Jump to content
Dogomania

Samotny, głodny ONek na ulicach miasta.Bruno juz w swoim domu !!!


Recommended Posts

Posted

Słuchajcie, p. Łukasz teraz zapewne jest w pracy, ale całe popołudnie i wieczór bedzie czekał na Onka w okolicy garazy. Do skutku.
Tez siedze jak na szpilkach i czekam na telefon.

  • Replies 497
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Łukasz kończy dziś pracę po 16. Na garaż pojedzie około 18.

Psiak kręci się w tamtych okolicach od długich miesięcy i zawsze w końcu odwiedzał małżonka więc i teraz tak będzie.

Posted

[quote name='Aimez_moi']Dziekuje za zaproszenie.....
przypomina mi sie szukanie Cywila ........Anett pamietasz?[/QUOTE]
Mam nadzieje, ze to nie jakies traumatyczne wspomnienie ...?

Posted

[quote name='Aimez_moi']Dlugo nie dal do siebie podejsc......bardzo dlugo......
Anett na pewno pamieta.... a pozniej sedalin i do hotelu......
teraz juz od dawna w swoim domku.......[/QUOTE]

Z tej historii dla "naszego" ONeczka wzięłabym chyba jednak tylko zakończenie ;)

Kurcze, szósta niedaleko :roll:
Denerwuję się :shake:
:thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs:

Posted

Żeby umilić Wam oczekiwanie zapraszam na bazarek dla naszej zguby, bezdomnego oneczka :
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/236120-Ubrania-damskie-m%C4%99skie-torby-i-bi%C5%BCuteria-dla-bezdomnego-Onka-Do-30-11-do-22-giej"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236120-Ubrania-damskie-m%C4%99skie-torby-i-bi%C5%BCuteria-dla-bezdomnego-Onka-Do-30-11-do-22-giej[/URL]

Bardzo proszę o obecność i zakupy oczywiście ;):)

Posted

[quote name='Cantadorra']Ten wątek to teraz jak thriller w odcinkach. Każdy wpis Beli, to mam szybsze bicie serca. Tak bardzo bym chciała, żeby już był.....[/QUOTE]
Ba, zebys wiedziała, co ja tu przezywam ! Nie rozstaje sie z telefonem.

Posted

[quote name='Cantadorra']Ma_ga, czekamy, denerwujemy się i pomiziaj ode mnie cudownego psa pracującego :)[/QUOTE]

Dzięki serdeczne Cantadorra! Benuś pomiziany, brzucho wywalił i prosi o jeszcze :)

Tak mi żal tego Bezdomniaczka :(. Z jaką lubością podstawiał pycholek do głaskania i jak się układał na wycieraczce. Z żalu chce się wyć po prostu. Ale może zawita pod ten garaż jeszcze dzisiaj. Tak bym chciała, żeby był bezpieczny... Coraz zimniejsze dni nadchodzą....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...