Mikroszczurowiewióropies

[angineuuka]

O, wyszła mi emocja ^_^

[Baton]

Ale jak to mnie nie odbierzecie? :o smutam :(

Nie, do Gryg tylko po :P Nie stać mnie na tyle biletów xd  

Matkooo, serio wakacje już czuję :P A w tym roku wyjątkowo zapchane :P Zawsze 1, max 2 wyjazdy, a tym razem większość wakacji spędzę poza domem xd Kiedy ja nadrobię zaległości serialowe? :o

[maxishine.]

Matkooo, serio wakacje już czuję :P A w tym roku wyjątkowo zapchane :P Zawsze 1, max 2 wyjazdy, a tym razem większość wakacji spędzę poza domem xd Kiedy ja nadrobię zaległości serialowe? :o

Ja będę mieć 1,5 miesiąca luzu, chcesz się zamienić? :P

[Baton]

Ależ ja nie narzekam - wręcz przeciwnie :P Tylko sama nie mogę wyjść ze zdziwienia, że tak mam wakacje zagospodarowane xd Ale to samo jakoś tak wyszło :cool1:

[angineuuka]

Góry są? ^_^

[Buńka]

ihihiih Baton już wiesz który autobus to przyjedziesz sama 3:) :*

[angineuuka]

I sama kupisz bilet. Pakistan, 8 przystanków.

[Baton]

Góry są? ^_^

Są xd I nie tylko góry :P

Zaraz po zakończeniu roku jadę z Beatą do Ostrowa na 2 tygodnie, wracam jakoś 10 lipca. Potem 20 na zlot i do Kaś - razem kolejne 2 tygodnie xd W domu będę jakiś tydzień i do Zakopanego z mamą :P Czuję się taka rozchwytywana :cool1:

 

ihihiih Baton już wiesz który autobus to przyjedziesz sama 3:) :*

No właśnie nie pamiętam numerku... nie dam rady :P

 

I sama kupisz bilet. Pakistan, 8 przystanków.

Dziena xd A tak poza tym to znalazłam ostatnio w legitymacji nieskasowany bilet z Gliwic :P

 

Nie no, na serio to mogę sama jechać xd Jak znowu staniecie na przystanku z wszystkimi psami to raczej nie przegapię wysiadki :P

[angineuuka]

Ten bilet nadal ważny :p

[Baton]

No to przynajmniej nie będę musiała kupować xd

Chociaż to chyba Iwoneła xd Bo dała mi bilety jak z Paulą na dworzec jechałyśmy i za dużo ich tam było :P 

[angineuuka]

Oh ^_^

[Guest TyŚka]

Faktycznie masz wakacje pełną parą :D

Ja mam zamiar powtarzać do matury... buhahaha, już to widzę ;p

[Baton]

Faktycznie masz wakacje pełną parą :D
Ja mam zamiar powtarzać do matury... buhahaha, już to widzę ;p

Ja chciałam (tfu chcę xd) se chemię powtórzyć, ale wiem, że to nie wyjdzie :P Tzn niby za tydzień mamy próbne matury z chemii i bioli z tych dwóch lat to MOŻE się do nich porządniej przygotuję i przypomnę jednocześnie xd Bo w wakacje to jednak wątpię by wyszło :cool1:
 
My dzisiaj zaliczyłyśmy w końcu pierwszy dłuższy spacer, w dodatku dojazdowy autobusem i uwaga - z moją mamą :P Dlatego też w sumie to nie był jakiś bardzo długi spacer, ale zważywszy na pogodę i chorobową przerwę to i tak dobrze :D Joja się spisała, chociaż na początku tak podjarana była, że ciężko mi się ją ogarniało na zatłoczonym bulwarze - w końcu ona z każdym MUSI się przywitać :P 
 
Takie fajne cosie na bulwarze mamy :P Swoją drogą Joja mnie przeraża xd Robię te zdjęcia, a ta nagle się zadem na ścianę wspina - miny ludzi bezcenne xd I przy okazji nie tylko ja robiłam foty - widziałam, że parę innych też postanowiło uwiecznić szczura na takim zacnym tle :P
 

 

 

 

 

 

[Baton]

Gołąb zasłużył na oddzielny post xD

[Buńka]

jaki dumny gołomp i jaka fajowa mefa :D 
ahahha Joja sława! błysk fleszy te sprawy :D  
 

[Guest TyŚka]

Joja wie jak zabłysnąć :D

U nas próbne matury z bio, wosu, pol już były, jutro z matmy. <3 Biologię ledwo zdałam... :/

[Baton]

jaki dumny gołomp i jaka fajowa mefa :D 
ahahha Joja sława! błysk fleszy te sprawy :D  
 

Joja sławna, a moja mama zawstydzona xd Tak bardzo nieprzyzwyczajona, że można psu robić zdjęcia w miejscach publicznych :P

 

Joja wie jak zabłysnąć :D

U nas próbne matury z bio, wosu, pol już były, jutro z matmy. <3 Biologię ledwo zdałam... :/

O, z matmy też mieliśmy już - wyników jeszcze nie ma, ale mi się wydaje, że nawet dobrze mi poszła :D Problem w tym, że z matmą to u mnie tak, że jak myślę że dobrze napisałam to wychodzi beznadziejnie, a jak że zwaliłam to jest pięknie xD Chociaż ostatnio moje przeczucia zaczęły się zgadzać z rzeczywistością :cool1:

Tak z ciekawości, kiedy macie wystawianie ocen?

 

Aaaaa no i o najważniejszym zapomniałam! Joja witała się z prawie każdym psem! Nie wiem co jej odwaliło, ale mi się to podoba :P Dwa razy się nawet nieśmiało próbowała bawić - pierwszy raz z yorkiem, a drugi ze staffikiem <3

[Dzikie nieporadne]

Siema :cool1:

 

Są xd I nie tylko góry :P

Zaraz po zakończeniu roku jadę z Beatą do Ostrowa na 2 tygodnie, wracam jakoś 10 lipca. Potem 20 na zlot i do Kaś - razem kolejne 2 tygodnie xd W domu będę jakiś tydzień i do Zakopanego z mamą :P Czuję się taka rozchwytywana :cool1:

 

 

 

Ale masz fajnie :D

 

Aaaaa no i o najważniejszym zapomniałam! Joja witała się z prawie każdym psem! Nie wiem co jej odwaliło, ale mi się to podoba  :P Dwa razy się nawet nieśmiało próbowała bawić - pierwszy raz z yorkiem, a drugi ze staffikiem <3

 

ze staffikiem? wow :O

[Baton]

Siema :cool1:

 

 

Ale masz fajnie :D

 

 

ze staffikiem? wow :o

Ano wiem, że mam fajnie :P Już się doczekać nie mogę, serio chyba zaczynam żyć wakacjami xD

No, ze staffikiem, chociaż jakimś takim delikatnym mega :P Takim nie stafficzym xd

[Guest TyŚka]

To brawa dla Joj za przełamanie się do psów. Pewnie zanim się kiedykolwiek spotkamy (realne to w ogóle? ;p) to nie będzie miała problemów z psami i przywita się z moim na luzie. ;p

Ja dzisiaj miałam matmę, napisałam 20min przed końcem i zachwycona, że wszystkie zadania zrobiłam (ja i matma?!) siedziałam sobie i czekałam na koniec. Byłam pewna, że napisałam dobrze, ale w rozmowie z innymi, mądrzejszymi z matmy, przekonałam się jak bardzo się myliłam... wiem już, że 2 zadania mam źle całkiem. Hahaha, ale CHYBA powinnam mieć 35%.

 

U nas wystawienie 22ego, do tego czasu nauczyciele zadbali, żebyśmy się nie nudzili. Codziennie min. jeden obszerny sprawdzianik :D

[Baton]

To brawa dla Joj za przełamanie się do psów. Pewnie zanim się kiedykolwiek spotkamy (realne to w ogóle? ;p) to nie będzie miała problemów z psami i przywita się z moim na luzie. ;p
Ja dzisiaj miałam matmę, napisałam 20min przed końcem i zachwycona, że wszystkie zadania zrobiłam (ja i matma?!) siedziałam sobie i czekałam na koniec. Byłam pewna, że napisałam dobrze, ale w rozmowie z innymi, mądrzejszymi z matmy, przekonałam się jak bardzo się myliłam... wiem już, że 2 zadania mam źle całkiem. Hahaha, ale CHYBA powinnam mieć 35%.
 
U nas wystawienie 22ego, do tego czasu nauczyciele zadbali, żebyśmy się nie nudzili. Codziennie min. jeden obszerny sprawdzianik :D

Nie chcesz wakacji nad morzem? :P
Oj tam, na pewno te 35% będzie, nawet więcej :D Nam podobno jutro ma oddać maturki...hmmm
Ooo no to tak jak ja, beznadziejnie mieć wystawianie w ostatnim tygodniu szkoły xD Tzn niby dużo czasu na ewentualne poprawy, ale jak tu poprawiać jak się ledwo z normalnymi sprawdzianami wyrabia? :P

[Guest TyŚka]

Jak morze nagle zmieni położenie bliżej mnei to owszem, mogę jechać :p A tak za daleko. 12h jazdysamochodem z psem - oł noł, to nie dla mnie.

Zobaczymy, bo ja naprawdę jestem KIEPSKA z matmy.

O toto, w mojej klasie tyle zagrożeń, a poprawiać nie mają kiedy, bo już o to sorkowie zadbali. ;)

[Dzikie nieporadne]

Spokojnie, ja myślałam że nie zdam tej matmy, a potem okazało się że mam 52 % :D

 

Ja skolei mam jutro 2 kolokwia ale ostatnią rzeczą na którą mam ochotę to nauka, jednak się jakoś zmusiłam dałam sobie ultimatum, 15 stron, przerwa 15 stron i aż nie skończę jednej serii żadnych przerw ani nic skoncentrować się tylko na tym co trzeba, powiem Wam że ta taktyka się sprawdza :)

 

Tyśka, wpadaj, nie 12h tylko ok.9h   jest od ciebie do nas, myslę że dla psa to żaden problem dla mojego suczydla nigdy to nie był problem ;)

[Baton]

Jak morze nagle zmieni położenie bliżej mnei to owszem, mogę jechać A tak za daleko. 12h jazdysamochodem z psem - oł noł, to nie dla mnie.

Zobaczymy, bo ja naprawdę jestem KIEPSKA z matmy.

O toto, w mojej klasie tyle zagrożeń, a poprawiać nie mają kiedy, bo już o to sorkowie zadbali.

Lepiej niech nie zmienia, bo to by chyba oznaczało że nas zaleje :P  Oj tam, na zlot nie jechałam krócej wcale :P

U mnie w sumie zagrożeń z tego co wiem nie ma, ale żeby coś poprawić to trzeba się serio postarać :P

 

Spokojnie, ja myślałam że nie zdam tej matmy, a potem okazało się że mam 52 %

 

Ja skolei mam jutro 2 kolokwia ale ostatnią rzeczą na którą mam ochotę to nauka, jednak się jakoś zmusiłam dałam sobie ultimatum, 15 stron, przerwa 15 stron i aż nie skończę jednej serii żadnych przerw ani nic skoncentrować się tylko na tym co trzeba, powiem Wam że ta taktyka się sprawdza

 

Tyśka, wpadaj, nie 12h tylko ok.9h   jest od ciebie do nas, myslę że dla psa to żaden problem dla mojego suczydla nigdy to nie był problem 

No to powodzenia jutro :D Na mnie najlepiej działa zbliżający się wieczór gdy uświadamiam sobie że już totalnie nie mam na nic czasu i muszę się uczyć. Lekki stresik i pięknie wszystko wchodzi do głowy xD Hmmm swoją drogą chyba powinnam się zabrać za lekcje  :lol:

Moja też nie ma problemu z długimi podróżami :D

 

Wiem, że się powtarzam, ale ja już chcę wakacje! Zwłaszcza, że kilka godzin po zakończeniu roku będę już w Ostrowie <3 

[Guest TyŚka]

Spokojnie, ja myślałam że nie zdam tej matmy, a potem okazało się że mam 52 % :D

 

Ja skolei mam jutro 2 kolokwia ale ostatnią rzeczą na którą mam ochotę to nauka, jednak się jakoś zmusiłam dałam sobie ultimatum, 15 stron, przerwa 15 stron i aż nie skończę jednej serii żadnych przerw ani nic skoncentrować się tylko na tym co trzeba, powiem Wam że ta taktyka się sprawdza :)

 

Tyśka, wpadaj, nie 12h tylko ok.9h   jest od ciebie do nas, myslę że dla psa to żaden problem dla mojego suczydla nigdy to nie był problem ;)

Ty, jak dobrze pamiętam, jeździsz pod Kraśnik? Ja do Kraśnika mam kaaaawał drogi ;) Mnie bliżej jest na Ukrainę niż np. do Lublina, który jest stolicą lubelskiego ;)

 

Hahaha, baton skąd znam motywację do nauki wieczorem, gdy wiesz, że jeszcze nie siadałaś... a jutro... Więc wyłączam to dogo i uciekam do znienawidoznego niemieckiego. Potem jedynie łacina i polski i koniec <3