Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Słodko wygląda z wywalonym jęzorkiem :) Może zadam prawie to samo pytanie ale inaczej :eviltong: Ile ona wytrzymuje chodzenia [w godzinach]? ;)
Skoro już porównujemy spacery pierdółek od mojego domu do babci jest 9 km, po przejściu takiego dystansu Pierwsze co Odie robi po odpięciu ze smyczy to zaczyna biegać bo jest znudzony moim tempem:lol:. Myślę że nawet pierdółkę samym łażeniem ciężko zmęczyć;). Ale po godzinie biegania za piłką po dworze jest już zmęczony.

Posted

[quote name='Victoria']nie wiesz ile tak srednio lazicie ;d;d?

bo ciekawa jestem jak lusia wypada na tle innych miniatur :evil_lol:
wszystkie yorki jakie znam sa od niej conajmniej 2 razy wieksze takze nie mam porownania xd[/QUOTE]
W kilometrach nie mam pojęcia, a jeśli chodzi o czasowo to odpowiedź poniżej :D

[quote name='Yorkomanka']Słodko wygląda z wywalonym jęzorkiem :) Może zadam prawie to samo pytanie ale inaczej :eviltong: Ile ona wytrzymuje chodzenia [w godzinach]? ;)
Skoro już porównujemy spacery pierdółek od mojego domu do babci jest 9 km, po przejściu takiego dystansu Pierwsze co Odie robi po odpięciu ze smyczy to zaczyna biegać bo jest znudzony moim tempem:lol:. Myślę że nawet pierdółkę samym łażeniem ciężko zmęczyć;). Ale po godzinie biegania za piłką po dworze jest już zmęczony.[/QUOTE]
A czasowo, to tak w roku szkolnym zwykle wychodze z nią na 1,5 godziny z przerwą na sztuczki/frisbee/posłuszeństwo lub wszystko po trochu :lol: Ale piesek spokojnie sobie poradzi z dłuższym łażeniem - nieraz po 3,4 godziny, a czasem pewnie i dłużej ;) Ale wiadomo - wszystko zależy też od pogody, bo w upały to czaem godziny pies nie potrafi przejść :diabloti:
Z przejściem 10 km u nas tez problemu najmniejszego nie ma, bo tyle jeszcze wiem :lol: Ale ile to nam tak średnio wychodzi to już gorzej :diabloti: Chyba muszę się dokształcić :D

Posted

Jakie sweet zdjęcia :) I kokardunia też sweet :D Mi się te kolory kojarzą z Monster High :D
A wiecie co zauważyłam w tym zdjęciu?
[IMG]http://imageshack.us/a/img607/1581/jjye.jpg[/IMG]
Że macie taki sam pojemnik na woreczki jak Xena :evil_lol:
No niezupełnie, my mamy niebieski bo innych nie było :diabloti:
Pozdrowionka :)

Posted

[quote name='lucky23']Jakie sweet zdjęcia :) I kokardunia też sweet :D Mi się te kolory kojarzą z Monster High :D
A wiecie co zauważyłam w tym zdjęciu?
[IMG]http://imageshack.us/a/img607/1581/jjye.jpg[/IMG]
Że macie taki sam pojemnik na woreczki jak Xena :evil_lol:
No niezupełnie, my mamy niebieski bo innych nie było :diabloti:
Pozdrowionka :)[/QUOTE]

No w sumie kolory się zgadzają :D

[quote name='phase']Dzień dobry. :loveu:
[URL]http://imageshack.us/a/img7/7413/dvn9.jpg[/URL] wybaczyłabym jej i dała wszystko. :loveu::loveu::loveu::loveu:[/QUOTE]

Cześć :D
Taa, a potem piesek by się spasł :diabloti:

[quote name='Yorkomanka']Jak jest gorąco to on chyba nawet pół godziny nie połazi bo zaraz ledwo idzie i dyszy jak stary mops:roll: ale ja też nienawidzę upałów;)[/QUOTE]
Dlatego upałów nie brałam pod uwagę :D
[quote name='Ty$ka']Z Joy chcesz zrobić chłopaka, że w kokardach chodzi? :lol:

Jeej, serio taki mały pies wytupta spokojnie 4h? Nieźle :D[/QUOTE]
Nie, to przecież kokardka jest, a w kokardkach tylko grzeczne dziewczynki chodzą :diabloti:
A wytupta, wytupta :D Przy sprzyjających warunkach :D Dlatego tak mnie dziwiły komentarze 'biedny piesek', bo to nawet nie był specjalnie długi spacer :evil_lol:

Posted

[quote name='Sonka95']ja moja to daleko nie poniose :evil_lol:[/QUOTE]
Bez przesady. Ile ona waży?

(no, ale fakt 2kilo nieść to nie to samo co choćby 8 :P)

Posted

[quote name='Ty$ka']Bez przesady. Ile ona waży?

(no, ale fakt 2kilo nieść to nie to samo co choćby 8 :P)[/QUOTE]

Jakieś 10 kg :evil_lol: nanosiłam się jak miała cieczke ...

Posted

[quote name='Victoria']ej ale od 2 kilo tez kiedys zaczyna bolec reka xd[/QUOTE]
Ale nie zaprzeczysz, że od 12 szybciej :siara:

Cześć Joyowe :loveu:

Posted

Kurcze, jaki ten świat jest mały! Dzisiaj tak zajrzałam do maleństwa i zastanawiam się skąd ją kurcze znam... Pamiętam Was chyba z pokazów w Kolibkach, w Adventure Parku, co się z koleżanką zachwycałam jak to maleństwo popyla po huśtawce :diabloti:

Posted

[quote name='Victoria']ej ale od 2 kilo tez kiedys zaczyna bolec reka xd[/QUOTE]
A no właśnie :lol: Co prawda dużo później niż przy 12 kg, ale też w końcu zacznie :D

[quote name='Onomato-Peja']Pierwszy raz widziałam trupa na jednej ręce, bijecie rekordy. :)[/QUOTE]
Tak na prawdę, to było by lepiej jakbym miała mniejszą rękę, bo by lepiej wyglądało :evil_lol:

[quote name='Gezowa']Kurcze, jaki ten świat jest mały! Dzisiaj tak zajrzałam do maleństwa i zastanawiam się skąd ją kurcze znam... Pamiętam Was chyba z pokazów w Kolibkach, w Adventure Parku, co się z koleżanką zachwycałam jak to maleństwo popyla po huśtawce :diabloti:[/QUOTE]
To było podejść i się przedstawić i się spytać czy aby na pewno się nie znamy :diabloti:

A jak już jesteśmy przy agi to bardzo poważnie rozważam czy zapisać się już normalnie do klubu :D Bo nie powiem, ale przez wakację się wkręciłyśmy :lol:
Teraz jednak jest jeszcze jedna, ważniejsza sprawa - alergie. Tak długo był spokój, aż podejrzanie długo, a od paru dni pies spuchnięty :shake: Żeby wykluczyć coś z zewnątrz przez trzy dni z nią nie wychodziłam i rodzinkę zastraszyłam, co by psu nic do jedzenia nie dawali :diabloti: Nie pomogło, a więc karma, szczególnie, że po jedzeniu mam wrażenie, że objawy się nasilają... Także pozostaje zamówić nową karmę... fajnie, że w domu mam zapas karmy na 1,5 - 2 miesięcy :angryy: No i dalej nie mam pomysłu czym ją na kleszcze zakraplać, bo wszystko z fipronilem odpada, adwantix i sabunol także, więc w tej sprawie się już podpytam weta (w połowie września idziemy na szczepienie ;))

Posted

Nie, ja Was "obsługiwałam" z tego co pamiętam :D Przy huśtawce właśnie. Później zobaczyłam zdjęcie małej Joy na facebooku Falowców i tak się zastanawiałam skąd ja Was kurcze znam i niespodzianka - nawet w subskrypcjach na dogo Was miałam :D Haha, dziwny zbieg okoliczności ;)

Alergie to... uprzykrzająca życie sprawa. Jak usłyszałam, że istnieje podejrzenie alergii u młodego to się załamałam trochę... Na szczęście na podejrzeniach się skończyło, co nie zmienia faktu, że kurczaka i tak nie trawi, tak jak trzeba :roll:

A do klubu zapraszamy, mamy nawet jedną cziłkę, która zaczęła niedawno kurs :)

Posted

[quote name='Gezowa']Nie, ja Was "obsługiwałam" z tego co pamiętam :D Przy huśtawce właśnie. Później zobaczyłam zdjęcie małej Joy na facebooku Falowców i tak się zastanawiałam skąd ja Was kurcze znam i niespodzianka - nawet w subskrypcjach na dogo Was miałam :D Haha, dziwny zbieg okoliczności ;)

Alergie to... uprzykrzająca życie sprawa. Jak usłyszałam, że istnieje podejrzenie alergii u młodego to się załamałam trochę... Na szczęście na podejrzeniach się skończyło, co nie zmienia faktu, że kurczaka i tak nie trawi, tak jak trzeba :roll:

A do klubu zapraszamy, mamy nawet jedną cziłkę, która zaczęła niedawno kurs :)[/QUOTE]
To tym bardziej było zagadać, bo ja nie miałam jak poznać, jak bez psa Ciebie widziałam :evil_lol:
Nigdy więcej nie chcę psa z alergią... Albo inaczej, nie przeszakadzało by mi to jakby miał alergię na 2-3 rzeczy i na tym koniec, ale Joy kiedyś zareagowała bardzo silną alergią na szczepienie na choroby zakaźne i prawdopodobnie wtedy doszło do uszkodzenia układu immunologicznego... Od tamtego czasu co chwilę dochodza nowe...:-( Zwykle na jednej karmie jesteśmy pół roku... Masakra jakaś :evil_lol:
A wiem, słyszałam już o niej na wakacyjnych zajęciach :diabloti:

Posted

Wiesz, jeśli ktoś tak wolno kojarzy fakty jak ja, to nawet się nie spostrzegł, że to ktoś znajomy... :lol:

Ojej, to współczuję jeszcze bardziej :/ U nas na szczęście tylko z tym kurczakiem...

A na wakacyjnych zajęciach co mówili na rzepki? Bo jestem zielona w tych sprawach i nie wiem czy ruch ma mocno ograniczony z tego powodu, czy po prostu nie może skakać? :oops:

Posted

[quote name='Gezowa']Wiesz, jeśli ktoś tak wolno kojarzy fakty jak ja, to nawet się nie spostrzegł, że to ktoś znajomy... :lol:

Ojej, to współczuję jeszcze bardziej :/ U nas na szczęście tylko z tym kurczakiem...

A na wakacyjnych zajęciach co mówili na rzepki? Bo jestem zielona w tych sprawach i nie wiem czy ruch ma mocno ograniczony z tego powodu, czy po prostu nie może skakać? :oops:[/QUOTE]
:evil_lol:
A jeśli chodzi o rzepki to ruchu specjalnie ogranicznego nie ma ;) Z tym, że faktycznie ze skakaniem przesadzać nie możemy :D

Posted

Ale wiesz, rekreacyjnie to nie powinno być problemu. Mieliśmy spaniela w wieku 13 lat, który dzielnie pokonywał hopeczki z tyczkami na ziemi, bo po prostu do późnej starości to lubił i sprawiało mu to frajdę :)

Posted

[quote name='Gezowa']Ale wiesz, rekreacyjnie to nie powinno być problemu. Mieliśmy spaniela w wieku 13 lat, który dzielnie pokonywał hopeczki z tyczkami na ziemi, bo po prostu do późnej starości to lubił i sprawiało mu to frajdę :)[/QUOTE]
Dlatego też myślę, że jezeli o to chodzi to nie powinno być większego problemu, byle właśnie nie przesadzać z hopkami ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...