Czaka Posted February 26, 2007 Posted February 26, 2007 [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Łysolinka jest u nas zaledwie kilka dni. Zastanawialiśmy się, czy zakładać jej wątek. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Zdajemy sobie sprawę, że jej wygląd nie jest zbyt ciekawy i może odstraszyć potencjalnych zainteresowanych. Poza tym jej stan zdrowia jeszcze długo nie pozwoli na adopcję. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Łysolinka wbrew pozorom nie jest starym psem i naprawdę nie wiem co musiało się stać, że znalazła się w tak opłakanym stanie. Gdyby nie to, że przywołała nas do swojej klatki (gdzie była sama i wyła z rozpaczy), byłaby już po tamtej stronie mostu. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Zaskakujący jest jej stan psychiczny. Naprawdę rzadko spotyka się tak pogodnego psa. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Na nasz widok z radości kręci ogonkiem, a później cała kręci się i robi przy tym takie fajne minki. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wielkie dzięki Zasadzkas, że zwróciłaś na „łysolinkę’ uwagę, bo na taką uwagę mała rzeczywiście zasługuje. Postaram się wkleić zdjęcia małej, ale nie obiecuję , bo mam dzisiaj problemy z internetem. [/SIZE][/FONT] Quote
zasadzkas Posted February 26, 2007 Posted February 26, 2007 Romek, wklejaj. Im szybciej, tym lepiej. Domku można zacząć szukać przed wyleczeniem, a i do zbiórki pieniędzy na jej leczenie fotki bardzo się przydadzą. Niech ludzie widzą, co malutką spotkało i jak bardzo potrzebuje opieki i troski. I wielkie dzięki, że ją wzięliście. Quote
Czaka Posted February 26, 2007 Author Posted February 26, 2007 Pierwsze fotki Łysolinki, nie są najlepsze ale wierci się okropnie. Następne zrobię jak będzie szamać jakieś jedzonko ! [FONT=Times New Roman][SIZE=3][URL="http://img339.imageshack.us/my.php?image=img2166jxk6.jpg"][IMG]http://img339.imageshack.us/img339/5526/img2166jxk6.th.jpg[/IMG][/URL] [/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][URL="http://img454.imageshack.us/my.php?image=img2158jpgzz4.jpg"][IMG]http://img454.imageshack.us/img454/9427/img2158jpgzz4.th.jpg[/IMG][/URL][/SIZE][/FONT] Quote
Czaka Posted February 26, 2007 Author Posted February 26, 2007 Praktycznie sama skóra i kości - ale wyprowadzimy ją na prostą !!! :bigcool: [URL="http://img341.imageshack.us/my.php?image=jpoo9.jpg"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][IMG]http://img341.imageshack.us/img341/4673/jpoo9.th.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT][/URL] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][URL="http://img384.imageshack.us/my.php?image=img2156oe2.jpg"][IMG]http://img384.imageshack.us/img384/9331/img2156oe2.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img340.imageshack.us/my.php?image=img2165jic3.jpg"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/8681/img2165jic3.th.jpg[/IMG][/URL][/SIZE][/FONT] Quote
zasadzkas Posted February 26, 2007 Posted February 26, 2007 Rzeczywiście, bardzo kiepsko to wygląda. Jaka diagnoza? Koszty leczenia? Czy potrzebujecie wsparcia finansowego? Quote
Czaka Posted February 27, 2007 Author Posted February 27, 2007 [FONT=Times New Roman]Pierwsze dni „łysolinki” w naszym domku, upływają na nieustannym podawaniu różnych lekarstw. Suńka znosi wszystko dzielnie, mało tego widać , że jej to sprawia dużą przyjemność. Posiłki otrzymuje kilka razy dziennie, ale do tej pory nie udało nam się jej nakarmić. Połyka wszystko bez opamiętania. [/FONT] [FONT=Times New Roman]Odrobaczyć jej jeszcze nie możemy, bo weta boi się, że w takim stanie to suczka może struć się razem z robakami. Łysolinka niestety ma świerzbowca, nie ukrywam ,że jest to dla nas duży problem, bo mamy swoje cztery psinki i musimy dobrze kombinować, żeby nie miały ze sobą kontaktu.[/FONT] [FONT=Times New Roman] Nie martwcie się zrobimy wszystko żeby mała wyszła z tego. [/FONT] [FONT=Times New Roman]Agusiu całe szczęście, że nie zabrałaś małej do siebie. Masz małe dziecko, a świerzbowiec jest bardzo zakaźny i ciężki do wyleczenia. Mamy więc teraz mały skręt, ale wszystko będzie dobrze. :bye: [/FONT] Quote
romenka Posted February 27, 2007 Posted February 27, 2007 Jejku toż to maleństwo mieści się w garści:crazyeye: i nie szczeniak:crazyeye: Piękna tylko bardzo zabiedzona:-( Ona znajdzie domek,taki w którym będą ją kochać!!! Romek dziękujemy że wziąłeś ją do siebie!!! Quote
Tola Posted February 27, 2007 Posted February 27, 2007 Trzymamy kciuki za powrót do zdrowia biednej suni Quote
Pestka111 Posted February 27, 2007 Posted February 27, 2007 :( jaka kruszynka Chyba w ostatniej chwili ją stamtąd wyciągnęliście. Jak mogę/możemy pomóc? Quote
Czaka Posted February 27, 2007 Author Posted February 27, 2007 Wiem, że wygląda koszmarnie, ale nie macie pojęcia jaka jest w niej wola życia. :dog: Quote
Tola Posted February 27, 2007 Posted February 27, 2007 I ta wola życia jest najważniejsza, to ona sprawiła, ze sunia jeszcze zyje. A wygląd zmieni się jak zacznie wracać do zdrowia. Quote
Czaka Posted February 28, 2007 Author Posted February 28, 2007 Dzisiaj kolejna wizyta u weta! Okazało się,że maleńka ma tasiemce. Quote
Tola Posted February 28, 2007 Posted February 28, 2007 Wszystkie choróbska w jednej maleńkiej suni:-( Quote
Tola Posted March 1, 2007 Posted March 1, 2007 Asi i Romka nie będzie przez parę dni. Proszę, zaglądajcie do Łysolinki... Quote
Czaka Posted March 3, 2007 Author Posted March 3, 2007 [FONT=Times New Roman]Już jesteśmy w domu! [/FONT] [FONT=Times New Roman]W środę „Łysolinka” zaliczyła kolejną wizytę w lecznicy. Nawet nie spodziewaliśmy się takiego pomyślnego obrotu sprawy. Okazało się, że suńka nie ma świerzbowca drążącego. Niestety ma świerzbowca w uchu, ale za jakieś dwa tygodnie powinno być już po sprawie. W zeskrobinie znaleziono taż kilka nużeńców , ale i to nie jest wielki problem. [/FONT] [FONT=Times New Roman]Kilka osób proponowało pomoc finansową, dziękuję bardzo ale nie ma takiej potrzeby. Jedyna prośba to taka, żeby pomóc nam znaleźć jakiś fajny domek dla maleńkiej. Suczydło jest przesympatyczne , na widok człowieka szaleje z radości, przytula się bez końca, no i cały czas by coś jadła. W ciągu ostatniego tygodnia przytyła 1 kg i nie ma już zapadłych boczków. Jutro postaram się zrobić jej fotkę i wkleić na wątek. [/FONT] Quote
Czaka Posted March 3, 2007 Author Posted March 3, 2007 :help1: "Łysolinka" szuka kochającego domku! Quote
Czaka Posted March 3, 2007 Author Posted March 3, 2007 Jak mi uda się zrobić jej fotkę przy kolacji, to za chwilkę wkleję! :eating: Quote
iwop Posted March 3, 2007 Posted March 3, 2007 Do góry łysolinka nie może tu zginąć! Do domku!!! Quote
anielica Posted March 3, 2007 Posted March 3, 2007 Ja mogę wystawić ją na allegro. Tylko nie wiem czy warto wstawić te zdjęcia, które są, czy poczekać jak sunia nabierze ciałka i pokazać jedne i drugie... Jeżeli trzeba allegro, proszę o informację i kontakty do aukcji - na pw. Quote
Czaka Posted March 3, 2007 Author Posted March 3, 2007 ŁYSOLINKA JEST BARDZO RUCHLIWA, FOTKI MOŻNA ZROBIĆ TYLKO PODCZAS JEDZONKA, KTÓRE POCHŁANIA W KAŻDEJ ILOŚCI. JAK WIDAĆ SPORO PRZYTYŁA I MA SIĘ CORAZ LEPIEJ:multi: ! [FONT=Arial][SIZE=3][URL="http://img337.imageshack.us/my.php?image=img2169bb2.jpg"][IMG]http://img337.imageshack.us/img337/4742/img2169bb2.th.jpg[/IMG][/URL] [/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=3][URL="http://img380.imageshack.us/my.php?image=img2177td3.jpg"][IMG]http://img380.imageshack.us/img380/295/img2177td3.th.jpg[/IMG][/URL] [/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=3][URL="http://img509.imageshack.us/my.php?image=img2182sf3.jpg"][IMG]http://img509.imageshack.us/img509/5038/img2182sf3.th.jpg[/IMG][/URL][/SIZE][/FONT] Quote
zasadzkas Posted March 3, 2007 Posted March 3, 2007 Nawet zaokrąglony ten brzusio :lol: Uważajcie, pewnie wykorzystuje, jak umie, że jest biedna i chora i pewnie cudownie patrzy prosto w oczy, żałośnie i ckliwie :evil_lol: A potem będzie bambaryłką, hehehe Romku, a ona ma cieczkę? Bo ma taką pipeńkę powiększoną. Takie zboczenie zawodowe ze schronu, zaglądanie psom pod ogonek na wstępie ;) Mąż się ze mnie śmieje. Chętnie pomogę w szukaniu domu. Też myślę, że trzeba poczekać na lepsze fotki, te zniechęcą, rzadko kto decyduje się na chorego psa. Wiemy, że taka choroba to nic strasznego, ale zwykli ludzie nie zawsze. Quote
rotek_ Posted March 3, 2007 Posted March 3, 2007 a ja myślę ze takie zdjęcia warto wstawic na allegro...są tak ujmujące. jak ja zobaczyłam pierwszy raz na tym wątku ...gdybym mogła sama bym ją penie wzięła. Ale qrczątko ostatnio mam urwanie głowy. A ostatni doszło jeszcze Słono(właściciele adoptowali psa a jak sie okazało ze ma miec amputowana łapę to już jej nie chcą:angryy: ) Jeśli jakis miłośnik zwierząt wypatrzy ja na allegro....napewno sie zakocha. I wtedy nasza sunia będzie miała taki dom że klękajcie narody:evil_lol: A w ogłoszeniu zawsze można zaznaczyc ze sunia zdrowieje bardzo szybko. Quote
Czaka Posted March 4, 2007 Author Posted March 4, 2007 Suńka nie ma cieczki. Mało tego weterynarz powiedział, że w takim stanie może jej prędko nie mieć. Cieszę się, że też widzicie efekty naszej pracy. Myślę, że za jakieś dwa tygodnie suczka będzie nie do poznania. :cool3: Wydaje mi się, że w takim stanie , to jej raczej nikt nie weźmie, ale jak się troszkę podkuruje, to będzie z niej ładna psinka. Pamiętajcie o niej , może uda nam się znaleźć jej jakiś fajny domek. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.