Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Trochę nam się ostatnio zaniedbuje galerię, a już na pewno jeśli chodzi o zdjęcia także już wstawiam :D
Tak z nowych wieści to w weekend prawdopodobnie idziemy na agility :) Zobaczyłam na dogo ten oto wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245278-Agilitowe-Wakacje-Na-Fali-Trójmiasto?p=21086482#post21086482[/URL] i stwierdziłam, że spróbujemy i być może zagościmy na dłużej :D
Jeśli chodzi o gorsze wieści to Joy ma na coś nową alergię, coś z dworu prawdopodobnie, mówiąc dokładniej na coś co rośnie na łąkach - przynajmniej tak wynika z moich obserwacji, ale przekonana jeszcze nie jestem ;)

Zaległe zdjęcia ;)
[IMG]http://imageshack.us/a/img401/5461/1a53.jpg[/IMG]

Zrobiłyśmy sobie w lesie trening świadomości zadu :D

[IMG]http://imageshack.us/a/img24/5599/cx10.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img585/9481/bvpg.jpg[/IMG]

I trochę łatwiejsza wersja:evil_lol:
[IMG]http://imageshack.us/a/img546/795/qbzb.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img7/6618/xp5i.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://imageshack.us/a/img194/2017/2vwt.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img62/7126/glv6.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img547/5840/cq73.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img824/3381/bvob.jpg[/IMG]

Przerwa na odpoczynek na spacerze :)
[IMG]http://imageshack.us/a/img836/2131/o4tt.jpg[/IMG]

Posted

:loveu:
[IMG]http://imageshack.us/a/img854/6652/oese.jpg[/IMG]

A, takie tam :evil_lol:
[IMG]http://imageshack.us/a/img153/5206/ez79.jpg[/IMG]

A tak piesek wygląda świeżo po kąpieli i dokładnym czesaniu furminatorem - wszystkie włoski ładnie ułożone - szkoda, że fryzura utrzymała się aż jeden dzień :mad:
[IMG]http://imageshack.us/a/img62/1340/utbe.jpg[/IMG]

I Charli na zakończenie :D
[IMG]http://imageshack.us/a/img844/681/jxnf.jpg[/IMG]

Posted

Jaka mordeczka zakopana w pościeli :loveu:
[url]http://imageshack.us/a/img153/5206/ez79.jpg[/url] głaskałabym. :lol:
Po wyczesaniu widać figurkę :loveu:
Natchnęłaś mnie na wyczesanie Lasteckiego i psa babci, idę się wziąć za to :D

Posted

[quote name='Onomato-Peja']No wyczesana wygląda elegancko. ;)[/QUOTE]
W 100% się zgadzam :D Tylko szkoda, że efekt tak krótkotrwały:D

[quote name='Talucha']Jaka mordeczka zakopana w pościeli :loveu:
[URL]http://imageshack.us/a/img153/5206/ez79.jpg[/URL] głaskałabym. :lol:
Po wyczesaniu widać figurkę :loveu:
Natchnęłaś mnie na wyczesanie Lasteckiego i psa babci, idę się wziąć za to :D[/QUOTE]
To pogłaszczesz na następnym spacerze :D
Ale ja nie ogarniam ludzi - jak miałam psa grubego to mi mówili, że chudzina, jak teraz sądzę, że jest chuda to mi mówią, że za gruba...:???:

Posted

[url]http://imageshack.us/a/img62/1340/utbe.jpg[/url] - ale laseczka:cool3:
[url]http://imageshack.us/a/img854/6652/oese.jpg[/url] - :loveu:nie ma to jak pod kołderką czy kocykiem:loveu:
A Charlie to twój piesek? Bo po tylu odwiedzanych wątkach na dogo już nie ogarniam:oops:

Posted

[quote name='(:Buńka:)'][URL]http://imageshack.us/a/img62/1340/utbe.jpg[/URL] - ale laseczka:cool3:
[URL]http://imageshack.us/a/img854/6652/oese.jpg[/URL] - :loveu:nie ma to jak pod kołderką czy kocykiem:loveu:
A Charlie to twój piesek? Bo po tylu odwiedzanych wątkach na dogo już nie ogarniam:oops:[/QUOTE]
Charli to długa historia :D
Poznałam go w lutym w gdyńskim schronisku - wtedy jeszcze nazywał się Mądry. Byłam wtedy z trzema koleżankami, wyprowadzałyśmy cały jego boks. Wracając ze spaceru, już na terenie schroniska jakiś pracownik oczywiście musiał się wepchnąć z psem gdy my przechodziłyśmy w ciasnym przejściu. By się bezpiecznie minąć bez zakończenia psią bójką (Mądry/Charli jest agresywny do innych psów) musiałm go przyciągnąć do nogi po przeciwnej stronie niż szedł ten drugi pies. Mądry nie mogąc dostać się o psa dziabnął mnie w nogę :diabloti: Na szczęście skończyło się to na zadrapaniach i wielkim siniaku, a moja mama dalej żyje w przekonaniu, że w schronisku są same grzeczniutkie pieseczki - a po co ma wiedzieć o tym i o paru innych incydentach? :evil_lol:) Oczywiście ja, jak to ja nie zraziłam się do niego i następnego dnia, byłam z nim znowu na spacerze - no może lekko kulejąc :evil_lol: Jeszcze w schronisku z nim trochę pracowałam, była lekka poprawa :D Potem Mądry został zaadoptowany (ha! nawet byłam wtedy w schronisku i się z pieseczkiem pożegnałam myśląc, że już więcej tego diabła nie zobaczę :diabloti:). Jakiś czas później, chwilę przed wyjściem do szkoły wyjrzałam za okno i zobaczyłam go! W końcu również udało nam się spotkać i na spacerze i porozmawiać z jego nowymi właścicielami. Dowiedziałam się, że dalej mają problem z innymi psami, parę rzeczy im poradziłam i nieświadomie zaprezentowałam moje umiejętności trenerskie :evil_lol: Ot, chciałam się przywitać z Charlim, to Joy zostawiłam w siad-zostań i poszłam się przywitać, a właściciele stali zamurowani i się zastanawiali jak tak można pieska ładnie wytresować...(hmm, ja się zastanawiałam, nad czym oni się tak zastanawiają:lol:) i na którymś tam przypadkowym spacerze nagle zaoferowali mi bym czasami wychodziłą z Charlim na spacer i szkolenie, a co ja się będę z nimi sprzeczać? :evil_lol: Także teraz razem spacerujemy, ćwiczymy i co ważniejsze są już efekty :loveu:

Posted

[quote name='Ania!'][URL]http://imageshack.us/a/img854/6652/oese.jpg[/URL]
Ale słodka fotka :loveu:


Życie nikogo nie rozpieszcza :evil_lol: Wygląda ślicznie :lol:[/QUOTE]
A szkoda, mnie by mogło rozpieszczać :evil_lol: Wyglądała... :diabloti:

Posted

OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO.... zobaczyłam Joy i już wiem, że za Wami jednak tęskniłam :loveu: :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:

Posted

[quote name='Ty$ka']OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO.... zobaczyłam Joy i już wiem, że za Wami jednak tęskniłam :loveu: :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:[/QUOTE]
Czyli jednak zostajesz? :cool3: :lol: Bo tak jednak trochę pusto bez Was...:-(

Posted

[quote name='maryg22']Charli to długa historia :D
Poznałam go w lutym w gdyńskim schronisku - wtedy jeszcze nazywał się Mądry. Byłam wtedy z trzema koleżankami, wyprowadzałyśmy cały jego boks. Wracając ze spaceru, już na terenie schroniska jakiś pracownik oczywiście musiał się wepchnąć z psem gdy my przechodziłyśmy w ciasnym przejściu. By się bezpiecznie minąć bez zakończenia psią bójką (Mądry/Charli jest agresywny do innych psów) musiałm go przyciągnąć do nogi po przeciwnej stronie niż szedł ten drugi pies. Mądry nie mogąc dostać się o psa dziabnął mnie w nogę :diabloti: Na szczęście skończyło się to na zadrapaniach i wielkim siniaku, a moja mama dalej żyje w przekonaniu, że w schronisku są same grzeczniutkie pieseczki - a po co ma wiedzieć o tym i o paru innych incydentach? :evil_lol:) Oczywiście ja, jak to ja nie zraziłam się do niego i następnego dnia, byłam z nim znowu na spacerze - no może lekko kulejąc :evil_lol: Jeszcze w schronisku z nim trochę pracowałam, była lekka poprawa :D Potem Mądry został zaadoptowany (ha! nawet byłam wtedy w schronisku i się z pieseczkiem pożegnałam myśląc, że już więcej tego diabła nie zobaczę :diabloti:). Jakiś czas później, chwilę przed wyjściem do szkoły wyjrzałam za okno i zobaczyłam go! W końcu również udało nam się spotkać i na spacerze i porozmawiać z jego nowymi właścicielami. Dowiedziałam się, że dalej mają problem z innymi psami, parę rzeczy im poradziłam i nieświadomie zaprezentowałam moje umiejętności trenerskie :evil_lol: Ot, chciałam się przywitać z Charlim, to Joy zostawiłam w siad-zostań i poszłam się przywitać, a właściciele stali zamurowani i się zastanawiali jak tak można pieska ładnie wytresować...(hmm, ja się zastanawiałam, nad czym oni się tak zastanawiają:lol:) i na którymś tam przypadkowym spacerze nagle zaoferowali mi bym czasami wychodziłą z Charlim na spacer i szkolenie, a co ja się będę z nimi sprzeczać? :evil_lol: Także teraz razem spacerujemy, ćwiczymy i co ważniejsze są już efekty :loveu:[/QUOTE]

Super historia i psiaczek bardzo ładny:) Mój typ;)
Fajnie że możesz z nim pracować i że w ogóle właściciele robią coś w kierunku polepszenia zachowania psiaka:)
Ja też przeżyłam wiele "incydentów" w przytulisku i tylko o nielicznych mamusia się dowiadywała:diabloti:
A pamiątki po tych "incydentach" mam do dziś:evil_lol:

Posted

[quote name='maryg22']Czyli jednak zostajesz? :cool3: :lol: Bo tak jednak trochę pusto bez Was...:-([/QUOTE]

Nie :diabloti:

Ja wiem, że jestem gruba... ale żeby aż tak, żeby tyyyle miejsca w sieci zajmować? :eviltong:

Posted

[quote name='(:Buńka:)']Super historia i psiaczek bardzo ładny:) Mój typ;)
Fajnie że możesz z nim pracować i że w ogóle właściciele robią coś w kierunku polepszenia zachowania psiaka:)
Ja też przeżyłam wiele "incydentów" w przytulisku i tylko o nielicznych mamusia się dowiadywała:diabloti:
A pamiątki po tych "incydentach" mam do dziś:evil_lol:[/QUOTE]
Taa, dokładnie - mam to samo. Moja mama nie ma pojęcia o tym, że Charli mnie ugryzł (taa, na pewno mogłabym z nim teraz chodzić), o Kułaku po którym mam na ręce blizne, no i oczywiście o rozerwanej na strzępy przez niego saszetce i że również przez niego jeden rękaw bluzy jest dłuższy od drugiego :evil_lol: Nie wspominając już o tym, że jak pieski się gryzą to oczyiwście ja je muszę rozdzielać :diabloti:

[quote name='Ty$ka']Nie :diabloti:

Ja wiem, że jestem gruba... ale żeby aż tak, żeby tyyyle miejsca w sieci zajmować? :eviltong:[/QUOTE]
Mi to nie przeszkadza - zajmuj se tyle miejsca ile chcesz :evil_lol:

Posted

[quote name='Ty$ka']Wolę schudnąć i dopiero wrócić :lol:[/QUOTE]
A może będziesz chudła i siedziała na dogo jednocześnie - dieta cud :evil_lol:

Posted

[quote name='maryg22']A może będziesz chudła i siedziała na dogo jednocześnie - dieta cud :evil_lol:[/QUOTE]
Wieesz co... mi to nic chyb a nie pomoże... pojechałam na rekolekcje, aby schudnąć, a wróciłam dwa razy taka niż byłam :( Jadłam więcej, uzależniłam się od sacharoza, fuuuj :P

Posted

[quote name='zahirka11']ślicznie wyglądała po czesaniu :loveu: ( nie przejmuj się u mnie wyczesane i puchate futerko utrzymuje się całe 10 min:evil_lol:)[/QUOTE]
Pocieszyłaś mnie :D

[quote name='Ty$ka']Wieesz co... mi to nic chyb a nie pomoże... pojechałam na rekolekcje, aby schudnąć, a wróciłam dwa razy taka niż byłam :( Jadłam więcej, uzależniłam się od sacharoza, fuuuj :P[/QUOTE]
Eee, nie przesadzaj :lol:

Posted

Nie przesadzam, moje ubrania mówią prawdę... Ale mam jedno wyjście - codziennie dłuuuugi spacer kundlem, a wieczorem przesiadywać z książką w ręce albo lapkiem :D

Posted

[quote name='Ty$ka']Nie przesadzam, moje ubrania mówią prawdę... Ale mam jedno wyjście - codziennie dłuuuugi spacer kundlem, a wieczorem przesiadywać z książką w ręce albo lapkiem :D[/QUOTE]
A mogę to trochę zmienić?
codziennie dłuuuugi spacer kundlem [B]i aparatem (kup nowy)[/B] a wieczorem przesiadywać z lapkiem [B]na dogo i dodawać zdjęcia ze spaceru [/B]:D

[IMG]http://imageshack.us/a/img541/582/84hc.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img542/623/s25i.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img94/3065/3sm1.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img62/496/z48u.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img33/8386/gz5w.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://imageshack.us/a/img41/1134/ogl4.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img829/9819/bm5g.jpg[/IMG]


[IMG]http://imageshack.us/a/img694/1705/ai0w.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img35/9406/2tmb.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/photo/my-images/197/pjqb.jpg/[/IMG][IMG]http://imageshack.us/photo/my-images/197/pjqb.jpg/[/IMG]

Posted

[quote name='Ty$ka']Haha, może i tak :lol: Zobaczymy ;)

Hehe, widzę, że Twój chrabąszcz jak mój uwielbia się chować po trawie :D[/QUOTE]
O, widzę że już powoli wracsz do uzależninia :evil_lol: Od niego nie uciekniesz :D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...