Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

w wolsztynie jest mini przytulisko. w najbliższym czasie ma się zamienić w schronisko, które będzie prowadziła moja znajoma, mam więc nadzieję, że psiaki będą w nim zadbane i spokojnie, będą czekały na nowe domki.
tymczasem przedstawiam psiaki z przytuliska:


[B]1.
psiak w dużej potrzebie. staruszek MAX[/B]
[IMG]http://www.zwierzaki.wolsztyn.pl/foto/duze/13511672898616.jpg[/IMG]
[B]Duży czarno brązowy pies znaleziony w rowie przy drodze.Z opowiesci ludzi leżał tam juz pare dni, strasznie wychudzony .Czemu się nie rusza, czemu ciagle leży nikogo nie obchodziło.Samochody przejeżdżały mijały go ,a przecież trudno było nie zauważyć takiego dużego psa Chudzinka która jest łagodna jak baranek . Pewnie miał dom ale dlaczego go stracił ?? Ma około 8 lat. Mega przyjazny, spokojny, czeka na kochający dom. kontakt 694 399 459

2.
pies w typie labradora
[IMG]http://www.zwierzaki.wolsztyn.pl/foto/duze/13538600889847.jpg[/IMG]
niestety psiak jest agresywny w stosunku do innych zwierząt, do ludzi bardzo przyjazny, mimo, że był źle traktowany. został odebrany interwencyjnie z bardzo złych warunków.
[/B][B][B]698 426 193

3.
jamnik OCZKO
[IMG]http://www.zwierzaki.wolsztyn.pl/foto/duze/1351873034831.jpg[/IMG]
psiak ma uszkodzone oko.[/B][/B]
[B][B][B]Niestety właściciel pieska się po niego nie zgłosił dlatego szukamy dla niego nowego domu! Piesek bardzo wesoły i sympatyczny. 607 283 521, 724 836 456, 506 092 266, 531 556 151


4.
staruszek LUCEK
[IMG]http://www.zwierzaki.wolsztyn.pl/foto/duze/1349286561287.jpg[/IMG]
[/B][/B][/B][B]Lucek - bardzo wesoły, niedowidzący staruszek szuka nada domu.Tel kontakt: 68 3474541, 607 283 521, 724 836 456, 783 076 150

5.
rudy
[img][/B]http://www.zwierzaki.wolsztyn.pl/foto/duze/13492862732451.jpg[/img]

[IMG]http://www.zwierzaki.wolsztyn.pl/foto/duze/13474728258534.JPG[/IMG]
[B]Piesek ma bardzo dobry charakter, lubi spacery i zabawy. Bardzo wesoły i spontaniczny. Tel kontakt:607 283 521, 724 836 456,531 556 151, 783 076 150 [/B]

Edited by agaga21
  • Replies 115
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

6.
sunia wilkowata
[img]http://www.zwierzaki.wolsztyn.pl/foto/duze/13492863745509.jpg[/img]
[B]Bardzo wesoła i łagodna. Nie nadaje się na psa stróżującego, za to na doskonałego przyjaciela. Szukamy dla niej nowego domu. Tel kontakt: 68 3474541, 607 283 521, 724 836 456, 783 076 150[/B]

Posted

psów jest na dzień dzisiejszy 7. schronisko dopiero będzie budowane, to co teraz jest to kilka kojców na prywatnym terenie.

dziś trafiła goldenka młoda. albo po szczeniakach albo w ciąży. spokojna, łagodna, piękna. wychudzona, dziś trafi do weta na oględziny.

labek jest fajny, trochę zniszczony, do ludzi bardzo przyjazny, do psów agrersywny(wcześniej miałam niepełne info)

jamnik to taki szorściaczek. prawe oko jest ponoć nie do uratowania, bardzo przymilny psiak.

stary lucek jest pełen werwy, podskakuje jak piłeczka, straszny miziak!

duża suka-wilczyca bardzo łagodna, przekochana, spragniona kontaktu

rudy pies to jedna wielka energia. jest bardzo ładny, nadawał by się do aktywnej rodziny lub do domu z ogrodem, gdzie mógłby się wybiegać.

staruszek max zasługuje na ciepły kąt, jest spokojnym psem, łasi się do ludzi. fajny psiak.

Posted

o matuchno... a może trzeba isc tam gdzie ją znaleziono.. może te maluszki gdzieś tam są... wątpię, że zostawiła by dzieci i odeszła daleko...

Posted

[quote name='bira']o matuchno... a może trzeba isc tam gdzie ją znaleziono.. może te maluszki gdzieś tam są... wątpię, że zostawiła by dzieci i odeszła daleko...[/QUOTE]

nikt nie pojedzie tam dzisiaj. ta znajoma musiała wracać w końcu do domu, do swoich dzieci a nikt inny by tego nie zrobił(ja też nie mogłam bo do 20 byłam sama z dziećmi w domu). poza tym dopiero jutro się dowie od sm skąd dokładnie ją przywieźli i jutro tam z nią pojedzie(dzisiaj się z nimi nie widziała) ale wątpię by jutro był jakikolwiek sens :(
sunia była aż za spokojna jak na matkę, która gdzieś dzieci zostawiła, nie pasowało nam to... na spacerze wąchała trawę, była spokojna, nie popiskiwała, nie szukała, nie próbowała się wyrywać ani nic. myślałyśmy, że może jest w ciąży bo brzuch jej się zrobił ale to pewnie przez to, że się objadła jak ją przywieźli, bo dostała 2 michy ryżu z mięsem i obie wyczyściła. ok 18 dopiero miała usg i wet powiedział, że max 2 tyg temu rodziła.
szukałam w necie, to nie ma śladu by ją ktoś szukał, w urzędzie miasta i w straży miejskiej też nikt o nią nie pytał.

Posted

[quote name='agaga21']luckowi i jamnikowi najbardziej przydałyby się kubraczki. pytałam na starym wątku kubraczkowym ale chyba już nikt nie szyje :([/QUOTE]

ja mam kubrak, który dostałam dla "swojego" podopiecznego ze schroniska, jest ciepły i nieprzemakalny.
Miał być dla drugiego psiaka ale też jest za mały (kubrak, nie pies).
może by się Twoje zmieściły? Lika (jak nie pomyliłam nicku) od której dostałam kubrak pewnie się nie pogniewa jak prześlę go dla kolejnego potrzebującego psiaka.
Co Ty na to?

Posted

[quote name='magdyska25']ja mam kubrak, który dostałam dla "swojego" podopiecznego ze schroniska, jest ciepły i nieprzemakalny.
Miał być dla drugiego psiaka ale też jest za mały (kubrak, nie pies).
może by się Twoje zmieściły? Lika (jak nie pomyliłam nicku) od której dostałam kubrak pewnie się nie pogniewa jak prześlę go dla kolejnego potrzebującego psiaka.
Co Ty na to?[/QUOTE]

bardzo chętnie! kojce są zadaszone a wolontariuszki codziennie, więc miałby kto sprawdzać czy nie zamókł jakimś cudem. staruszek(o ile go nie będzie zdejmował) na pewno lepiej się poczuje jak będzie mu cieplej. to już naprawdę dziadzio...dziękuję!:loveu:
on wielkościowo taki chyba jak spaniel tylko chyba drobniejszy.

Posted

hmmm kubrak jest na rzepy, więc można w razie czego trochę ścisnąć lub poluzować.
fajny, nie widać, żeby był używany. moro- w sam raz dla chłopaka ;)

no problem.
podaj mi tylko na pv dane i adres do wysyłki to jutro wyślę (dzisiaj już nie zdążę wrócić do domu i na pocztę).

Posted

normalnie nie wierzę! dziś moja znajoma wioleta wzięła goldenkę na spacer i pojechała z nią w te okolice, skąd sunię odłowiono. suka połaziła, poniuchała, aż w pewnym momencie jak nie zaczęła gnać przed siebie! po chwili doprowadziła wioletę pod dom! okazało się, że tam jej 3-tygodniowe szczeniaki, pani i dzieci czekające na zgubę! wszyscy się cieszyli, suka od razu zaczęła małe karmić, wszyscy ją wycałowali :) w domu jej posłanka, miseczki...okazało się, że sunia jakoś zwiała i się zgubiła a rodzinka ponoć nie wiedziała jak i gdzie jej szukać(o przytulisku nie mieli pojęcia, że takie istnieje), nie mają internetu...no tacy pewnie mało zaradni...wioleta powiedziała im, by sukę wysterylizowali, pewnie pomoże im szukać domów dla szczylków. pojedziemy tam razem na kontrolę za jakiś czas.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...