Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='iwna5702']Bylam wczoraj na spacerach, poniewaz w południe lunal straszny deszcz , a potem zrobil sie upał, wedrowalismy w duchocie i w towarzystwie stada komarów.

Geriatria moze wychodzic od 14.00 bo wczesniej sa zabiegi lekarskie ipsiaki i musza byc na swoich miejscach, natomiast powrot ze spaceru - przed godz. 16.00 . W zw. z tym Cezar ma bardzo okrojony czas na lezakowanie - ale starmy sie to maksymalnie wykorzystac.
Wczoraj bylo bardzo przyjemnie , zeilona mloda trawka, zapach koniczyny - po spacerku Cezarek zaraz sie polozyl na swoim kocyku i zasnal - potem niestety musielismy wrocic na stare smieci.[/QUOTE]
podczas leżakowania tradycyjnie i ode mnie - żarełko :)

  • 4 weeks later...
  • Replies 321
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted (edited)

U Cezarka raz lepiej raz gorzej, w upalne dni obowiazuje zakaz wyprwadzania psow z geriatrii - bo moze im zaszkodzic - tylko nie wiem co, swieze powietrze, zapach trawy, woda z kałuży?
Mimo wszytsko udało sie Cezarkowi wyjśc wczoraj na spacer - ale na te 15 minut musialam uzyskać aż pisemna zgode dyrekcji ;(.

Dla Cezara opuszczenie schroniska to pierwszorzedna sprawa. Wszystko zależy teraz od sytuacji u Kasi i mozliwości transportu.

Edited by iwna5702
Posted

[quote name='iwna5702']U Cezarka raz lepiej raz gorzej, w upalne dni obowiazuje zakaz wyprwadzania psow z geriatrii - bo moze im zaszkodzic - tylko nie wiem co, swieze powietrze, zapach trawy, woda z kałuży?
Mimo wszytsko udało sie Cezarkowi wyjśc wczoraj na spacer - ale na te 15 minut musialam uzyskać aż pisemna zgode dyrekcji ;(.

Dla Cezara opuszczenie schroniska to pierwszorzedna sprawa. Wszystko zależy teraz od sytuacji u Kasi i mozliwości transportu.[/QUOTE]
mam kontakt na tranport darmowy w końcu lipca do Gdańska, tylko czy jedna osoba (jako kierowca i opiekun psa) da radę, no i czy weźmie Cezarka, bo on duuży, jeżeli Iwna chcesz to zapytam

Posted

Tak jasne - ja tez mam już cos wstępnie, ale im więcej możliwości tym większa pewność, ze coś wypali.. Najgorsze, ze później jest kłopot z transportem Trojmiasto-Slupsk - ale próbować trzeba.

Posted (edited)

[quote name='iwna5702']Tak jasne - ja tez mam już cos wstępnie, ale im więcej możliwości tym większa pewność, ze coś wypali.. Najgorsze, ze później jest kłopot z transportem Trojmiasto-Slupsk - alepróbować trzeba.[/QUOTE]
Wiem, że załatwiony do Koszalina, szkoda, że nie wiedziałam od razu bo szukałam wciąż transportu

Edited by Beat2010
Posted

[quote name='iwna5702']Nie tego Koszalina nie potwierdziłam - raczej ostatecznie będzie odpłatnie i z zaufana osoba bezpośrednio do Slupska[/QUOTE]
to Mari jest pewna, że jest transport na jutro, mowiła, że wszystko załatwione,
wobec tego może bezpłatny do Gdańska? zawsze taniej

Posted

Najpierw trzeba zalatwic adopcje - a to nie jest takie proste w przypadku chorego psa z geriatrii .Co do transportu oddalonego od Slupska - jest to. duże utrudnienie dla Kasi, jak z nia ostatnio rozmawiałam sprawia jej trudność załatwienie transportu ze swojej strony i jest on sporo platny - wiec tym razem spróbujemy innej drogi.

Posted

[quote name='iwna5702']Najpierw trzeba zalatwic adopcje - a to nie jest takie proste w przypadku chorego psa z geriatrii .Co do transportu oddalonego od Slupska - jest to. duże utrudnienie dla Kasi, jak z nia ostatnio rozmawiałam sprawia jej trudność załatwienie transportu ze swojej strony i jest on sporo platny - wiec tym razem spróbujemy innej drogi.[/QUOTE]
to trzymam kciuki za powodzenie

Posted (edited)

Piekna pogoda, sloneczko, pachnaca trawa i polne kwiaty - ale psy z geriatrii maja zakaz spacerów, nawet dzis kiedy sie ochlodzilo i wieje przyjemny wiaterek, starowinki musza siedziec stloczone w dusznych pomieszczeniach - bo komus sie wydaje, ze tak jest dla nich lepiej.
Cezar dostal tylko cos na zab, posiedzialam z nim w boksie i tyle

Edited by iwna5702
Posted

Mialam nawet wczoraj do Ciebie dzwonic - ale bylo takie zamieszanie ze dopiero wieczorem usiadllam zeby napisac chociaz na watku:)
Cezarka jeszcze czeka podroz - troche sie tego obawiam bo upaly
Na razie uzgadniamy temat - to moze juz ta sobota - albo przyszly tydzien okolice piatku.Bede oczywiscie informowac na biezaco :)

Posted

[quote name='iwna5702']Mialam nawet wczoraj do Ciebie dzwonic - ale bylo takie zamieszanie ze dopiero wieczorem usiadllam zeby napisac chociaz na watku:)
Cezarka jeszcze czeka podroz - troche sie tego obawiam bo upaly
Na razie uzgadniamy temat - to moze juz ta sobota - albo przyszly tydzien okolice piatku.Bede oczywiscie informowac na biezaco :)[/QUOTE]
jak CEzarek odnalazł się "na wolonośći" ?

Posted (edited)

[quote name='Beat2010']jak CEzarek odnalazł się "na wolonośći" ?[/QUOTE]

Chyba Cezarek jeszcze tej wolności całkiem nie czuje - ale juz tylko parę dni czeka go od swobodnego przemierzania trawiastego podwórka i slodkiej drzemki po obfitym jedzeniu

Edited by iwna5702
Posted

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images62.fotosik.pl/4/5aa738484b01da7cmed.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/4/15b5c27cb0f524a3med.jpg[/IMG][/URL]


Tej nocy tak jak poprzedniej , Cezar zapakował sie do Igi i taka przyduszona Izia musiała spać, rano nie słyszałam żadnego psa prócz niej właśnie, głośno wołała na pomoc, otworzyłam drzwi i juz wiedziałam dlaczego woła, nie było kawałka czystej powierzchni, wszystko mokre,zafajdane kupą, łącznie ze sprawcą Cezarem , który leżał przycisnięty do Iguni, bo tylko przy niej został kawałek suchego koca.
Dałam mu tabletki, które dawałam Amonowi i Idze na rozwolnienia, moze pomogą. Cezar gubi to co leci gdzie popadnie, chodzi tak jak Amcio kiedy miał rozwolnienie, tym sposobem brudno jest wszędzie, jedyne co, to Amon omijał legowiska rozłożone dla Igi i sama Igę, Cezar nie oszczędza niczego co ma na drodze ;)

Dzis go zaopatrze w leki. Najlepsze na rozwolnienia są zastrzyki, ale Cezar to nie Amon...wczoraj chciał mi wieczorem odgryźć rękę, więc
nawet go wyczyścić póki co nie można a przydałoby sie na pewno , bo zapaskudzony jest tu i ówdzie tą swoja kupą

Posted

To tragedia, zdaje sie ze tylko w podrozy jakos sie z quupa wstrzymal - ale tego nie wiem na pewno.

Jego opiekunka w sytuacji zbrudzenia u Cezarka z powodu jw. kladla mu kaganiec i myla szlauchem - ale to juz bylo na pewnym stopniu zalzylosci z nia.

Posted

[quote name='iwna5702']To tragedia, zdaje sie ze tylko w podrozy jakos sie z quupa wstrzymal - ale tego nie wiem na pewno.

[/QUOTE]

no niestety nie, kupa jechała z nami ;)

Posted

[quote name='iwna5702']Oj to slabo, Kasia ma tez duzy klopot z Rudaskiem, chyba mial duzo szczescia ze pojechal razem z Wami - a czy wiadomo co z Rexem?[/QUOTE]

Rex ok, ale na razie w szpitalu, dziś opiekunka wzięła go na spacer

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...