Mysia_ Posted February 3, 2010 Author Posted February 3, 2010 ja niestety jednak nie dam rady :( :( :( Quote
TERESA BORCZ Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 cioteńki kochane. jest transport. nie muszę wam pisać jak było trudno. dlatego nie zdobyty błyskawicznie choć bardzo się staralam. Wszystkie osoby ktore brałyśmy pod uwagę przez te kilka dnij a i Ingrid44 nie były albo uchwytne albo dyspozycyjne. mamy , płatny z Wrocławia do KIKOU WIECZORKIEM PO GODZINIE 19. Nie mam pojecia ile trwa podróż z Zabrza do Wrocławia, ale dwaj panowie będą się komunikować telefonicznie. Jest też bardzo, bardzo awaryjna opcja zaproponowana przez Kikou, ale wwieczore, po wiejskich drogach w wiekszości nie jest to 'damskie ' rozwiazanie, zwlaszcza w zimie. podam na wszelki wypadek oby panom telefon Kkou na wypadek koniecznego s.o.s.. MUSIMY TO ZGRAC IDEALNIE DLA OBU PSIAKÓW, BO NAPRAWDĘ NIE JEST ŁATWO, A I SZKODA CZASU NIECH JUŻ BĘDĄ BEZPIECZNE I SZCZĘŚLIWE OD JUŻ. Quote
Bjuta Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 Fantastycznie! BARDZO DZIĘKUJEMY!!!! Na jakie konto mam przelać pieniążki za płatną część i ile? Quote
TERESA BORCZ Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 PAN ADAM zaoferował 140 zl, (byłoby po 70) do hoteliku. myśle że o formie płatności się już zadecyduje na miejscu w ZABRZU, może przekaże pan Tomek panu Adamowi razem z psiakami? macie wszelkie namiary, podałam też wszystkie panu Adamowi. jeszcze trzeba poinformować Kikou jak wyruszą , aby była w pogotowiu w razie jakiejś niespodziewanej awarii.Pan Adam ma tez telefon komórkowy Kikou. nie wiem o czym jeszcze zapomniałam, uzupełniamy jakby cos brakowało. oprocz trzymania kciuków i życzeń szczęsliwej drogi. no może jeszcze jakąś piękna wolontariuszke do pomocy psiakom w drodze. zabezpieczcie psiaki we wszelki możliwy sposób. szelki, adresówki , koce. same wiecie lepiej odemnie. ja to nowa jestem. Quote
Bjuta Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 Dzięki! Po 18 zadzwonię do pana Tomka i wszystko dogram. ): Quote
Emigrantka Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 [QUOTE] u Kurusia nie ma ponad 100zł deklaracji [/QUOTE] A moze byscie sobie tak banerki Kurusia podlinkowaly tak zeby ludzie do chlopaka mogli trafic? Bo go juz u kilku osob widzialam ale zaden link z jego banerkow nie chodzi wiec jak go ludzie moga znalezc? ******************* Redi - nie ugryz panow kierowcow w... po drodze chlopak... ;) Nie moge sie doczekac zobaczy twojego pysia "na wolnosci" Trzymaj sie chlopak... Quote
Mysia_ Posted February 4, 2010 Author Posted February 4, 2010 [quote name='Emigrantka']A moze byscie sobie tak banerki Kurusia podlinkowaly tak zeby ludzie do chlopaka mogli trafic? Bo go juz u kilku osob widzialam ale zaden link z jego banerkow nie chodzi wiec jak go ludzie moga znalezc? [/QUOTE] tutaj jest wątek [url]http://www.dogomania.pl/threads/143499-KuruA-juA-moA-e-oddychaAE-ale-nie-odetchnAE-AE-z-ulgAE-wciAE-A-czeka-na-dom[/url] , ale niestety pierwsza stronka nieaktualizowana od dawna i prawdę mówiąc nie wiem jak Kuruś finansowo stoi, w najbliższym czasie mają pojawić się dokładnie rozliczenia i mam nadzieje, że aktualizacja pierwszej strony. Wracając do Redika dzisiaj został jeszcze zaszczepiony, bo szczepienia ma aktualne do 11 lutego, więc juz te pare dni wcześniej różnicy nie zrobi, a zawsze to trochę oszczędności dla Redikowej skarpety. Pani wet oczywiscie go przy okazji jeszcze zbadała i mam kilka spraw. 1. Redi ma lekką wadę serduszka, ale nie jest to nic poważnego, odbywa się bezobajwowo i póki co zadnych lekarstw przyjmowac nie musi 2. jesli chodzi o tego guzka przy odbycie no to niestety rośnie, na dzień dzisiejszy jeszcze życia mu nie utrudnia, ale wyciąć można by było 3. ząbki Redisia jak większości staruszków pozostawiają wiele do życzenia, w jednym miejscu robi już mu sie przetoka, więc napewno bedzie ząbek do usunięcia Jak juz Rediś się zaaklimatyzuje to myślę, że bedzie trzeba pomyśleć o wizycie u weta i dalszych działaniach... No zobaczymy :) Módlcie sie, żeby jutro wszystko się udało, bo ja dzisiaj pewnie i tak przez całą noc oka nie zmrużę, a jutro to już w ogóle zawału dostanę. Daj mi znać Bjutko na maila co ustaliłaś z Panem Tomkiem. Quote
TERESA BORCZ Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 No to Mysiu_ bedziemy razem przeżywać, bo ja też mam podobne nastawienie do takich spraw. On sie tam u Kikou nie ma prawa nie zaaklimatyzować szybko, w takich warunkach i wolności. OBY BYŁO JAK NAJLEPIEJ trzymamy wszyscy kciuki za powodzenie akcji. Mam nadzieje ze o czymś nie zapomniałyśmy. pieniążki chyba damy na transport iII etapu panu Tomkowi do przekazania razem z psikami, bo pan Adam musi napełnić bak. Słabo z kasą. Quote
Bjuta Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 Po ustaleniu telefonicznym z Mysią (pan Tomasz nie odbiera) doszłyśmy do takich wniosków - pan Tomasz na 100% spotka się jutro z Mysią, więc to Mysia przekaże 70 zł i koce (już 70 wysłałam, chyba mamy konto w tym samym banku, więc powinny już być). Wczoraj uczestniczyłam w pewnym sensie w przewozie strachliwego Amigo z Serocka do Katowic. Został władowany w auto, potem przesiadł się do I klasy pociągu InterCity (panikował na schodach i dziabnął moją ciocię, która mu towarzyszyła w podróży), wyprosił wszystkich pasażerów z przedziału (aromat w ciepłym przedziale był imponujący), dojechał do Katowic, skołowany na maksa, wsiadł grzecznie do autobusu, wieczorem wskoczył do wanny, a potem strudzony i szczęśliwy zasnął... U nas tylko jedna przesiadka i z auta do auta... Będzie dobrze!! Quote
ketunia Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 Cioteczki a Redi ma pieniążki na paliwo? Quote
maarit Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 Redi jesteś już tak bliziutko. Dziękuję cioteczki że tak to fachowo wszystko pozałatwiałyście :) Quote
Bjuta Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 [quote name='ketunia']Cioteczki a Redi ma pieniążki na paliwo?[/QUOTE] Ma!!!! Ketuniu! Jak powiedziałam - od Ciebie już nie bierzemy ani grosza extra. :eviltong: Quote
Bjuta Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 Kochani - zmiana planów. Pan Tomasz weźmie tylko Sonię. Albo za tydzień damy mu Rediego na drogę (jeśli dogramy dalszą trasę), albo znajdziemy jakąś inną opcję. Pan Tomasz ma słuszną obawę - nie chce jechać sam z dwoma nie znającymi się psami, oboma po przejściach. Po prostu myślał, że będą w transporterkach. Nie będą, więc tylko pojedzie Sonia. Szczerze mówiąc - kamień spadł mi z serca. Bardzo się bałam tego łączonego transportu. Quote
Mysia_ Posted February 4, 2010 Author Posted February 4, 2010 no rzeczywiście trzeba Pana Tomasza zrozumieć.... Szkoda, że nie mogłam jechać :( Quote
Ingrid44 Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 Tomek jezdzi na tej trasie raz albo dwa razy w tygodniu wiec nie ma problemu. Trzeba bedzie tylko znowu szukac kogos kto pojedzie z Wroclawia do Gryfowa. Quote
Emigrantka Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 Tez sie martwilam o wspolny transport - Redi, przepraszamy, wytrzymaj nam jeszcze tydzien chlopak ...... A na watku Soni Dea nam wkleila nastepne chyba 7 czy cos kolo tego On-kowatych..... :( Quote
Bjuta Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 Dziś przyszło 100 (na dwa miesiące od Sabiny02) :loveu: oraz 100 przelewem pocztowym od - Marsi66:loveu: Ale ciągle nie wiem kto jest autorem wpłaty 10 (z pierwszego lutego) - inicjały - Agata N:loveu: Quote
maarit Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 Rzeczywiście racja z tym transportem. Moim piesom czasem wystarczy niewiele i już rodzi się konflikt - mimo że za sobą wprost przepadają. A w czasie podrózy to bardzo niebezpieczne. Redi poczekaj jeszcze parę dni... Quote
Ingrid44 Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 Dobrze ze Redi nie pojechal z Sonia bo sie okazalo ze Sonia nienawidzi psow. Sonia by go zjadla a na deser poprawiala Tomkiem. :) Quote
Mysia_ Posted February 5, 2010 Author Posted February 5, 2010 czyli ufff... bo mielibyśmy po Rediczku i Panu Tomku :P Quote
Emigrantka Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 [quote name='Ingrid44']Dobrze ze Redi nie pojechal z Sonia bo sie okazalo ze Sonia nienawidzi psow. Sonia by go zjadla a na deser poprawiala Tomkiem. :)[/QUOTE] No widzisz Redi - nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.... A ja teraz sie martwie co Sonia u ketuni wyprawia....bo tam nikt nic nie pisze u Soni na watku... hmmm Redi, spij smacznie Quote
Ingrid44 Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 Wszyscy czekaja : co dalej ? ! Jesli sie nie myle to Redi ma jechac w piatek. Tomek bedzie jechal tak jak zawsze do Wroclawia po pracy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.