Poker Posted March 12, 2013 Share Posted March 12, 2013 Ja mam jeszcze kasę na wizytę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted March 13, 2013 Author Share Posted March 13, 2013 Inka donosi, ze engelina sie nie odzywa i tez sie juz martwi o to. tel. niedostepny. moze najlepiej bedzie, jesli Martka z Dominika pojedzie. bedzie drozej, ale bardzo dobrze, ze kasa czeka. Korek pewnie bedzie Martke pamietal, ale nie bedzie juz tesknil, jako za swoja pania, za swoim domem. tak sadze. juz w ds sie zaaklimatyzowal po takim czasie na pewno. wiem, ze Martka wczoraj do ds maila z prosba o fotki wyslala. to teraz niech sie M. i D. umawiaja na termin. jak juz tyle czekalismy to i 2 tyg jedzcze poczekamy. moze beda chcialy wyjechac, jak snieg stopnieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted March 30, 2013 Author Share Posted March 30, 2013 Czekamy na wiosne i robimy moze wreszcie niedlugo te wizyte. Martka i Dominika. Tydzien, max dwa tyg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted March 30, 2013 Share Posted March 30, 2013 Wiosnę powiadasz?:cool3: Białe święta mamy tylko Mikołaja niet:evil_lol: Zdrowych i Wesołych:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted April 2, 2013 Author Share Posted April 2, 2013 haha, no widzisz. jak to jest a ja dzis rozpaczliwego sms o korka dostalam, ktos chce go bidaka adoptowac, skoro on taki biedny w tym schronie. ze tez ludzie szukaja z 50str w tyl, zamiast patrzec na swieze ogloszenia... ja nie usuwam, bo linki usuwam automatycznie z poczty, zeby sobie nie smiecic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted May 16, 2013 Author Share Posted May 16, 2013 no i pogoda jest, ale teraz Dominika ma ciezko chorego dt i nie moze jechac :( jakis pech wciaz :( juz nie wiem, co robic, do kogo pisac... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 16, 2013 Share Posted May 16, 2013 A martka ma kontakt z D.? Może po prostu niech zadzwoni i spyta o Korka. Chociaż tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martka Posted May 17, 2013 Share Posted May 17, 2013 [quote name='Poker']A martka ma kontakt z D.? Może po prostu niech zadzwoni i spyta o Korka. Chociaż tyle.[/QUOTE] Cały czas jestem w kontakcie z Bianką, która to wypatrzyła Korka w necie. Wysłałam kilka nowych zdjęć do kory już jakiś czas temu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted May 17, 2013 Author Share Posted May 17, 2013 yyy nie dostalam zdjec? kiedy? kilka mcy temu, czy tydzien temu? dostalam info, ze ella moze pojechac, Martka znasz ją z zoologa. skumacie sie?? ella moze w tygodniu tylko, kolo 17stej moze wyjezdzac z Wrocka. pasuje Ci tak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ellla Posted May 21, 2013 Share Posted May 21, 2013 i co z wizytą? Planujemy coś? Bo ja czekam na wytyczne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted May 21, 2013 Author Share Posted May 21, 2013 jutro postaram sie zadzwonic do Martki, bo chyba tu nie zaglada juz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martka Posted January 2, 2014 Share Posted January 2, 2014 "Dzień dobry Pani Marto! Nie wiem czy Pani jeszcze o mnie pamięta dlatego przypomnę - ponad rok temu przygarnęłam Korka, małego, kochanego futrzaka. Niestety nie mam dobrych wieści... Dwa tygodnie temu Koruś odszedł. Pan weterynarz stwierdził, że to z powodu wieku, ponieważ piesek musiał mieć już ponad 10 lat. Naprawdę walczyliśmy o niego do samego końca i robiliśmy wszystko co w naszej mocy, żeby mógł zostać z nami jak najdłużej. Ciężko mi o tym myśleć a co dopiero pisać, dlatego napisanie tego emaila odkładałam w czasie. Zarówno ja, jak i moi rodzice i siostra bardzo zżyliśmy się Korkiem. Myślę, że on także się do nas przywiązał a co najważniejsze - jestem pewna, że był szczęśliwy, ponieważ "uśmiech" nie schodził mu z pyska a radością i energią dorównywał niejednemu szczeniakowi. Bardzo go nam brakuje a najgorsza jest bezsilność i to, że tak niewiele mogliśmy zrobić... Piszę by podziękować, za to, że mieliśmy możliwość poznać i zaopiekować się Korkiem. Za to, że tak mała istotka mogła dać tak wiele radości. Napewno zostanie w naszych sercach na bardzo długo. Bianka " :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted January 3, 2014 Author Share Posted January 3, 2014 Bardzo przykro :( Ale na co w sumie tak zachorował? Tylko rok dane mu było mieć znów dom. Choc bardzo wazne, ze ten dom miał, gdyby został w schronie pewnie odszedłby o wiele szybciej i w niegodnych warunkach. Korek wygrał ten rok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 3, 2014 Share Posted January 3, 2014 Przykro bardzo.Jedyne pocieszenie,że był kochany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted January 3, 2014 Author Share Posted January 3, 2014 Poker, wpadlam przypadkowo na Twoj post nr 326. Zapomnialam calkiem o pieniadzach. mam nadzieje, ze dawno juz je przeznaczylas na innego psa? Tak wyszlo, ze sie to wszystko rozmyło z wizyta poadopcyjna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted January 4, 2014 Share Posted January 4, 2014 Też mi bardzo przykro,że Korek za TM.Jednak miał na starość swój dom i swoich ludzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted January 4, 2014 Share Posted January 4, 2014 Koruś (*)... mam nadzieję, że był "zaopieowany" tak jak należy... przykro mi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.