Jump to content
Dogomania

Szukamy domow dla psów z Harbutowic


krakowianka.fr

Recommended Posts

Dziś nie ma szansy na dobre zdjęcia w Harbutowicach...
szykowały się jeszcze 2 adopcje, ale dziś to nie ma sensu..
zobaczymy. Może jutro się uda.


acha,,,
nie miejcie do mnie żalu, ale na zdjecia na zielonym tle w Harbutowicach szanse marne...
chyba, że przywieziemy matę ze sztuczna trawą.
To zbocze skalistej góry. Tam prawie w ogóle nie ma trawy, a drzewa są zielone tylko w koronach..

zrobię co się da, aby było kolorowo (czerwono, niebiesko... ale łatwo nie będzie..)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alojzyna']trzymamy kciuki za Kropcię :)

a pani z Przemyśla może Figa by się spodobała? ona też taka malutka, chudziutka, tylko w innym kolorze ;) albo któraś z panien Ż.[/QUOTE]

Pani miała przysłać mi maila żebym jej pokazała inne psy ale na razie cisza , ona chyba liczy że do poniedziałku tamci się rozmyślą ;)

[quote name='iwoniam']Dziś nie ma szansy na dobre zdjęcia w Harbutowicach...
szykowały się jeszcze 2 adopcje, ale dziś to nie ma sensu..
zobaczymy. Może jutro się uda.


acha,,,
nie miejcie do mnie żalu, ale na zdjecia na zielonym tle w Harbutowicach szanse marne...
chyba, że przywieziemy matę ze sztuczna trawą.
To zbocze skalistej góry. Tam prawie w ogóle nie ma trawy, a drzewa są zielone tylko w koronach..

zrobię co się da, aby było kolorowo (czerwono, niebiesko... ale łatwo nie będzie..)[/QUOTE]

No jedyna szansa jaką widzę na kolorowe zdjęcia to jechać do H . zabrać psa gdzieś na spacer i dopiero robić zdjęcia , ale nie wiem czy to realne a na pewno nie ze wszystkimi psami no i czasochłonne strasznie bo tam w okolicy nie bardzo widziałam jakieś fajne miejsce na spacer i trzeba by gdzieś podjechać .

Zapomniałam że to dziś może być wielki dzień dla Dolly , oj jak bym chciała żeby się jej udało , zaciskam z całych sił :thumbs:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alojzyna']to trzymamy kciuki za Dolly :)

a na kolorowe tło jest jedna rada - rozwiesić na ogrodzeniu kolorowy koc lub stare zasłony ;)[/QUOTE]

Tak to dobry pomysł przy kilku psach nie przy 100 ;) no może z 50 ich tam po ogródku gania ;)
Ogrodzenia tez nie ma za bardzo , Alojzyna tam trzeba jechać i to zobaczyć :)
Uważam że jak na warunki jakie tam są to naprawdę udało się zrobić fajne zdjęcia .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rudzia-Bianca']Wiadomo co z Dolly ?[/QUOTE]
Właśnie....?? I kciuki za Kropcię.:p

[quote name='iwoniam']
szykowały się jeszcze 2 adopcje, ale dziś to nie ma sensu..
zobaczymy. Może jutro się uda.
[/QUOTE]
A co to za potencjalne adopcje.Fajnie by było jak coś się szykuje,zeby jednak pisać, bo nie chciałabym na darmo jakiegoś psiaka ogłaszać, jest co robić.;)
Wszyscy doskonale wiemy,ze nie zawsze adopcja dochodzi do skutku i nikt się nie bedzie napalał ąż się ziści, ale dobrze by było wiedzieć.:lol:

[B]MARLON[/B]
[URL]http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/krakow/marlon-spaniel-przyjazny-lagodny-grzeczny-czarny-toleruje-koty-512178277[/URL]

Edited by savahna
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alojzyna']to trzymamy kciuki za Dolly :)

a na kolorowe tło jest jedna rada - rozwiesić na ogrodzeniu kolorowy koc lub stare zasłony ;)[/QUOTE]

Dolly dziś pojechała do domku :)
pani miała poprzednią psinkę podobną - tez grubiutka :)
spacerów jej nie zabraknie.


[quote name='Rudzia-Bianca']Wiadomo co z Dolly ?[/QUOTE]


Jutro zdam szczegóły z nowego domku
[quote name='savahna']Właśnie....?? I kciuki za Kropcię.:p
A co to za potencjalne adopcje.Fajnie by było jak coś się szykuje,zeby jednak pisać, bo nie chciałabym na darmo jakiegoś psiaka ogłaszać, jest co robić.;)
Wszyscy doskonale wiemy,ze nie zawsze adopcja dochodzi do skutku i nikt się nie bedzie napalał ąż się ziści, ale dobrze by było wiedzieć.:lol:

[B]MARLON[/B]
[URL]http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/krakow/marlon-spaniel-przyjazny-lagodny-grzeczny-czarny-toleruje-koty-512178277[/URL][/QUOTE]


Dziękuję za Marlona

a co do domków - tak jak Ci obiecałąm savahna -jak coś będzie pewne (jakis pies) to dam znać, a na razie 2 osoby mają ze mną pojechać i to ja mam dobrać pieska wg ich charakterów, trybu życia itp.
No i cos jeszcze musi zaiskrzyc...

Link to comment
Share on other sites

Dolly szczęścia kochana :) ale się cieszę :)

Mam prośbę kochani , wracają nam dwa kociaki z adopcji :( potrzebujemy dłuższego tymczasu albo domów dla nich bo już nie mamy co z nimi zrobić :( gabinet zakociony, była kotka z FPV więc nowych kociaków do gabinetu nie można przyjąć , ja żadnych kociarzy nie znam i sama kotów do domu zabrać też nie mogę . Ludzie przywożą je 16 sierpnia i chyba będziemy musiały je wypuścić :(
Zostały zaszczepione w sobotę , udało się ludzi ubłagac żeby zostały u nich jeszcze tydzień żeby nabrały odporności .
Mają ok. 4-5 miesięcy .

Happy
[IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/944782_382315555224986_2050562499_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/942332_363810010408874_1594698479_n.jpg[/IMG]
Kotik

[IMG]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/993988_382311558558719_1382126128_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/971053_382311501892058_1385703892_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rudzia-Bianca']Dolly szczęścia kochana :) ale się cieszę :)

Mam prośbę kochani , wracają nam dwa kociaki z adopcji :( potrzebujemy dłuższego tymczasu albo domów dla nich bo już nie mamy co z nimi zrobić :( gabinet zakociony, była kotka z FPV więc nowych kociaków do gabinetu nie można przyjąć , ja żadnych kociarzy nie znam i sama kotów do domu zabrać też nie mogę . Ludzie przywożą je 16 sierpnia i chyba będziemy musiały je wypuścić :(
Zostały zaszczepione w sobotę , udało się ludzi ubłagac żeby zostały u nich jeszcze tydzień żeby nabrały odporności .
Mają ok. 4-5 miesięcy .

Happy
[IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/942332_363810010408874_1594698479_n.jpg[/IMG][IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/944782_382315555224986_2050562499_n.jpg[/IMG]


Kotik

[IMG]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/993988_382311558558719_1382126128_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/971053_382311501892058_1385703892_n.jpg[/IMG]

[/QUOTE]

wstrętni ludzie..


Tajfun i Trofik mają się dobrze, biegają wesoło w nowym domu.
państwo na wszelki wypadek wzięli je do swojego lekarza, ale wszystko jest w porządku.

Link to comment
Share on other sites

Tydzień temu pisałam, że akcja w centrum Nowej Huty to porażka. Potem zmieniłam zdanie, bo były osoby zainteresowane moim szczeniakiem, odbyła się wizyta PA.....i po prawie tygodniu i moich pytaniach Państwo się jednak rozmyślili a powód milczenia był taki, że "Pani była poza Krakowem":evil_lol:. I co? I dzisiaj miałam od tej samej Pani telefon o Twixa:mad:. Pani była w wielkim szoku, kiedy jej powiedziałam, że Twix będzie taki sam (szukają małego pieska) jak Bounty, bo to bracia. Zapraszałam Panią pod Dżoka na akcję adopcyjną na której byłam, oferowałam kilka naprawdę małych piesków (KTOZ), ale.....Pani się nie pokazała. Tak więc jednak akcja tydzień temu to jednak wielka porażka.
Pod Dżokiem widziałam także Malwinkę na spacerze. Nie mogłam z Panią Teresą porozmawiać, bo miałam osoby zainteresowane.......którym psiakiem......przemilczę tym razem!!!!!!!!! Jak będą konkretne wiadomości to podzielę się radością.

Jedna Pani była zdecydowana na Ajrę na już, ale miała 78 lat i na moje pytanie "kto się zajmie pieskiem w razie choroby" czy innej "niemożności" Pani bez zastanowienia odpowiedziała: "no jak to? Wtedy zadzwonię do Pani!!! Niestety innego, starszego pieska Pani nie chciała:shake:. A ja na takie warunki zgodzić się nie mogę. I ze względu na siebie, i ze względu na psa. Przykre to, choć naprawdę zależy mi bardzo na adopcji, ale nie na takich zasadach.

KTOZ nazbierał trochę karmy w dniu dzisiejszym, kilka piesków znalazło domy...Chyba jest powód do zadowolenia. Choć szału nie było:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='savahna']Czy to znaczy,że te szczeniaki poszły do nowego domu?Coś przegapiłam??[/QUOTE]
może rzeczywiście napisałam na watku domowym, a nie tu.. byłam pewna, że tu. (za dużo wątków :/)

[quote name='Alojzyna']Tak, obaj adoptowani do jednego domu :)[/QUOTE]

Tajfunek i Trofik są w jednym domku - z ogromnym ogrodem i państwem, którzy spędzać będą z nimi sporo czasu.

[quote name='savahna']No to ja juz jednak ślepa jestem, bo nie widziałam nigdzie wpisu,ze poszły do domu...:roll:[/QUOTE]
:(
chyba moja wina...
[quote name='Alojzyna']Bo Iwoniam pisała o tym na swoim wątku ;)[/QUOTE]
będę wlejać informacje tu.
[B]od środy w nowym domu jest[SIZE=5][B] [SIZE=7][COLOR=#ff8c00]Borni.[/COLOR][/SIZE] :smile: :smile: :smile:[/B][/SIZE]

Jak na obecną chwilę wszystko idzie dobrze,
Z kotem są już zaprzyjaźnieni,
z pieskami z sąsiedztwa znalazł wspólny język.
Na spacerach tak dzielny jak ze mną
Nogi się trzyma, na wycieczkach w lesie idealny jak zawsze, patyki aportuje :smile:.

Na razie goni jeszcze "swoje" kurki, które państwo posiadają hobbystycznie, ale mają szczegółowy plan zapoznawania się. (nie jak w przypadku pewnych państwa - pies grzeczny - ok, piszczamy do kurnika i pies zwariował..)

TRZYMAJCIE KCIUKI, ABY WSZYSTKO BYŁO DOBRZE.. :smile:
[/B]

[quote name='Ikusia']Tydzień temu pisałam, że akcja w centrum Nowej Huty to porażka. Potem zmieniłam zdanie, bo były osoby zainteresowane moim szczeniakiem, odbyła się wizyta PA.....i po prawie tygodniu i moich pytaniach Państwo się jednak rozmyślili a powód milczenia był taki, że "Pani była poza Krakowem":evil_lol:. I co? I dzisiaj miałam od tej samej Pani telefon o Twixa:mad:. Pani była w wielkim szoku, kiedy jej powiedziałam, że Twix będzie taki sam (szukają małego pieska) jak Bounty, bo to bracia. Zapraszałam Panią pod Dżoka na akcję adopcyjną na której byłam, oferowałam kilka naprawdę małych piesków (KTOZ), ale.....Pani się nie pokazała. Tak więc jednak akcja tydzień temu to jednak wielka porażka.
Pod Dżokiem widziałam także Malwinkę na spacerze. Nie mogłam z Panią Teresą porozmawiać, bo miałam osoby zainteresowane.......którym psiakiem......przemilczę tym razem!!!!!!!!! Jak będą konkretne wiadomości to podzielę się radością.

Jedna Pani była zdecydowana na Ajrę na już, ale miała 78 lat i na moje pytanie "kto się zajmie pieskiem w razie choroby" czy innej "niemożności" Pani bez zastanowienia odpowiedziała: "no jak to? Wtedy zadzwonię do Pani!!! Niestety innego, starszego pieska Pani nie chciała:shake:. A ja na takie warunki zgodzić się nie mogę. I ze względu na siebie, i ze względu na psa. Przykre to, choć naprawdę zależy mi bardzo na adopcji, ale nie na takich zasadach.

KTOZ nazbierał trochę karmy w dniu dzisiejszym, kilka piesków znalazło domy...Chyba jest powód do zadowolenia. Choć szału nie było:shake:[/QUOTE]

ja powiem tak:
dla mnie zeszły tydzień to nie był porażka, bo w końcu byłą szansa porozmawiać (nie tylko przelotnie w gabinecie) i szczeniak + Miodzia + Soniak się wybiegały, ale...
tak jak Cię uprzedzałam przez telefon - według mnie ten dom nie był odpowiedni i jak widać nie myliłyśmy się.

Swoją drogą po to kolekcjonuję te dzwoniące telefony, aby mieć wgląd na pewne osoby, które wydają mi się nieodpowiednie.
Znów ostatnio miałam np. telefon o małego kotka (tylko rudy lub biało-czarny tym razem), a ta sama osoba tel do mnie 4-5 mies temu o czarnego kotka..
właśnie ją sprawdzam na czarnych listach..

Ja wydałam tylko jedną psinkę starszej osobie - Fantę (tez starsza sunia z resztą), ale pan ten ma opiekę całej rodziny. Cały czas jesteśmy w kontakcie; wiem, że gdyby panu coś się stało.. Fanta na bruku nie zostanie..
Czasem warto dać psince szansę, ale nie jak tu. Pobędę z psem 2-5 lat, a jak coś.. no to będziemy(wolontariusze) mieć psinkę znów "na głowie", bo co mnie on będzie obchodzić jak umrę... :( ?

Ikusiu, dziękuję za relację.

Marlon ma się dobrze.
Jutro kończymy strzyżenie i wyrównujemy gdzie trzeba, aby piesek był jeszcze piękniejszy.

Link to comment
Share on other sites

tak zbiorczo troszkę :)

[URL]https://picasaweb.google.com/108318775742277226865/10Sierpnia2013#[/URL]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-bm2qA-7ZyuQ/UgX_gZ0IsWI/AAAAAAAACdM/pWS0hp0yOSg/s512/Borni%2520jedzie%2520do%2520domu%2520%25282%2529.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-9AvckbHX9_U/UgX_jaIpDRI/AAAAAAAACiA/FCXxdpoR31E/s512/Borni%2520jedzie%2520do%2520domu%2520%25284%2529.JPG[/IMG]

Drucik:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/--hn46j9D4bA/UgX_n6JYeJI/AAAAAAAACgA/9r7D1vCVRP0/s512/Drucik%2520%25281%2529.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-S37MXi0HdIQ/UgX_qp4hKOI/AAAAAAAACds/eGHBi4qeeZU/s720/Drucik%2520%25284%2529.JPG[/IMG]

Dzika:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-beMcQtkrwtk/UgX_sFmLl0I/AAAAAAAACd0/2rvYvr5tn1s/s720/Dzika1.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Misia:
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-wceLvvWCqo8/UgX_xtwgAxI/AAAAAAAACeY/tQaxuDojPg4/s720/Misia%2520%25282%2529.JPG[/IMG]


Tajfun:
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-QTCk4TOK0MQ/UgX_7TLpSLI/AAAAAAAACfk/Yn1ClOYjGgw/s720/Tajfun%20%282%29.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-KNF6wjJdoJg/UgX_77LzvlI/AAAAAAAACfg/RMyMuc094jw/s720/Tajfun%20%283%29.JPG[/IMG]
i Tfofik:

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-kvRNoDgqBEY/UgX__uDT_3I/AAAAAAAACgE/ZgWtrajfzKM/s720/Tajfun%20i%20Trofik%20%281%29.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-sie9dg-3t1w/UgYACtnJlVI/AAAAAAAACgw/TG2MZmBMO5s/s720/Tajfun%20i%20Trofik%20%284%29.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-1ZVM5rSGrq4/UgYAIw6TIfI/AAAAAAAAChg/I2angYdQQhs/s720/Trofik%20%283%29.JPG[/IMG][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-j_flGiXk_UE/UgYAM8wheaI/AAAAAAAACio/jtJqjMQ4Ngw/s512/Trofik%20%286%29.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Wizyta w ten weekend a jak wszystko pójdzie ok to za tydzień Kropeczka pojedzie do Przemyśla :) Magda jedzie z Krakowa i może ją zabrać jak domek będzie sprawdzony :) To nawet dobrze, bo do tego czasu na spokojnie zagoi się wszystko po sterylce i będziemy mogli maleńką zaszczepić przed wyjazdem :) Kciuki zaciskać :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rudzia-Bianca']No niestety leje jak diabli i pewnie nie przestanie :(

A z lepszych wieści - państwo z Myślenic wczoraj jednak przyszli po Kropeczkę , umówiliśmy się ,że zabiorą ja na weekend do siebie i zdecydują do poniedziałku . Fajna rodzina , po raz pierwszy podobało mi się zachowanie dziecka w stosunku do psa, widać że wychowany z psiakami .
Chłopczyk taki na oko moje nieznające się z 5 lat strasznie fajnie się zachowywał i był zachwycony Kropką .To wnuk pani u której Kropcia miałaby zamieszkać . Mieszka oddzielnie z rodzicami .
Kropka miałaby zamieszkać z jego babcią i dziadkiem i prababcią . Fajnie bo prababcia stale w domu więc mała nie stresowałaby się zostawaniem w domu . Mieszkają niedaleko naszych wetek i wetki dobrze je znają :)
Kciuki zaciskajcie żeby mała zachowywała się przez weekend słodko ;)

Trochę później zadzwonię do pani z Przemyśla , gdyby Kropka została w Myślenicach może inny maluch z Harbutowic by się jej spodobał .[/QUOTE]

a co się stało, że Kropeczka u nich nie została?

Link to comment
Share on other sites

no, panstwo chyba mieli zbyt wysokie wymagania
trudno, najwyraźniej tak miało byc

Dolly w nowym domu ma się wspaniale.
w zwiazku z nadwaga zostala oczywiście "zapisana" na dietę, ale do tego doszła ciąża urojona(Dolly jest sterylizowana, spoooko),
panstwo są nią zachwyceni !

[quote name='Alojzyna']najwyraźniej nie zaiskrzyło ;) trzymam kciuki za domek w Przemyślu[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Optymistycznie powiem, że ostatni mój szczeniaczek Bounty w nowym domu. Optymistycznie, bo córka Państwa ma alergię, o czym zostałam przed adopcją poinformowana, ale w domu był już krótkowłosy piesek i wszystko było dobrze. Oby tak było i tym razem, za co trzymam kciuki. Dom duży z podwórkiem i ogrodem, mądrzy, spokojni ludzie, cudowne dzieci, wakacje z pieskiem, dobra karma, zabawki, gryzaki. Jednym słowem super. Bountiś zachowa imię, przynajmniej takie są decyzje na teraz. I oby się alergia nie odezwała. Rodzina zakochała się w piesku na akcji pod Dżokiem.
Ja teraz zabieram się za remont po maluchach:angryy:
Ajra jutro idzie pod nóż, moja biedna. Trochę tęskni za dzieciakami, ciągle zagląda do pokoju, w którym mieszkały maluchy. One też muszą tęsknić:-(. I nadal nie ma nią żadnego zainteresowania, ani jednego telefonu. Czyżbym miała pecha jak z Fiordem???!!! Ona nie może u mnie zostać, a szkoda:-P.

I teraz pytanie, czy ktoś ma jeszcze szczeniaki w okolicy Krk. Miałam telefony, mogę przekierowywać, ale nie znam nikogo z małymi szczeniętami. Jak nie znajdę nikogo, usunę ogłoszenia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...