze schroniska" daje rabat. Owszem jest empatyczna ale w tak krótkim czasie trudno stać się czyjąś dobrą znajomą...

Posted

Panią Jadzię wetka zna b. długo bo ze 20 lat. Co nie zmienia faktu, że p. Jadwiga i tak do niej nie pójdzie robić zabiegu "na krechę" - głupio by jej było.

Posted (edited)

Ja tego od nikogo wymagać nie będę w końcu to lecznica a nie Caritas. Nie lubię mieć długów ani żyć "na krechę". Nie stać mnie to nie korzystam. Jedyny przypadek w jakim wzięłabym pożyczkę to ratowanie zdrowia i życia...

Edited by edyseja
Posted (edited)

Edyseja aktualnie na wątku jest tyle osób, że nie bardzo widzę szanse na szybką sterylkę :shake:.
Edit jest 115 to właściwie nie tak dużo brakuje, ja coś dołożę, inne osoby tez się deklarowały? Może dopytaj wetki czy te 115 by ja satysfakcjonowało na wpis na sterylkę i dopytaj czy to ostateczna kwota.

Edited by wiosenka
Posted

WiosnaA obiecała wspomóc bazarkiem, najpierw zrobi dla Leonka, a potem na sterylkę Kamy. Ważne, żeby mniej więcej do końca lutego ją zrobić, jeszcze trochę czasu jest.

Posted

Ty, Poker i Benkowa zadeklarowałyście dołożyć parę groszy. Napiszcie jakie mniej więcej kwoty, będzie wiadomo ile brakuje do 250. 115 to prawie połowa...

Posted

jak dla mnie to jest to trochę wszystko naciągane.
Sunie od nas z DT są sterylizowane albo w schronie albo u mojego ulubionego weta. Nigdy żadna nie zostaje na noc. Dostaję je do rąk prawie wybudzone, gdy zaczynają chodzić już. Jeżeli jest potrzebny antybiotyk, to dostają długodziałający jeszcze w gabinecie. Ze schronu raczej nie dają leków przeciwbólowych, ale "mój" wet daje w tabletkach, a w gabinecie też daje w zastrzyku działający ok.12.godzin.
Szwy maja rozpuszczalne ,więc nie trzeba jechać na zdejmowanie i nie jest potrzebny fartuszek posterylkowy. Po co przez 3 dni po 2 zastrzyki też nie rozumiem. Przecież można dać doustne i nie utrudniać życia ludziom.Jakaś stara szkoła albo zadęcie.
Ja tam nie wierzę ,że chirurg czuwa w nocy nas sunią, bo koszt byłby nieziemski.
To wszystko znacznie ułatwia życie po sterylce.
Czy już jest jakaś kasa na te sterylkę?

Posted

Nie znam innego weta, który robiłby taniej albo lepiej, pozostałe lecznice w okolicy są znacznie droższe więc wyboru nie ma. Ktoś na forum pisał o sterylce w Wilanowie za 200 zł ale to kawał drogi i z dojazdami wyjdzie więcej (ja tego weta nie znam więc nie wiadomo czy mnie też policzy taniej). Za 200 robi też chyba Nutusia ale w Nowym Dworze i tam też trzeba jechać. Nie słyszałam ani nie czytałam nigdzie, żeby w W-wie ktoś sterylizował taniej niż za 200 zł (chirurg za zabieg bierze stówę).

Można wysterylizować suczkę w dzień i od razu zabrać, p. Małgosia zasugerowała sterylkę o 21.00 bo wtedy jest w lecznicy najspokojniej, nikt się nie kręci i nie przeszkadza. Kasa na sterylkę to j.w. wspomniane 115 zł (tyle na razie mam).

Posted

Obdzwoniłam już okoliczne lecznice przy okazji sterylizowania naszej Pipi, lepszej oferty nie znalazłam. Odległość też ma znaczenie bo dojazdy to dodatkowe koszty.

Posted

Znalazłam taką stronę: [url]http://www.akcjasterylizacji.pl/edycja-2010/lista-lecznic-2010[/url]
Akcja-sterylizacja w 2012r. koszt zabiegu suki do 35 kg wynosił 200 zł (+ ubranko pooperacyjne ok. 35 zł to cena dla małego psa, w sumie wcale mniej nie wychodzi).

Posted

[quote name='wiosenka']O i miś znów spłonął...[/QUOTE]

Słyszałam ale zdążyłyśmy go tym razem wcześniej obejrzeć... Wandalom wszystko przeszkadza.

Posted

I mi się udało ;)...
[URL]http://koteria.org.pl/koteria/odplatna.htm?gclid=CNDxoOXx2bQCFdExzQodek4A3w[/URL]
[url]http://www.wesolypies.com.pl/component/k2/item/112-akcja-sterylizacji.html[/url]

Posted

Pani Jadzia na pewno będzie chciała pojechać z Kamą na zabieg. Wyobraź sobie kobietę w kołnierzu ortopedycznym telepiącą się z suczką autobusem na drugi koniec miasta...

Posted (edited)

I mi się udało obejrzeć misia...
To był przykład... Zwykle na wiosnę Arka finansowała sterylki i były tańsze w wielu placówkach. Wiadomo, że skoro problemem jest kilka przystanków to nie pojedzie ani na pragę ani nigdzie indziej...
A w wolnej chwili proszę o zajrzenie i podniesienie tego bazarku [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237976-Nowy-Rok-w-domu!-Bazarek-różnościowy-dla-Sajgonka-i-Kłębuszka?p=20208637#post20208637[/URL]

Edited by wiosenka
Posted

Pani Jadzia dowiadywała się najpierw na wsi skąd zabrała sunię bo ceny są tam konkurencyjne w stosunku do warszawskich, problem w tym, że tam w ogóle nie robią sterylek bo nie potrafią. Nasza sunia wzięta ze schronu w mieście musiałaby urodzić i tuż po porodzie uśpiono by jej dzieci, u nich dla odmiany nie robi się aborcyjnych...

Posted

Kama pokazała dziś wieczorem, że u nas przed klatką czuje się już jak na swych włościach, ze złością rzuciła się na naszego astka. Rezydenci podkręcali atmosferę biegając (standardowo) bez smyczy i drąc japy... Potem wyszłam na kolejny spacer z małą terierką Pipi. Samiec podbiegł do niej zaczepnie i skończyło się na tym, że szczypnęła go w tyłek (bo ona sobie nie daje w kaszę dmuchać). Dodam, że ja swoje psy zawsze mam na smyczy.

Posted

edyseja , podaj proszę jeszcze raz ile by wynosił całkowity koszt sterylki z całą resztą?
Nie ma nigdzie w pobliżu weta , który zakłada szwy rozpuszczalne? Odpadają wtedy koszty na ubranko i wizytę związaną ze ściaganiem szwów.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...