Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Victoria']no widzisz jak Cie kocha :evil_lol::loveu:[/QUOTE]

Miłość bezgraniczna po prostu, zawsze mogę na nią liczyć:loveu:

[quote name='marta.k9080']hej!cieszę się ,że moje propozycję Ci się podobają.Może Bestyjce też przypadną do gustu.
Z całej siły ściskam kciuki za wtorkową diagnozę.
Kochana psinka..na pewno wciśniesz się na tej kanapie gdzieś obok niej:evil_lol:[/QUOTE]

Przypadły do gustu, uwielbia zgadywać w której ręce mam smaczka ale później mało delikatnie obchodzi się z moją ręką chcąc go zabrać:evil_lol:

[quote name='asiunia']Besti spróbujcie z tym gelacanem fast. Nam pomógł;)[/QUOTE]

Asiunia mam zapisaną tę nazwę, jak skończy jej się ten lek co ma teraz to wypróbuję razem z Arthroflexem.





Już wróciłyśmy od weta. Było zdjęcie, pobranie krwi (wyniki później). Pan Doktor stwierdził że nie jest to spora dysplazja, między B a C, zwyrodnienia małe i niegroźne. Podejrzewa że jej kuśtykanie związane jest z naderwaniem więzadła w stawie skokowym a nie z dysplazją, ma "luzy w kolanie". Na razie leki przeciwbólowe, przeciwzapalne, ograniczenie ruchu, do normy będzie dochodzić aż przez miesiąc, jeśli będzie bez zmian przeprowadzimy artroskopie i dostawowe podawanie preparatów. Na razie bez krojenia;) Czyli jeszcze się troszkę sunia pomęczy, bida taka dochodzi po narkozie do siebie:shake:

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Besti']Miłość bezgraniczna po prostu, zawsze mogę na nią liczyć:loveu:



Przypadły do gustu, uwielbia zgadywać w której ręce mam smaczka ale później mało delikatnie obchodzi się z moją ręką chcąc go zabrać:evil_lol:



Asiunia mam zapisaną tę nazwę, jak skończy jej się ten lek co ma teraz to wypróbuję razem z Arthroflexem.





Już wróciłyśmy od weta. Było zdjęcie, pobranie krwi (wyniki później). Pan Doktor stwierdził że nie jest to spora dysplazja, między B a C, zwyrodnienia małe i niegroźne. Podejrzewa że jej kuśtykanie związane jest z naderwaniem więzadła w stawie skokowym a nie z dysplazją, ma "luzy w kolanie". Na razie leki przeciwbólowe, przeciwzapalne, ograniczenie ruchu, do normy będzie dochodzić aż przez miesiąc, jeśli będzie bez zmian przeprowadzimy artroskopie i dostawowe podawanie preparatów. Na razie bez krojenia;) Czyli jeszcze się troszkę sunia pomęczy, bida taka dochodzi po narkozie do siebie:shake:[/QUOTE]

No jeszcze trochę się pomęczycie, ale skoro to nie przez dysplazję, to tylko się cieszyć :)
A wet pewny? :)

Posted

B to żadna dysplazja:eviltong:Jeżeli doszło do zerwania to już trochę gorzej. Rottweilerka od koleżanki też miała z tym problem i niestety nadal odczuwa skutki,mimo że od zabiegu minęło kilka lat :(

Posted

[quote name='omry']No jeszcze trochę się pomęczycie, ale skoro to nie przez dysplazję, to tylko się cieszyć :)
A wet pewny? :)[/QUOTE]

Z jednej strony cieszę się a z drugiej znów się jej coś posypało:-( Chociaż nie ma 100% pewności że to właśnie wiązadła skokowe.
Wet polecony przez naszą dogomankę. Chodziło mi weta ze spacjalizacją z ortopedii. Wydaje się być wporządku, przyjmuje tam 3lekarzy więc zawsze to więcej głów do myślenia, zobaczymy.

[quote name='asiunia']B to żadna dysplazja:eviltong:Jeżeli doszło do zerwania to już trochę gorzej. Rottweilerka od koleżanki też miała z tym problem i niestety nadal odczuwa skutki,mimo że od zabiegu minęło kilka lat :([/QUOTE]

Z B można nawet rozmnażać psy ale nie zmienia to faktu że są to biodra nieprawidłowo zbudowane.
Mam nadzieję że to naderwanie a nie zerwanie bo właśnie tak jak piszesz- odbudowa trwa długo.

To wariatka, jak wpadnie w szajbę to skacze na 2łapach więc bardzo możliwe że to te wiązadła.

Posted

Dobrze ze to nie dysplazja,jak to jest naderwane wiązadło,to mniejszy git,wyleczy się i powinno być ok,a z dysplazją zawsze jest do bani,psiaki całe życie się męczą(chodzi mi oto,że jak są żywiołowe,to musza mieć prawie wszystkie zabawy zabronione).

Posted

B to nie jest źle. Mam nadzieję że z tą kulawizną szybko się rozprawicie :smile:

Znalazłam jeszcze taką zabawę
Bierzemy górę niepotrzebnych, starych, pojedynczych skarpet. Psa prosimy grzecznie aby usiadł. Natępnie na jego oczach umieszczemy smakołyk w jednej ze skarpet i mieszamy naszą super - skarpetę z całą górą skarpet. Następnie dajemy komendę- szukaj skarpety. I pies ma trochę pracy.

Guest wolfheart
Posted

B. To nie jest źle:multi: I trzymam kciuki ,żeby wiązadło zbyt nie dokuczyło:thumbs:

Głaski dla Bestyjki,duuuuuużo głasków:loveu:

Posted

[quote name='unikatowydiament']Dobrze ze to nie dysplazja,jak to jest naderwane wiązadło,to mniejszy git,wyleczy się i powinno być ok,a z dysplazją zawsze jest do bani,psiaki całe życie się męczą(chodzi mi oto,że jak są żywiołowe,to musza mieć prawie wszystkie zabawy zabronione).[/QUOTE]

Tzn Besti oprócz uszkodzonego więzadła ma i dysplazję która na razie jej nie dokucza bo bardzo dbamy o jej bioderka.

[quote name='Kaaasia']B to nie jest źle. Mam nadzieję że z tą kulawizną szybko się rozprawicie :smile:

Znalazłam jeszcze taką zabawę
Bierzemy górę niepotrzebnych, starych, pojedynczych skarpet. Psa prosimy grzecznie aby usiadł. Natępnie na jego oczach umieszczemy smakołyk w jednej ze skarpet i mieszamy naszą super - skarpetę z całą górą skarpet. Następnie dajemy komendę- szukaj skarpety. I pies ma trochę pracy.[/QUOTE]

Hahahaha to jest boskie!:evil_lol: Kasiu jesteś genialna! Więc zabieramy się za zbieranie dziurawych skarpet:razz:

[quote name='marta.k9080']B. To nie jest źle:multi: I trzymam kciuki ,żeby wiązadło zbyt nie dokuczyło:thumbs:

Głaski dla Bestyjki,duuuuuużo głasków:loveu:[/QUOTE]

To jest między B a C, może postępować, oby nie bo już staje na głowie żeby dmuchać i chuchać na jej dietę i biodra:roll:
Głaski przekażę jutro bo dzisiaj Mała ma na mnie focha, siedzi i się gapi na mnie ale jak do niej mówie albo chce głaskać to zadziera nosa na bok:evil_lol:



Dzisiaj wymyśliła sobie zabawę na spacerze: rozwalała lód na głębokich kałużach a później sobie go chrupała:roll:

Posted

Oby dysplazja nie postępowała i więzadło się zaleczyło :) Głaski dla Bestii :loveu:
Blusia też rozbija lód łapami, chce zobaczyć, czy coś ciekawego jest pod spodem :lol: ale go nie je :eviltong:

Posted

[quote name='Aleks89']Uff no to mimo wszystko zajebiście:)[/QUOTE]

Mimo wszystko tak, dochodzi do siebie powoli

[quote name='unikatowydiament']u mnie jak Oscar ma focha,to zabiera głowę,i łapkę,aby go nie ruszać,a jak za bardzo chce go pogłaskać,to odchodzi i miną obrażona na legowisko:evil_lol:[/QUOTE]

Dokładnie:evil_lol: i jeszcze pewnie nie ma zamiaru patrzeć na Ciebie haha

[quote name='Kaaasia']Oli też lubi rozbijać lód- skacze i wali go przednimi łapami :evil_lol:.
Te nasze psy są porąbane ;)[/QUOTE]

Z drugiej strony fajnie że są porąbane bo człowiek jak to widzi śmieje się sam do siebie a później są komentarze że pan wariat i pies wariat:lol:

[quote name='Bobryna']Oby dysplazja nie postępowała i więzadło się zaleczyło :) Głaski dla Bestii :loveu:
Blusia też rozbija lód łapami, chce zobaczyć, czy coś ciekawego jest pod spodem :lol: ale go nie je :eviltong:[/QUOTE]

A Czesiu nie interesuje się śniegiem i lodem? Głaski przyjęte bardzo chętnie:)

[quote name='leónowa']Oj co się ta Bestyjka namęczy:shake: Trzymamy kciuki za szybką poprawę:roll:[/QUOTE]

Kciuki się przydadzą więc dziękuję!


Dzisiaj Besti miała pierwszy raz kontakt ze śniegiem, ale był szał:evil_lol: do domu nie chciała iść. Później wezmę aparat to nacykam zdjęć

Guest wolfheart
Posted

[quote name='Besti']Dzisiaj Besti miała pierwszy raz kontakt ze śniegiem, ale był szał:evil_lol: do domu nie chciała iść. Później wezmę aparat to nacykam zdjęć[/QUOTE]

:multi:będą foteczki

Posted

[quote name='gops']pociesze Cie my też nie :evil_lol:[/QUOTE]
Przynajmniej nie jestem jedyna :multi:.
Na szczęście błoto troszkę obeschło i da się w miarę spacerować :smile:

Posted

szczerze mowiac przypadkowo zajrzalam do tej galerii...

w zeszlym roku przeswietlilam moja suke, zdjecie wyszlo tak: jedno biodro ksiazkowo i idealnie drugie nie najgorzej, glowka kosci biodrowej w panewce, zero zwyrodnien. panewka po prostu nieco plytsza. zdjecie to zostalo wykonane u bardzo dobrego, znanego ortopedy. nastepnie zostalo wyslane do wpisu do uprawnionego lekarza. wpis do rodowodu: hd D.

suka jest typem bardzo, bardzo sportowym, jest sucha, umiesniona, zdarza jej sie biegac 12 godzin dziennie.
czynnie trenuje psie sporty i nigdy w zyciu nie kulala na strone, po ktorej biodro ma slabsze. zyje jak zdrowy pies, jest zdrowym psem. swoje hd D ma tylko na zdjeciu.

dlatego szczerze mowiac jak czytam, ze pies ma b lub c (czy wogole widzial ja uprawniony lekarz?) i kulawizny, ktore pochodza niby od zerwanego wiezadla a niby od biodra a tak naprawde nikt nie wie skad, a na zdjeciu wyszly zwyrodnienia (w tak mlodym wieku przy biodrach ocenionych na b zwyrodnienia? niemozliwe) to naprawde az musialam sie wypowiedziec.

jak najszybciej zabierz psa do porzadnego ortopedy.
po operacjach takich jak tpo czy daroplastyka psy zyja normalnie, nie maja kulawizn, nie maja boli spowodowanych zwyrodnieniami i bardzo dlugo moga cieszyc sie normalnym, aktywnym psim zyciem. szczegolnie, ze to jest przeciez pies rasy dosyc ciezkiej.
to naprawde jest ostatni dzwonek, zeby o takiego psa walczyc.

Posted

To kto chętny podeśle troszke śniegu bo mi się już znudził:eviltong:

a_niusia dziwne że lekarz ocenił biodro tak "nisko". Do tej pory moja suczka czuła się idealnie, wiele osób sugerowało że ma źle stwierdzoną dysplazje widząc jej zachowanie. Troszkę to nie tak jak napisałaś. Nie została oceniona na B przez lekarza specjalistę który wykonuje wpisy do rodowodu tylko przez ortopedę "na oko" bo nie chodziło mi o literki. Zwyrodnienie jest minimalne na jednym biodrze, może się rozwijać. Po długim wymacaniu Besti doktor stwierdził że nie wykazuje ona odczuwania bólu w zakresie bioder a raczej w kolanie. Jeśli nie ma potrzeby wykonywania operacji to nie jest ona wskazaniem bezwzględnym przy dysplazji. Bardzo dużo czytałam i nie zrobie wszystkiego co lekarz wymyśli bo posiadam też własną wiedzę.



Kurcze Ciotki nie byłam z nią po południu na spacerze, może jutro rano coś cykne, na pocieszenie balkon i ćpanie śniegu:evil_lol:


[IMG]http://img831.imageshack.us/img831/3351/dsc08776s.jpg[/IMG]

[IMG]http://img833.imageshack.us/img833/7507/dsc08781cz.jpg[/IMG]

Muszę się nauczyć wstawiać filmiki:evil_lol:

Posted

Haha i już się nauczyłam wstawiać zdjęcia:diabloti:

To jest zajęcie mojego psa od 2 dni kiedy zauważyła swoje odbicie wieczorem w oknie dachowym:loveu:

[video=youtube;UG-Y_aJS9B4]http://www.youtube.com/watch?v=UG-Y_aJS9B4&feature=youtu.be[/video]

Posted

bo litera to jest tylko litera.
w polsce a moze dostac kazdy pies, a w systmie ofa wiekszosc polski psow z a mogloby liczyc na wynik max good. nie mowiac juz o systemie bva.


jesli pies ma zwyrodnienia w wieku szczeniecym, a ortopeda nic nie proponuje z tym zrobic, to nalezy skonsultowac psa z innym ortopeda.

Guest wolfheart
Posted

Bestyjko:loveu: zaciągasz się śniegiem tak samo jak Lunka:evil_lol:
A jak ogonek się rozmachał na tym filmiku...

Posted

[quote name='Besti']A Czesiu nie interesuje się śniegiem i lodem?[/QUOTE]
Nie :eviltong: (czasem pobiegnie za śnieżką, ale na tym koniec). Dla niego śnieg, lód i zimno mogłyby nie istnieć :lol:

Bestia jaka pocieszna na tym filmiku, uśmiałam się :)
[url]http://img831.imageshack.us/img831/3351/dsc08776s.jpg[/url] ślicznotka :loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...