Jump to content
Dogomania

Proszę Cockeromaniaków o poradę :)


Aleksandra

Recommended Posts

Witam serdecznie!

mam do coceromaniaków prośbę: jestem szczęśliwą właścicielką czteroletniego azjaty. Od dłuższego czasu myślę o towarzystwie dla Ramzesa. Azjaty mają specyficzny charakter i dlatego wybór musi być staranny. Od miesięcy nic innego nie robię tylko zamęczm znajomych kolejnymi "typami", wypisuję na kartkach plusy i minusy różnych ras.

Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad cocerkami.

Potrzebuję psa:

- niezbyt dużego, tak żebym w razie potrzeby mogła prowadzić oba zwierzaki na smyczy i nie została zawleczona przez nie gdzieś.

- łagodnego w stosunku do ludzi i psów - Ramzes mimo moich wysiłków, ma czasem zapędy dominacyjne, pracujemy nad tym, ale zależy mi na tym żeby drugi pies był takich zachowań zupełnie pozbawiony.

- bez tendencji do dominacji w domu - z powodów j.w.

- który spuszczony ze smyczy nie będzie podlatywał do wszystkich mijających nas osób - tak jak to robi np. większość znanych mi labków. wolę zdecydowanie psa mniej ufnego: po pierwsze za nim na pewno podleci do delkiwenta Ramzes, a to już sie zazwyczaj nie spotyka z aprobatą, poza tym, boję się o samego psa - teraz tyle tych kradzieży... :(

- który wytrzyma w domu około 9 godzin kiedy ja będę zarabiała na karmę :wink:

- nieszczekliwego - Ramzes, jak każdy azjata to typ stróża cichego, on obserwuje otoczenie, nie obszczekuje wszystkiego za płotem. Szczeknięcie jest dla niego sygnałem że zagrożenie jest bardzo duże. Zauważyłam, że kiedy odwiedzają nas znajomi z małymi szczekającymi pieskami Ramzes się strasznie denerwuje - nie wie o co chodzi, on nie rozumie, że można szczekać na: piłkę, firankę, telewizor, sąsiada idącego po schodach, dzieci na podwórku itp. Obydwoje wyznajemy zasadę, że w domu się nie krzyczy :)

Teraz druga wyliczanka - co mogę psu dać:

- dużo zainteresowania - jestem totalnie ześwirowana na punkcie psów, tego tu chyba nie muszę rozwijać i wyjaśniać :wink:

- dużo spacerów - to moje hobby :)

- chetnie wybiorę się na bardziej intensywne szkolenie, moje zapędy w tym kierunku były bojkotowane przez Ramzesa, miał na szkoleniach taką minę, że powinni mnie podać do animalsów... :wink: dotarliśmy tylko do PT II...

Co Wy na to? Czy cocer to pies dla mnie?

Muszę przyznać, że jest ich teraz tak mało (co akurat dla rasy dobrze wróży), że nie ma jak i gdzie zaobserwować jak spaniele się zachowują na codzień!

Liczę na odzew i szczere porady!!!

Link to comment
Share on other sites

To ty napisałaś na innym watku że jesteś z Ursynowa? Ja tak.

Spaniele to fajne psiaki, na ich korzyść przemawia to że nie jest to jak słusznie zauważyłaś rasa popularna. Na Ursynowie jest hodowla spanieli sobolowych( ul.Polinezyjska).

Raczej dobrze się dogadują z innymi psami oraz zwierzakami (mam koty w domu i królika)

Są bardzo towarzyskie. Bywaja wylewne w okazywaniu uczuć ale raczej nie w taki sposób jak labki. Choć to też cecha indywidualna.

Raczej nie należą do szczekaczy.Moja zawsze siedziała cicho w domu.

Uwielbiają długie spacery-spacer do kabat wskazany, zabawy,kurs PT jak najbardziej,agility to samo.

Raczej wytrzyma w domu te 9 godzin, jak go przed praca wyprowadzisz na dwór.Towarzystwo będzie miał w postaci drugiego psa.

Należy pamiętać że spaniel to pies długowłosy i nalezy go często czesać.

Moja spanielka jest już wiekowa (14lat). Na starość niestety zrobiła się troche złośliwa,a. Poza tym nie lubi dzieci. Ale to akurat wina pana od której ją wzięłam.Generalnie spaniele są łagodne,nie przejawiaja agresji.

Wiesz odnosze wrażenie że się spotkałyśmy.

Ze 2 razy na łączkę na którą zwykle przychodzą psy przyszła dziewczyna z azjatą. Zdaje się właśnie miał na imię Ramzes. Mojej starej spanielce strasznie się on sposobał,aż się z niej śmieliśmy.Tak merdała do niego ogonkiem.

Może to tylko zbieg okoliczności,ale warto wspomnieć. Znasz może Pawła i jego On-a Rufusa? Wydaje mi się że ta dziewczyna była jego koleżanką.

Pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za odpowiedź!!

Tak, jestem z Ursynowa - ostatnio mieszkam na KEN, niedaleko Tesco, nawet tu ostatnio widziałam starego spaniela na smyczy (złotego), może to Twoja suńka???? ale by był numer!

Owczarka Rufusa nie kojarzę, może się przypadkiem wtedy widzieliśmy?

Bo z tego co wiem, to azjaty na Ursynowie sa dwa, mój Ramzes i jedna sunia na Stokłosach...

No w kżdym razie możemy się kiedyś umówić na spacer, pogadamy o spanielach! :)

A Kabaty ostatnio przemierzamy na biegówkach :D

Link to comment
Share on other sites

ano zagladnelam i mam przemyslenia: po pierwsze mnie sie strasznie podobaja Azjaty i kiedys chce miec wlasnie taka "parke" :lol: ale ja zamierzam raczej miec oba od szczeniecia/prawie szczeniecia, to duzo ulatwia no i przeciwnych plci.

Niestety nikt nie moze Ci zagwarantowac, ze cocker nie okaze sie dominantem, to sie zdarza, choc z pewnoscia rzadziej niz wsrod np rottkow. Istnieje opinia, ze najlagodniejsze sa spaniele kolorowe, a najwieksze sklonnosci do dominacji i hmm braku lagodnosci maja jednomasciste (a gł cale czarne i cale zlote). Jak z kazda opinia bywa nie odzwierciedla rzeczywistosci w 100% ale jednak czesto sie potwierdza.

Szczekanie: cockery nie szczekaja z zapedow obronnych, raczej, najczesciej szczekaja z radosci- np przy wychodzeniu na spacer, lub powitaniu kogos ulubionego, a dawno niewidzianego, badz kiedy trzymasz pilke w rece i "draznisz" psa nie rzucajac jej- szczeka z niecierpliwosci, w czasie zabawy. Ze wzgledow "strozujacych" moj pies szczeka wylacznie kiedy ktos manipuluje przy klamce drzwi wejsciowych.

Zdarza sie, ze zostajac same wyja w domu. :( niezbyt czesto, ale niektore wyja, na to rada- wybrac szczeniaka sprawdzajac, czy jest w stanie usiedziec w ciszy kilka minut w osobnym pomieszczeniu, bo wyjcem jest sie od dziecięcia, jak wynika z moich obserwacji.

Na ogol dobrze dogaduja sie z innymi psami/kotami/czym tam chcesz, choc oczywiscie nalezy je tak wychowac ;)

moj pies jest wyjatkowo lagodnym barankiem, ale np: nie reaguje gdy obcy wolaja go po imieniu ( "znajomi z widzenia"), choc zdarza mu sie podbiegac do obcych gdy przypominaja wygladem kogos z czlonkow rodziny, to chyba czesty psi blad ;)

Chcac miec taka parke (a jak pisalam wyzej- sama kiedys bym chciala)- nabylabym do doroslego Azjaty suczke (chyba, ze masz ambicje wystawowe-hodowlane, to juz gorzej, bo ja zamierzam wysterylizowac) kolorowa- przesiana blekitna, przesiana pomaranczowa, albo laciata, albo trojkolorowa. Wczesniej dobrze poznac suke-matke itd, ale to wszystko wiesz no i kupic szczeniaka 8tygodniowego, czyli najszybciej jak sie da.

Poniewaz jednak moja wiedza o Azjatach jest czysto teoretyczna, radzilabym Ci napierw poznac kogos kto macockera i przejsc sie kilka razy na wspolne spacery. Cockery sa psami bardzo zywiolowymi, energicznymi, wesolymi, wiecznie merdaja, wiecznie moga biegac, bawic sie itd, flegmatycznemu Azjacie moze to nie odpowiadac, a moze tez go rozruszac - trudno orzec.

tu na forum jest osoba, ktora hoduje Azjaty i Springery chyba Angielskie, mysle, ze ona moglaby wiele Ci powiedziec:) zaraz poszukam.

z jakiej hodowli twoj Azja?

Link to comment
Share on other sites

http://republika.pl/avendesora/

hodowla o ktorej pisalam, ale jakos nie moge namierzyc na forum..

jesli chodzi o szkolenie- cocker zrobi wszystko, zeby szef byl zadowolony 8) , ja swojego nauczylam ostatnio (pies ma ponad 9 lat) zaswiecac i gasic swiatlo w pokoju, poza pdst komendami umie robic rozne dziwne rzeczy- nosi koszyczek z jablkami z zakupow, gazete, wlasna smycz, zjezdza po zjezdzalni itp. Cockery sprawdzaja sie w agility i oczywiscie kochaja rozrywki typu konkursy polowe i dluuuugie spacery po wiejskiej okolicy, ale nie sa to ON-y- nie zawsze sluchaja komendy natychmiast i reaguja w sekundzie, zdarza sie, ze najpierw musza skonczyc wachac krzaczek, a po chwili owszem, wykonuja polecenie. mozna powiedziec, ze maja poczucie humoru- trzeba wiele ze strony drugiego psa, zeby wytracic je z rownowagi, tzn, zeby odebraly to jako zagrozenie i atak, to sa takie wieczne szczeniaki,poblazliwe dla siebie i dla innych, a bywaja dlugowieczne (14 lat to pikus, a znam 3 cockery 18 i 19 letnie). Suki sa troche bardziej "dojrzale" w zachowaniu.

W sprawie tej dominacji- psy, ktore znam a maja takie zapedy to samce- czarne i zloty, oraz czarna suka-raczej dominantka wobec psow- NIE ludzi.

co jeszcze...trzeba je czesac regularnie (co drugi dzien najrzadziej) i trymowac/strzyc/mozna tez na zero, z jednej strony upierdliwe, z drugiej- pies w domu nie linieje.

do obcych ludzi na spacerze raczej nie podbiegaja, ale zazwyczaj- kazdy pies to przyjaciel i zostaje, jako taki, zachecony do zabawy.

ogolnie rzecz biorac roznica temperamentow jest spoora, miedzy cockerami a azjatami, sama musisz zdecydowac, czy to zle, czy dobrze dla takiego wyboru.

ale sie napisalam :o :oops:

Link to comment
Share on other sites

Masza, bardzo dziękuję!

muszę napisać do tej hodowli koniecznie, już w zeszłym tyg. mówiła mi o niej koleżanka, nie mialam kiedy zebrać myśli.

Mój Ramzes jest Z Palety, raczej mało znana hodowla, przynajmniej ostatnio na tle innych jest o niej cicho.

Myślę raczej o suni, chociaż ostatnio ktoś mi powiedział, że pies-kastrat może być lepszy niż wysterylizowana suka....

Jeszcze raz wielkie dzieki!!

Link to comment
Share on other sites

tak, tez pomyslalam, ze kastrat moze byc lepszy od suki, ale kastrat! i laciatek, jednomasciste sa zdecydowanie mocniejszego charakteru :-?

nie ma za co 8) sama, jak napisalam rozwazam rozne pomysly na przyszlosc, bo jedno jest pewne- cockera zawsze miec bede, a chcialabym tez innej rasy psa.

wkleisz jakas fotke Ramzesa w emblemat? a moze przeslesz mi mailem? pliiz, bardzo mi sie te psy podobaja :D

Link to comment
Share on other sites

SpanieL :) przepraszam, że jeszcze nie wysłałam tych zdjęć, zaraz się poprawię!

Czy się zdecydowałam.... hm... powiem tak:wydaje mi się, że to najbardziej optymalny wybór. Trochę zamieszania wprowadzają moi ptzyjaciele, którzy są mocno związania z warszawskim Paluchem i twierdzą, że tam się znajdzie idealny przyjaciel dla mnie i Ramzesa.

Za jakieś dwa miesiące czeka mnie przeprowadzka, psiaka chciałabym wziąść już do nowego mieszkania, żeby mu zaoszczedzić stresu związanego ze zmianą miejsca, więc mam jeszcze trochę czasu na ostateczną decyzję....

Link to comment
Share on other sites

no tak, schronisko wydaje sie byc wyborem wiecznie slusznym. Tu nie ma argumentow przeciw. (zwlaszcza, jesli wiadomy jest charakter adoptowanego psa i reakcja Ramzesa i na Ramzesa :wink: )

Ja ostatnio bylam w wielgachnej (pod wzgledem losci psow.. :-? ) hodowli pod warszawa, byly tam cockery i rotweilery i obserwacja ich razem potwierdzila moje przypuszczenia, ze cocker dogada sie z kazdym. nawet jesli ten ktos to wielki prymityw :-? :lol: (tzn mlody, zabawowy :o rottek)

maile o pieskach przeslalam dalej, moze akurat, ale mam nieodparte wrazenie, ze psow przybywa, zwlaszcza niechcianych, a potencjalnych wlascicieli ubywa... :(

moze masz ochote dolaczyc do listy dyskusyjnej www.spaniele.pl ? ostatnio np dolaczyl jeden pan, ktory jeszcze cockera nie ma, ale sie wlasnie zastanawia. Sa tam tez oczywiscie hodowcy, nawet maja teraz szczenieta, ale przewaznie sa "zwykli" milosnicy.

Link to comment
Share on other sites

Hej,ja kiedyś miałam podobny problem z wyborem.Chciałam dokupic towarzyszke mojej suce ON o dominacyjnych (w stosunku do innych psow) zapędach.Pies miał być nieduży (spacer na smyczy zdwoma),pojętny i wesoły.Wybrałam spaniela i jaestem naprawdę zachwycona tym zwierzakiem.

Psy dogadują sie świetnie.Spanielka szybko i chetnie sie uczy,jest przy tym taka radosna i merdająca,ze napatrzeć sie na nia nie można.Szczeka tylko z radości,w ogóle to niesamowicie wesoły pies.Jest przylepką ale nie w stosunku do obcych,z nimi jest ostrożna.Z innymi psami świetnie sie rozumie,żadnej agresji ani tchórzostwa.Spacery uwielbia i ma tyle energii,ze chodzimy na agility żeby ją wyładować-niestety ja wysiadam wcześniej;)

Jedyna wada jaka widzę a jakiej nie ma ON- na tych swoich długich kłakach jest w stanie przynieśc w błotny dzień kilo piasku do domu.

Link to comment
Share on other sites

:D natasza, masz typowego cockerka w domu. Taki powinien byc, moze szepniesz Aleksandrze z jakiej to hodowli dziewczynka?

klaki, coz, jesli nie zalezy Ci przesadnie na typowej urodzie psa- mozesz ja ostrzyc na krotko. Nawet jesli nie, to i tak strzyc/trymowac trzeba co ok6 tygodni.

Mozna tez ostrzyc nakrotko z "firankami", tak, ze pies zachowuje typowy ksztalt, ale 3/4 wlosa zostaje u fryzjera.

(moj tak chadza latem w upaly.)

ale generalnie sporo zalezy odrodzaju siersci, moj ma prostewlosy i niewiele przynosi np z lasu, a znajoma suka z lekko kreconym, welnistym wlosem zbiera pol lasu.

bloto, coz, bloto lubi cockery 8)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...