Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Oscar nadal to ma;kiedyś czytałam że tak robi się psom,które ciężko kładą się na pozycję"sfinksa",niestety Oscar tak mocno się kładzie od szczeniaka,nie mam tam sierści,Ja musiałam mu to dezynfekować,gdyż co jakiś czas mu to pęka.Nawet Synek ma dość miękkie legowisko,ale nic mu nie pomaga.

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Hey Bestyjki :loveu:

Ptyś też ma takie coś na łokciu. To się nazywa chyba Mozele czy jakoś tak... Podobno robi się to głównie ciężkim psom, które często śpią na twardych podłogach.
Teraz ma już niewielkie praktycznie nie widoczne i zarasta futerkiem. Mi vetka poradziła przemywanie Rywanol-em i maść Tribiotic ( do kupna w aptece bez recepty i za parę groszy ). Ptysiowi to schodzi, powoli ale coraz mniejsze.

Miłego weekendu :)

Posted

[quote name='darunia-puma']moja Shilla również ma takie miejsca twarde na łokciach i niestety smarowałam różnymi maściami i nic to nie pomogło dalej ma i tak samo twarde jak przed smarowaniem nie wiem skąd się to cholerstwo bierze?[/QUOTE]

Bierze się to od leżenia na twardym, uderzania się często w te miejsca, ocieranie. Nie ładnie wygląda... Często widać u zabiedzonych piesków że mają takie coś na dupce.

[quote name='unikatowydiament']Oscar nadal to ma;kiedyś czytałam że tak robi się psom,które ciężko kładą się na pozycję"sfinksa",niestety Oscar tak mocno się kładzie od szczeniaka,nie mam tam sierści,Ja musiałam mu to dezynfekować,gdyż co jakiś czas mu to pęka.Nawet Synek ma dość miękkie legowisko,ale nic mu nie pomaga.[/QUOTE]

Jej to porządnie musi mieć twarde skoro pęka do krwi...
Hahaha nie wiedziałam o co chodzi z tym sfinksem, wpisałąm w googlach grafika "pozycja na sfinksa" ale nie o to chyba chodziło:evil_lol:

[quote name='Ptysiak']Hey Bestyjki :loveu:

Ptyś też ma takie coś na łokciu. To się nazywa chyba Mozele czy jakoś tak... Podobno robi się to głównie ciężkim psom, które często śpią na twardych podłogach.
Teraz ma już niewielkie praktycznie nie widoczne i zarasta futerkiem. Mi vetka poradziła przemywanie Rywanol-em i maść Tribiotic ( do kupna w aptece bez recepty i za parę groszy ). Ptysiowi to schodzi, powoli ale coraz mniejsze.

Miłego weekendu :)[/QUOTE]

Chyba modzele- jak u stopach u człowieka. Ptyś młody jak Besti a już mają... U niego nie widać bo futerkiem zakrywa :) DObrze, że odwracalne.
Fakt, moja woli podłogę niż łóżko ale bez przesady zeby takie skutki były od razu.

Wzajemnie miłego weekendu- zapowiada się ciepły :)

[quote name='Sonka95']Cześć :loveu::loveu::loveu: Miłego weekendu życzymy :)[/QUOTE]

Cześć :razz: My również, ciepłego i leniwego!

Posted

[quote name='Besti']Chyba modzele- jak u stopach u człowieka. Ptyś młody jak Besti a już mają... U niego nie widać bo futerkiem zakrywa :) DObrze, że odwracalne.
Fakt, moja woli podłogę niż łóżko ale bez przesady zeby takie skutki były od razu.

Wzajemnie miłego weekendu- zapowiada się ciepły :)[/QUOTE]
No właśnie Modzele, zawsze coś przekręcę :evil_lol:
Ptysiowi się to też tak nagle zrobiło zaraz po zimie nie wiadomo kiedy... Teraz to już prawie nic nie ma. Niby pod futerkiem nie widać ale ja zauważyłam od razu, codziennie go macam bo pod tym futrem nic nie widać :) Miał okres, że sobie to zaczął lizać i musiałam go gonić by nie ruszał... Najpierw było takie twarde, jak strupek wyglądało. Jak zaczęłam przemywać i smarować maścią to tak jakby rozmiękło. Strupek odpadł i było zaczerwienione i chyba go swędziało. Teraz już nie liże, grzecznie leży aż skończę zabiegi :) Gonię go ostatnio żeby nie leżał za długo na twardym i podkładam podusię. Chyba działa bo znika, to najważniejsze :)

Posted

Pogoda ostatnimi dniami zawadza w siedzeniu na dogo:cool1:

Uprzedzam- moje dziecko to te z prawej, nie z lewej:evil_lol:


[CENTER][IMG]http://img6.imageshack.us/img6/6827/dsc09919jo.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Posted (edited)

[quote name='Sonka95']Piękne :loveu: :loveu: :loveu: [URL]http://img6.imageshack.us/img6/6827/dsc09919jo.jpg[/URL][/QUOTE]

[quote name='Bobryna'][URL]http://img6.imageshack.us/img6/6827/dsc09919jo.jpg[/URL] świetna fota :-D[/QUOTE]

Dzięki:cool3:



Stwierdzam, że moja sucz jest dziwna. Nie lubi głaskania, przytulania, najchętniej odwraca się tyłkiem albo idzie sobie obrażona. Owszem jest towarzyska, kręci się wśród ludzi, lubi mieć mnie na oku, śpi czasami w łóżku ale w nogach. O co jej chodzi, myślałam że jej to przejdzie.........:roll: Widział ktoś kiedykolwiek takiego psa? Ja nie.

Edited by Besti
Posted

[quote name='Besti']Stwierdzam, że moja sucz jest dziwna. Nie lubi głaskania, przytulania, najchętniej odwraca się tyłkiem albo idzie sobie obrażona. Owszem jest towarzyska, kręci się wśród ludzi, lubi mieć mnie na oku, śpi czasami w łóżku ale w nogach. O co jej chodzi, myślałam że jej to przejdzie.........:roll: Widział ktoś kiedykolwiek takiego psa? Ja nie.[/QUOTE]
Hmm, a trzyma dystans również w stosunku do Ciebie? Blusia też jest mało przytulaśna, ale jednak, jak ja lub ktoś z najbliższych ją głaszcze, to widzę, że sprawia jej to przyjemność, sama czasem zaczepia, obcym na spacerze pozwala się głaskać, ale podchodzi do tego obojętnie, tzn ma to gdzieś :eviltong: Też zdarza się jej sypiać na łóżku w nogach, normalnie nie, bo chyba jest jej po prostu za gorąco - Bestii też może się szybciej ciepło robi ;)
A, dawniej Blue(jak miała koło roku) była bardziej "dzika", ostatnio częściej nadstawia się do głaskania, zwłaszcza do drapania po karku i doopce :) zatem może Bestia z czasem się bardziej "otworzy" na pieszczoty ;)

Posted

[quote name='Bobryna']Hmm, a trzyma dystans również w stosunku do Ciebie? Blusia też jest mało przytulaśna, ale jednak, jak ja lub ktoś z najbliższych ją głaszcze, to widzę, że sprawia jej to przyjemność, sama czasem zaczepia, obcym na spacerze pozwala się głaskać, ale podchodzi do tego obojętnie, tzn ma to gdzieś :eviltong: Też zdarza się jej sypiać na łóżku w nogach, normalnie nie, bo chyba jest jej po prostu za gorąco - Bestii też może się szybciej ciepło robi ;)[/QUOTE]


Bestia ode mnie też nie lubi głaskania. Jak już się skusi to odwróci się tyłkiem, usiądzie odwrócona i pozwoli się pogłaskać ale nie za długo. Do np sąsiadów się cieszy ale nie daje się głaskać, poliże po ręku i ucieka dalej, nie ma tak że stanie w miejscu i się domaga. O tym łóżku chodziło mi o to że bliżej poduszki się nie położy tylko jak najdalej.

No widzisz, Blusia ma normalne zachowania jak każdy pies, lubi być drapana, smyrana, zapewne się przytula a mój dziad nie:angryy:

Posted (edited)

To taka panna niedotykalska z niej ;P też wolę jak pies jest bardziej przymilny (ale bez przesady ;))... Czesiek od samego początku jest przytulak, Blusia nadal nie lubi przytulania, wysyła sygnały uspokajające (oblizuje się), ale głaski to co innego ;) A jak dasz Bestii coś dobrego i będziesz ją głaskać, to też za chwilę sobie idzie? Może jak była szczeniakiem to ją za dużo przytulaliście :evil_lol:

Edited by Bobryna
Posted

[quote name='Besti']Pogoda ostatnimi dniami zawadza w siedzeniu na dogo:cool1:

Uprzedzam- moje dziecko to te z prawej, nie z lewej:evil_lol:


[CENTER][IMG]http://img6.imageshack.us/img6/6827/dsc09919jo.jpg[/IMG]
[/CENTER]
[/QUOTE]
super:loveu:

Posted

[quote name='Bobryna']To taka panna niedotykalska z niej ;P też wolę jak pies jest bardziej przymilny (ale bez przesady ;))... Czesiek od samego początku jest przytulak, Blusia nadal nie lubi przytulania, wysyła sygnały uspokajające (oblizuje się), ale głaski to co innego ;) A jak dasz Bestii coś dobrego i będziesz ją głaskać, to też za chwilę sobie idzie? Może jak była szczeniakiem to ją za dużo przytulaliście :evil_lol:[/QUOTE]

Haha wiem o co chodzi z tym oblizywaniem się :P
Jak je i ją głaskam to jest ok bo skupia się na ciumkaniu. Dzisiaj już się wkurzyłam i ją na siłe trzymałam i głaskałam:mad:
Jak była szczeniakiem to warczała jak się trzymało twarz za blisko jej pyska :P

[quote name='marta.k9080']Cześć Bestia :p[/QUOTE]

Cześć Luna :)
My do Was nie wpadamy bo czasu mało ostatanio, wybaczysz?:oops:

[quote name='unikatowydiament']super:loveu:[/QUOTE]

wieeeem:loveu:

Posted

Mój to mógłby się bez głaskania całkowicie obyć, jak zachęcam go do czułości to owszem zniesie, bo to może i lubi, ale jest typem psa, który nigdy się raczej nie narzuca, a obcego kiedy go chce pogłaskać prędzej ugryzie niż się nadstawi. Taki typ i mi to nie przeszkadza.

Guest wolfheart
Posted

[quote name='Besti']Cześć Luna :)
My do Was nie wpadamy bo czasu mało ostatanio, wybaczysz?:oops:[/QUOTE]

nie:diabloti:

zapraszamy jak będziecie mniej zalatane:p

Posted

Sanhez na dworze ma ludzia w nosie, woli kamienie, patyki ale jak bywał w domu to się tulił. Hunter uwielbia mizianko, ale na dworze też jakoś woli spacerować niż siedzieć w miejscu. Za to Sonia.. ojj ona to by się od rąk nie odklejała :)

Może Bestyjka po prostu ma taki charrakterk ;) Ale szczerze powiedziawszy pierwszy raz się z czymś takim spotykam :D

Posted

[quote name='leónowa']Mój to mógłby się bez głaskania całkowicie obyć, jak zachęcam go do czułości to owszem zniesie, bo to może i lubi, ale jest typem psa, który nigdy się raczej nie narzuca, a obcego kiedy go chce pogłaskać prędzej ugryzie niż się nadstawi. Taki typ i mi to nie przeszkadza.[/QUOTE]

Aha czyli Bestia nie taka najgorsza :P Haha żartuję ;)
To jest jedyna cecha która mi właśnie w moim psie przeszkadza. Reszta ok, nie musi być idealna.

[quote name='marta.k9080']nie:diabloti:

zapraszamy jak będziecie mniej zalatane:p[/QUOTE]

Bo Wy tak gadacie że ja nie ogarniam :P

[quote name='Sonka95']Zaglądamy wieczorkiem :)[/QUOTE]

Hej :)

[quote name='unikatowydiament']miłego dzionka:)[/QUOTE]

A dziękuję bardzo, był miły, a ja życzę miłego wieczoru ;)

[quote name='YxNinaxY']Sanhez na dworze ma ludzia w nosie, woli kamienie, patyki ale jak bywał w domu to się tulił. Hunter uwielbia mizianko, ale na dworze też jakoś woli spacerować niż siedzieć w miejscu. Za to Sonia.. ojj ona to by się od rąk nie odklejała :)

Może Bestyjka po prostu ma taki charrakterk ;) Ale szczerze powiedziawszy pierwszy raz się z czymś takim spotykam :D[/QUOTE]

No właśnie jak pierwszy raz też widzę takie anomalia dlatego pytam :)
Twoje psy mieszczą się "w normie". Bo na dworzu to wiadomo. Hunter taki kawał chłopa a miziak, o proszę:loveu:

[quote name='Kaaasia']Moje chłopaki miziaste i łóżkowe (niestety :evil_lol:)
Ale Milo też warczy na mnie jak mam twarz za blisko jego pyska.[/QUOTE]

Jakie niestety, ciesz się że nie masz psa który od Ciebie "ucieka" jak go głaskasz bo ja czuje się jakbym śmierdziała albo jakąś zaraze miała:eviltong:
Może Milo też wyrośnie na takiego anty-dotykalskiego?

Guest wolfheart
Posted

[quote name='Besti']Bo Wy tak gadacie że ja nie ogarniam :P[/QUOTE]

sama nie gadam,nie do mnie z pretensjami :diabloti:;)

Posted

[quote name='Besti']
Jakie niestety, ciesz się że nie masz psa który od Ciebie "ucieka" jak go głaskasz bo ja czuje się jakbym śmierdziała albo jakąś zaraze miała:eviltong:
Może Milo też wyrośnie na takiego anty-dotykalskiego?[/QUOTE]

Wpakuj dwa ponad 30kg psy do łóżka i wygraj z nimi bitwę o kołdrę :evil_lol:
Nie wydaje mi się. Czasem powarczy ale lezie z tyłkiem aby go drapać i można go całować po pysiu ile wlezie :diabloti:. Po prostu ma chumorki, jak to facet :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...